13 odpowiedzi w tym temacie

[agusiaq]

Witam od pewnego czasu mam ten sam sen ,śni mi się jakaś sytuacja nagle spadam i spadam,czasem w jakąłś odchłań czasem z klifu w każdym bądz razie z dużej wysokości.Towarzyszy temu dziwne uczucie "jak by żołądek do gardła podchodził" chwilowe przerazenie i w pewnej chwili uświadamiam sobie że to sen i sie budze jest to takie realne a zwłaszcza te uczucie które towarzyszy mi podczas spadku w dół.Niewiem czy to jest nawiazanie do czegoś co sie dzieje w moim życiu, jakaś przestroga czy poprostu zwykły sen jak kazdy inny.

[daVinciPL]

Też tak mam ale po kilku sekundach spadania albo się budzę albo uświadamiam sobie że to sen. Podczas tego snu kopię też mocno nogami, tak jakbym naprawdę spadał i zrzucam z siebie kołdrę. Nie zastanawiałem się czy to ma jakieś znaczenie. Wydaje mi się że jest to raczej jakaś podświadomie zapisana sytuacja np spadanie z drzewa albo emocje wywołane dniem w parku rozrywki.

[Ana Mert]

Sny o spadaniu mają często podłoże fizyczne. Chyba każdy zna to uczucie pojawiające się czasem przy zasypianiu - "jakby się potknął". Wywołane jest mimowolnym skurczem mięśni (mózg nie czując zrelaksowanych mięśni sprawdza czy one wciąż tam są). Podobny skurcz może nastąpić w trakcie snu a uczucia mu towarzyszące mogą wpłynąć na akcję snu.

Sny o spadaniu mogą również mieć przyczynę psychiczną ("brak gruntu pod nogami", niepewność co do obecnej sytuacji życiowej) ale w takich przypadkach raczej nie ma wyraźnego uczucia spadania. Uczucie "podchodzenia żołądka do gardła" może wystąpić jako skutek strachu przed upadkiem ale nie jako element samego uczucia spadania.

Btw. Ja dzisiaj też we śnie spadałam ale było to inne spadanie - uczyłam się latać i upadki były naturalną częścią tego procesu. Na początku zanim po skoku z 1000 piętra (taaa) wieżowca zdołałam zatrzymać upadek byłam na wysokości 400 piętra - swoją drogę fajnie wyglądała zbliżająca się z ogromną prędkością ziemia. W końcu jednak opanowałam to na tyle, że przy którejś próbie udało mi się opaść jedynie 1 metr (a i to powoli) zanim wzbiłam się ponownie w górę.
Co ciekawe od samego początku jak już się wzbiłam mogłam lecieć w górę ile chciałam - szło to powoli, metr po metrze ale mogłabym tak chyba w nieskończoność gdyby nie skończył się wieżowiec którego używałam jako miernika wysokości. Problemem było szybkie skoncentrowanie się by w momencie zacząć lot.
W moim śnie nie było uczucia spadania ani większego strachu. Owszem, bałam się, że uderzę w ziemię ale byłam na tyle skoncentrowana na próbie lotu, że strach odszedł na dalszy plan.

[agusiaq]

@up

("brak gruntu pod nogami", niepewność co do obecnej sytuacji życiowej)

To mnie bardzo dziwi ponieważ ostatnio moja sytuacja życiowa bardzo sie poprawiła (zainwestowałam w kupno mieszkania) praca jest jak na moje oczekiwania b.dobra i również na srelacje rodzinne nie moge narzekać

[Ilamtris1]

Ja jak spadam z jakiegoś obiektu to zazwyczaj budzę się metr przed upadkiem, a towarzyszy mi "jak by żołądek do gardła podchodził" w czasie lotu.
Nigdy jeszcze nie spadłem, żeby się roztrzaskać o powierzchnie . Mówcie co chcecie, ale najpiękniejsze jest latanie jak ptak w snach.Piękne uczucie.

[żaba]

ja całe życie jeżdżę autobusami w snach. a ostatni czasy zapominam zabrać bagażu z autobusu i autobus odjeżdża. też nie wiem o co chodzi. ale to raczej... jakieś podświadome lęki może ? coś w te klocki raczej. tak samo jak i u Ciebie

[nr 5]

Od "spadania w dół" gorsze jest kręcenie się wokół własnej osi. Serio. Parę razem tak miałem we śnie i tylko przebudzenie mogło to zakończyć. Nie było innej możliwości, żeby się zatrzymać.

[agusiaq]

@up takie krecenie się wokól własnej osi to ja mam tez owszem ale po spożyciu dużej ilości alkoholu:) a tak powaznie czasem równiez towarzysza mi takze zawroty podczas tego sunu .

[daxx]

Sny o spadaniu - u mnie standard. Kilka razy przy okazji spadłem z łóżka

Mnie najbardziej prześladuje sen o tym, że ktoś mnie goni i ja ciągle uciekam. Czasem potrafię latać ale ciągle przed kimś uciekam. Od jakiś 20 lat mnie to prześladuje od czasu do czasu.

Ostatnio nauczyłem się rozwiązywać problemy we śnie. Mój sposób jest następujący - często się budzę w nocy czy nad ranem. Trochę poczytam, coś pooglądam. Jak mi się już chce mocno spać, to myślę, o problemach życia codziennego i wtedy śnią mi się różne wersje wydarzeń. Może coś będę mógł wykorzystać w życiu? We śnie nie ma ograniczeń...

[fux777]

Dobrze że nie spadałeś w górę
Też kiedyś mi się śniło ale nie wierze w sny i nie muszę się zastanawiać co dalej z tym będzie ,radze tak samo nie zaprzątać sobie głowy bo to ( według mnie ) tylko sen jak każdy inny pozdrawiam

[kudi]

ja czasem mam jak zasypiam uczucie jak bym spadł dosłownie na łóżko z wysokości 1m i nagle się budze z szybko bijącym sercem

[lukasz 8319]

Miałem kiedyś podobny sen, jednak nieco dziwny- nauczyłem się unosić w powietrze w moich snach. Na początku miałem dziwną świadomość tego że leżę na łóżku i śpię, czułem swój oddech oraz całe ciało. Puźniej udawało mi się osiągać pewnego rodzaju kontrolę nad snem, odkryłem że mogę się swobodnie poruszać, ale czułem że moje ciało jest ciężkie i że wogóle nie zmieniam pozycji. Poczułem że leżę ale jestem odłączony od ciała oraz że jestem bardzo lekki. Nagle gdy zdałem sobie sprawę że jestem ok.1,5m nad sobą, przestraszyłem się i zacząłem spadać w dół, spowrotem na łóżko -gdzie przecież tak naprawdę spałem.. bardzo dziwne uczucie.

Użytkownik lukasz 8319 edytował ten post 13.11.2012 - 02:36

[Gandalf]

O tak, kręcenie wokół własnej osi jest straszne :! i jeszcze coraz szybciej i do tego jakieś jęki i np. strasznie gorąco albo zimno

[Daniel.]

Też to mam:D To jest w momencie zasypiania...gdy nagle traci się świadomość...gdzieś czytałem, że to jest na zasadzie, że ciało śpi, a mózg jeszcze nie ( bądź na odwrót ). W momencie spadania, tuż przed ziemią mam dosłownie takie ' przetrzepanie ' organizmu jakbym dostawał ataku padaczki budzę się z takim biciem serca jakby mnie mafia goniła czasami jest to tak gwałtowne, że zdarza mi się kogoś obudzić . Ale to normalny proces.