Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zjawiska paranormalne.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
37 odpowiedzi w tym temacie

#1

Phoebe.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.
Na wstępie chciałam napisać jaki jest powód mojej obecności tutaj. Mianowicie szukam pomocy, coraz bardziej się boję, przez co często nie mogę normalnie funkcjonować. W większości przypadków dzieje się to w mojej głowie, nagle ogarnia mnie strach i poczucie niemocy, czuje coś złego w pobliżu, dzieje się tak zarówno w dzień jak i w nocy.
Pierwszy raz byłam świadkiem i ''uczestnikiem'' zjawiska paranormalnego ok 6 lat temu. Od tamtej pory dzieje się coś dziwnego, raz częśniej, raz rzadziej, jak zarówno w mniejszym bądź większym stopniu ''natężenia''.
Czasami boję się sama przebywać, nieważne gdzie to jest. Swego czasu bałam się wracać do domu, gdy wiedziałam, że nikogo tam oprócz mnie nie będzie (z osób żywych). Miałam również moment, gdzie bałam się spojrzeć sobie w oczy, w odbiciu lustrzanym. Od jakiegoś czasu jest wszystko ok, ale boję się, że znowu coś się stanie, szukam kogoś, kto mógłby mi jakoś pomóc, sama nie wiem jak. Chciałabym porozmawiać z kimś, kto jest obeznany w temacie. Z jednej strony nie chciałabym się w to wszystko zagłębiać, natomiast z drugiej strony wydaje mi się, że powinnam. To dziwne.
Proszę, pomóżcie.
  • 0

#2

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim szukasz pomocy w rozwiązaniu problemu, którego tu Nam nie przedstawiłaś.
A jak już to zrobisz bez zagłębiania w sprawę się nie obejdzie.
  • 0

#3

Phoebe.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Największym problemem jest to, że się tego boje, być może dlatego, że tego nie rozumiem. Pierwsza sytuacja miała miejsce ok 6 lat temu, na wsi u mojej babci, już o tym pisałam na tej stronie: ''Bodajże 6 lat temu miałam bardzo niemile zdarzenie. Jak już teraz wiem, był to paraliż przysenny (natomiast w tym przypadku chyba bardziej pasowałoby określenie- zmory), który najpierw kilkakrotnie złapał moją o rok ode mnie starszą kuzynkę, po czym złapał mnie. Historia jest dość długa, kiedy przeszlo to na mnie, widziałam ciemny cień w pokoju oświetlonym jedynie światłem księżyca, wszystko było realne, dusiłam się, czułam że uchodzi ze mnie życie i oczywiście byłam przerażona. Nie wiem ile to mogło trwać, ale gdy mnie to ''puszczało'' ujrzałam postać (bardzo dokładnie) młodego mężczyzny, blada (zmarla) twarz, czerwone poliki, szczupły, pamiętam to do tej pory. Podszedł do okna, uśmiechnął się, zmora mnie puściła a on zniknął. Byłam spanikowana, roztrzęsiona i wystraszona. Obudziłam kuzynkę i nie usnęłyśmy do świtu. Nie chciałyśmy już spać w miejscu, gdzie się nam to przydarzyło (był to stary, nie mniej jednak zadbany, drewniany dom, w którym mieszkala swego czasu moja babcia, jako dziecko a my w nim spałyśmy by nie budzić babci i cioci, gdy wracałyśmy w nocy ''ze wsi''). Kolejnej nocy była burza i przeglądałyśmy z babcią zdjęcia. Na jednym zauważyłam mężczyzne, który to odwiedził mnie w nocy. Jak się okazało, był to Ś.P wuj, tata kuzynki, z którą spałam. Zmarł śmiercią tragiczną, miał wypadek na motorze, był wtedy mlody, nieco ponad 20lat, kuzynka miała wtedy 3latka a jej siostra rok. Od tamtej pory dzieją się inne, mniej lub bardziej przerażające zjawiska... Przez te wszystkie lata zastanawiałam się o co w tym wszystkim chodzi, dlaczego mnie to spotkało, dlaczego mnie, skoro mam taką słabą psychikę i boję się tego. Niedawno opowiedziałam o tym mojemu koledze, który (jak się rzadko zdarza) wierzy w zjawiska paranormalne, zasugerował, że może groziło nam niebezpieczeństwo a tata mojej kuzynki przyszedł nam pomóc, stąd ten uśmiech? I powiem szczerze, że wydaje mi się to bardzo prawdopodobne, nie wiem dlaczego sama o tym nie pomyślałam, tylko identyfikowałam wuja z całym złem, jaki mnie wtedy spotkał.''
Właśnie od tamtej pory zdarzają się dziwne rzeczy, poczynając od częstych paraliżów przysennych, kończąc na tym, że przedmioty same się poruszają (co jednak zdarzyło się tylko kilka razy) jak również głosy i wrażenie obserwowania mnie. Boje się, że coś się stanie, że zacznę przez to wariować, bo nie wiem o co chodzi, nie wiem dlaczego tak się dzieje i czuje, że gdybym zaczęła to rozumieć mogłabym coś zrobić. To dziwne, bo nie potrafie powiedzieć co ale mam wrażenie, że nie dzieje się to bez powodu, że coś jest na rzeczy i ktoś albo coś czeka aż będę gotowa.
  • 0

#4

Ines.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam taki strach kiedy naoglądam się za dużo horrorów. Jeśli jesteś chrześcijanką udaj się do księdza,niech poświęci Cię wodą święconą. Módl się. A jeśli nie jesteś wierząca,to może być lęk przed tym,że nie jesteś sama na świecie jako człowiek,ale że też są duchy,kosmici itd.
  • -2

#5

Elvis.
  • Postów: 59
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwszy raz zobaczyłaś tego mężczyznę podczas paraliżu, a potem rozpoznałaś go w albumie? Nie widziałaś go nigdy wcześniej, choćby na jakimś zdjęciu w domu? Jest możliwość, że po zobaczeniu go w albumie zasugerowałaś sobie, że to on. Postacie podczas snu jak i podczas paraliżu nie są tak wyraźne jak na jawie.

Możesz jak wyżej ktoś napisał iść do księdza i poprosić by Cię pokropił wodą święconą, a także całe pomieszczenie czy domek. Spróbuj też pomodlić się za duszę tego człowieka, może o to mu chodzi.
  • 0

#6

Daan370.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja polecam, odwiedzić psychiatrę - to nie żart. Twoje objawy mogą, wiązać się z depresją lub inną przypadłością. Szczególnie pojawiające się lęki.
  • 0

#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie są zjawiska paranormalne, tylko zaburzenia psychotyczne.
Masz skłonność do paraliżów sennych. Zwykle takie paraliże zdarzają się bardzo rzadko, ale u ciebie jest ich więcej.
Głosy i inne urojenia leczy się przeważnie farmakologicznie.
  • 0



#8

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Nie wiem, czy ktoś Ci tutaj pomoże w tym problemie. Gdybyś potrzebowała pomocy w sprawach politycznych, problemach miłosnych albo przy wyborze witamin, to tak, ale sprawy paranormalne? Na tym forum??

 Edycja: Dziki Kurak

Dołączona grafika




  • 5



#9

Daan370.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dokładnie. To nie są zjawiska paranormalne, tylko coś związanego z psychiką. Wiem, że lęki jakie ty miewasz, mogą wskazywać na depresje. Warto przebadać się w tym kierunku.
  • 0

#10

Phoebe.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzięki wielkie za odpowiedź, na pewno wezmę sobie rady do siebie. :)
  • 0

#11 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Zaraz, zaraz... każde zjawisko paranormalne da się wyjaśnić choroba psychiczną (no prawie), gdzie więc miejsce na zjawiska paranormalne? nie ma, nawet tu. Na forum paranormalne.pl nie ma znawców zjawisk, o których powinny toczyć się dyskusje, za to mamy stado samozwańczych psychiatrów specjalizujących się w depresji.
Przebadanie się nie zaszkodzi, a może pomóc. Jednak głupie jest zakładanie z góry moim zdaniem, że na wszystko rozwiązaniem jest psychiatra/psycholog. Ja drugie(a nawet pierwsze) co bym zrobiła na Twoim miejscu to porozmawianie z kobiecymi członkami rodziny o ile to możliwe: z mamą albo babcią. Mogą pomóc w znalezieniu rozwiązania, wesprzeć, a przede wszystkim potwierdzić lub zaprzeczyć czy takie przypadki w rodzinie miały już miejsce.

Użytkownik coś_innego edytował ten post 25.10.2012 - 18:22

  • -1

#12

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaraz, zaraz... każde zjawisko paranormalne da się wyjaśnić choroba psychiczną (no prawie), gdzie więc miejsce na zjawiska paranormaln


Cały witz polega że nie da się wszystkiego wytłumaczyc zjawiskami naturalnymi. Zreszta taka jest definicja zjawiska paranormalnego -

umiejętności lub zjawiska, których istnienie nie zostało potwierdzone eksperymentem naukowym i których istnienie wydaje się sprzeczne z panującymi obecnie teoriami naukowymi,

Jeli coś da się w 100%wytłumaczyć zjawiskiem naturalnym to znaczy że nie jest para i tyle. Przypominam ze nie jest to forum pod tytułem : najbardziej mrozące krew w żyłach historyjki i bajki dla dzieci ,młodzieży i afektowanych panienek . Bo mam wrażenie że niektórzy tak myślą i zachowuja się tutaj. I normą (choćy w procesie weryfikowania cudu czy opętania ) jest odsianie przypadków jak najbardziej normalnych. Takie a nie inne podejście jest miarą dość wysokoego rozsadku i "profesjonalizmu" forumowiczów.
  • 2



#13 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Jeli coś da się w 100%wytłumaczyć zjawiskiem naturalnym to znaczy że nie jest para i tyle. Przypominam ze nie jest to forum pod tytułem : najbardziej mrozące krew w żyłach historyjki i bajki dla dzieci ,młodzieży i afektowanych panienek . Bo mam wrażenie że niektórzy tak myślą i zachowuja się tutaj. I normą (choćy w procesie weryfikowania cudu czy opętania ) jest odsianie przypadków jak najbardziej normalnych. Takie a nie inne podejście jest miarą dość wysokoego rozsadku i "profesjonalizmu" forumowiczów.


Jeśli się da na 100%. Problem w tym, że żeby coś stwierdzić na 100% trzeba mieć przynajmniej osobiście z tym do czynienia. Wiele osób rzuca tu przekonaniami, chociaż sprawę znają tylko z opowieści.
to, że forum traktuje o zjawiskach paranormalnych nie znaczy, że powinno się przyjmować wszystko na wiarę. Jednak odsiewaniem przypadków normalnych nie jest odgórnie nazwanie wszystkiego chorobą i to tonem człowieka nieomylnego. Profesjonalizm i rozsądek to też świadomość swoich ograniczeń, a nie zatracenie się w naukowym tłumaczeniu wszystkiego, nawet wtedy kiedy nie istnieje tylko jedno wyjaśnienie.
  • 0

#14

Phoebe.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Napisałam bo szukam odpowiedzi na to co dla mnie niejasne. Rady bądź sugestie osób trzecich często mogą pomóc. Wiem również, że ciężko jest cokolwiek dokładnego stwierdzić bo przeczytaniu krótkiej historii o tym co mnie dręczy. Nie oglądam horrorów, nie wyobrażam też sobie niczego, by nie pogłębiać się w tym wszystkim. Wujka, który mnie ''odwiedził'' nie widziałam nigdy, gdy zmarł ja miałam dwa lata, więc nawet go nie pamiętam. Na zdjęciach też nigdy wcześniej nie miałam okazji, by go zobaczyć, mam do tego 100% pewność i nie wmówiłam też sobie, po zobaczeniu fotografii, że to on poprzedniej nocy mnie nawiedził, bo nie wiedziałam na początku kim jest, oprócz tego, że w jakiś sposób jest powiązany z moją rodziną, gdyż jest w albumie. Dopiero po zapytaniu babcia powiedziała, że to tata kuzynek. To co tu piszę jest prawdą i wierzcie bądź nie ale sporo mnie kosztowało by to w końcu z siebie wyrzucić i prosić o pomoc. Przekonała mnie anonimowość, nie jest do końca tak że się tego wstydze ale gdybym mogła wybrać to wolałabym żyć normalnie.
  • 0

#15

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli się da na 100%. Problem w tym, że żeby coś stwierdzić na 100% trzeba mieć przynajmniej osobiście z tym do czynienia.

Dlatego jak ci "zli sceptycy "wysyłaja do specjalisty który było nie było ma jakies tam doswiadczenie zawodowe i spotka osobiście autorke postu to jest żle . Jeżeli zaś otywarte umysły nie widzac na oczy tej kolezanki, nie znajac kontekstu od razu wyrokuja o paranormalności to juz dobrze ???. Wiesz jak to sie nazywa ? Połączenie sekciarstwa z podwójna moralnością.
Ps niezawsze rodzina dobrze doradzi. Moze się wstydzić (bo np w rodzinie występuje skłonność do "odlotu z tej rzeczywistości"), bać że"zamkna curusie w psychiatryku" albo "co ludzie powiedza". Najlepszym standardem jest odwiedzenie kilku niezaleznych lekarzy .I przed badaniem zastrzeżenie że nieżyczy sobie by wynik został gdzieś odnotowany.Niestety gdzy jest ktoś nieletni , koniecznie potrzebuje do tego dorosłego sojuszniksa - rodzica.Co niezawsze jest mozliwe.
Ja drugie(a nawet pierwsze) co bym zrobiła na Twoim miejscu to porozmawianie z kobiecymi członkami rodziny o ile to możliwe: z mamą albo babcią.
Czy ty masz cos do mężczyzn czy ostnio seksizm jest na fali??? :mrgreen: :mrgreen: Znam kilku świetnych ojców którzy świetnie się do takiej misji nadaja(włacznie z moim świetej pamieci tatą). Facet w niektórych sytaucjach nada sie do takiej misji lepiej niż kobita.Choćby jest dyskretniejszy w sprawie chorób- niema najlepszych psiapsiułek.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych