Powinna być jeszcze opcja "na żadną", dla tych co nie tolerują istnienia demokracji
Właśnie. Dlaczego nikt nie zwrócił po za Tobą na to uwagi? Dodam tylko, że nie chodzi tyle o nie tolerowanie demokracji co na brak możliwości dokonania "pozytywnego" wyboru. "Nie mam zdania" sugeruje, że z czasem mogę je mieć. Tymczasem ja jestem pewny, że głosu w ogóle nie oddam. A argumenty typu: "jak nie wiesz na kogo głosować, to odznacz partię przeciwną tej, której najbardziej nie lubisz" można sobie za przeproszeniem wsadzić w .... Nie mam zamiaru popierać jednych darmozjadów tylko dlatego, że nie czuję do nich takiej awersji jak do ich kontrkandydatów.
Nie głosowałem na nich nigdy, bo katolicyzm mi nie po drodze.
Znam osobę, której katolicyzm też nie odpowiada, ale głosowała na nich, ba nawet startowała z ich list wyborczych. Zresztą przecież były minister Religa w rządzie Kaczyńskiego chyba nie był katolikiem (miał chyba świecki pogrzeb), a z początku to chyba PO popierał.
Prof. Zybertowicz, współpracownik L. Kaczyńskiego też nie jest katolikiem, określa siebie jako poszukującego (jak dobrze pamiętam). Jak dobrze poszukać to znajdzie się wielu co nie są katolikami a popierają PiS. (Mam na myśli osoby co pojawiają się czasem w mediach).
To jest bardzo przejaskrawiane w mediach z uwagi na fakt poparcia TV Trwam i Radia Maryja.
Ciekawy jestem jednego - czy PO się podzieli i Gowin będzie próbował zagarnąć głosy prawicy i osłabić w ten sposób PiS. W ten sposób zabetonowano by prawie całkowicie przez obecną "sitwę" : ) dostęp do władzy. Na razie PiS ma strategię chyba obrony Gowina, co wg. mnie jest nie na rękę PO. Hoffman raz nawet zapraszał Gowina do PiSu (było to w wiadomościach jakiejś stacji), skoro jego światopogląd jest zbliżony do ich partii. Z lewej RP, z prawej Gowin.
I jeszcze jedna sprawa, czemu nastąpiła taka odwilż w głównych mediach, mianowicie łagodniejsze traktowanie PiSu?
Jest kilka teorii:
- Sprawa podziału EU na dwie prędkości (Tusk chce do strefy euro za wszelką cenę, to wiąże nas z Niemcami, a Moskwa traci znaczne wpływy w Polsce).
- kłopoty finansowe Agory, tvn (głównie chodzi mi o tvn) - zanotował on wyraźny spadek oglądalności wśród grupy 18 - 49 (czy 54), co przełoży się wyniki finansowe z reklam.
- spodziewana zmiana w USA (Republikanie + Wlk. Brytania - zmiana polityki w stosunku do Europy wsch. Niemcy doskonale o tym wiedzą. Zresztą Kaczyński ostatnio spotkał się mi.n. z ambasadorem Francji).
- odczuwalny spadek dochodów lub strata pracy, wśród wyborców PO.
- coś czego nie wyłowiono do tej pory.
Wiele spraw może się łączyć.
Ale stary beton czuje się zaniepokojony, oglądając wywiad z Cimoszewiczem, wyraźnie było widać oznaki niepokoju (Zresztą to nawet wywiad nie był, tylko pogadanka dziennikarki z senatorem o groźbie powrotu PiSu do władzy). Tak więc czyżby działo się coś ponad ich głowami?
No i ciekawy moment z drugiego (trzeciego) expose premiera Tuska:
Przewińcie do 52 min i posłuchajcie tak do 53 z sekundami.
On mówi o groźbie wojny?
„My od lat, mniej więcej od lat dwudziestu ścigamy się z historią, ścigamy się o kolejne lata pokoju i spokoju, dobrych relacji z sąsiadami, możliwości rozwoju, korzystania z pieniędzy europejskich i umacniania się w tej kulturze zachodu. Od dwudziestu lat ścigamy się z czasem, bo historia rzadko kiedy dawała nam tyle czasu, ale naprawdę może być tak, że nie za rok, może za pięć, ale kiedyś ta historia swoje szpetne oblicze może znowu pokazać, tu w tej części świata, bo zawsze tak się działo.”
Zwróćcie uwagę na słowa "może za pięć" i "bo zawsze tak się działo".
Gdyby miał na myśli PiS, że gdy powróci do władzy i wywoła wojnę o Smoleńsk, to powiedział by to jasno i bez ogródek, tak żeby to wałkowali w mediach 24 na dobę. Ale on ma na myśli całe dwudziestolecie po '89 r. A wtedy nie było jeszcze ani Smoleńska, ani PiSu.
Ciekawe co takiego wiedzą Rostowski i Tusk, że tak od czasu do czasu o tym napomykają. (może zrobić z tego osobny temat)
Użytkownik AGuila edytował ten post 26.10.2012 - 22:16
Wiadomo, że się nie godzę, ale wybieram mniejsze zło. Tylko Hitler mógłby stworzyć realną opozycję dla PiS i PO.
Właśnie w ten sposób dochodzą do władzy szaleńcy i dyktatorzy. To nie jest droga. Ekstremizm i skrajność nie poprawia sytuacji, tylko ją jeszcze bardziej komplikuje.
AGuil@
I jeszcze jedna sprawa, czemu nastąpiła taka odwilż w głównych mediach, mianowicie łagodniejsze traktowanie PiSu?
Może istnieje inny powód, który nie zaciąga do pracy teorii spiskowych. Mass media pokazują to co się sprzedaje, skoro PiS zdobywa znowu coraz szersze poparcie, pokazują to co ludzie chcą widzieć. Jednak wtedy upada teoria o trzymaniu mediów przez PO - więc rozumiem że nie bierzecie tego pod uwagę.
Zapomniałeś o jeszcze jednej teorii. PiS jest fałszywą opozycją z okrągłostołowego układu. Niech Jarosław Kaczyński powie o czym jego brat gadał, podczas spotkań w Magdalence, przy wódce z Kiszczakiem, Wałęsą, Michnikiem, Kwaśniewskim, Geremkiem, Kuroniem, Mazowieckim i całą śmietanką IIIRP.
Lech (na zdjęciu pierwszy od góry) niestety nie zdążył. Za to zdążył zrzec się niepodległości. Nieźle jak na patriotę.
Użytkownik nexus6 edytował ten post 26.10.2012 - 22:26
Może istnieje inny powód, który nie zaciąga do pracy teorii spiskowych.
Bez przesady mylo. To, że tvn, się przeliczył, że jego stację oglądają tylko POwcy, było ich błędem. To, że Niemcy i Rosja zdają sobie sprawę, że republikanie w USA mają trochę inne podejście do europy wsch. też nie jest chyba teorią spiskową.
A poza tym, chodzi mi o to, że zaczęli PiS traktować trochę lżej.
Jeśli prawdą jest, że Miecugow w "szkle kontaktowym" wybuchnął na słuchacz (który zarzucił mu na antenie, że tvn staje się tv pisowską - sam tego nie słyszałem, tylko wyczytałem w sieci, co ponoć potwierdzali w komentarzach) takimi słowami (cytat z pamięci) - "a z Kaczyńskiego to by wolno było?" (chodziło o jakąś wpadkę premiera), to faktycznie coś się zmieniło, i zapewne nie przez te debaty, które organizował PiS. Choć one miały pewnie wpływ na sondaże.
Użytkownik AGuila edytował ten post 26.10.2012 - 22:37
Za Hitlera, nawet w Generalnej Guberni, podatki były około 2.5 raza niższe niż za PiS i PO.
Taa, wiem. Korwin nie omieszkał o tym przypominać wielokrotnie.
Czyli tak: - Godzisz się na łapanki, prześladowania, mordy i obozy koncentracyjne. - W zamian dostajesz 2,5 niższe podatki.
Oj Nexus Nexus...
Pisałem coś o tym kiedy jest sprawiedliwiej? Nic o tym nie pisałem. Ale już widzę że tylko szukasz pretekstu żeby ponazywać innych tak i siak. Mam
Oj mylo, mylo...
Czyli tak: - kiedy ktoś przez analogię dopowie coś czego nie powiedziałeś to jest źle - kiedy sam dopowiadasz najgorsze bzdury byle tylko zdyskredytować czyjś argument nie mając kontrargumentu to wręcz ociekasz zajebistością
nie mam pojęcia o czym rozmawiali! ale wolę PiS u władzy niż PO. Zresztą już nie raz pisałem, że rozwiązaniem by było wysłać wszystkich na emerytury i niech osoby spoza jakichkolwiek układów rządzą i bez jakichkolwiek styczności z służbami czy to w przeszłości czy teraz i bez jakiejkolwiek styczności z dawną władzą.
Ale jak to zrobić? i czy to jest w ogóle możliwe w obecnym świecie?
A tak na marginesie, to pierwsze moje głosowanie było w sprawie przynależności Polski do EU. Zagłosowałem jak mniejszość tego narodu, a wola większości była inna...
Użytkownik AGuila edytował ten post 26.10.2012 - 23:00
Z tej rozmowy i z powyższej audycji, wysuwam jeszcze jeden wniosek. Aktualna sytuacja, ogromny marsz w Warszawie powoduje, że władza trochę poczuła się zaniepokojona. W tej sytuacji mogli uznać, że lepiej oddać władzę PiSowi i uspokoić sytuację. Bo mogłoby to wymknąć się spod kontroli. Lub komuś na tym zależy?
Jestem przeciwnikiem wszelkich rewolucji, one nic nie zmieniają. Przemoc rodzi przemoc.
No i nie wiem, czy przeczytałeś mój post, w którym pokazałem expose pr. Tuska gdzie pod sam koniec ostrzega przed wojną. Ostatnio wyszła książka pakt Ribbentrop - Beck - to może być manipulowanie społeczeństwem, aby się przyzwyczaili do nowej sytuacji, w której razem z Bundeswehrą staniemy na polu walki.
No i potwierdzę słowa Brauna z powyższego, że wszelkie sojusze mogą być nic nie warte. Historia to pokazała.
To, że świat zmierza w pewnym kierunku, globalizacji, UE do super państwa jest ponad naszymi głowami. Tutaj zgadzam się w 100%, że głosując na PiS nic nie zmienię w zasadniczej kwestii. Europa będzie dążyła do integracji czy mi się to podoba czy nie. Można tylko lekko oddziaływać, czy będzie to pod butem Niemiec, czy też z ich mniejszym udziałem.
Tak poza tym, to władza w obecnym wydaniu deprawuje. U Indian było prosto, wódź był wodzem, ale miał zwyczajne obowiązki jak zwykły Indianin, a nawet więcej, musiał się opiekować całą wioską.
Przyrównywanie samo Hitlera do Tuska i Kaczyńskiego woła o pomstę do nieba, a pisanie że za tego pierwszego było lepiej sprawia, że gdybym znał Twój numer z chęcią wysłałbym smsa o treści "pomagam".
Przyrównywanie samo Hitlera do Tuska i Kaczyńskiego woła o pomstę do nieba, a pisanie że za tego pierwszego było lepiej sprawia, że gdybym znał Twój numer z chęcią wysłałbym smsa o treści "pomagam".
Podatki w okupowanej przez Hitlera Polsce były 2.5 raza niższe niż za Tuska czy Kaczyńskiego. Nie moja wina, że twoi idole wyzyskują naród bardziej niż okupant.
Przyrównywanie samo Hitlera do Tuska i Kaczyńskiego woła o pomstę do nieba
Gdyby któryś z nich posiadał władzę dyktatorską, jestem pewien, że normą stałyby się aresztowania i rozstrzeliwanie opozycji oraz innych niewygodnych ludzi. Władza deprawuje, a władza totalna deprawuje totalnie.