Skocz do zawartości


Zdjęcie

Z sercem i anteną


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z sercem i anteną

Pomysł szybkiego wprowadzenia paszportów wyposażonych w elektroniczne identyfikatory powstał w USA po ataku na World Trade Center przed pięciu laty.

Od 28 sierpnia składając wniosek o paszport będziemy musieli dostarczyć zdjęcia wykonane w zupełnie inny sposób niż dotychczas. To, wraz z wyższą ceną, minusy wprowadzenia nowych dokumentów. Plusem będzie natomiast szybsza odprawa paszportowa. Pomoże w niej minikomputer ukryty w okładce dokumentu.

Dołączona grafika


Do elektronicznych biletów autobusowych, kart-kluczy hotelowych i samochodowych, kart parkingowych, identyfikatorów uprawniających do wstępu do wybranych pomieszczeń zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Nie budzi już specjalnego zdziwienia także fakt, że taki bilet lub klucz nie wymaga wymiany baterii. Wszystkie te urządzenia, pomimo skrajnie odmiennych zastosowań, łączy niewielki element elektroniczny określany mianem tagu. To on jest sercem wszelkiego rodzaju elektronicznych identyfikatorów, a od końca sierpnia będzie nam towarzyszył także w paszportach.

Pomysł szybkiego wprowadzenia paszportów wyposażonych w elektroniczne identyfikatory powstał w USA po ataku na World Trade Center przed pięciu laty. Amerykanie zdecydowali w uchwalonym wtedy pakiecie ustaw Patriot Act, że wszyscy cudzoziemcy wkraczający na amerykańską ziemię będą musieli posiadać inteligentny paszport lub wizę wyposażoną w elektroniczny identyfikator. Celem autorów było zminimalizowanie ryzyka przedostawania się na terytorium USA osób, które – korzystając z niedoskonałości dokumentów tradycyjnych – mogłyby podszywać się pod kogoś innego.

W listopadzie 2003 r. ICAO (International Civil Aviation Organization, agenda ONZ) opublikowała pierwsze dokumenty, w których zdefiniowano wstępne wymagania stawiane nowym paszportom. Uczestniczący w jej pracach przedstawiciele Komisji Europejskiej zdecydowali, że paszporty wydawane na obszarze UE będą dodatkowo wyposażone w informacje biometryczne, co formalnie ogłoszono w grudniu 2004 r. W ten sposób w nadzwyczaj krótkim czasie powstał standard nowego dokumentu – e-paszportu.

Polski e-paszport jest w pełni zgodny z zaleceniami UE i ma postać książeczki z zewnątrz bardzo podobnej do dotychczasowego. Wewnątrz, na 40 stronach, są prezentowane kolorowe motywy związane z podróżowaniem. A gdzie ukryto paszportową „biometrię”? Na zewnątrz jej nie widać, bowiem tag wraz z towarzyszącą mu anteną znajduje się wewnątrz (sic!) strony ze zdjęciem i danymi właściciela paszportu. Jego położenie można wykryć dzięki niewielkiemu zgrubieniu, a antena jest umieszczona wzdłuż krawędzi strony.

Dołączona grafika


W tagach wbudowanych we wprowadzanych obecnie ePaszportach zarejestrowane będą biometryczne opisy twarzy właściciela dokumentu. Kontroli zgodności może dokonać strażnik graniczny stosując tradycyjny zmysł – wzrok (porównując twarz ze zdjęciem), a w razie jakichkolwiek wątpliwości rolę strażnika przejmuje automatyczny system identyfikacyjny porównujący wygląd twarzy z opisem biometrycznym umieszczonym w tagu. I to już koniec biometrycznych strachów: przygotowywanie i korzystanie z taga nie wiąże się z żadnymi nieprzyjemnymi odczuciami, co przeczy niektórym obiegowym opiniom.

Ale elektroniczny „odcisk” twarzy to nie jedyna informacja zapisana w paszportowym tagu. Zawiera on także dane osobiste, termin ważności oraz dodatkowe dane potwierdzające, że informacje przechowywane w tagu zostały zapisane przez uprawniony do tego podmiot. Zalecenia ICAO przewidują zastosowanie zabezpieczeń, które mają zminimalizować zagrożenia wynikające z różnego rodzaju prób fałszowania danych zapisanych w e-paszportach, a także uniemożliwić odczyt danych bez otwarcia książeczki dokumentu.

Ewolucja e-paszportu będzie trwała, bowiem już teraz wiadomo, że od 28 lutego 2008 r. w tagach mają znaleźć się kolejne informacje biometryczne: cyfrowe opisy wyglądu siatkówki oka oraz odcisków dwóch palców właściciela dokumentu.

Tradycyjna lotniskowa odprawa graniczna jednej osoby trwa od półtorej do 2,5 minuty. Testowe odprawy automatyczne (wg danych ICAO) trwają nie dłużej niż 15–25 sekund, z czego 3–5 sekund zabiera odczytanie niezbędnych danych z tagu paszportu. Ponieważ strona zawierająca drukowane dane właściciela spełnia wymagania MRTD (Machine Readable Travel Documents), przeprowadzenie odprawy można w całości scedować na osobę przekraczającą granicę: najpierw należy włożyć paszport do czytnika, który odczyta imię, nazwisko i inne nadrukowane dane oraz porówna je z tymi zapisanymi w tagu. Następnie spojrzeć w obiektyw kamery, z którą współpracuje komputer oceniający, czy twarz widziana przez kamerę jest tą, której biometryczny obraz odczytany został z tagu.

To bardzo wygodne, jeśli pominąć wątpliwości dotyczące trwałości użytkowej e-paszportu. Od producentów wymaga się zazwyczaj dziesięciu lat gwarancji na trwałość dokumentu, co w przypadku e-paszportu oznacza także prawidłowe działanie tagu. Konieczne jest więc zabezpieczenie go przed uszkodzeniami mechanicznymi, które mogą powstać podczas normalnego użytkowania. Nie ma bowiem możliwości zakazania wyginania dokumentu, co może się zdarzyć choćby podczas noszenia e-paszportu w portfelu lub kieszeni spodni. Równie niebezpieczne dla tagu jest stemplowanie i wpisy wykonywane długopisem. Trzeba się więc liczyć z tym, że początki mogą być trudne i to nie tylko dla producentów.

Kolejny problem to nie zawsze skuteczny system komputerowy, na którym opiera się współczesna biometria. W kryminalistyce automatyczne porównywanie odcisków palców jest tylko narzędziem pomocniczym, ułatwiającym pracę daktyloskopom. Podobnie rzecz się ma z automatycznym rozpoznawaniem twarzy. Wykorzystanie opisów biometrycznych przy obecnym stanie wiedzy i techniki jest więc swoistym eksperymentem, ale mimo wszystko o dość solidnych podstawach.

Bezpieczeństwo korzystania z e-paszportów budzi wątpliwości. Pierwsza z nich dotyczy kwestii zdrowotnych: niektóre prywatne instytucje zajmujące się ochroną zdrowia nagłaśniają rzekomy problem narażenia użytkownika na działanie szkodliwego dla zdrowia pola elektromagnetycznego. Jest to nieprawda: parametry sygnału emitowanego przez czytnik są tak dobrane, że organizm nie ma szansy go odczuć – maksymalny zasięg czytnika wynosi zaledwie 10 cm, a natężenie pola elektromagnetycznego jest porównywalne z emitowanym przez samochodowy immobilizer.

Mniej optymistycznie wygląda sprawa bezpieczeństwa danych zgromadzonych w tagu. Historia pokazuje, że wiele algorytmów kryptograficznych uważanych za niemożliwe do pokonania ulegało ambitnym matematykom i programistom. Zdając sobie sprawę z tych zagrożeń, twórcy technicznych założeń ePaszportu przewidzieli możliwość szyfrowania danych gromadzonych w tagach, do czego są wykorzystywane zaawansowane algorytmy jak RSA (od nazwisk twórców: Rivest, Shamir, Adelman – pracowników MIT) lub AES (zwycięzca konkursu Call for Algorithms zorganizowanego w 1997 r. przez amerykański National Institute of Standards and Technology). Są to poważne przeszkody w nieuprawnionym dotarciu do informacji zapisanej w tagu, ale ich złamanie to kwestia czasu i ambicji hakerów.

Warto jednak zaznaczyć, że zagrożenia bezpieczeństwa danych mogą wystąpić wyłącznie w przypadku nieostrożnego posługiwania się e-paszportem. Niewielki zasięg tagu (wspomniane 10 cm) oraz specjalna budowa stron sąsiadujących ze stroną z wbudowanym tagiem praktycznie uniemożliwiają zdalne podsłuchanie przesyłanych danych.

Dość powszechne, zwłaszcza w USA i krajach Europy Zachodniej, są obawy związane z możliwością naruszania praw obywatelskich przez nieuprawniony odczyt zawartości tagów w e-paszportach. Panuje pogląd, że instytucje państwowe mogą monitorować bez wiedzy obywateli ich miejsca pobytu, oczywiście pod warunkiem, że będą oni mieli przy sobie paszport.

W rzeczywistości działanie tagów stosowanych w e-paszportach uniemożliwia zarówno teraz, jak i w dającej się przewidzieć przyszłości zdalne śledzenie ich posiadaczy. Co więcej, informacje zawarte w tagach nie są niczym więcej niż elektronicznym powieleniem danych, które każde państwo i tak o swoich obywatelach ma. Protestujący przeciw e-paszportom nie wiedzą zapewne, że skuteczniejszym i tańszym sposobem śledzenia i zbierania informacji o upodobaniach obywateli są telefony komórkowe.

Dołączona grafika



Jeśli interesuje Cię ten temat i chcesz wiedzieć więcej: czytaj też na naszym forum...

źródło: http://wiadomosci.on...2,kioskart.html
  • 0



#2 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

No wg mnie to dobry pomysł, jeśli z nowego paszportu bedą same plusy a z tego co tu pisze będą to nie ma się czego obawiać :)

teraz tylko czekać az każą nam powszczepiać sobie chipy w ręke albo w czoło, to dopiero będą protesty :D
  • 0

#3

robson.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mało pisze, dużo czytam, więc coś napiszę w sprawie. Dziś złożyłem wniosek o to cudo techniki. Jak narazie funkcjonuje to, przynajmniej na etapie składania dokumentów fatalnie, dotyczy Wrocławia. Kolejki staraszne, dwie panie przy obsłudze, mnóstwo nerwów itp., jedyna pociecha, że cena została stara czyli 100zł, a miało być 140zł. Ale to nie o tym miało być. Ciekawi mnie, czy jak pojadę do USA i przedłużę sobie pobyt, to po jakimś czasie namierzą mnie i moje miejsce pobytu jacyś mili panowie. Wygląda na to, że znakują nas cały czas i to nawet na własną prośbę. Podejrzewam, że w niedługim czasie wszystkie dokumenty będą wyposażone w czipy. pozdrawiam
  • 0

#4 Gość_chruszczow

Gość_chruszczow.
  • Tematów: 0

Napisano

Ale taki pobyt jest nielegalny więc nawet dobrze że Cię namierzą :) oczywiście jakby mogli tym namierzać...
  • 0

#5

robson.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nielegalnie to tam jest kilkanaście milionów, jak nie masz problemów z prawem, to nikt ci nic nie zrobi, co jawyzej nie dostaniesz więcej wizy... Chodzi mi o to, czy na podstawie tego czipa mogą nas namierzyć?, może jest coś o czym nikt nie wie ...
  • 0

#6

waluta.
  • Postów: 437
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobryżart z tymi paszportami , bo jk wypowiadał się jeden koleś z ministerstwa to mówił, że te paszporty są nie do podrobienia, ale poczekamy zobaczymy, gdyż polacy są ekspertami w dziedzinie podrabiania dokumentów :rotfl: :lol : :rotfl: :lol : :rotfl:
  • 0

#7

General.
  • Postów: 54
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Tylko czasem robia to za dobrze i to ich zdradza :rotfl:
  • 0

#8

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Obostrzenia przepisów spowodowały takie a nie inne podejście do tematu.
Pomysł wydaje mi się całkiem niezły,zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce.
Nic nie jest bezawaryjne.
  • 0



#9

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

pomysł może i trafiony, ale myśle, że wykonanie pozostawi wiele do życzenia i cały ten system będzie niesamowicie awaryjny i utrutdniający życie...
BO co ma zrobić ktoś, kto w wyniku wypadku miał zdeformowaną twarz? Opis biometryczny mówi co innego niż widaćm, a to dalej ta sama osoba... A po drugie, jak młody człowiek (kilka latek) będzie miał paszport, to po jakimś czasie ten paszport będzie miał nieaktualny opis itd.
Może przesadzam, bo nie ma takich szczegółów w tekscie, ale mam pewnę wątpliwości co do tego pomysłu
  • 0



#10

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

BO co ma zrobić ktoś, kto w wyniku wypadku miał zdeformowaną twarz?


Musi od razu wyrobic nowy paszport bo inaczej nigdzie nie pojedzie :) Niestety... technika idzie do przodu i o wielu rzeczach beda niedlugo decydowaly komputery i wszelkiego rodzaju skanery / czytniki itp.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych