47 odpowiedzi w tym temacie

[Astro1004]

Większość ludzi twierdzi,że powinniśmy zakończyć wojny i wszyscy żyć razem dzieląc się z biednymi.
Ja tak nie uważam.Wyścigi zbrojeń od zawsze były siłą napędową postępu nauki(gps,komputer).A co do tego ,że niektóre kraje są biedniejsze,cóż cała ludzkość zaczynała od tego samo i tak potoczyła się historia.Nie rozumiem czemu teraz mielibyśmy to zmieniać naszym kosztem.

[korboss]

chodzi mi o zaprzestanie wojen pomiędzy państwami co pozwoli na wymiane informacji związanych z zaawansowaną technologią i tworzenie jej wspólnie tzn. to co wiedzą amerykanie nie wiedzą japońcy i na odwrót gdyby tą wiedzę połączyć napewno szybciej udałoby się nam rozwijać coraz bardziej zaawansowaną technologie.

Z drugiej strony gospodarka światowa jest tak rozwinięta że producenci prześcigają się właśnie w tworzeniu coraz to lepszych technologii i to także napędza rozwój technologii. Kilka lat temu dostaliśmy pierwsze procesory dwurdzeniowe dziś mam do użytku domowego procesory 12 rdzeniowe mocniejsze kilkadziesiąt razy od tych z przed 3 lat i to właśnie dzięki konkurencji AMD i Intela... Więc już sam nie wiem co by było lepsze.. współpraca czy konkurencja?

Nie chodzi o pomoc materialną murzynom.. chodzi o doprowadzenie tam do rzadów demokratycznych bo tak naprawdę rządzom tam teraz tylko bojówki które terroryzują gwałcą i zarabiają na pracy 10 letnich dzieci w kopalniach które dostają po 6 dolarów na miesiąc.. chodzi mi o pomoc która byłaby w stanie to zmienić z resztą muszą sobie oni sami poradzić tak jak my



/Ratohnhaké:ton

[Avenarius]

Zważywszy że demokratyczne państwa zachodnie są na skraju bankructwa a w dalszej perspektywie czeka je katastrofa demograficzna, to wprowadzenie demokracji u murzynów mogłoby się okazać niedźwiedzią przysługą.

[taght]

Ja już sam się zastanawiałem nad tym pytaniem i w sumie wymśliłem, że nie chcą się ujawniać do póki nie staniemy się dojrzali. Na razie jesteśmy jeszcze jak by dziećmi w piaskownicy które dopiero się kształcą. Za pewne głównym warunkiem jaki musimy spełnić jest udowodnienie że nie musimy już walczyć lecz chcemy dążyć do rozwoju siebie jak i świata, dopiero wtedy zostaniemy wpuszczeni do wspólnoty cywilizacji wszechświata. Bo na razie mogli byśmy nie źle narozrabiać mając dostęp do wiedzy i technologi która na pewno potrafi być niszczycielska.

[Hattusiles]

Według mnie sprawa jest prosta, a jakiekolwiek dywagacje w tym temacie są zbędne. Wszechświat jest ogromny, co prawda z punktu widzenia naszej rasy, potrzeba interakcji z innymi jest głęboka, pozostałe cywilizacje takowej nie muszą posiadać.

Inaczej: jeśli obce cywilizacje istnieją, to musi być ich wiele. Jeśli tak jest i mają możliwość podróży międzygwiezdnych, to możemy być dla nich zwykłymi mrówkami. Możemy ich nie zauważać, albo oni nie widzą potrzeby, aby się ujawniać. Jesteśmy dopiero u progu ekspansji naszego układu planetarnego, co zajmie minimum kilka dekad. Z czym do ludzi.

[Avenarius]

No włąsnie to jest ciekawa sprawa, w której powinniesię wypowiedzieć znawcy astronomii, na ile jest mozliwe żeby cała galaktyka tętniła życiem, a my nie dostrzegali żadnych przejawów dysponując przecież całkiem niezgorszym sprzętem obserwacyjnym. Nie mówie tu o spotkaniu ze statkiem klingonów na orbicie księżyca, ale np zaobserwoaniem procesu przekształcania jakiejś planety, budowy sfery dysona, itp.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 01.10.2012 - 22:11

[silverwolf]

Jak nawet zdjęcia z Marsa są retuszowane. Mars ma błękitną atmosferę.
Jeśli są zdjęcia ze sprzętu obserwacyjnego to nie widzą one światła dziennego.

[Cahir]

Dlaczego się z nami nie kontaktują?

Jeśli przyjąć, że istnieją cywilizacje mogące podrózować na tak znaczne odległości w sensownym czasie to moim zdaniem nie odwiedzają nas/ujawniają się gdyż nie mamy nic ciekawego im do zaoferowania.

Użytkownik Cahir edytował ten post 02.10.2012 - 10:35

[silverwolf]

Ziemia ma bogatą biosferę.

[Cahir]

Ziemia ma, owszem. Jednak to można zbadać, pobrać część będąc anonimowym.

Ale co my jako cywilizacja mamy do zaoferowania społeczeństwu, które nas wyprzedza w rozwoju dziesiątki, setki jeśli nie tysiące lat. Nic w zasadzie.

Użytkownik Cahir edytował ten post 02.10.2012 - 11:59

[silverwolf]

Tego nie wiem, nie mam wystarczającej ilości danych żeby metodą porównawczą znaleźć specjalność Ziemian. Coś w czym Ziemianie są najlepsi wśród galaktycznych ras.

Użytkownik silverwolf edytował ten post 02.10.2012 - 12:31

[TakZwanyBóg]

A czy wy idąc ulicą zaglądacie do każdego mrowiska? Kosmici jeżeli istnieją to wcale nie mają obowiązku odwiedzania planet które mijają podczas swoich podróży...

[Morningstar]

Ziemia mrowiskiem dla obcych ras wszechświata.

gdyby mrówka nie miała by 11 mm, a 1.5 m.. albo większa. chyba byśmy sobie nie poradzili. Niezliczona ilość. No i jeszcze ciężar jaki może podnieść.. 100 razy cięższy od niej. Film Żołnierze kosmosu przykład

[XGOŚĆ]

..

A wracając do tematu - uważam, że obce cywilizacje istnieją ale są zbyt daleko, żeby się z nami skontaktować, ...

Jak wyjaśnisz temat, że obca cywilizacja odwiedziła już naście razy ziemie i są na to nie podważalne dowody.

Jak wyjaśnisz obserwowane codziennie świetliste kule?

Proponuje Ci wziąść dobrą lornetkę w łapy. Wyjść na dwór, poświęcić po godzince obserwacji w dzień i w nocy.

W ogóle proponuje ten temat wszystkim Ludzie obserwujcie niebo nie bujajcie w obłokach. Sprawdzajcie sami co lata nad naszymi głowami

Użytkownik XGOŚĆ edytował ten post 02.10.2012 - 23:54

[trele12]

Jeżeli zakładamy że instnieje wystarczająco rozwinięta cywylizacja by móc podróżować między gwiazdami, to oznacza że są dziesiątki innych. No i powiedzmy że przyglądają się 2, 3 ale co może być ciekawszego w kolejnych 8? Można je obserwować, ale po co jakoś się angażować? Jeszcze się okaże że oni nam dadzą technologie a my z nimi zaczniemy walczyć

Użytkownik trele12 edytował ten post 03.10.2012 - 00:00