210 odpowiedzi w tym temacie

[Piotr Serwiusz]

Cześć. Mam kilka pytań do autorki tematu. Tak wiem, że dawno nic w nim konkretnego nie napisano, ale przeczytałem cały i chcę wiedzieć.

1. Czy próbowałaś odnieść się do normalnych wyjaśnień niektórych fenomenów, które opisałaś?
2. Czy drzwi wejściowe, które wg twoich opisów otworzyły się same, otworzyły się od tamtej pory ponownie (oczywiście bez niczyjej pomocy)?
3. Czy jako ateistce z wyraźną niechęcią do jakiejkolwiek wiary (z twoich postów wnioskuję, że szczególnie katolickiej) nie kłóci się wiara w duchy? Wszak twoje wyjaśnienie zjawisk w domu przenoszące odpowiedzialność z demona na ducha poprzedniego lokatora zakłada istnienie duszy oraz życia po śmierci.
4. Czy jako ateistka wierzysz w reinkarnację, duszę, życie pozagrobowe?
5. Doświadczałaś kiedyś OOBE, świadomych snów?

Tą część chcę zaadresować do reszty użytkowników wypowiadających się w temacie. Nie jestem ekspertem w badaniu tzw. zjawisk paranormalnych. Ciężko też mi określić swój własny stosunek do ww. fenomenów. Jednakże odpowiedzi na te pytania pomogą mi się ustosunkować i, mam nadzieję, także wam do przedmiotu tego tematu. Pytania odnośnie osobistych przekonań i doświadczeń mogą wydatnie pomóc w określeniu czy autorka nie jest podatna na autosugestie, tudzież pod wpływem zainteresowań przyjaciela nie konfabuluje nieświadomie.

Dzięki i życzcie mi powodzenia na forum, jako że jestem nowym użytkownikiem.

[Penguin]

Cześć. Mam kilka pytań do autorki tematu. Tak wiem, że dawno nic w nim konkretnego nie napisano, ale przeczytałem cały i chcę wiedzieć.

1. Czy próbowałaś odnieść się do normalnych wyjaśnień niektórych fenomenów, które opisałaś?
2. Czy drzwi wejściowe, które wg twoich opisów otworzyły się same, otworzyły się od tamtej pory ponownie (oczywiście bez niczyjej pomocy)?
3. Czy jako ateistce z wyraźną niechęcią do jakiejkolwiek wiary (z twoich postów wnioskuję, że szczególnie katolickiej) nie kłóci się wiara w duchy? Wszak twoje wyjaśnienie zjawisk w domu przenoszące odpowiedzialność z demona na ducha poprzedniego lokatora zakłada istnienie duszy oraz życia po śmierci.
4. Czy jako ateistka wierzysz w reinkarnację, duszę, życie pozagrobowe?
5. Doświadczałaś kiedyś OOBE, świadomych snów?

Tą część chcę zaadresować do reszty użytkowników wypowiadających się w temacie. Nie jestem ekspertem w badaniu tzw. zjawisk paranormalnych. Ciężko też mi określić swój własny stosunek do ww. fenomenów. Jednakże odpowiedzi na te pytania pomogą mi się ustosunkować i, mam nadzieję, także wam do przedmiotu tego tematu. Pytania odnośnie osobistych przekonań i doświadczeń mogą wydatnie pomóc w określeniu czy autorka nie jest podatna na autosugestie, tudzież pod wpływem zainteresowań przyjaciela nie konfabuluje nieświadomie.

Dzięki i życzcie mi powodzenia na forum, jako że jestem nowym użytkownikiem.

1. Tak próbowałam to wpierw sobie racjonalnie wytłumaczyć [to chyba typowy wstęp dla każdego w takich sytuacjach]
2. Drzwi jak nigdy się nie otwierały tak nadal się nie otwierają same, mimo iż na jesień o wiele więcej było groźniejszych zjawisk atmosferycznych, typu burze czy wichury.
3. Tak tu jest kwestia sporna, w sumie sama nie wiem do końca jak to sobie wyjaśnić, bo skoro dla mnie nie ma bóstw, to nie znaczy że jak coś się samo dzieje to mam stać i udawać że tego nie widzę bo przecież to jest absolutnie niemożliwe.
4. Czasem myślę nad tymi aspektami, ale jeszcze nie jestem przekonana - mimo całego wątku, choć wydarzenia sprzed 2-4 miesięcy wskazują, ze jednak coś takiego jak życie pozagrobowe może istnieć. Pewne sprawy nadal są dla mnie niepojęte i muszę poszukać jakiś fachowych informacji w odpowiedzi na sytuacje które mnie zastały.
5. Niestety nie, nie mam czasu na trenowanie OOBE.

A wracając to zaglądam tu co jakiś czas, ale chwalić się nowymi rewelacjami zbytnio nie mam ochoty, bo co to da? Za jakiś czas planuję zmienić miejsce zamieszkania i liczę, że te wszystkie ''fantastyczne'' sytuacje się nie powtórzą, bo momentami przekraczają granicę wytrzymałości.

[Vaqowsky]

Szczerze to nie czytałem wszystkich stron więc przepraszam jak się powtórzę.

Jesteś ateistka, więc zapewne nie masz krzyżyka w domu.
Powieś krzyżyk gdzieś na środku albo tam gdzie najczęściej odczuwasz tą zlą energię.

Są trzy alby

Albo 'demon' sie wkurzy, zacznie być bardziej dokuczliwy, a więc bedziesz miała od razu odpowiedź CZYM TO JEST.
Albo sie 'wystraszy' i sobie pójdzie, w takim wypadku też będziesz miała odpowiedź CO TO JEST
Albo ..nic nie ulegnie zmianie

Jeśli nachylisz się do mojej rady i wystąpi któraś z dwóch pierwszych rzeczy to Twój ateizm powinien stanąć pod znakiem zapytania

Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 15.01.2013 - 11:53

[Penguin]

Szczerze to nie czytałem wszystkich stron więc przepraszam jak się powtórzę.

Jesteś ateistka, więc zapewne nie masz krzyżyka w domu.
Powieś krzyżyk gdzieś na środku albo tam gdzie najczęściej odczuwasz tą zlą energię.

Są trzy alby

Albo 'demon' sie wkurzy, zacznie być bardziej dokuczliwy, a więc bedziesz miała od razu odpowiedź CZYM TO JEST.
Albo sie 'wystraszy' i sobie pójdzie, w takim wypadku też będziesz miała odpowiedź CO TO JEST
Albo ..nic nie ulegnie zmianie

Jeśli nachylisz się do mojej rady i wystąpi któraś z dwóch pierwszych rzeczy to Twój ateizm powinien stanąć pod znakiem zapytania

To chyba jakiś żart.

[erebeuzet]

To chyba jakiś żart.

Vaqovsky prawdopodobni jest wierzący i wierzy, że jeśli wydarzenia będą biegły tym torem i Ty możesz uwierzyć.

Użytkownik erebeuzet edytował ten post 15.01.2013 - 19:25

[obcy]

Żartem jest twój temat.
Wszystko jest stanem umysłu, imperium zmysłów.

Użytkownik obcy edytował ten post 17.01.2013 - 20:00

[agatrop]

To chyba jakiś żart.

Przykro mi bardzo, ale moi przedmówcy mają rację. To nie żart.
Oglądasz serial "Ranczo"? Tam też była taka Kinga, która nie zgadzała się ze wszystkim i z niczym... Bo jej się uczyć "głupot" nie chciało...
Jeszcze ten "diabelski" Avatar - normalnie wypisz wymaluj - Kinga z Rancza! :-)

ps.
A tak poza tematem, to to, co się dzieje teraz w szkołach/gimnazjach, to zakrawa na... no nie napiszę na co.
Zero szacunku dla nauczycieli. I wyrosną takie anarchistki. Świat się kończy.

[Gladiola]

Żartem to są wasze posty o wierze autorki nie wnoszące nic do tematu.
Penguin, zakończysz tę całą farsę z honorem dostarczając sensowne materiały, czy nadal będziesz nas wkręcać/uciekniesz gdy nie będziesz miała więcej wymówek? Szkoda żeby tak ciekawy temat umarł w tak żałosny sposób.

[malina035]

Dokładnie są tu osoby, które naprawdę zainteresował ten temat i nawet w to wierzą. Chciałabym też zapytać jakich dowodów oczekują osoby krytykujące takie materiały, jak te dostarczone przez autorkę? Bo szczerze mówiąc nie jestem specjalistą i nie mam profesjonalnego sprzętu jak np. kamery z czujnikiem ruchu i nie miałabym w takich okolicznościach ochoty na wydawanie majątku na takowe jak przypuszczam więcej osób na tym forum. A dodatkowo co filmik z trzaskającymi drzwiami miałby być dostatecznie dobry? wystarczy przeszukać youtube tam jest takich sporo (co raczej dowodzi na to, że da się je łatwo podrobić, a nie że mamy masę nawiedzeń). I tak wiem robię offtop za co bardzo przepraszam, ale kilka osób zniszczyło naprawdę ciekawie zapowiadający się temat.

[Ksiądz Cerber]

Hm... nie wiem, czy ktoś już to przede mną powiedział, ale widziałam kiedyś taki program (nie wiem na ile był on prawdziwy), w którym chłopiec miał dziwne "zdolności" tzn. Mówił, że często widuje czarnego psa jak za nim biegnie. I przyjechał jakiś "łowca duchów" i powiedział, że faktycznie w okolicy widzi jakiegoś psa (oczywiście nie realnego tylko jakieś widziadło). I ten facet mówił właśnie, że może być to demon. Poczytaj o tym w necie.

A pomijając powyższe, z tego co wiem, oraz z własnej obserwacji to powiem, że zdarza się czasem, że jakiś byt przychodzi za osobą żywą z cmentarza. Nie wiem dlaczego tak jest. Moje zdanie w tej kwestii jest takie, a mianowicie lepiej nie wywoływać wilka z lasu. Tym bardziej bez żadnego jako takiego "doświadczenia".

[agatrop]

Dokładnie są tu osoby, które naprawdę zainteresował ten temat i nawet w to wierzą. Chciałabym też zapytać jakich dowodów oczekują osoby krytykujące takie materiały, jak te dostarczone przez autorkę? Bo szczerze mówiąc nie jestem specjalistą i nie mam profesjonalnego sprzętu jak np. kamery z czujnikiem ruchu i nie miałabym w takich okolicznościach ochoty na wydawanie majątku na takowe jak przypuszczam więcej osób na tym forum. A dodatkowo co filmik z trzaskającymi drzwiami miałby być dostatecznie dobry?

A miałabyś ochotę opisywać swoje osobiste relacje z obcymi bytami na tym forum? W taki sposób, jak to robi(ła) nasza koleżanka?
Czy poszłabyś raczej szukać gdzieś pomocy?

I tak wiem robię offtop za co bardzo przepraszam, ale kilka osób zniszczyło naprawdę ciekawie zapowiadający się temat.

No tak.
A miało być tak pięknie...

[malina035]

agatrop szczerze mówiąc nie wiem bo raczej tego typu rzeczy mi się nie przytrafiają, a w razie czego nie wiem co bym zrobiła pewnie masz rację i szukałabym pomocy. Na tym etapie raczej nie wiem co myśleć na temat tego, czy w ogóle jest jakiś świat duchowy czy nie. Na pewno ta romantyczna część mojego ego chciałaby tego natomiast ta racjonalistyczna odrzuca wszelkie dowody. Powiedzmy, że wybrałam zawód który umożliwia mi częściowo zgłębianie tego tematu na przykład tego jak na to wszystko wpływa nasz umysł i co nam podsuwa.

[agatrop]

[...] czy w ogóle jest jakiś świat duchowy czy nie. Na pewno ta romantyczna część mojego ego chciałaby tego natomiast ta racjonalistyczna odrzuca wszelkie dowody.

Po części, to mniej więcej tak, jak i u mnie - również bym chciał...
Różnica jest taka, że w moim przeczuciu, a raczej odczuciu, "świat duchowy" (jak to nazwałaś), niekoniecznie kojarzy się z czymś pozytywnym! A już na pewno nie romantycznie, niestety.
Mi osobiście zostało mniej, niż więcej, i uwierz mi, że im starszy człowiek, tym więcej wątpliwości.
Ludzie w moim wieku intensywnie myślą o tym, co nastąpi. Niektórzy (ci bardziej przy kasie i w miarę zdrowi -TYLKO CI) wyznają zasadę - pić, pierd..., jeść, tańcować - żyje się tylko raz!
Inni, w tym ja, myślą, myślą...
Ja wymyśliłem, że DLA MNIE najlepszym rozwiązaniem jest niebyt. Czyli PUSTKA - taka, jak przed moim narodzeniem.
I tylko mam nadzieję, że nie umrę na raka, że nie będę musiał się męczyć.
Czy to tak wiele?

[Penguin]

Jak już wcześniej pisałam, odechciało mi się totalnych laików przekonywać czy coś jest czy nie ma. Jak ktoś się zna na rzeczy i założy że to nie fejk [ a takich tutaj sporo durnowatych opowieści na forum] to wie o co może chodzić. Nie jestem ekspertem, interesuje się tym jedynie, ale ekspertem nazwać siebie nie mogę.

Niedawno były wichury w moim mieście i dla sceptyków, którzy zakładali że drzwi ciągle się otwierają i zamykają, mogę jedynie powiedzieć ze od tamtego wydarzenia z lata, ani drgnęły Kolejnych zdjęć nie zamierzam dodawać, filmików i innych dowodów, co mam uchwycić po za orbem lub ciemną plamą? Ducha w stringach? Oglądnijcie jakiś horror klasy B tam są dla was obrazki.

A jakieś teksty odnoszące się do polskich seriali i inne tępe aluzje z jakimś anarchizmem i krzyżami są żałosne. No i nie zapominajmy o tym, że nie szukałam pomocy - otóż to też jest bzdura. Kto czytał ten wie.

PS. Do agatrop - dowiedz się trochę o tym ''straszliwym diable'' na moim awatarze, a potem wypisuj głupoty

Użytkownik Penguin edytował ten post 12.02.2013 - 21:14

[Irreversible89]

Od godziny czytam i czytam temat...głowa mnie rozbolała i nie chce mi sie ani cytowac w każdym badz razie z tego co zrozumiałam aktywność w domu nie pojawiła sie znikąd po 15 latach. Od samego początku była zauważana przez rodziców dziewczyny, mozna jedynie powiedzieć że nasiliła się znacząco. Co może byc przyczyną? Nie mam pojecia... Może remont, choć nie za bardzo w to wierzę, może wypad do lasu, a może po prostu zmiana nastawienia autorki po tej wyprawie. W każdym badź razie jestem zainteresowana tematem, i miło byłoby zobaczyć jakies nowe dowody.
Penguin nie zniechęcaj sie wypowiedziami innych, jeśli tylko znajdziesz czas i chęć rób zdjęcia, nagraj filmik czy puść dyktafon na noc. Ja z chęcią poczekam Może w końcu uda Ci sie zebrać niepodważalny dowód. Jeślii chodzi o to z czym masz do czynienia, nie sądzę żeby był to demon. Bardziej przekonuje mnie poltergeist albo duch zmarłego lokatora, tym bardziej jeśli wziąć pod uwagę to, że to wszystko dzieje sie juz od momentu zamieszkania. Osobiście nigdy nie zdarzyło mi się przezyć czegoś paranormalnego, ale wierzę, że na świecie występuja rzeczy, których nie da sie racjonalnie wytłumaczyć. Jesli chodzi o dodane przez Ciebie zdjęcia, nie wydaje mi sie, żebyś uchwyciła coś niewytłumaczalnego, mam bardzo duzo zdjęć przedstawiających Twoja kule obok drzwi, to jest naprawdę kurz;) może wybierz inne miejsce... sfotografuj najlepiej cały dom, każdy zakatek, w każdym miejscu możesz na cos natrafić. Nagraj tez jakis filmik a co do nagrywania dzwieku, niekoniecznie rób to w nocy gdy wszyscy śpią, możesz spróbowac nagrac cos gdy znów przytrafi sie cos dziwnego, jak warczenie czy pękanie szkła, najlepiej noś przy sobie dyktafon, to nic trudnego. Możesz spróbować nawet zadać jakieś pytania, wydaje się to niedorzeczne ale warto spróbowac wszystkiego;) Pozdrawiam i czekam na dalsze posty, najlepiej w temacie, nie chciałabym żeby ból głowy wrócił od osobistych zamieszek.