Skocz do zawartości


Zdjęcie

Twoje Zdanie Na Temat Wydarzeń Z Dnia 11 Września 2001 R.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1248 odpowiedzi w tym temacie

#871

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6636
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Quintusie@
W poście #802 pokazałem Ci nieznikające skrzydła (pomiń oczywiście bonusik).
Nawet na chwile nie nikną,ani lewe,ani prawe.
Dlaczego to ignorujesz?
Nie czepiam się,ale jak już o nich wspomniałeś....



#872 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Widzę , że dwa ciche dni i znów się zaczyna. Pominięcie kilku ważnych argumentów i kolejne zasypywanie linkami przez Aquilę, Staniq, itd. Odniesie się ktoś do zdjęć ludzi przy wyrwie miejsca wlotu samolotu? Rdzeń stopniał pod wpływem temp. a ludzie jakoś nie?
Dlaczego pomijacie ten akurat bardzo logiczny argument? Obecność ludzi na tym poziomie świadczy o braku tak ostrych warunków wewnątrz budynku. Skoro ich nie było, to budynek nie miał prawa zawalić się od "pożaru". W takim razie pozostaje jedyna opcja - ktoś się postarał o zawalenie.
  • 3

#873

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dyskusja zeszła akurat na wątek, w którym pomocne mogą być opracowane przeze mnie rysunki konturu Boeinga na tle dziury, opublikowane kiedyś na forum Prawdy2.

Najpierw sama dziura:

Dołączona grafika

Czy nie zastanawia ten ziejący ogniem otwór z boku, zupełnie poza konturem samolotu? W jaki sposób mógł powstać od upadku samolotu? Nadmieniam, że ten dodatkowy otwór nie jest widoczny na wszystkich zdjęciach pokazujących tę sytuację.

A teraz próby wpasowania kształtu Boeinga 767-200 w dziurę:

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Uprzedzam ewentualne zarzuty - kontur samolotu wykonany dokładnie w skali, uwzględniłem również kąt perspektywy budynku. Natomiast dla uproszczenia założyłem, że samolot wleciał do budynku pod kątem prostym, dając mu dodatkowo jeszcze większą szansę na zmieszczenie się w dziurze - ale on i tak tej szansy nie wykorzystał. Coś więc musiałoby odpaść na ziemię - albo jedno ze skrzydeł, albo statecznik pionowy lub poziomy, ale kroniki o tym milczą. Nie spotkałem się się też z wyrażeniem wątpliwości, jak samolot, który wszedł w budynek jak w masło, mógł pozostawić dziurę z zygzakowatym konturem, tworzącym kąty 90°?
  • 2

#874

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Odniesie się ktoś do zdjęć ludzi przy wyrwie miejsca wlotu samolotu? Rdzeń stopniał pod wpływem temp. a ludzie jakoś nie?
Dlaczego pomijacie ten akurat bardzo logiczny argument? Obecność ludzi na tym poziomie świadczy o braku tak ostrych warunków wewnątrz budynku. Skoro ich nie było, to budynek nie miał prawa zawalić się od "pożaru". W takim razie pozostaje jedyna opcja - ktoś się postarał o zawalenie.


A mało to ludzi skakało z okien ? Ci co skakali to pewnie były albo wyrzucane manekiny, albo to byli podstawieni agenci.

A może mało było dymu od pożaru ? Race dymne odpalili czy jak ?
  • 0

#875

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie popadajmy w takie skrajności w kwestii czy w wieże uderzyły samoloty, rakieta a może UFO bo za moment będzie trzeba zastanowić się nad teorią czy WTC kiedykolwiek istniało - może to były tylko hologramy ;) Najbardziej udokumentowanym aspektem całej sprawy jest myślę fakt, że WTC zostały zburzone na skutek kontrolowanej implozji. Zadziwiające jest, jak niektórzy powołują się na prawa fizyki w tej kwestii .. niestety fizyki nie oszukamy i aby tysiące ton stali i betonu zawaliło się z taką precyzją w zaledwie kilka sekund z przyśpieszeniem grawitacyjnym nie napotykając na żaden opór, muszą być spełnione pewne warunki - należy usunąć przeszkadzające elementy konstrukcji budynku. Tym właśnie zajmują się spece od kontrolowanych wyburzeń, efekt jak taki jaki widzieliśmy 11.09.2001 - idealna precyzja a budynek upada idealnie na swój obrys. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to proponuję posłuchać co ma do powiedzenia osoba posiadająca odpowiednią wiedzę i doświadczenie - Richard Gage - członek Amerykańskiego Instytutu Architektów (AIA - The American Institute of Architects), prestiżowego stowarzyszenia zrzeszającego tysiące amerykańskich architektów.

http://www.youtube.com/watch?v=QDRRQKCE_T0&feature=fvsr


  • 2



#876

OpenYourMind.
  • Postów: 272
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wysoki rangą urzędnik rządu USA: Bin Laden zmarł w 2001 r., 11 IX fałszywa flaga

http://69.72.163.94/...article&id=4616
  • 0

#877

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6636
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odniesie się ktoś do zdjęć ludzi przy wyrwie miejsca wlotu samolotu? Rdzeń stopniał pod wpływem temp. a ludzie jakoś nie?
Dlaczego pomijacie ten akurat bardzo logiczny argument?


Odniosłem się do tych zdjęć,ale Ty uważasz,że "coś chcę ugrać".
Quintus o skrzydłach tez przestał wspominać.
Lepiej przemilczeć Staniq'a,może mu się odechce?



#878

kuki.
  • Postów: 198
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

tu taka ciekawostka jakby ktoś nie widział:
Dołączona grafika
screen z odcinka 9/27/1997
:]
  • 3

#879

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dla mnie ten filmik miażdży oficjalną wersję i nie pozostawia żadnych wątpliwości, że agencje rządowe kręcą




Co do braku wybuchów na filmach, to nie wiem czy Shyam Sunder z NIST jest taki głupi czy tylko udaje. Proste urządzenia nagrywające z 2001 roku, którymi kręcono amatorskie nagrania, typu komórki i tanie kamerki mają pasmo przenoszenia, które nie jest w stanie utrwalić dźwięków o niskich częstotliwościach takich jak wybuchy czy grzmoty. Efektem będą tępe odgłosy ledwo przypominające wybuch, a nie ogromny hałas




Dziwnym trafem po przejściu przez łapy rządowe filmy nie zawierają dźwięku albo wycięto z nich kluczowe fragmenty:



Inne przykłady ordynarnej edycji dźwięku były pokazywane.


A tak zgodnie z prawami fizyki zachowuje się budynek, który doznał asymetrycznych uszkodzeń



Przy okazji widać, że to badziewie miało lepszą konstrukcję niż super ważny WTC7 i trzymało się dzielnie na jednej ścianie.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 31.05.2011 - 18:45

  • 3

#880

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pominięcie kilku ważnych argumentów i kolejne zasypywanie linkami przez Aquilę, Staniq, itd


Rozumiem, że "zasypywanie linkami" przez jedną ze stron jest jak najbardziej w porządku, a przez drugą już nie? Poza tym ja przynajmniej nie zasypałem nikogo linkami - podałem dwa ciekawe linki do świadków uderzenia samolotów w WTC jako przeciwwagę dla twierdzeń Quintusa, który stara się nas wszystkich przekonać, że żadnych samolotów tam nie było.

Odniesie się ktoś do zdjęć ludzi przy wyrwie miejsca wlotu samolotu? Rdzeń stopniał pod wpływem temp. a ludzie jakoś nie?
Dlaczego pomijacie ten akurat bardzo logiczny argument? Obecność ludzi na tym poziomie świadczy o braku tak ostrych warunków wewnątrz budynku. Skoro ich nie było, to budynek nie miał prawa zawalić się od "pożaru". W takim razie pozostaje jedyna opcja - ktoś się postarał o zawalenie.


No właśnie nie.

To zdjęcie kobiety ma być, zdaniem zwolenników teorii spiskowej, "dowodem" na to, że pożary były słabe i nie mogły doprowadzić do zawalenia się wież. Problem w tym, że pożary te wcale małe nie były:

KLIK

Przydałoby się dowiedzieć kiedy wykonano zdjęcie tej kobiety. Może jeszcze zanim rozpętało się piekło.

Czy nie zastanawia ten ziejący ogniem otwór z boku, zupełnie poza konturem samolotu?


Czy to na pewno "otwór"? A może jedynie miejsce z którego wydobywa się ogień i dym?

Najbardziej udokumentowanym aspektem całej sprawy jest myślę fakt, że WTC zostały zburzone na skutek kontrolowanej implozji.


Niestety nie - wbrew temu co mówisz nie zostało to nijak udowodnione (a więc nie jest faktem). Jedynie niektóre osoby wierzą w to i uznają to za fakt - więc trzymajmy się precyzyjnych określeń.

Ciekawe moim zdaniem jest to, że wieże już przed zawaleniem się wykazywały niestabilność i nieuchronne zawalenie się. Na przykład wybrzuszyły się kolumny zewnętrzne:

KLIK

http://sites.google.com/site/911stories/ST1-full.jpg

Mamy też rzecz jasna świadków:

http://sites.google.com/site/911stories/accountsoftowerstructuralinstabilityande

No i najciekawsze jest to, że budynki zawaliły się idealnie tak, jak powinny w przypadku uderzeń samolotów. Mówiąc to mam na myśli:

- jako pierwsza zawaliła się wieża południowa, zaatakowana jako druga, ponieważ nad punktem uderzenia "znajdowało się" więcej pięter - więcej pięter, większy nacisk na uszkodzone i osłabione kolumny - szybsze zawalenie się. Co więcej - wieża stosownie "przechyliła się" przed upadkiem we "właściwą", podyktowaną miejscem i kątem uderzenia samolotu, stronę.

- jako druga zawaliła się wieża północna - ponieważ nad osłabionym miejscem znajdował się mniejszy ciężar (mniejsza ilość pięter).

Zadziwiające jest, jak niektórzy powołują się na prawa fizyki w tej kwestii .. niestety fizyki nie oszukamy i aby tysiące ton stali i betonu zawaliło się z taką precyzją w zaledwie kilka sekund z przyśpieszeniem grawitacyjnym nie napotykając na żaden opór


Czy mówisz o niesławnym i dawno obalonym "free fall"?

W takim razie proponuję:

KLIK

Tym właśnie zajmują się spece od kontrolowanych wyburzeń, efekt jak taki jaki widzieliśmy 11.09.2001 - idealna precyzja a budynek upada idealnie na swój obrys.


Pomijając to, że budynek nie zawalił się idealnie na swój obrys. Nie widzę też powodu, aby zawalająca się konstrukcja (od góry) miała się nagle przewrócić na bok. Taki był plan zamachu z 1993 roku kiedy Ramzi Yousef planował zdetonować bombę w podziemiach WTC i w ten sposób "przewrócić jedną wieżę na drugą" i tym samym zniszczyć je obie - ale w tym przypadku - w przypadku zawalania się "odgórnego"? Czemu w takiej sytuacji wieża nagle miałaby się zacząć walić na bok? Spadające fragmenty miały same z siebie zmienić kierunek spadania na prostopadły do grawitacji?

Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to proponuję posłuchać co ma do powiedzenia osoba posiadająca odpowiednią wiedzę i doświadczenie - Richard Gage - członek Amerykańskiego Instytutu Architektów (AIA - The American Institute of Architects), prestiżowego stowarzyszenia zrzeszającego tysiące amerykańskich architektów.


Bardzo ładnie powiedziane - "zrzeszającego tysiące architektów". Czy mamy zatem pobawić się w zwykłą matematykę i policzyć ilu inżynierów i architektów nie widzi w zawaleniu się WTC niczego nienormalnego?

KLIK - FAJNY TEKST ODNOŚNIE TEGO (ang.)

Problem is, some of the best engineers in the country have studied these questions and come up with perfectly logical, scientific explanations for what happened.

The American Society of Civil Engineers and FEMA conducted an in-depth investigation of the World Trade Center. The team members included the director of the Structural Engineering Institute of the American Society of Civil Engineers, the senior fire investigator for the National Fire Protection Association, professors of fire safety, and leaders of some of the top building design and engineering firms, including Skidmore Owings & Merrill in Chicago, Skilling Ward Magnusson Barkshire in Seattle, and Greenhorne & O'Mara in Maryland.

It concluded that massive structural damage caused by the crashing of the aircrafts into the buildings, combined with the subsequent fires, "were sufficient to induce the collapse of both structures."

The National Institute of Standards and Technology did its own forty-three volume study of the Twin Towers. "Some 200 technical experts . . . reviewed tens of thousands of documents, interviewed more than 1,000 people, reviewed 7,000 segments of video footage and 7,000 photographs, analyzed 236 pieces of steel from the wreckage, [and] performed laboratory tests and sophisticated computer simulations," the institute says.

It also concluded that a combination of the crash and the subsequent fires brought the towers down: "In each tower, a different combination of impact damage and heat-weakened structural components contributed to the abrupt structural collapse."

Popular Mechanics, first in its March 2005 cover story and now in its expanded book, Debunking 9/11 Myths, after interviewing scores of other experts in the engineering field, takes apart the most popular contentions of the conspiracists. "In every case we examined, the key claims made by conspiracy theorists turned out to be mistaken, misinterpreted, or deliberately falsified," the book says.

I made a few calls myself, including to Gene Corley, who conducted the American Society of Civil Engineers/FEMA study, and to Mete Sozen, structural engineering professor at Purdue, who was one of the principal authors of "The Pentagon Building Performance Report" of January 2003, which was done under the auspices of the American Society of Civil Engineers and the Structural Engineering Institute. I also contacted engineering professors at MIT and other leading universities in the country, and none of them puts any stock in the 9/11 conspiracy theories. In fact, they view them as a huge waste of time.


CIEKAWY ARTYKUŁ - KILKA STRON

Mamy zatem całkiem sporą liczbę osób, inżynierów, którzy uważają te teorie spiskowe za bzdury. Jakie jest tego wyjaśnienie? Ja uważam, że mają rację. Wiem jednak, że dla zwolenników teorii spiskowej są oni albo ślepi, albo przekupieni przez CIA - na zasadzie - nie podobają mi się fakty, to tym gorzej dla nich.


A tak zgodnie z prawami fizyki zachowuje się budynek, który doznał asymetrycznych uszkodzeń


Moim zdaniem tak zachowuje się taki budynek (oczywiście nie każdy ;) ) gdy stoi na solidnym podłożu. W przypadku WTC pod miejscem uderzenia nie znajdowała się żadna solidna ziemia po której mógłby się "poturlać". Więc porównanie chybione moim zdaniem. Poza tym Mariush wrzucał tu kiedyś grafiki z rozrysowanym środkiem ciężkości w przypadku WTC. Wszystko było po prostu OK.
  • 0



#881

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Moim zdaniem tak zachowuje się taki budynek (oczywiście nie każdy ;) ) gdy stoi na solidnym podłożu. W przypadku WTC pod miejscem uderzenia nie znajdowała się żadna solidna ziemia po której mógłby się "poturlać". Więc porównanie chybione moim zdaniem. Poza tym Mariush wrzucał tu kiedyś grafiki z rozrysowanym środkiem ciężkości w przypadku WTC. Wszystko było po prostu OK.


Taa jasne, zobaczył otoczenie i zwiątpił, że nie ma się gdzie poturlikać. Oczywiście nie oczekuję, że tak powinien zawalić się WTC7. Przykład pokazuje tylko do czego zdolne są budynki i jak trwałe są to na ogół struktury.

Mariush ma tendencje do zbytniego upraszczania wszystkiego. Efekt jest taki jak wyciąganie drzazgi toporkiem. Drzazgi nie ma, ale palca też nie. Ten budynek, który pokazałem na filmie też miał środek ciężkości w sobie, bo nie o środek ciężkości tu chodzi, tylko o moment pędu, który się pojawia w skutek utraty części punktów podparcia i sztywności konstrukcji zarazem.
  • 5

#882

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem w tym, że pożary te wcale małe nie były

Ok .. zgadzam się pożary małe nie były - co jeszcze niczego nie dowodzi.

Niestety nie - wbrew temu co mówisz nie zostało to nijak udowodnione (a więc nie jest faktem). Jedynie niektóre osoby wierzą w to i uznają to za fakt - więc trzymajmy się precyzyjnych określeń.

Ależ zostało udowodnione przez setki naukowców i inżynierów, tyle tylko że oficjalne śledztwo nie wzięło pod uwagę tych dowodów.

Ciekawe moim zdaniem jest to, że wieże już przed zawaleniem się wykazywały niestabilność i nieuchronne zawalenie się. Na przykład wybrzuszyły się kolumny zewnętrzne

Ok .. tego też nikt nie podważa, uderzenie samolotów z ogromną prędkością, wypełnionych paliwem musiało spowodować nadwerężenie konstrukcji budynku - co również nie jest żadnym dowodem na zawalenie się WTC z taką precyzją.

Czy mówisz o niesławnym i dawno obalonym "free fall"?

W linku, który podałeś jest wykres idealnie obrazujący precyzję zawalenia się budynków :

Dołączona grafika


Tak więc na początku mamy eksplozję górnych pięter (widoczny efekt banana - obrazek poniżej), która rozpoczyna reakcję łańcuchową i precyzyjne zawalenie się kolejnych pięter budynku co widać na wykresie - linia prosta - perfekcja w każdym calu.

Dołączona grafika


Pomijając to, że budynek nie zawalił się idealnie na swój obrys. Nie widzę też powodu, aby zawalająca się konstrukcja (od góry) miała się nagle przewrócić na bok ..

Nie chodzi o zawalenie się na bok .. upadająca wieża musi się zmierzyć z oporem jaki tworzą kolejne piętra, jak wynika chociażby z wykresu, wieża zawaliła się tak jakby tych pięter nie było - wniosek nasuwa się sam - elementy stanowiące opór musiały zostać usunięte .. no chyba, że ktoś powie, że pożar naruszył konstrukcję budynku symetrycznie na każdym piętrze.

Bardzo ładnie powiedziane - "zrzeszającego tysiące architektów". Czy mamy zatem pobawić się w zwykłą matematykę i policzyć ilu inżynierów i architektów nie widzi w zawaleniu się WTC niczego nienormalnego?

Wielu inżynierów i architektów zapewne nie będzie wychodzić przed szereg w obawie przed różnymi konsekwencjami, wielu również zapewne wspiera propagandę rządu USA, na szczęście jest też wielu takich, którzy prawdy się nie boją :

PONAD 1500 ARCHITEKTÓW I INŻYNIERÓW PODPISAŁO PETYCJĘ O PONOWNE ŚLEDZTWO W KWESTII ZAWALENIA SIĘ WTC :

KLIK


  • 3



#883

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ależ zostało udowodnione przez setki naukowców i inżynierów, tyle tylko że oficjalne śledztwo nie wzięło pod uwagę tych dowodów.


Więc mamy w tej chwili taką sytuację:

Twierdzisz, że "setki naukowców i inżynierów" udowodniły wyburzenie WTC. A ja podałem linki do innych inżynierów, którzy uważają teorie związane z wyburzeniem za naiwną stratę czasu i udowodnili, że WTC zawalił się z powodu uszkodzeń i pożarów.

Kto ma rację?

Druga sprawa - poruszana była kiedyś kwestia tych "inżynierów" z listy podanej przez Ciebie na końcu posta. Ponoć okazało się, że niektórzy ludzie prosili o wykreślenie ich nazwiska, a mimo to wciąż się na niej znajdowali. Wśród "specjalistów" tych byli także ludzie z dziedzin zupełnie nie związanych z wieżowcami. Znalazłem coś takiego:

Well, after celebrating their oil rig engineer and their golf course engineer, now they've picked up a swimming pool engineer. Or, rather, a guy who used to be a swimming pool engineer until his license to be a Professional Engineer was revoked by the State of New Jersey.

I have personally dealt with Don Meserlian for over 25 years.

We have used his engineering services for everything from scaling our swimming pool blueprints to speaking with town inspectors to physically inspecting sites and providing written reports to topographical surveys.


Of course, that didn't work out terribly well; Meserlian was forced to surrender his engineering license by the State of New Jersey because he wasn't using a licensed surveyor in his work.

True to form, Meserlian is not just a crank about 9-11; he spreads his nuttery around. He's a believer in RFK Jr's theory that vaccines cause autism and is also a crusader against aspartame.


KLIK

Tak więc na początku mamy eksplozję górnych pięter (widoczny efekt banana - obrazek poniżej), która rozpoczyna reakcję łańcuchową i precyzyjne zawalenie się kolejnych pięter budynku co widać na wykresie - linia prosta - perfekcja w każdym calu.


Myślę, że raz poruszonej lawiny nie dało się zatrzymać ani spowolnić. Zauważ też, że WTC nie było jakąś specjalnie solidną konstrukcją - specjalnie zbudowano je tak, aby w środku wież było jak najmniej miejsca. Nie było tam zbyt wielu betonowych ścian. Po drugie - weź pod uwagę, że podczas zawalania się stale rosła ilość i masa "zawalających się" pięter. Po prostu nie widzę tam niczego, co mogłoby w jakikolwiek sposób powstrzymać zawalanie się budynku lub go spowolnić. Swoją rolę odegrały proste prawa fizyki i ogromne wartości.

Nie chodzi o zawalenie się na bok .. upadająca wieża musi się zmierzyć z oporem jaki tworzą kolejne piętra, jak wynika chociażby z wykresu, wieża zawaliła się tak jakby tych pięter nie było - wniosek nasuwa się sam - elementy stanowiące opór musiały zostać usunięte .. no chyba, że ktoś powie, że pożar naruszył konstrukcję budynku symetrycznie na każdym piętrze.


Myślę, że konstrukcja pięter była po prostu zbyt delikatna na powstrzymanie lub spowolnienie zawalania się. Spójrz zresztą na to zdjęcie:

KLIK

i powiedz mi - co tam miało zatrzymać zawalanie się tak gigantycznej masy stali? Na pewno nie struktura pięter. One zaś - stopniowo ulegając zniszczeniu wraz z posuwaniem się "zawalania" dodatkowo dodawały swoją masę do tej całej kupy spadającego żelastwa.

Wielu inżynierów i architektów zapewne nie będzie wychodzić przed szereg w obawie przed różnymi konsekwencjami, wielu również zapewne wspiera propagandę rządu USA, na szczęście jest też wielu takich, którzy prawdy się nie boją


Wiem, że dopatrujesz się w tym "obaw przed wychodzeniem przed szereg", "obaw przed różnymi konsekwencjami" i "wspierania propagandy" - ale czy nie widzisz jak już z góry upatrzone masz spojrzenie na nich? Dlaczego nie jesteś w stanie spojrzeć na nich jak na normalnych ludzi, którzy po prostu nie zgadzają się z teorią spiskową bo jest ona nieprawdziwa, tylko już klasyfikujesz ich tak, jak to robisz?

Poza tym - czego mieliby się obawiać? Czy coś złego dzieje się ludziom z podanej przez Ciebie listy? Nic. Więc nie mają się czego obawiać.


A tych setki tysięcy (a może i milionów) inżynierów z całego świata nie przyznaje racji teoriom spiskowym, ponieważ po prostu nie mówią one prawdy. I taka jest rzeczywistość, której żadna wiara niestety nie zmieni.
  • 0



#884

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo ładnie powiedziane - "zrzeszającego tysiące architektów". Czy mamy zatem pobawić się w zwykłą matematykę i policzyć ilu inżynierów i architektów nie widzi w zawaleniu się WTC niczego nienormalnego?


Tylko nie mów, że będzie to polegało na odjęciu od wszystkich architektów i inżynierów na świecie liczby 1500

--

Generalnie teorie spiskowe można podzielić na następujące kategorie (umownie oznaczyłem je stopniami twardości):

miękka - rząd wiedział o przygotowywanych zamachach, ale całą akcję zaplanowali i przeprowadzili terroryści. Rząd celowo nie zapobiegł zamachom.

średnia - całą operację zaplanował i przeprowadził rząd. Samoloty wpadły w wieże, ale szczegóły ich uprowadzenia skrywają ciemne tajemnice; podobnie atak na Pentagon. Zawalenie się wież WTC1 i 2 jest niezwykle trudne do pogodzenia z wersją oficjalną. Zawalenie się WTC7 jest niemożliwe do pogodzenia z oficjalną wersją. W jego przypadku użyto materiałów wybuchowych lub innych środków, które pomogły mu się zawalić.

twarda - jak wyżej, ale zamiast samolotów użyto efektów specjalnych, a może nawet hologramów. Do zawalenia wież WTC1 i 2 użyto materiałów wybuchowych lub innych środków, które pomogły im się zawalić.

Możliwe są stadia pośrednie. Ja sam opowiadam się za lekko zmiękczoną wersją średnią. Jeśli chociażby miękka teoria zawiera ziarno prawdy, to oczywiste jest, że rząd musi ściemniać, co tłumaczy brak powszechnego dostępu do informacji i sposób w jaki prowadzone było śledztwo.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 31.05.2011 - 20:56

  • 0

#885

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc mamy w tej chwili taką sytuację:

Twierdzisz, że "setki naukowców i inżynierów" udowodniły wyburzenie WTC. A ja podałem linki do innych inżynierów, którzy uważają teorie związane z wyburzeniem za naiwną stratę czasu i udowodnili, że WTC zawalił się z powodu uszkodzeń i pożarów.

Kto ma rację?

Jak już pisałem wcześniej muszą istnieć ludzie wspierający propagandę a wersja oficjalna musiała zostać czymś uwiarygodniona i podparta wypowiedziami naukowców, tylko dlaczego ustalenia inżynierów twierdzących, że było to kontrolowane wyburzenie zostały zignorowane w oficjalnym dochodzeniu ? Żeby ustalić kto ma rację, należałoby wziąć pod uwagę to co mają do powiedzenia zwolennicy teorii spiskowej ale są oni ignorowani .. albo przeprowadzić konfrontację między naukowcami pro i anty .. różnica między sceptykiem a ignorantem jest właśnie taka, że sceptyk rozważy obiektywnie przedstawione fakty czy teorie a ignorant będzie szedł w zaparte choćby nie wiem jaki dowód otrzymał.

Druga sprawa - poruszana była kiedyś kwestia tych "inżynierów" z listy podanej przez Ciebie na końcu posta. Ponoć okazało się, że niektórzy ludzie prosili o wykreślenie ich nazwiska, a mimo to wciąż się na niej znajdowali.

Może właśnie ze względu na obawy przed konsekwencjami i kontrowersje związane z całą sprawą.

Myślę, że raz poruszonej lawiny nie dało się zatrzymać ani spowolnić. Zauważ też, że WTC nie było jakąś specjalnie solidną konstrukcją - specjalnie zbudowano je tak, aby w środku wież było jak najmniej miejsca. Nie było tam zbyt wielu betonowych ścian.

A ja cały czas byłem przekonany, że WTC zaprojektowano tak aby wytrzymało uderzenie samolotów, teraz wychodzi na to, że to był domek z kart .. lawina została zapoczątkowana przez eksplozję górnych pięter i rzeczywiście nie dało się jej zatrzymać ani spowolnić ze względu na usunięcie przeszkód.

Dlaczego nie jesteś w stanie spojrzeć na nich jak na normalnych ludzi, którzy po prostu nie zgadzają się z teorią spiskową bo jest ona nieprawdziwa, tylko już klasyfikujesz ich tak, jak to robisz?

Poza tym - czego mieliby się obawiać? Czy coś złego dzieje się ludziom z podanej przez Ciebie listy? Nic. Więc nie mają się czego obawiać.

Podobnie Ty klasyfikujesz wszystkich, którzy podważają oficjalną wersję .. ktoś kto jest niepoprawny politycznie w swoich poglądach a do tego zajmuje wysokie stanowisko musi liczyć się z różnymi konsekwencjami, utratą pracy, reputacji czy chociażby może narazić się wyśmianie - nie jest żadną tajemnicą, że teorie spiskowe są wrzucane do jednego worka razem z bajkami i baśniami aby podważyć ich wiarygodność.
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych