79 odpowiedzi w tym temacie

[Kajman]

Światowa Komisja ds. Polityki Narkotykowej w 2011 roku opublikowała raport, w którym stwierdza, że penalizacja narkotyków kosztuje rocznie 100 mld USD, a dostępność używek i tak rośnie. Karanie za posiadanie i zażywanie narkotyków prowadzi do większej przestępczości, przemocy, korupcji, dyskryminacji i łamania praw człowieka. Światowy rynek narkotyków jest warty 450 mld USD, co czyni go 3 pod względem wielkości (po spożywczym i petrochemicznym). Narkotyki zażywa ok. 250 mln osób.

Podaje wikipedia http://pl.wikipedia....nek_a_narkotyki za Gazetą Wyborczą http://wyborcza.pl/1..._rewolucje.html

RAPORT (zaledwie 24 strony).

W skład Komisji, która przygotowała ten Raport wchodzą m. in. były Sekretarz Generalny ONZ, byli prezydenci Kolumbii, Meksyku, Szwajcarii, Brazylii, były Sekretarz Stanu w niemieckim Ministerstwie Zdrowia. W sumie 19 osób, której pełny nazwiska można znaleźć tutaj.


To krok w dobrym kierunku, nie uważacie? Może politycy uświadomią sobie, że walka z narkotykami jest syzyfową pracą.

[Art123]

[...] prawda z liczbą zażywających.

Nikotyna, etanol, kofeina też są narkotykami. Jak sama nazwa - narkotyk - coś co narkotyzuje, więc owe produkty są jak najbardziej narkotykami( w przeciwieństwie do psychodelików/halucynogenów).

 Edycja: Vifon



Recydywa.

[PTR]

Politykom nigdy nie będzie zależało na legalizacji narkotyków. Takie jest moje zdanie.

[wieslawo]

@Huno to prawda, jednak w tym przypadku na pierwszy ogień iść powinna iść depenalizacja z uwagi na szkodliwość społeczną i fizyczną tutaj psychodeliki wygrywają w każdym aspekcie. Potem szkodliwość społeczna/zdrowotna empatogeny, szkodliwość społeczna niewielka, wręcz na plus, fizyczna...przy zachowaniu rozsądku i pozwoleniu na odpoczynek receptorom serotoninowym i odbudowanie jej zapasów również nieszkodliwe. Dysocjanty między empatogeny a psychodeliki lub na równi z empatogenami. Stymulanty...hmm skoro dopuszczono kofeinę to nie widzę powodu by innych stymulantów nie dopuścić. Delirianty...jak kto lubi, chyba niewielu lubi tutaj warto się pochylić, w sumie poza sferą zainteresowań no i mamy etanol, opiaty. To delegalizacja z uwagi na szkodliwość społeczną. Zresztą na piękną helenę mało kto się decyduje.

Brakuje poważnej merytorycznej dyskusji. Rozgraniczenia narkotyków od psychodelików na sam początek. To tak zupełnie różne światy...

[liberta.dv]

narkotyki? jak to? zdelegalizować wszystko! wielibić tylko to co w TV i w onecie.

[Arctur V.]

Narkotyki - klucz do zrozumienia rzeczywistości.

Ich legalizacja i upowszechnienie to tylko kwestia czasu, zawsze to powtarzałem. Cywilizacja, co byśmy nie mówili, idzie jednak uparcie do przodu.

Użytkownik Arctur V. edytował ten post 03.05.2012 - 22:35

[wieslawo]

Narkotyki kluczem? Wolne żarty.
Noodowanie albo speed kluczem do czegokolwiek? Jedyne wartościowe grupy, o których można tak powiedzieć to empatogeny i psychodeliki, reszta to narkotyki, które pełnią funkcję rozrywkową lub utylitarną (nowoczesne stymulanty).

[Art123]

Wiesz... zażycie raz na miesiąc kwasa, albo grzybów nikomu nie zaszkodzi. Wszystko jest dla ludzi przecież i powinno się stawiać na edukację przede wszyskim. W Portugalii zalegalizowano wszystkie narkotyki i zobaczcie jakie są tego skutki - przestępczość zmalała. W polsce takie coś by się przydało, bo więzienia, to już pękają....

[taght]

Chciałem zauważyć, że w polsce legalizacja nie nastąpi prędzej niż za 100 lat, ponieważ wiele osób znajdujących się na wysokich szczeblach administracji publicznej czerpie gigantyczne korzyści z przemytu i obrotu nielegalnymi substancjami.

[Art123]

Ale niedługo wszystkie mohery i dziady wyginą, to nastąpi zmiana władzy...

[barakudo]

250 MLN osób buahahaha....
to chyba w samej tylko europie -_-
Jak by nie patrzeć jedynych ludzi których znam i nic nie biorą/nigdy nie brali jestem w stanie policzyć na palcach obu dłoni -_-
Dragi nie będą legalne bo państwo nie ogarnie tak wielkiego przypływu gotówki, z 5 krzaczków średniej jakości jakaś amnezia, blackberyy etc wyciąga się ponad kilogram zielska co daje jakieś 30-40 tyś na działki albo 18-20 hurtem
I to wszystko z 5 krzaków 90 dniowych przecie gdyby to było legalne to h*j by pracował jak by mógł hodowac legalnie zielsko -_-
Nawet jak by przy zapełnionym rynku cena gieta spadła do 10 złotych i tak szło by zarobić na tych 5 krzakach jakieś 40 tyś rocznie
Ale bądzmy szczerzy... 5 krzaków nikt nie hoduje, za dużo aby to spalić samemu a za mało na hurt,

[mylo]

Nawet jak by przy zapełnionym rynku cena gieta spadła do 10 złotych i tak szło by zarobić na tych 5 krzakach jakieś 40 tyś rocznie

Proszę Cię. Gdyby marihuana była dozwolona, to nikt by nie kupował takiego szajsu. Kilogram zielska z tych krzaków to chyba razem z małymi łodygami.

W Holandii sprzedają się same topki i to już nie jest takie dochodowe jak Ci się wydaje. To że teraz w Polsce ludzie palą wszystko co im się podsunie - to kwestia delegalizacji.

[barakudo]

Kto pali co mu się podsunie to pali
Wszystko zalezy od pory roku nie każdy dill ma indoora cały rok że ma 24/7 zielsko na zbyciu
z 5 krzaków tych odmian w idealnych warunkach można wycisnąć nawet ponad kilogram, nie każdy jara się feminizowanymi pierdółkami i 20 z jednego automata

Kto pali co mu się podsunie to pali
Wszystko zalezy od pory roku nie każdy dill ma indoora cały rok że ma 24/7 zielsko na zbyciu
z 5 krzaków tych odmian w idealnych warunkach można wycisnąć nawet ponad kilogram, nie każdy jara się feminizowanymi pierdółkami i 20 z jednego automata

[sickside]

Legalizacja narkotyków? Idiotyczny pomysł, wspierany przez gimnazjalistów którzy chcą palić marihuanę, mimo tego, że nigdy wcześniej jej nie próbowali. Nie mam pojęcia do czego miałoby to doprowadzić, jakie niby pozytywy by z tego były? Polska hodowla na masową skalę? Łatanie dziur budżetowych pieniędzmi z narkotyków? (Nie oszukujmy się, praktycznie wszystko, co zmienia naszą świadomość, ma na nią wpływ jest narkotykiem). Nikt się nie zgodzi na masowe, rządowe uprawy ponieważ przychody z walki z narkotykami są jeszcze większe. Obawiam się teraz, że dostanę negatywa od gimnazjalistów słuchających tego, Grubsona oraz jakichś, Grubych Jointów. Społeczeństwo samo chce ogłupiać się narkotykami, brawo - do czego to doszliśmy?

(nie miałem tutaj na myśli substancji psychoaktywnych używanych do wielu rytuałów od zarania dziejów, ale były one używane w określonych celach, tylko i wyłącznie po to, bez bezczeszczenia. Marihuana - oczywiście, tylko i wyłącznie dla kościoła Rastafari, której palenie jest sakramentem (jak to śpiewa w jednej z piosenek syn Boba Marleya, Julian Marley). Inne używanie - "dla czillu ziom kur.." jest idiotyzmem i niszczeniem swojej pamięci oraz wielu innych części mózgu.

Czekam na atak od palaczy, mam bardzo wiele argumentów - zapraszam.

/Trudno mi mówić o psylocibach, amfetaminie i kokainie, bo nigdy nie miałem z tymi rzeczami styczności (oprócz filmów Briana De Palmy). Ale, część z nich była używana własnie do obrzędów, tak jak kokaina u majów/egipcjan czy grzyby u szamanów, nawet muchomor u Indian. Ale czy jest sens to legalizować? Skoro grzyby może każdy sobie pozyskać, a używanie amfetaminy i kokainy jako stymulant jest zbędne.