Napisano 20.04.2012 - 21:58
Napisano 20.04.2012 - 22:03
Jakiś czas temu założyłem podobny temat na podobnym forum i jedyne co mi polecono to sprawdzić swoją liczbę numerologiczną.
Zacząłem więc kombinować pod tym względem i wyszło, że mam 11, ale 11 to przecież połowa z 22. Policzyłem więc liczbę numerologiczną swojej dziewczyny i wyszło mi również 11. Ułożyło się to mniej więcej w logiczną całość, bo dwie 11 to 22, ale jednak nie uspokoiło mnie to, gdyż nadal liczba 22 pojawia mi się na zegarku. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś z Was pomógł mi odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego wciąż tę liczbę widuję?
Użytkownik erebeuzet edytował ten post 20.04.2012 - 22:16
Napisano 20.04.2012 - 22:05
Mógłbyś/ mogłabyś rozwinąć swoją wypowiedź?
Jakiś czas temu założyłem podobny temat na podobnym forum i jedyne co mi polecono to sprawdzić swoją liczbę numerologiczną.
Zacząłem więc kombinować pod tym względem i wyszło, że mam 11, ale 11 to przecież połowa z 22. Policzyłem więc liczbę numerologiczną swojej dziewczyny i wyszło mi również 11. Ułożyło się to mniej więcej w logiczną całość, bo dwie 11 to 22, ale jednak nie uspokoiło mnie to, gdyż nadal liczba 22 pojawia mi się na zegarku. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś z Was pomógł mi odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego wciąż tę liczbę widuję?
Jesteście w połowei drogi do ostatecznego poziomu rozwoju. Pracujcie nad sobą by osiągnąć 22 i do piachu.
Osiągniecie to do czego nie doszli Twoi przodkowie.
Napisano 20.04.2012 - 22:07
Dokładnie tak jest, że wyczekujesz tych dwóch dwójek na zegarku i gdy je widzisz zwyczajnie się nakręcasz. Zrób eksperyment i policz ile razy ich nie widzisz.I to nie jest tak, że wyczekuję specjalnie, żeby na to 22 trafić. Po prostu, gdy potrzebuję spojrzeć na zegarek [czy to zwykły czy w telefonie], widzę liczbę 22. W ciągu dnia mam tak co najmniej 5 razy, jak nie lepiej.
A czemu nie 33? 44? 55?Jakiś czas temu założyłem podobny temat na podobnym forum i jedyne co mi polecono to sprawdzić swoją liczbę numerologiczną.
Zacząłem więc kombinować pod tym względem i wyszło, że mam 11, ale 11 to przecież połowa z 22. Policzyłem więc liczbę numerologiczną swojej dziewczyny i wyszło mi również 11. Ułożyło się to mniej więcej w logiczną całość, bo dwie 11 to 22, ale jednak nie uspokoiło mnie to, gdyż nadal liczba 22 pojawia mi się na zegarku. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś z Was pomógł mi odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego wciąż tę liczbę widuję?
Napisano 20.04.2012 - 22:09
Mógłbyś/ mogłabyś rozwinąć swoją wypowiedź?
Napisano 20.04.2012 - 22:09
Nie mam pojęcia dlaczego widzę 22 akurat. Dlatego pytamDokładnie tak jest, że wyczekujesz tych dwóch dwójek na zegarku i gdy je widzisz zwyczajnie się nakręcasz. Zrób eksperyment i policz ile razy ich nie widzisz.I to nie jest tak, że wyczekuję specjalnie, żeby na to 22 trafić. Po prostu, gdy potrzebuję spojrzeć na zegarek [czy to zwykły czy w telefonie], widzę liczbę 22. W ciągu dnia mam tak co najmniej 5 razy, jak nie lepiej.
A czemu nie 33? 44? 55?Jakiś czas temu założyłem podobny temat na podobnym forum i jedyne co mi polecono to sprawdzić swoją liczbę numerologiczną.
Zacząłem więc kombinować pod tym względem i wyszło, że mam 11, ale 11 to przecież połowa z 22. Policzyłem więc liczbę numerologiczną swojej dziewczyny i wyszło mi również 11. Ułożyło się to mniej więcej w logiczną całość, bo dwie 11 to 22, ale jednak nie uspokoiło mnie to, gdyż nadal liczba 22 pojawia mi się na zegarku. Byłbym wdzięczny gdyby ktoś z Was pomógł mi odnaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego wciąż tę liczbę widuję?
Użytkownik xxbymexx edytował ten post 20.04.2012 - 22:15
Napisano 20.04.2012 - 22:42
Napisano 20.04.2012 - 23:08
Napisano 21.04.2012 - 09:40
Napisano 21.04.2012 - 09:51
Napisano 21.04.2012 - 16:37
Napisano 21.04.2012 - 18:14
Tak tylko przy sprawdzaniu godziny. I to właśnie nie jest tak, że co godzinę spojrzę na zegarek i w minutach widnieje 22. Czasem jest tak, że robię coś cały dzień nie spoglądając na zegar w ogóle, i gdy po całym dniu nawet spojrzę na zegarek to jest powiedzmy jakaś godzina, a w minutach i tak jest to 22Może zagraj w totka i zakreśl sześć razy 22?
A tak serio, to można by powiązać z tym "budzikiem wewnętrznym", Twój organizm po prostu czuje jaki czas upłyną od ostatniego sprawdzenia godziny i podświadomość każe zerknąć wtedy jak już jest 22. To tylko moje wyjaśnienie, z żadnym innym prędzej się nie spotkałem, masz to tylko przy sprawdzaniu godziny?
Napisano 21.04.2012 - 20:39
Napisano 21.04.2012 - 20:46
Napisano 21.04.2012 - 20:47
Mówię właśnie, że mogę nie patrzeć na zegarek cały dzień, a jak spojrzę np. po całym dniu to jest godzina i 22 minuty poA teraz zastanów się ile razy dziennie patrzysz na zegarek. Dużo, prawda? Nawet nieświadomie, od tak patrzysz i po sekundzie nie pamiętasz już nawet jaka była godzina. Spośród tych wszystkich razy zapadają w pamięć właśnie godziny typu 22:22, bo liczby się powtarzają i wizualnie zapadają w pamięć, o godzinach takich jak 16:38 nawet byś nie pamiętał, bo nic się ze sobą nie łączy i liczby są takie o, przypadkowe.
Zrób taki eksperyment, weź inną kompletnie przypadkową liczbę, np 17 i zapamiętaj ją. W tym momencie powinna zacząć cię 'prześladować' również i ta. Zaczniesz zwracać uwagę na godziny z liczbą 17, okaże się, że będziesz 17 w kolejce na poczcie, że 17 to połowa dnia twojej daty urodzenia itd.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo w ciągu dnia przewijają ci się przed oczami setki takich samych znaków, liczb, osób. Wystarczy, że raz zwrócisz uwagę na jakiś element i będziesz miał wrażenie, że cię prześladuje. Spróbuj, zobaczysz, że właśnie tak to wszystko działa
Tak nawiązując do liczby 22- urodziłam się 22 i od zawsze miałam nr 22 w dzienniku, a o 22:22 byłam nieświadomie 'zaprogramowana', żeby iść pod prysznic. Za każdym razem idąc do łazienki na zegarze w kuchni jak wół było wyświetlane 22:22. Ot, taki przypadek
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych