Ja bym się najpierw zastanowił, czy warto zawracać rzyć takiemu duchowi i co ewentualnie możesz mu dać w zamian.Bo ja wiem czemu Nowy Testament? Gdzieś przeczytałem o książeczce do komunii, tę też wezmę...może coś wyjdzie z tego. Szczerze mam dość prób, dlatego przejdę od razu do wywoływania. Nic się nie stanie.
O ile go wywołasz, a nawet jeśli Ci się uda, to prędzej będzie to zwykły pasożyt, który powie Ci dokładnie to, co chcesz usłyszeć.
Jakbyś chciał, to by się udało.Niestety próbowałem zajrzeć w głąb siebie jak to piszesz i nic, porażki tyle czasu nie mogą być motywacją, więc wpadło mi do głowy właśnie to..
Użytkownik Ill edytował ten post 18.04.2012 - 22:29