Skocz do zawartości


Milosc bezwarunkowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

#46

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to gratuluje takiej wspolpracy, a nie uczucia. Uczucie, czy wspolczucie, kaze ludziom zwyklym wracac w ogien po kilka razy, zeby ratowac ludzi.
Ty bedziesz czekal, az strazak przyjedzie, wyciagnie sikawke i zrobi to, co do niego nalezy, byc moze za pozno dla Ciebie jesli to Ty bedziesz w ogniu.

To jest ich praca i nie rzadko powołanie. Wchodzą w ogień z miłości do siedzących tam ludzi, czy może robią to z racji wykonywanego zawodu i odpowiedzialności jaka na nich ciąży?

Ja nie wiem co bym zrobił, gdybym siedział w płonącym domu, ale wiem, że żaden strażak-profesjonalista nie będzie za wszelką cenę właził w ogień. Dlatego takich ludzi nazywa się profesjonalistami, bo wiedzą kiedy nie ryzykować, natomiast Ci, którzy rzucą się w takiej sytuacji w ogień (powodowani czymkolwiek) są szaleńcami.

A taki drugi Ill stal wsrod gapiow i nie pomogl pierwszemu Illowi, temu w ogniu, bo przeciez zaden z nich nie potrzebuje, zeby go kochac i sam nie musi kochac, no przeciez strazacy sa od tego. Ill bedzie czekal, az inni zrobia to, co do nich nalezy i wyrecza w tym Illa. Ill jestes fanem mr.Musckle.

O czym ty bredzisz kobieto?
Ill bardzo dobrze wie, że nie będąc strażakiem, bez sprzętu i bez umiejętności nie dość, że sam się poważnie narazi, to jeszcze narobi kłopotu profesjonalistom. Nie, Ill w takiej sytuacji będzie siedział na rzyci, bo wie, a przynajmniej ma tyle wyobraźni, żeby przewidzieć, że strażacy sobie poradzą lepiej bez niego.

Jesli jestes na poziomie mrowki, to myslisz i dzialasz jak mrowka. Jesli mowisz o tym, ze normalne jest wiac a nie udzielac pomocy, to jestes tchorzem, a nie normalnym czlowiekiem. Nawet mrowki nie uciekaja tylko walcza, jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Jestes cyniczny, z nudow i lenistwa, a nie z takiego pojmowania.

Nie mówię co jest normalne, ale co jest lepsze dla stada odnosząc się do Twojej wcześniejszej wypowiedzi, w której to opisałaś instynkt samozachowawczy.

I piszesz bzdury, ze nie chcialbys, zeby Cie ratowano. To najwieksza bzdura jaka slyszalam!

Ależ oczywiście, ze chciałbym, żeby mnie ratowano. Ale nie chcę, by to się odbyło kosztem czyjegoś życia.
Heroizm heroizmem, ale na zimnej kalkulacji na ogól wychodzi się lepiej.

Takie pytanie. Co będzie, Twoim zdaniem Mag, dla Ill'a lepsze: ryzykować czyjeś życie i wyciągnąć go z płonącego domu, ledwo żywego z poparzeniami wszędzie i skazać, go na życie w takim stanie przez kolejne około 50 lat, czy może dać mu zwyczajnie spłonąć w kilka minut? I jakie uczucie by Tobą kierowało bardziej: bezwarunkowa miłość do Ill'a, czy do siebie?

Użytkownik Ill edytował ten post 21.04.2012 - 18:17

  • 2

#47 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Ill

Ależ oczywiście, ze chciałbym, żeby mnie ratowano. Ale nie chcę, by to się odbyło kosztem czyjegoś życia.
Heroizm heroizmem, ale na zimnej kalkulacji na ogól wychodzi się lepiej.

Tu dopiero motaja toba sprzecznosci. Jeszcze raz w zwolnioym tempie:

Ależ oczywiście, ze chciałbym, żeby mnie ratowano. Ale nie chcę, by to się odbyło kosztem czyjegoś życia.

teraz:

Heroizm heroizmem, ale na zimnej kalkulacji na ogól wychodzi się lepiej.

Gdzie Ty tu widzisz zimna kalkulacje?! Bo tak na moj spaczony umysl to dales idealny przyklad milosci bezwarunkowej!!!
Czyzby ukrywana niezwykla wrazliwosc pod maska zimnego wyrachowanego cyniko-sceptyka?

Takie pytanie. Co będzie, Twoim zdaniem Mag, dla Ill'a lepsze: ryzykować czyjeś życie i wyciągnąć go z płonącego domu, ledwo żywego z poparzeniami wszędzie i skazać, go na życie w takim stanie przez kolejne około 50 lat, czy może dać mu zwyczajnie spłonąć w kilka minut? I jakie uczucie by Tobą kierowało bardziej: bezwarunkowa miłość do Ill'a, czy do siebie?

Odpowiadam: Milosc do Illa kaze mi go wyciagac z kazdego najwiekszego ognia i nie oceniac samemu stanu poparzen, oraz mozliwosci leczenia.
Milosc do siebie i Illa razem wziete, kaze mi glowkowac na tyle mocno, skutecznie i szybko by wyjsc calo z pozaru i to razem z Illem.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 21.04.2012 - 19:25

  • 0

#48

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wlasnie to mam na mysli, dobrze to ujales, cwiczyc krok po kroku.Trening czyni mistrza, czy nie tak? To nie wada wrodzona ale zdolnosc, ktora mozna rozwijac, z pozytkiem dla siebie i innych.

Jeśli o to chodzi, to zawiodłem się. Nie da się trenować miłości. Albo się kogoś kocha albo nie. Nie da się kochać "mocniej". I jak wyobrażasz sobie rozwijanie miłości?
  • 0



#49 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Znowu splaszczyles, nie trenowac milosci tylko zdolnosci do niej. Tez mnie zawiodles.
Nauki Wschodu uzywaja np.kontemplacji nad slowem milosc. Chrzescijanie dobre uczynki, a ja mysle, szukam mozliwosci spozytkowania tego niedosytu, czy braku jaki czuje. Ktos inny zaduma sie na soba i innymi, a jeszcze ktos inny poprostu zwyczajnie i spontanicznie zrobi cokolwiek w kierunku tego uczucia, ku swojemu, a moze i nie zaskoczeniu.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 21.04.2012 - 20:08

  • -1

#50

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mag - a co z tą przemianą w 2012 ? będzie w końcu czy nie ? bo jeżeli będzie, to wydaje mi się że ludzie poczują miłość i będą potrafić kochać bez nawracania przez ludzi..
  • 0

#51

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Znowu splaszczyles, nie trenowac milosci tylko zdolnosci do niej.

To to samo. Jak "poćwiczysz" zdolność do niej to będziesz kochać większą liczbę osób i więcej rzeczy łatwiej niż normalnie. A to nie jest dobre. Kocha się rzeczy wyjątkowe i ludzi wyjątkowych. A kocha każdy i nie trzeba tego w żaden sposób "ćwiczyć".
  • 0



#52

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


Znowu splaszczyles, nie trenowac milosci tylko zdolnosci do niej.

... Kocha się rzeczy wyjątkowe i ludzi wyjątkowych. A kocha każdy i nie trzeba tego w żaden sposób "ćwiczyć".


Mniej stawać się obojętnym na rzeczy i ludzi zwyczajnych można nazwać takowym ćwiczeniem, tak ja to widzę.Lecz by to tak widzieć, to trzeba w sobie przezwyciężać niechęć do takowych.
...czy i w jakim stopniu jest to możliwe jest mniej istotne, bo jeśli jest cokolwiek możliwe, to jest w zasięgu naszym.Nawet jeśli dziś w to wątpisz, to jutra i siebie w nim jeszcze nie znasz.Może muszą zaistnieć zdarzenia, które ukażą coś co zmienia myślenie.Takie chwile są początkiem czegoś co można nazwać miłością.To coś tak jak z uniesieniem na widok ekscytującej cię istoty, a jeśli owa da do zrozumienia, że i ciebie dostrzegła, toś już przegrany...kochany :mrgreen:
  • 0

#53

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Mag

Gdzie Ty tu widzisz zimna kalkulacje?! Bo tak na moj spaczony umysl to dales idealny przyklad milosci bezwarunkowej!!!
Czyzby ukrywana niezwykla wrazliwosc pod maska zimnego wyrachowanego cyniko-sceptyka?

Tam są dwa punkty widzenia, jeśli nie zauważyłaś. Ja sobie mogę chcieć być ratowanym choćby i z mitycznego ognia piekielnego, ale nie do mnie należy decyzja o nadstawianiu tyłka i nie mogę żądać, czy nawet oczekiwać, że ktoś będzie próbował w taki ogień po mnie wleźć.
Stawiam siebie na pierwszym miejscu i tego samego oczekuję od innych, czyli jak już mnie ratujesz, to rób to z głową :P
Lepsza co najmniej jedna żywa zimna głowa, niż dwa zwęglone serducha.

Odpowiadam: Milosc do Illa kaze mi go wyciagac z kazdego najwiekszego ognia i nie oceniac samemu stanu poparzen, oraz mozliwosci leczenia.
Milosc do siebie i Illa razem wziete, kaze mi glowkowac na tyle mocno, skutecznie i szybko by wyjsc calo z pozaru i to razem z Illem.

Jeśli byłbym w stanie, to od razu dostałabyś kopa albo przynajmniej opiernicz za to, że nie główkowałaś wcześniej na temat drogi powrotnej i bez sensu wlazłaś w ogień.

@Ronaldo

Mag - a co z tą przemianą w 2012 ? będzie w końcu czy nie ? bo jeżeli będzie, to wydaje mi się że ludzie poczują miłość i będą potrafić kochać bez nawracania przez ludzi..

Ja odpowiem, skoro już piszę.
Ta data to pic na wodę.
To jak powiedzieć dziewczynie: "dziś jeszcze Cię nie kocham, ale jutro zacznę, bo jutro 22 kwietnia" :P
A czemu nie dziś? Zaraz teraz? Coś nam w tym przeszkadza?

@Ratohnhaké:ton

To to samo. Jak "poćwiczysz" zdolność do niej to będziesz kochać większą liczbę osób i więcej rzeczy łatwiej niż normalnie. A to nie jest dobre. Kocha się rzeczy wyjątkowe i ludzi wyjątkowych. A kocha każdy i nie trzeba tego w żaden sposób "ćwiczyć".

Osobiście jestem zdania, że lepiej ćwiczyć spostrzegawczość, żeby wychwytywać więcej wyjątkowych rzeczy.

@Pan Maylo

To coś tak jak z uniesieniem na widok ekscytującej cię istoty, a jeśli owa da do zrozumienia, że i ciebie dostrzegła, toś już przegrany...kochany :mrgreen:

:roll:

Użytkownik Ill edytował ten post 21.04.2012 - 21:49

  • 0

#54 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Jak cudownie słuchać/ patrzeć jak mężczyźni mówią o miłości :-) i to same Asiory :mrgreen:
  • 0

#55

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To coś tak jak z uniesieniem na widok ekscytującej cię istoty, a jeśli owa da do zrozumienia, że i ciebie dostrzegła, toś już przegrany...kochany

No niezbyt często laski patrzą na mnie takim wzrokiem typu "chrupałabym" xD

Osobiście jestem zdania, że lepiej ćwiczyć spostrzegawczość, żeby wychwytywać więcej wyjątkowych rzeczy.

Czy ja wiem. Dla jednych coś jest wyjątkowe- dla innych to samo już nie. Nie muszę być mega spostrzegawczy żeby dostrzec coś wyjątkowego wokół mnie.

Użytkownik Ratohnhaké:ton edytował ten post 21.04.2012 - 22:16

  • 0



#56 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Ill
Tu podobasz mi sie najbardziej:

czyli jak już mnie ratujesz, to rób to z głową
Lepsza co najmniej jedna żywa zimna głowa, niż dwa zwęglone serducha.

Ale pozwolisz, ze odpowiem troszke dalej razem z innymi zebranymi kawalkami, poniewaz odpowiedz jest jedna.
Dwa rozne punkty widzenia to sa moj Drogi sprzecznosci, jednak.

Ratohnhaké:ton

Kocha się rzeczy wyjątkowe i ludzi wyjątkowych. A kocha każdy i nie trzeba tego w żaden sposób "ćwiczyć".

Slowo "rzeczy" mi nie pasuje do slowa "ludzie", wiec pisze tylko o ludziach i inych istotach zywych. Kazdy kogo jestes zdolny kochac, bedzie dla Ciebie wyjatkowy, nie tylko czlowiek, ale i kot i pies i nawet rybki w twoim akwarium beda wyjatkowe i madre, bo pdplywaja, jak niesiesz zarcie. To punkt postrzegania tylko i wylacznie twoj. To nie rybki, ani pies,ani ukochana zona, czy dziewczyna sa wyjatkowe, tylko Ty i twoja zdolnosc takiego postrzegania. I rzeczywiscie kocha kazdy, pies tez, ale tylko na takim poziomie na jakim jest jego swiadomosc. Jedni bardziej przyziemni, blizej zwierzakow, beda milosc postrzegac przez seks bez zadnych subtelnych uczuc, ale w chwili robienia kroku na przod pojawi sie niedosyt. Albo zrobi wysilek i skoczy o poziom wyzej, w zwiazku z tym pojawi sie juz uczucie wyzsze jakim jest milosc, nawet tylko ta ograniczona, lub
stanie sie... seksocholikiem. W naszym przypadku, kiedy juz operujemy "normalnym" pojeciem milosci, tym nam znanym i jestesmy na progu gotowosci do skoku wzwyz, to znow odczuwamy ciagly niedosyt, lub wrecz brak i albo skoczymy wyzej, zaspokajajac nasze potrzeby wyzszych uczuc, albo ugrzezniemy na tym poziomie, bezskutecznie poszukujac partnera, odpowiadajacego nam, czy raczej zdolnego tak przezywac i rozumiec to uczucie jak my.
A teraz to co laczy wszystkie posty w jedno. Prawdziwe "cwiczenie" polega na koncentracji mysli na tym uczuciu, to wreszcie ta buddyjska uwaznosc sprawia, ze zaczynamy byc totalni. To wlasnie to stale skupienie uwagi, bez wzgledu na sposob w jak to robisz, prowadzi do szerszego rozuienia pojecia. Bycie totalnym, znaczy obserwowac i zauwazac wszystkie jej (milosci) oznaki, ale rowniez pozwala blyskawicznie rozpoznac co nia nie jest. Praca umyslu i poszerzania percepcji...

Ronaldo
A co Ty z tym 2012?
Nie myl przemiany, ktora juz trwa, od kosmicznego cyklu ktory sie i konczy i znow zaczyna. Koniec wielkiego cyklu ma byc tylko paliwem do szerszego rodzaju przemian niz my sami, zmianie ulegnie cala nasza rzeczywistosc. Pytanie czy warto sie wysilac, czy czekac na automatyczne otwarcie drzwi. Nie ma automatu, wszystko musisz zrobic sam, nikt za Ciebie niczego nie zrobi. Gotowi pojda dalej, nie gotowi zostana i beda pracowac dalej. Ale w rezultacie masz racje i tak nas wszystkich w koncu oswieci.

A na koniec jeszcze jedno.
Jesli ja na ten przyklad dojrzalam pierwsza gore, a na samym jej wierzcholku milosc o jakiej nawet nie marzylam, zamkne sie w sobie, nic nikomu nie powiem, no zeby mi nie ukradli, z determinacja wleze na ten szczyt, chocbym miala pazury polamac i co sie stanie?
No oczywiscie ze ja dorwe, pierwsza i...co tylko dla siebie mam ja miec? Kwiat paproci czy jak? No na cholere mi ta milosc, jak jej nie mam z kim dzielic, bo wszyscy sa na dole i nic nie wiedza o tym co jest na wierzcholku, wiec nikt tu nie trafi. Ale jesli pokaze wszystkim i razem wleziemy na ten szczyt, to prawdopodobienstwo, ze wsrod tych "wszystkich" bedzie rowniez ten "moj" jest duzo wieksze. A im nas wiecej na tej gorze tym zabawa lepsza, radosc wieksza i impreze mozna juz zrobic i to parami, bo kazdy tu znajdzie kogos takiego kochajacego jak on sam.
Pozdrawiam wszystkich
  • -2

#57

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesteś blisko mag- ten obrazek z wędrówką na góre jest calkiem dobry, ale trzeba go rozszerzyć żeby poczuć miłość. Widzisz na tą górę wchodzi się samemu, nie da się pomóc nikomu ale też nikomu nie możesz pomóc. Owszem można zostawić znaki albo je czytać i wejśc szbciej już sprawdzoną drogą, ale ciągle jest to wędrówka w samotności. A ludzkośc boi się samotności więc prubuje wycieczki grupowej. Trochę to nie wychodzi. I tak są latarnicy którzy weszli wysoko, tam gdzie wydaje się że jest tak ciemno że nic nie widać i oświetlają drogę. Jak dojdziesz wysoko też możesz oświetlać drogę innym, ale jak podasz rękę to dziwne rzeczy mogą się stać.

Kochać kogoś za coś to tylko chore wyobrażenie ego, coś co jest kompletnym zaprzeczeniem miłości. Tak samo jak zwierzęta nie odczuwają miłości. To jest zachowanie i odczuwanie na zupełnie innym poziomie, niższym niż miłość, bo miłość jest atrybutem duszy, a zwierzęta nie mają duszy.
  • 2

#58 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

seiw83
Masz 100% racje, nic za nikogo nie zrobie, jedynie moge pokazac,:patrzcie tam cos jest! Zwrocenie uwagi na cos waznego jest pomoca w moim rozumieniu, ale masz racje, wlezc musi kazdy sam, nie da sie nikogo wniesc.
  • 0

#59

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wypowiedź Anthony de Mello (psychoterapeuta, hinduski jezuita, mistyk) trafnie odzwierciedla moje odczucia co do tego tematu więc pozwolę sobie wstawić.







  • 0

#60 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

He, he mysle Ladd, ze nie zrozumiales ani intencji faceta, ani prawdy zawartej w jego slowach.
Kult nieswiadomosci...Jakiez to cudowne zyc nie wiedzac po, co na co i komu to potrzebne. Niewiedza jest lepsza od wiedzy, bo lepiej nie wiedziec co jest dobre i robic zle, czyli krzywde, niz wiedziec co jest zle i w zwiazku z tym robic dobrze. Facet az krzyczy:Nie wznosic sie to zlo, grzech i wystepek przeciw Bogu! Tylko Bog jest oswiecony w prawdzie! Ale Ty masz w sobie jego pierwiastek i nie po to bys go zakopal w niewiedzy, ale po to byc czerpal z niego korzysc! Ale to przeciez juz interesowne postepowanie prawda Ladd? Zobacz jak mozna latwo ludzi wpuscic w kanal!
A teraz do rzeczy Prawdziwa milosc, zrownowazona, o ktorej ja mowie to taka, ktora wie doskonale, ze trzeba i brac i dawac.
I tyle mam do powiedzenia, a o jezuitach i ich podejsciu do nauk Jezus,a to wole sie nie wypowiadac, bo to nie temat na to.
  • -2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych