Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kontakt z obcą cywilizacją.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
315 odpowiedzi w tym temacie

#211 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

starscream
Ogolnie zalozylam 13,5 lat w jedna i w druga strone majac na uwadze, ze przesylaja wiadomosc z ta sama predkoscia co my. Jesli wyslali sygnal od "siebie"i wiadomosc do nas dotarla po ok.13,5 roku (polowa z 26) to jednak swiatlo od nich pokonalo droge do nas w czasie 13,5 lat czyli sa to lata swietlne, tak jak nasze odebrali w czasie naszym ziemskim tez 13,5. Znow swiatlo od nas dotarlo do nich w czasie ziemskim 13,5 lat.
Gdybym zaprogramowala urzadzenie kazac mu wyslac wiadomosc na odleglosc 13,5 lat swietlnych, to wtedy musialabym pomnozyc 13,5x9,5 biliona ale km, wiec mierze odleglosc nie czas.Ja nie wiem ile czasu uplynie zanim moje swiatlo dotrze do miejsca oddalonego o 13;5x9,5 bln km.
Moge sugerowac ze jednak uplynie 13,5 lat na ziemi bo 9,5 blnkm to jeden rok kalendarzowy, wiec wlasciwie mnoze 13,5x1.
Ale specem od obliczen nie jestem moge sie mylic w rozumowaniu.
To tylko przyklad, bo moga byc znacznie dalej, ale nasz sygnal mogli odebrac bedac blisko Ziemi, ale wiadomosc/odpowiedz mogla przyjsc juz z ich planety czyli jednak po 26, zakladajac ze komunikuja sie ze soba w czasie prawie ze rzeczywistym. To tez musimy brac pod uwage.
Tak jak piktogram ten z morda szaraka przyszedl jednego dnia a dopisek po nastepnych trzech. To nie znaczy, ze planeta jest w odleglosci trzech dni swietlnych, tylko albo byla nadawana partiami z opoznieniem, albo w odleglosci bliskiej Ziemi bylo samo urzadzenie.
Co do samego urzadzenia to pokazali na rysunku, ze jest to oparte na dzwieku, a nie na swietle. Tak ja wywnioskowalam z rysunku, co mnie kojarzy sie z uszami i dzwiekiem, a nie wiazka swiatla. Druga rzecz, nie wiem jak naprawde wygladaja slady, ale gdyby to byl laser czyli jednak swiatlo, nosily by slad spalenizny, a nie tylko polozenie/zgniecenie zboza. Tak mysle.
  • 0

#212

trele12.
  • Postów: 408
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To tylko przyklad, bo moga byc znacznie dalej, ale nasz sygnal mogli odebrac bedac blisko Ziemi, ale wiadomosc/odpowiedz mogla przyjsc juz z ich planety czyli jednak po 26, zakladajac ze komunikuja sie ze soba w czasie prawie ze rzeczywistym. To tez musimy brac pod uwage.

Co do samego urzadzenia to pokazali na rysunku, ze jest to oparte na dzwieku, a nie na swietle. Tak ja wywnioskowalam z rysunku, co mnie kojarzy sie z uszami i dzwiekiem


Coś mnie ciekawi. Skoro dzwięk jest wolniejszy od światła to jak z jego pomocą można się komunikować w czasie rzeczywistym, jezeli nawet światło tak nie może. Odpowiedz na to pytanie wydaje się kluczowa w twojej teorii

@Wpadło do głowy.

Czyli teoretycznie, ta maszyna albo musiała by rozpędzać dzwięk szybciej niż światło, albo wykorzystywała to że jeden atom może komunikowac się z drugim bezpośrednio. Ale wtedy już nie dzwięk a fizyka kwantowa :D

Użytkownik trele12 edytował ten post 28.04.2012 - 00:35

  • 0

#213

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

starscream
Ogolnie zalozylam 13,5 lat w jedna i w druga strone majac na uwadze, ze przesylaja wiadomosc z ta sama predkoscia co my. Jesli wyslali sygnal od "siebie"i wiadomosc do nas dotarla po ok.13,5 roku (polowa z 26) to jednak swiatlo od nich pokonalo droge do nas w czasie 13,5 lat czyli sa to lata swietlne, tak jak nasze odebrali w czasie naszym ziemskim tez 13,5. Znow swiatlo od nas dotarlo do nich w czasie ziemskim 13,5 lat.
Gdybym zaprogramowala urzadzenie kazac mu wyslac wiadomosc na odleglosc 13,5 lat swietlnych, to wtedy musialabym pomnozyc 13,5x9,5 biliona ale km, wiec mierze odleglosc nie czas.Ja nie wiem ile czasu uplynie zanim moje swiatlo dotrze do miejsca oddalonego o 13;5x9,5 bln km.
Moge sugerowac ze jednak uplynie 13,5 lat na ziemi bo 9,5 blnkm to jeden rok kalendarzowy, wiec wlasciwie mnoze 13,5x1.
Ale specem od obliczen nie jestem moge sie mylic w rozumowaniu.
To tylko przyklad, bo moga byc znacznie dalej, ale nasz sygnal mogli odebrac bedac blisko Ziemi, ale wiadomosc/odpowiedz mogla przyjsc juz z ich planety czyli jednak po 26, zakladajac ze komunikuja sie ze soba w czasie prawie ze rzeczywistym. To tez musimy brac pod uwage.
Tak jak piktogram ten z morda szaraka przyszedl jednego dnia a dopisek po nastepnych trzech. To nie znaczy, ze planeta jest w odleglosci trzech dni swietlnych, tylko albo byla nadawana partiami z opoznieniem, albo w odleglosci bliskiej Ziemi bylo samo urzadzenie.
Co do samego urzadzenia to pokazali na rysunku, ze jest to oparte na dzwieku, a nie na swietle. Tak ja wywnioskowalam z rysunku, co mnie kojarzy sie z uszami i dzwiekiem, a nie wiazka swiatla. Druga rzecz, nie wiem jak naprawde wygladaja slady, ale gdyby to byl laser czyli jednak swiatlo, nosily by slad spalenizny, a nie tylko polozenie/zgniecenie zboza. Tak mysle.


nie uwzględniłaś bardzo ważnej rzeczy, mianowicie czasu na opracowanie przez nich wiadomości. Mogły to być dwa dni, dwa miesiące, a nawet parę lat, więc od połowy musisz odjąć czas na "skomponowanie wiadomości" (przyjmijmy np. rok) i wtedy możemy gdybać :) co do zgniecenia zboża: fala elektromagnetyczna (np. Światło?) mogli uformować wiązkę określonych kształtów ;]

Użytkownik JachuPL edytował ten post 28.04.2012 - 06:13

  • 0

#214

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Mag

Taka Glies np. jest juz stara, inne sa albo pol cyklu w ekosferze, a pol nie, albo jeszcze cos tam innego maja niekorzystnego. Musi byc nasza Ziemia dla nich pod jakims wzgledem idealna, no nie ma cudow, za duzo sobie zadaja trudu z nawiazaniem kontaktow i moze to byc ukryty cel wizyt, nawet jesli odbywaja sie w przyjacielskiej atmosferze. No ne kazdy przyjaciel , ktory mowi, ze nim jest.

Niekorzystnego, ale z naszego punktu widzenia. Jakby się uprzeć, to nawet na Merkurym przez pewien czas człowiek mógłby na powierzchni wytrzymać (z zapasem tlenu oczywiście).
Druga sprawa, tamta planeta przebywa przez pół swojego roku w obszarze, który wg naszych przypuszczeń umożliwia powstanie tam życia. Ale to jest aż 30 dni! W zupełności wystarczy, żeby wyrosła jakaś trawa i się zaczęła rozpylać po okolicy. Poza tym, planeta obraca się synchronicznie zatem po jednej stronie jest zawsze dzień, a to już daje taką dwumiesięczną ziemską wiosnę.

Użytkownik Ill edytował ten post 28.04.2012 - 08:20

  • 0

#215 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

JachuPL
Moze zaczne od tego, dlaczego uwazam, ze to nie swiatlo. Tak na prawde to nie jestem pewna dlaczego, lub lepiej nie potrafie wytlumaczyc.
Znow musialabym zaczac od intuicji...ale tym razem moge choc w niewielkim stopniu i z udzialem slowa "prawdopodobnie" podeprzec nowymi odkryciami naukowymi.
Prosze nowy wpis do Wiki:

Doniesienia o przekroczeniu prędkości światła

Według badaczy pracujących w eksperymencie OPERA, polegającego na pomiarze prędkości wiązki neutrin wysyłanych do odległego o 730 km włoskiego laboratorium INFN Gran Sasso, cząstki te przekroczyły prędkość światła w próżni. Prędkość zmierzono ponad 15 000 razy, stwierdzając że była ona większa o 20 milionowych niż prędkość światła. Ustalono, że cząstki docierały do włoskiego laboratorium o 50-70 nanosekund szybciej, niż gdyby się poruszały z prędkością światła. CERN ogłosiło 22 września 2011 roku apel do świata nauki o weryfikację ich odkrycia i ewentualne powtórzenie w drodze niezależnych eksperymentów, mających potwierdzić lub obalić te niezgodne ze szczególną teorią względności wyniki.
Wyniki tych niepotwierdzonych eksperymentów stały w sprzeczności z innymi znanymi danymi obserwacyjnymi. Na przykład neutrina powstałe w wybuchu supernowej SN 1987A dotarły na Ziemię trzy godziny wcześniej w stosunku do fotonów (co jest spowodowane tym, że neutrina wydostały się z eksplodującej gwiazdy wcześniej niż fotony). Gdyby neutrina poruszały się z prędkością większą od prędkości światła, a różnica w prędkości byłaby taka, jaką uzyskano w eksperymencie OPERA, to neutrina z tego wybuchu dotarłyby na Ziemię ponad cztery lata wcześniej zanim dotarłoby światło.

Po ogłoszeniu wyników eksperymentu wielu skrytykowało sposób jego przeprowadzenia[6], kilku z naukowców uczestniczących w eksperymencie odmówiło użycia ich nazwisk w ogłoszonych wynikach uważając, że opublikowana analiza danych jest przedwczesna, sugerowano różne możliwe błędy metodologiczne. Ostatecznie wynik eksperymentu został wytłumaczony przez błędne podłączenie odbiornika GPS do komputera mierzącego czas przelotu cząstek.

A tu link do artykulu
Zalozylam, jak pisze wyzej, ze "oni" posluguja sie wyzsza technologia, wyzsza nawet niz to co my teraz odkrywamy i dlatego bardzo powaznie nalezy brac pod uwage predkosc wiadomosci mozliwa dla nich, a nie mozliwa dla nas. My "mowimy" do nich jednak tylko z predkoscia swiatla.

uwzględniłaś bardzo ważnej rzeczy, mianowicie czasu na opracowanie przez nich wiadomości. Mogły to być dwa dni, dwa miesiące, a nawet parę lat, więc od połowy musisz odjąć czas na "skomponowanie wiadomości" (przyjmijmy np. rok) i wtedy możemy gdybac

Oczywiscie masz racje, ale tu znow mozna gdybac tak: wyslali natychmiast po odbiorze, poniewaz mieli juz przygotowana taka informacje.
Zupelnie jak my teraz, juz nie musimy opracowywac dla kazdej cywilizacji osobno, bo mamy jedna uniwersalna. Teraz mozemy tylko wysylac cyklicznie, czekajac na odpowiedzi.
Ale mozesz miec racje, ze potrzebowali jednak czasu, skoro przygotowali identyczna w wygladzie jak nasza, tylko ile moglo to zajac cywilizacji stojacej wyzej technologicznie jak my? Mozliwe, ze tyle ile zajeloby reczne pisanie na klawiaturze kompa.

co do zgniecenia zboża: fala elektromagnetyczna (np. Światło?) mogli uformować wiązkę określonych kształtó

Moim zdaniem, latwiej jest uformowac odpowiednich ksztaltow szczeline w przegrodzie przez ktora przepuszcza sie fale, ktora za przegroda bedzie juz wiazka o okreslonym ksztalcie. Fala ulegla by rozproszeniu, lub odbiciu, zas sama wiazka, tak skoncentrowane swiatlo, mysle ze wypalaloby ziemie, a nie gniotlo zboze. Wiazka musi powstawac pozniej, a przegroda zatrzymuje nadmiar podrozujacych czastek fali.
Nadal bardziej przemawia do mnie dzwiek niz swiatlo. Mysle sobie tez, ze wlasnie dzwiek z piktogramu tego z morda szaraka, moze byc ta nieodczytana wiadomoscia. Gdyby to samo co informatyk przelozyl na angielski, przelozyc na dzwieki, byloby tam jeszcze cos ciekawego, a jednoczesnie ukrytego. Ale to oczywiscie tylko moje przemyslenia.
Ps. Jeszcze mi cos wpadlo do glowy
Gdyby do przesylania informacji wykorzystywac urzadzenie oparte na kontrolowanych reakcjach jadrowych, to mozna by wykorzystac z powodzeniem fale uderzeniowa, a nie samo promieniowanie, poniewaz fala powstaje nawet predzej niz uwalnia sie promieniowanie przenikliwe i cieplne.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 28.04.2012 - 09:02

  • 0

#216

Pepper.
  • Postów: 74
  • Tematów: 4
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

wedlug mnie nie ma co obliczac i szacowac czasu potrzebnego na przetworzenie takiej wiadomosci. czas jest pojeciem wzglednym - dla nas to bylo 13,5 roku dla nich to moglobyc rowniedobrze 100lat albo 1 dzien.
  • 0

#217

trele12.
  • Postów: 408
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Według badaczy pracujących w eksperymencie OPERA, polegającego na pomiarze prędkości wiązki neutrin wysyłanych do odległego o 730 km włoskiego laboratorium INFN Gran Sasso, cząstki te przekroczyły prędkość światła w próżni. Prędkość zmierzono ponad 15 000 razy, stwierdzając że była ona większa o 20 milionowych niż prędkość światła. Ustalono, że cząstki docierały do włoskiego laboratorium o 50-70 nanosekund szybciej, niż gdyby się poruszały z prędkością światła. CERN ogłosiło 22 września 2011 roku apel do świata nauki o weryfikację ich odkrycia i ewentualne powtórzenie w drodze niezależnych eksperymentów, mających potwierdzić lub obalić te niezgodne ze szczególną teorią względności wyniki.

Potem się okazało że kable źle przypieli.

mogli uformować wiązkę określonych kształtów

Co to znaczy formowac wiązke okreslonych kształtów? światło to światło, albo nadpaliło zborze albo nie
  • 0

#218

Rufus0407.
  • Postów: 71
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawa informacja co do tematu. Wczesniej byla walkowana teoria, ze pewna grupa przyznala sie do piktogramu z dyskiem wiec moze cos zacytuje

Przez tyle lat zajmowania się zjawiskami niewyjaśnionymi (Nautilus płynie w sieci www już... 15 lat!) nauczyliśmy się kilku rzeczy. Jedna z nich to kompletne ignorowanie "linka", który prowadzi do jakiś tam stron, które "zdemaskowały i wyśmiały". Sami mieliśmy okazję prezentować historie czy zdjęcia jak najbardziej prawdziwe, które potem były "rozpracowywane" przez demaskatorów od siedmiu boleści... dość o tym. W każdym razie historią zupełnie niesłusznie uznaną za "rozwiązaną" przez kilka lat był słynny piktogram, który powstał 15 sierpnia 2002 roku w Crabwood (UK). Jego historia jest tak fascynująca, że w tym roku brytyjska stacja tv nakręci film z udziałem świadków tamtych wydarzeń. O tym piktogramie możecie poczytać w naszym serwisie ufologicznym www.emilcin.com w dziale TEMATY

http://www.emilcin.c...artykul&id=2575

Po latach okazało się, że osoby z grup "cropcirlcemakersów" (wykonujących kręgi zbożowe) przyznały, że z tym piktogramem nie tylko nie mają nic wspólnego, ale - co więcej - jego wykonanie jest poza zasięgiem wszystkich specjalistów "od sznurka i deski". O premierze tego filmu powiadomimy w serwisie FN.


  • 0

#219

aquamen.
  • Postów: 337
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Witam wszystkich forumowiczów. Na ten temat natknąłem się całkiem przypadkowo, i zaciekawił mnie do tego stopnia, że postanowiłem zarejestrować konto by móć zabrać głos w dyskusji. Zaznaczam na wstępnie, że wszelkie stwierdzenia zawarte w tym poście są tylko moimi własnymi przypuszczeniami. Zatem do rzeczy.

1. Postęp cywilizacyjny.

Człowiek, jako istota rozumna na przestrzeni wielu setek czy tysięcy lat rozwijał swoją świadomość w różnym tempie. I tak, póki ktoś przez czysty przypadek nie wykonał koła w kształcie okręgu uważał, że lepszego niż kwadratowe zrobić się nie da. Podobnie jak w przypadku wykorzystania ognia do upieczenia upolowanej zwierzyny... gdyby nie przypadek w postaci uderzenia pioruna w zwierze, tamci ludzie nadal by jedli mięso surowe. Potrzebowano także narzędzi do polowań. Wynalezione koło, zaczęto następnie przerabiać i mocować do dzid, dzięki czemu rzucona dzida nie mogła już swobodnie wylecieć z ciała upolowanego zwierzęcia. Cały czas następowała ewolucja uwzględniająca zdobyte wcześniej umiejętności i wiedzę. Ludzie z czasów "kwadratowych kół" mieli tą świadomość, że tak jest poprawnie. Jak kolwiek by tego nie nie określić, tak uważali to za coś poprawnego; uważali tak bo nie znali pojęcią okręgu. Na swój jednak sposób nastąpiła u nich myśleniowa rewolucja. Patrząc na nich przez pryzmat czasu można wysunąć stwierdzenie - notabene trafne zresztą, że byli to ludzie zacofani. Oczywiście o samych sobie nie mogli tego powiedzieć, ich standard życia, wymogi, pasje, były adekwatne co do osiągnięć. I tak jak my dzisiaj mówimy o nich "prymitywni" tak za taką samą ilość czasu następni ludzie (o ile przetrwają) powiedzą o nas to samo.

Postęp, niezależnie czego on dotyczy zawsze opiera się na zdobytej wiedzy i umiejętnościach. Szybkość postępu natomiast wynika prędkości przekazywania i dostępności owej wiedzy, a także ilości ludzi potrafiących tą wiedzę umiejętnie wykorzystać. Na przestrzeni wielu lat, świadomość otaczającej rzeczywistości wzrastała/wzrasta wraz z postępem cywilizacyjnym.

2. Homo Sapiens

Gdyby jeszcze w roku 14xx ktoś rzucił publicznie stwierdzenie, że to Ziemia obiega słońce, a nie słońce Ziemię, uznany by był za szaleńca, tudzież durnia tak jak dzisiaj Ci wszyscy, którzy publicznie twierdzą, że coś takiego jak UFO istnieje. Sięgając pamięcią do czasów jeszcze odleglejszych, warto w gwoli przypomnienia nadmienić, iż niegdyś myślano, że Ziemia nie jest kulą tylko płaską powierzchnią. Zapisana zapewne gdzieś w naszych genach, cecha do szukania odpowiedzi na podstawowe pytania ludzkości powoduje, że jesteśmy istotami odkrywczymi. Z drugiej jednak strony, nasz potencjał umysłowy wynika z autoświadomości otaczającej nas rzeczywistości. Oznacza to jednocześnie, że jeśli nasza świadomość świata jest mała (kwadratowe koła) to i nasza produktywność wynikająca z posiadanej wiedzy także. Te dwa etapy spotykamy na codzień. Najpierw poznajesz wiedzę danego np. zawodu, a dopiero później przystępujesz do wykoania tego, o czym była mowa w teorii. Odbywa się to z pokolenia na pokolenie. Każde pokolenie korzysta ze spuścizny poprzedniego pokolenia, i wzbogacając je o swoje własne, zostawia następnemu pokoleniu.

W każdym pokoleniu istnieje pewna granica, której dotknięcie, czy też próba jej przekroczenia powoduje niebezpieczeństwo narażenia się na publiczne ośmieszenie, wytykanie palcami itp. Teorie dotyczące kulistej planety zamiast płaskiej, czy też tego, że Ziemia obiega słońce, a nie słońce Ziemie; były także czymś takim. To całkowicie naturalne, że ciężko nam jest dopuścić do własnej świadomości coś bardzo abstrakcyjnego. Abstrakcyjność to kolejna kwestia, która wynika ze świadomości. Skoro nasza świadomość otaczającego świata jest taka, że postęp technologiczny rozwija się szalenie szybko, to jednocześnie łatwiej uznamy za całkiem możliwą sytuację stworzenia sztucznej inteligencji. Wracając teraz do pkt. 1 można wyrażnie zauważyć gigantyczny skok w naszej świadomości. Zmieniliśmy nas samych, jak i to co nas otacza. Na przestrzeni tego całego okresu, jaki dzieli nas od tych prymitywnych ludzi, zwiększyliśmy poprzez naszą świadomość ilość wykorzystywanego umysłu. Oczywiście pociąga to za sobą też negatywne konsekwencje. Poprzez materializm, dobra materialne które posiadamy, posiadaną wiedzę czyniącą mądrych i mądrzejszych; zrobiliśmy się niczym hieny, chcemy się nawzajem pożreć, jeden drugiego chce doobić, wykpić. Wydaje mi się, że nasz gatunek osiągnał pod względem technologicznym chyba wszystko to na co mógł pozwolić nasz umysł. Mamy samochody, komputery, leki, telefony, robotykę, bomby jądrowe... Myślę, że o ile uważam doskonalenie znanych nam dotąd technologii za pewnik, to nie przypuszczam by na przestrzeni kilkudziesięciu lat powstało coś zupełnie nowego. Mam na myśli np. coś takiego jak telefon, samochód itp. Moim zdaniem osiągnieta została granica naszej (obecnej) twórczości.

3. Mentalność

Wszyscy pamiętamy datę 21.12.2012. Przeszliśmy do ery wodnika. Z informacji jakie można było znależć wynikało jasno, że era wodnika będzie jakgdyby czasem doskonalenia duchowości, krokiem ku wyższej świadomości. Niemniej jednak, przedewszystkim powtarzało się jak mantrę, że kalendarz owych Majów kończy się na tym dniu. No i skoro nie ma następnego dnia, to mamy koniec świata... Takie oto właśnie nastawienie wskazuje, że mentalność zdecydowanej większości ludzi opiera się dzisiaj o to, o czym się mówi w światowych mediach. Jeżeli coś się mówi w dzienniku to znaczy, że to prawda, jeżeli ten sam dziennik coś zdementuje, to znaczy ze to kłamstwo. To tak jak z naszym prawem, kiedy jakiś narkotyk byłby zalegalizowany to osoby odurzające się nim, nie postrzegano by jako tych z marginesu, a przynajmiej tak by podchodziła do tego znaczna część ludzi. Nie uznawano by tego jako coś "nieczystego" Inaczej mówiąc, zdecydowana większość ludzi określa normę i poprawność postępowania, w skutek tego co im się odgórnie narzuca. Podlegają często manipulacjom, sami nie zdawając sobie najczęściej sprawy, w którym momencie są manipulowani. Ich widzenie świata wynika z tego co obejrzą w TV, przeczytają w brukowcu, czy też usłyszą od znajomych. Są to tym samym ludzie, którzy mają mocno zawężone horyzonty, zamknięte umysły. O ile jak wspomniałem w pkt.2 nie przewiduje jakiś nowych produktów technologicznych, o tyle z uwagi na pewne fenomeny już występujące, przewiduję rewolucję w świadomości ludzkiej.


No dobrze, ale zapyta ktoś, czy to w ogóle na temat wątku jest... jak najbardziej.

Przyjęło się twierdzić, że jak dotąd nie znaleziono form życia pozaziemskiego. Oczywiście poszukujemy, ale nie wiem czy ma to sens twierdzić, że jesteśmy sami skoro owe żywe istoty nas odwiedzają ? Są na to materiały wideo, zdjęcia, naoczni świadkowie, a światowe media i świat naukowy stoją murem, że jak dotąd nie doszukano się inteligentnych form życia w kosmosie (...) Więc skoro przeczymy istnieniu tego co nam się ukazuje na całym świecie, skoro taimy prawdę chowając w podziemiach statki obcych z ew. katastrof, skoro nie podajemy do publicznej wiadomości faktu istnienia UFO; to się pytam po jakiego grzyba ( i czego) my tak właściwie szukamy, skoro i tak niczego nie chcemy zaakceptować ? Ich rozwój w stosunku do naszego jest tak przewyższający, jak nasz rozwój do tych wspomnianych prymitywnych ludzi. Póki nasza świadomość nie zaakceptuje fenomenu UFO i nie zrobi kroku w przód, nigdy żadnej cywilizacji nie będziemy w stanie przyjąć za zaistniałą. Bo życie jakie tu znamy samo w sobie jest szczególne, kształtowane na przestrzeni tysięcy czy milionów lat. My wyglądamy w ten sposób, obce cywilizacje mogą (i sądze że będą) wyglądać diametralnie inaczej. Mogę przypuszczać, że boimy się tego czego szukamy, więc po co szukamy skoro się boimy ? To ta nasza mentalność.

Moje zdanie jest takie, że kręgi zbożowe są w pewnym rodzaju hieroglifem, stosowanym niegdyś przez nas do zapisu informacji. Obce cywilizacje pozostawiają nam informacje być może o nich samych, o układach gwiezdnych, ukazują plany ich miast itp. Ciemnogród jaki u nas na planecie panuje powoduje, że nie potrafimy rozwiązać sami ze sobą spraw, a co dopiero wyciągać rękę do gwiazd, i poszukiwać innych cywilizacji. By nawiązać taki kontakt trzeba osiągnąć pewien pułap świadomości, porzucić stereotypy jakimi karmią nas media. Trzeba się zjednoczyć i określić formy relacji, trzeba opatentować sposób komunikacji pomiędzy naszymi cywilizacjami. Zdaje sobie sprawę, że wg. zdecydowanej większości ludzi brzmi to jak science-fiction, ale by myśleć o szukaniu życia na innych planetach, po primo należy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ludzkość jest mentalnie gotowa do takiego poznania. Wydaje mi się że jednak nie, skoro odrzuca wszelkie argumenty wskazujące, że sami nie jesteśmy. Może ludzie po prostu szukają swojego identycznego odpowiednika ? Tak samo próżnego i zakłamanego. Ludzkość podjęła się na wyrost czegoś, czego na tą chwilę nie może jeszcze zrozumieć. Czasem się zastanawiam, po co w ogóle ludzkość szuka inteligentnych form życia pozaziemskiego.

Dodano: 31-01-2013

Oceniając jednak to w sposób chłody zauważam, że obce cywilizacje nas odwiedzające zdawają sobie sprawę z naszego stanu świadomości. Całkiem możliwe, że wtedy kiedy stąpali po naszej planecie ludzie prymitywni, do takich odwiedzin ze strony obcych nie dochodziło. Nie dochodziło bo ich wówczas wiedza otaczającego świata, jak i również praw fizyki powodowała tak właściwie żadną świadomość. Jednakże, postęp jaki zrobiliśmy pozwala nam spojrzeć na inne galaktyki, mamy odrzutowce, latamy w kosmos, rozumiemy dlaczego puszczony przedmiot spada na ziemię i dlaczego planety nie odlecą od gwiazdy dalej niż określony dystans. Wydaje mi się, że ze względu właśnie na nasz obecny stan świadomości obce cywilizacje po małym kroczku, ale permanentnie do przodu chcą nas z nimi oswoić. Te wszystkie czynniki miały także miejsce wtedy, kiedy żyli ludzie prymitywni. W żadne UFO wierzyć nie trzeba, to nie kwestia wiary, a wiedzy, że sami nie jesteśmy.

Użytkownik michal28 edytował ten post 31.01.2013 - 14:21

  • 6

#220

Aracz.

    Armata to broń popularna

  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale trzeba też uwzględnić to, że w księgach a czasami nawet i w architekturze starożytnych pojawia się... UFO. Choć jest to w mniej sławnych dziełach, to jednak jest. Ludzie uważają część budowli za budowane z pomocą kosmitów. Choć uważam że piramidy i Stonehenge wybudowali ludzie, to inni uważają inaczej.

No i co do kontaktu. Niektórzy uważają że to wymaga podróży kilku pokoleń itd, ale można zaginać czasoprzestrzeń(choć by na zasadzie kartki, było to w pewnym filmie na National Geographic).

A kosmici nas nie atakują, gdyż możemy stać się kolejnymi sojusznikami, a przy tym sądzę, że mają też innych wrogów, zbyt potężnych by zajmować się mniej rozwiniętą cywilizacją.
  • 0

#221

qwerty///.
  • Postów: 49
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W naszej galaktyce pewnie są rasy kosmitów .które nie wiedzą o naszym istnieniu, niektórych ras g--no ich obchodzi że istniejemy, niektóre (jeżeli wiedzą ,że istniejemy) są do nas wrogo nastawione, pewnie stakie co są neutralne do nas jak i do innych ras we wszechświecie, pewnie sc takie co so do nas przyjaźnie nastawione (jeśli wiedzą ,że istniejemy) i inne ,a może jesteśmy pierwsi tacy "praojcowie" ale pewnie istnieje miliardy jeśli nie sryliardy inteligętnych ras. Pewnie jest sryliard planet na ,których fałna i flora jest więkrza niż na ziemi. (sory za pisownie piszę z telefonu.)
  • 0

#222

ciazzz.
  • Postów: 19
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

taka ciekawostka odnośnie rozważań na temat odległości planety z której miałaby przyjść wiadomość:

http://ciekawe.onet....58,artykul.html

13 lat świetlnych ;)
  • 0

#223

Peerzet.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dla mnie piktogram z głową obcego i kodem binarnym to przestroga tej cywilizacji która się z nami kontaktuje przed jakąś inną rasą obcych która może nam zagrażać.
  • 0

#224

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoda że nie potrafią znaleźć lepszego sposobu na przekazanie nam tego, zamiast bawienia się z nami w kalambury na polach.

Chyba kolego za dużo serialu ,,z archiwum X".
  • 0



#225

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szkoda że nie potrafią znaleźć lepszego sposobu na przekazanie nam tego, zamiast bawienia się z nami w kalambury na polach.


Może to być test dla naszych możliwości współpracy i jawności przekazu informacji. Jak nasza cywilizacja dojrzeje to wtedy obcy się ujawnią.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych