28 odpowiedzi w tym temacie

[Hologram]

Niezwykle ciekawy dokument o umieraniu. Fascynuje mnie bardzo konkretne i szczegółowe podejście do umierania tej księgi. Może to zabrzmi głupio, ale moia intuicja podpowiada mi, że tak właśnie jest. Bardzo mi się to przyda..



Co sądzicie?

Użytkownik Hologram edytował ten post 29.03.2012 - 20:24

[jamstirling]

Z calym szacunkiem dla Tybetu.

Dziwi mnie, dlaczego smiertelnicy, pisza o zaswiatach, tak jakby to bylo normalne zycie.

[BrainCollector]

Ja tam wierze w reinkarnacje. Przeczy to katolickiej wierze czyli wizji 3 zakończeń. Dla mnie to jest nieustanny cykl.

[Hologram]

BrainCollector

To wszystko zaczyna mi się składać do kupy. Coraz mniej boję się śmierci.

[Aidil]

Ja tam wierze w reinkarnacje. Przeczy to katolickiej wierze czyli wizji 3 zakończeń. Dla mnie to jest nieustanny cykl.

Co rozumiesz pod pojęciem - wizji 3 zakończeń ?

[SRardom]

Zapewne chodziło mu o niebo, piekło i błąkanie się duszy, jeżeli źle zrozumiałem to przepraszam

Prawdę mówiąc jestem katolikiem ale sam już nie wiem co myśleć o "życiu po śmierci"

Użytkownik SRardom edytował ten post 30.03.2012 - 10:21

[Aidil]

Zapewne chodziło mu o niebo, piekło i błąkanie się duszy, jeżeli źle zrozumiałem to przepraszam

Niebo, piekło jest wytworem umysłu utrwalanego przez kościoły ...

[SRardom]

tak ale przecież reinkarnacja też nie jest udowodniona a utrwalona przez inna wiare,
prawda jest taka że my się tego nie dowiemy dopóki nie umrzemy. Równie dobrze może być tak że wszyscy Bogowie siedzą teraz gdzieś i mają jazdy z naszych kłótni, albo nie ma żadnego.

[Aidil]

tak ale przecież reinkarnacja też nie jest udowodniona a utrwalona przez inna wiare,

A które wierzenia - wyznania zaprzeczają reinkarnacji?

Użytkownik Aidil edytował ten post 30.03.2012 - 11:05

[SRardom]

a czy ja gdzieś napisałem że zaprzeczają? Napisałem że nie jest udowodniona a jednak ludzie w nią wierzą, z tym że nikt tego nie udowodnił i tak samo jest z piekłem i niebem.

[manitoris]

Naszym celem jest nieustanne odradzanie, czy rozpoznanie stanu "swiatlosci" po smierci i w nim pozostanie, bo sie troche pogubilem na filmie..

[BrainCollector]

Tak, chodziło mi właśnie o niebo, piekło i czyściec. Co także nie zmiania faktu, że jedno z drugim może być powiązane. To jacy jesteśmy obecnie wpłynie na to gdzie znajdziemy się po śmierci. Chodzi mi o to, że jeśli jesteś dobrym człowiekiem, pomagasz i masz czyste sumienie, w przyszłości będziesz miał jakby to powiedzieć, z górki.
Odpowiednikiem czyśćca może być obecne życie gdzie naprawiamy przyszłe błędy które popełniliśmy w poprzednim życiu.
Niebo jest odpowiednikiem życia w dostatku i od małego mając mleko pod nosem.
Piekło czyli żyjemy w długu i pokucie za nasze złe poprzednie życie.
Moim zdaniem tak to wygląda i myśle, że jest to dobry kompromis i równowaga pomiędzy dwoma wizjami, które wcale się nie wykluczają.
Jeśli jest w tym prawda, myśle, że obecnie jestem w czyśćcu, naprawiam kilka błędów jakie miałem w poprzednim życiu a jednocześnie nie mogę narzekać na moje obecne życie ponieważ nie ma nic czego mogło by mi zabraknąć, mam dom, rodziców, rodzeństwo, mam szanse na zdobycie wykształcenia i jeśli dobrze pójdzie, w przyszłości niczego nie zabraknie.
Dla tego czasami zanim coś zrobicie pomyślcie dwa, trzy, dziesieć razy - czy warto spalić most jeszcze przed przejściem przez niego, ponieważ w przyszłości będziesz musiał go odbudować... albo i nie jeśli tego chcesz.

[SRardom]

Brawo, bardzo dobre podejście do tematu, sam kiedyś podobnie myślałem ale jakoś potem z głowy mi to wyparowało.

[Ladd]

Gepard zabija antylopę (cierpienie) by żyć i będzie miał przewalone w następnym wcieleniu, ale jak ma naprawić „błędy” skoro jedynym słusznym wyjściem jest samobójstwo które z jego punktu widzenia jest po za jego możliwościami z powodu umysłu który nie jest w stanie wytworzyć bardziej złożonych idei z powodu ograniczeń fizycznych mózgu. Błędne koło, idąc tym tropem gepard na zawsze pozostanie w swojej powłoce. BrainCollector twoja idea zniewala inne żywe istoty, z powodu twoich w rzeczywistości egocentrycznych potrzeb tworzenia idei pod siebie.
Drzewo zawsze będzie drzewem ponieważ nie tworzy żadnych idei, koncepcji, nie ma sposobności być złym czy dobrym świadomie, a ono jak i gepard jest przejawem życia które umiera, więc zasada powinna być podobna.
BrainCollector jak twoja uniwersalna idea ma się do wszystkich istot pozbawionych ludzkiego umysłu który jak rozumiem uważasz za uniwersalny? Świadomość dobra i zła jest domeną ludzi, a nie wszystkiego co żywe, a przecież wszystko co żywe umiera.

Chciałbym byś nie odbierał tego jako złośliwość, czy skrajny sceptycyzm z mojej strony bo niegdyś sam uznawałem teorię podobnego pokroju z potrzeby odnalezienia sensu w cierpieniu, jednak z perspektywy czasu uważam ją za naiwną. Owszem karma może i istnieje, ale raczej nie w kontekście dobra i zła które jest zależne od obserwatora, nie jest ponad nim.

[seiw83]

skoro juz o tym mowimy to ważna jest treść zawarta w księdze Enocha rozdzial ok 20, gdzie jest opisane jak wyglądają światy do których trafia się po śmierci i jak długo tam się przebywa, część starotestamentowej nauki. Enoch podrózuje przez kraine zwaną Sheol czyli świat gdzie przebywa się po śmierci ciała fizycznego.

Użytkownik seiw83 edytował ten post 30.03.2012 - 15:55