17 odpowiedzi w tym temacie

[devilichi]

Sory ale gdyby Bóg nie stworzył pierwotnej "potrzeby" zabicia drugiego człowieka to czy dziś nie było by seryjnych morderców tłumaczących się wręcz "artyzmem" swoich działań? Haha to czyli zapewne miał w planie stworzenie fałszywej "społeczności" ludzi tylko walących w [...], że mają coś nie tak w głowie i będących ponad innymi niby... Tłumaczących się, ze to "jakiś głos mnie prowadził" "[...]" przy tym co robią. Dzięki boże za wymyślanie takich smaczków : *

 Edycja: Dziki Kurak.



Zwróć na przyszłość baczniejszą uwagę na język, którego używasz do pisania postów. Nie tolerujemy na tym forum wulgarnego słownictwa i ogólnie prostackich sformułowań.

[żaba]

ten instynkt narodził się w wyniku ewolucji i potrzeby przetrwania gatunku i jak byś nie zauważył, to nie tylko ludziom jest to przypisane. a seryjni mordercy są to ludzie, którzy mają fizyczne predyspozycje do tego + zazwyczaj psychiczne skrzywienie z dzieciństwa. ale na szczęście tych "seryjnych morderców" wbrew pozorom nie ma aż tak wielu (oglądałem kiedyś program)

[mdf]

"Bóg" dał nam wolną wolę. Inaczej: możemy robić co chcemy, nic nie jest grzechem, wszystko jest doświadczeniem. Grzech wymyślili sobie jedni ludzie, żeby móc kontrolować drugich, ale nie wchodźmy już na tematu religii. Jest zło i dobro i doświadczenie prowadzi do prawdziwej nauki.

[Hologram]

Absolut stworzył ewolucje, ewolucja stworzyła człowieka. Każdy koncept wszystkiego rodzi się w Absolutnym nic.

[devilichi]

A i tak wszelakie spekulacje opierają się jedynie na naszych dumaniach. Dla mnie np relacje ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną i opowiadają bajki o drugim świecie po prostu przeżywali haj dmt z szyszynki

[Art123]

Nie ma wolnej woli.
Obecne zabójstwa są wynikiem braku dobra. Człowiek z nautury jest dobry, bo Bóg go takim stworzył. Jednak w obecnych czasach degeneracji nie ma dobra, albo jest go bardzo mało, przez co jest tyle cierpienia.

[Hologram]

Huno

A jaki jest OBIEKTYWNY sens istnienia Boga i dobra?

[Art123]

A jak sądzisz:)?

Dobro to brak zła, zło to brak dobra.

Pewne rzeczy i zjawiska są z natury złe, inne dobre, a jeszcze inne neutralne. Żyjemy w takiej epoce, gdzie zło niestety zwycięża, ale to bez znaczenia, bo nie można już na to wpłynąć.

Poczytaj przypowieść o 4 czterech wiekach ludzkości.

[buba]

A jak sądzisz:)?

Dobro to brak zła, zło to brak dobra.

Pewne rzeczy i zjawiska są z natury złe, inne dobre, a jeszcze inne neutralne. Żyjemy w takiej epoce, gdzie zło niestety zwycięża, ale to bez znaczenia, bo nie można już na to wpłynąć.

Poczytaj przypowieść o 4 czterech wiekach ludzkości.

Możesz bardziej rozwinąć tą myśl ,że niektóre zjawiska są z natury złe inne dobre?
Jakieś przykłady?
I kto decyduje o tym co jest złe, a co dobre?

[Art123]

A jak sądzisz:)?

Dobro to brak zła, zło to brak dobra.

Pewne rzeczy i zjawiska są z natury złe, inne dobre, a jeszcze inne neutralne. Żyjemy w takiej epoce, gdzie zło niestety zwycięża, ale to bez znaczenia, bo nie można już na to wpłynąć.

Poczytaj przypowieść o 4 czterech wiekach ludzkości.

Możesz bardziej rozwinąć tą myśl ,że niektóre zjawiska są z natury złe inne dobre?
Jakieś przykłady?
I kto decyduje o tym co jest złe, a co dobre?

Jak sądzisz, jak przejedzie Cię samochód, to jakie będzie to zjawisko?
Sami musicie nature tych zjawisk rozpoznać, nie można ciągle grać pasterza i zagubionych owieczek.

Decyduje o tym natura tych zjawisk. Z reguły wszystko było dobre, bo wszystko pochodziło od dobrego Boga. Z czasem jednak w wyniku degeneracji dobro zaczęło znikać i o to jesteśmy Tu i Teraz.

Należy też odróżnić obiektywne dobro i zło, od iluzji, którą wielu ludzi się kieruje. Przykład? Nie zdałeś matury. Jak sądzisz, jakie będzie Twoje odczucie? Czy dlatego, że nie zdałeś matury, oznacza to, że ona jest zła, albo jej twórca, bo takie pytania wymyślił?

[buba]

Decyduje o tym natura tych zjawisk. Z reguły wszystko było dobre, bo wszystko pochodziło od dobrego Boga. Z czasem jednak w wyniku degeneracji dobro zaczęło znikać i o to jesteśmy Tu i Teraz.

Co to jest natura zjawisk w takim razie?Skoro ktoś wyciąga korzyści (oczywiście chodzi o jego subiektywne odczucia) z faktu , iż przejechał mnie samochód to jaka jest natura tego zjawiska?Według mnie jest to zło , bo zostałem zabity lub też moje zdrowie ucierpiało.Dla kogoś innego to dobro bo wyciąga z tego jakieś korzyści . Dla Ciebie mimo , że nie bierzesz udziału z zdarzeniu to zło , bo z góry tak zakładasz.
Wiec?Jest to subiektywne.

Wszystko było dobre?Zabijani niewiernych też?Mowa o starym testamencie, jeśli mówimy o tym samym bogu lub też jego koncepcji.

[Art123]

Idąc Twoim tropem dojdziemy, do tego, że dobro i zło nie istnieje.

Według Ciebie to cały świat może być zły. Jesteś wkurzony i cały świat jest wkurzony, jesteś szczęśliwy i cały świat jest szczęśliwy. Widzisz analogie?

Na Twoim etapie, to większość zdarzeń w Twoim życiu jest subiektywnych, a nie o to chodzi. Rzuciła Cię dziewczyna z błahego dla Ciebie powodu? Jest szmata i dziwką w Twoim odczuciu( lub kimkolwiek kto Cię skrzywdził)?
Jak juz napisałem, trzeba umieć rozróżnić pomiędzy naturalnym złem, a iluzją zła w Twojej głowie. W rzeczywistości fakt, że Cię ona rzuciła, jest po prostu faktem, że ona Cię rzuciła i tyle. Bez żadnych epitetów i przymiotników, bez niepotrzebnego labeling'u.

Ale to jest temat o Bogu, a nie o oświecaniu, więc trzymajmy się Boga:).

Nie czytałem biblii jeszcze, więc nie wiem co się w niej znajduje. To o czym piszesz, to już jest po okresie degeneracji. Motyw z Szatanem i Jezusem jako obiektywne zło i dobro tutaj pasuje idealnie. Szatan z natury jest zły, bo taka jest jego rola w tym świecie. Podobnie Jezus w roli zbawiciela ludzkości od zła. Nie wiem jak to się stało, że zostało stworzone zło, nie dostałem jeszcze takiej informacji. (czyt. przejrzenie iluzji)
Co do Boga, to kieruje swoje słowa, do tego najwyższego, tego, od którego wszystko powstało, czyli wszystkie inne bóstwa i inne byty.
W każdym razie każdy ma jakąś role do spełnienia w tym świecie. Ten kto odnajdzie swoje powołanie, zyska wszystko. Nawet złomiarz, który żyje w ubustwie. Jego rolą jest być złomiarzem i żyć w ubóstwie. Nie oznacza to, że jest on gorszy albo lepszy od kogoś, on po prostu jest. Możesz być biedny, ale szczęśliwy, lub bogaty, ale nieszczęśliwy. Lub bogatym i szczęśliwym, wszystko zależy od Twojego przeznaczenia i stanu umysłu.(czyt. przejrzenie iluzji)
Co do Boga, to kieruje swoje słowa, do tego najwyższego, tego, od którego wszystko powstało, czyli wszystkie inne bóstwa i inne byty, a także my i nasz świat.

Użytkownik Huno edytował ten post 29.03.2012 - 16:01

[Ladd]

Według mnie nic nie jest dobre, ani złe dopóki ktoś tego nie określi i zawsze jest coś dobre lub złe względem czegoś np. najczęściej to co dobre według umysłu ludzkiego to, to co jest korzystne dla nasze gatunku lub życia jako takiego, coś co bezpośrednio nas dotyczy.
Także dobro i zło jest interpretacją, tworem który z praktycznego punktu widzenia może się wydawać że istnieje i bywa przydatny, jednak szerzej patrząc nie ma dobra ani zła obiektywnego i bezwzględnego, jest jedynie względem obserwatora na zasadzie korzyści i strat.

Oczywiście samo istnienie jest potencjalnym dobrem jednak można tego nie dostrzec ponieważ wydaje się to zbyt oczywiste, zbytnie zachwycanie się istnieniem też z kolei jest wymuszone ponieważ nie ma odniesienia czyli doświadczenia nieistnienia.

To co dobre i złe jest skutkiem ubocznym postrzegania jako byt odseparowany od reszty tego co się wydarza, to poczucie obdzielenia prowokuje określenie zysków i strat przy jakimkolwiek działaniu.
Przeświadczenie o swoim istnieniu w formie określonego bytu zbytnio podsycane zupełnie jak energia im więcej myślisz, im bardziej jesteś przekonany że jesteś tym bardziej obdzielasz się od reszty istnienia (mentalnie), więc też mocniej odczuwasz dobro jak i zło, względem siebie. Stąd też w tej religii przeświadczenie o życiu wiecznym no bo jak mogę się skończyć skoro tyle energii, myślenia włożyłem w kreację siebie, mojego podziału „ja” i „reszta”.
Można też jak np. ktoś empatyczny ego przerzucić na innych ludzi, wtedy cierpimy gdy innym staje się krzywda.
Gdy jakąś część ego ogniskujemy na jakimś obiekcie np. na ładny samochód to postrzegamy jako złe gdy ktoś go porysuje, ktoś kto lubi czytać postrzega jako tragedię palenie książek itd.

Jak dla mnie słowo Bóg jest określeniem nadawanym temu aspektowi rzeczywistości którego nie rozumiemy, kiedyś np. pioruny.

[buba]

Idąc Twoim tropem dojdziemy, do tego, że dobro i zło nie istnieje.

Według mnie dobro i zło są tylko subiektywne odczucia , interpretacje.

Na Twoim etapie, to większość zdarzeń w Twoim życiu jest subiektywnych, a nie o to chodzi. Rzuciła Cię dziewczyna z błahego dla Ciebie powodu? Jest szmata i dziwką w Twoim odczuciu( lub kimkolwiek kto Cię skrzywdził)?
Jak juz napisałem, trzeba umieć rozróżnić pomiędzy naturalnym złem, a iluzją zła w Twojej głowie. W rzeczywistości fakt, że Cię ona rzuciła, jest po prostu faktem, że ona Cię rzuciła i tyle. Bez żadnych epitetów i przymiotników, bez niepotrzebnego labeling'u.

Zgadzam się, ale jak to ma się do istnienia dobra i zła.
Jaka jest różnica pomiędzy iluzją a naturą?I kto decyduje o naturze zdarzeń? Póki co widzę ,że Ty.

Nie czytałem biblii jeszcze, więc nie wiem co się w niej znajduje. To o czym piszesz, to już jest po okresie degeneracji.

Więc o którym bogu mówimy?
Czyli po okresie degeneracji bóg też stał się zły?
Ja mówię o bogu biblijnym.Nie wiem o jakim Ty mówisz ,wiec możemy się nie rozumieć
Myślę ,że zrozumienie koncepcji dobra i zła jest jak najbardziej zgodne z tematem.

Użytkownik buba edytował ten post 29.03.2012 - 16:16

[Nic_nowego]

Nie ma wolnej woli.
Obecne zabójstwa są wynikiem braku dobra. Człowiek z nautury jest dobry, bo Bóg go takim stworzył. Jednak w obecnych czasach degeneracji nie ma dobra, albo jest go bardzo mało, przez co jest tyle cierpienia.

Na jakiej podstawie stwierdzasz, że człowiek z natury jest dobry? Obecne zabójstwa nie są brakiem dobra, ludzie, którzy mordują nie są kontrolowani przesz szatana, nimi kierują pożądania.
Czy cierpienie równa się braku dobra? Nie zgodziłbym się. Ludzie, którzy czynią "zło" nie muszą być cierpiącymi, jedynie ludzie, którzy są ofiarami tych złych cierpią. I jest to zło subiektywne, bo te czyny jako złe postrzegają tylko ofiary.