22 odpowiedzi w tym temacie

[Heweliusz]

Jestem z Bielska-Białej. W marcu tego roku widziałem wróbla na moim balkonie.
Na moim podwórku częściej widzę Kos (Turdus merula), błyszcząco czarny z żółtym dziobem, starsze osobniki mają dziób pomarańczowy.

Kos (Turdus merula) należy wśród ptaków wróblowatych jest spora grupa krewnych drozda.

[manitoris]

Ornitolodzy maja racje co do zmniejszania sie populacji.. ale tu chodzi o proporcjonalna zmiane - trend ktory trwa od lat, a nie ze nagle w jednym roku kazdy zauwaza ze ptaszkow brakuje.. moze to tylko chwilowe wrazenie, moze tymczasowo gdzies sie zamelinowaly.. zobaczymy do wiosny, ja w kazdym baduz razie mam to na uwadze gdy sie rozgladam i ich wypatruje.. narazie 0, ale to dopiero jeden dzein..

[pytajnik]

U mnie w pobliżu domu całkiem spora ich grupa lata. Mieszkam niedaleko Warszawy.

[manitoris]

Taaaa i napewno z wlasnej woli u ciebie na podworku wszysktie siedza..

[poppe]

Tez mieszkam w siedlcach, co zime dokarmiam ptactwo, wrobli prawie wcale nie widzialem tej zimy jak i wczesniejszej, moze jakies pojedyncze, otolnie zgadzam sie ze jest ich bardzo malo juz u nas, nie wiem jak dalej na wsiach czy innych miastach, ale ogolnie mi sie wydaje ze ptakow juz jakos tak coraz mniej lata....

[pytajnik]

Pewnie planują na mnie zamach.. co ja teraz zrobię?

[poppe]

Pod siebie...

[Naele]

Pewna babcia, u której mieszkałam swego czasu, uparcie twierdziła, że nagły spadek populacji wróbli na jej podwórku spowodowany jest coraz większą liczbą imigrantów z dalekiego wschodu, zacnych właścicieli szemranych fast-foodów. Może coś w tym jest? Hmmm...