Skocz do zawartości


Zdjęcie

Antagonizm indywidualizmu i kolektywizmu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#16

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Filozofia Goodkinda? Znaczy - totalitarne państwo rządzone przez poparzonego paranoika otaczającego się seksownymi fanatyczkami i grubego generała z upodobaniem do młodych chłopców?

To może od razu zbudujemy Świętą Terrę? Ja na Atronacha Chaosu!

SANITY IS FOR DA WEAK
  • -1

#17

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Leto widzisz, wiedziałem, że nie mam co liczyć na potraktowanie sprawy poważnie przez Arctura (no i nie zawiodłem się bo oczywiście trolling prosto z /b/ z pominięciem każdej ważnej kwesti), ale Ty mnie rozczarowałeś.

Po pierwsze primo :

Cholera mówię o wyżej idei zapoczatkowanej przez doktorów nauk filozofii i psychologi, a tu sie okazujesz że my rozmawiamy o gościu który nie ma pojęcia kim był Budda.


Śmieszy mnie podjeście, że filozofia powstaje w zakurzonych kazamatach zapomnianych przez Bogów i ludzi uniwersytetów. W tamtym roku, podczas mojej przymusowej "wycieczki" na ulicę, poznałem masę bezdomnych z których większość miała swoją własną filozofię życiową - ich, różne oczywiście, jedne do mnie trafiały, inne mniej podejścia do życia były przynajmniej prawdziwe - po prostu życiowe.

Po drugie primo :

Masz racja kompletnie nie załapałem... Modele Utopi w różnych dziełach, fantasty. po prostu być wolnym


Masz rację, ale nadal nie łapiesz - mówimy tutaj o "Randyzmie" na którym opierał się Goodkind pisząc swoją powieść - a z czego korzystał autor eseju.

Po trzecie primo, ultimo! :

Mamy mówić o fantastyce czy o realiach ? Bo osobiście kocham Diune, ale znam znaczenie słowa filozofia!


Ja ciągle mówie o realiach, o filozofi, która jest w stanie poruszyć ludzi i która moim zdaniem daje im szansę na lepsze jutro. Ale na prawdę szkoda, że musiałem to wszystko tak topornie tłumaczyć :| .

Oczywiście nie jestem 100 % tró-rand-fan, bo w wielu kwestiach się różnimy (przyjmowanie czegoś bezkrytycznie to oznaka ignorancji), ale jest to idea bliska mojemu sercu - przynajmniej jeżeli chodzi o nakreślenie stosunków międzyludzkich.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 28.01.2012 - 16:58

  • 0



#18

Synkretysta.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Shinji77@

Śmieszy mnie podjeście, że filozofia powstaje w zakurzonych kazamatach zapomnianych przez Bogów i ludzi uniwersytetów.


Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"? Czy człowiek który po paru głębszych wypowiada słowa: Komunizm był lepszy od demokraci, bo czy sie stało czy sie leżało 1500 się należało. - to też jest filozofia twoim zdaniem ?

W tamtym roku, podczas mojej przymusowej "wycieczki" na ulicę, poznałem masę bezdomnych z których większość miała swoją własną filozofię życiową - ich, różne oczywiście, jedne do mnie trafiały, inne mniej podejścia do życia były przynajmniej prawdziwe - po prostu życiowe.


I tu masz racje. Każda istota ludzka jest myślicielem, każdy wybiera swą drogę. Życiowe to przypadkiem nie oznacza logiczne ? O ilu czynnikach nie słyszałeś w ich subiektywnych wypowiedziach ? Wszyscy jesteśmy logos lecz czy naprawdę uważasz że człowiek jest zdolny żyć na tak niskim pułapie i być krytyczny wobec siebie do normalnego stopnia ?

Filozofia obiektywistyczna = randyzm. Obiektywizm nie istnieje w tym jest problem. Jeśli istnieje to podaj mi jakiś aksjomat ! (Nauki ścisłe odpadają bo to by było - po prostu nie życiowe )
  • 0

#19

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"?


Wybacz ale nie pojmuję tego zdania, albo słabo u mnie z myśleniem albo wkradł się tutaj jakiś chochlik stylistyczny.

Czy człowiek który po paru głębszych wypowiada słowa: Komunizm był lepszy od demokraci, bo czy sie stało czy sie leżało 1500 się należało. - to też jest filozofia twoim zdaniem ?


Nie, ponieważ nie widzę tutaj żadnego odwołania do filozofi. Gdyby człowiek po paru głebszych wyrzucił z siebie coś w stylu, że w życiu liczy się tylko picie, to i owszem, to jest jakaś jego własna pokrętna (ale własna!) filozofia. Diogenesowi też za pewne wmawiano, że tworzy para-filozofię.

Życiowe to przypadkiem nie oznacza logiczne ?


W żadnym wypadku. W ciągu całego swojego życia spotyka nas wiele wydarzeń, które przeczą logice - ba! niektóre zachowania ludzkie, stoją na bakier ze zdrowym rozsądkiem, ale nie umniejsza to ich "życiowości". W mojej własnej, egoistycznej opini zupełnie nieżyciowe są np. rozkminy księży katolickich/mnichów buddyjskich/kogo-tam-chcesz na temat rodziny, jej kształtu i funkcjonowania. Z drugiej strony wykład Mietka, który niczego innego poza chlaniem/naparzaniem dzieciaków i żony nie robi, jest życiowy (nie jest dobry, ale ukazuje realia, a nie piękne idee powstałe w "zakurzonych komnatach"). Wracając jednak do logiki, to uważam, że jest to potężne narzędzie, którym po prostu należy umieć się posługiwać.

Wszyscy jesteśmy logos lecz czy naprawdę uważasz że człowiek jest zdolny żyć na tak niskim pułapie i być krytyczny wobec siebie do normalnego stopnia ?


Nie uważam, ja to wiem. Każdy z nich w innych okolicznościach trafił na ulicę - niektórzy nawet z wyboru. I tutaj wychodzi problem między nami - Ty definiujesz co jest "niskim pułapem", ja się za takie cuda nie biorę ;).

Filozofia obiektywistyczna = randyzm.


Czyli co jak napisałem, że opieramy się na filozofi Goodkinda to było be, ale jak zarzuciłem randyzmem, który notabene powstał też dzięki pisarce fantastycznej Ayn Rand to już jest cacy ? :P

Obiektywizm nie istnieje w tym jest problem.


A czy ja twierdzę, że istnieje ? Rozmawialiśmy o eseju i przedstawionym w nim antagonizmie indywidualizmu i kolektywizmu, który autor zbudował na podstawie egoizmu obiektywistycznego (na który ciągle się powołuje), posiłkując się filozofią Goodkinda, który to czerpał swoje pomysły między innymi z Randyzmu... Ufff ;).

Nauki ścisłe odpadają bo to by było - po prostu nie życiowe


Chyba żartujesz.

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 01.02.2012 - 17:05

  • 0



#20

Synkretysta.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chyba sie zaczynam gubić w tym wszystkim.
-randyzm = obiektywizm = to niema miejsca w życiu z czym się zgadzasz ?
-Filozofia = zależność wieków, od stopnia rozwinięcia metafizyki moralności w kontekście indywidualnej jednostki ?
-Indywidualizm i kolektywizm - jest antagonizmem w twórczości "science fiction" (nijak sie to ma do życia)
- Egoizm absolutny też jest przedstawicielem "science fiction" Goodkinda ?

Reasumując nie rozmawiamy o życiu realnej jednostki w realnym środowisku ?

P.S.

W żadnym wypadku. W ciągu całego swojego życia spotyka nas wiele wydarzeń, które przeczą logice - ba! niektóre zachowania ludzkie, stoją na bakier ze zdrowym rozsądkiem, ale nie umniejsza to ich "życiowości".


Widzisz chyba żyje w pięknym logicznym świecie z wieloma czynnikami. Brak logiki potwierdza moim zdaniem jej przeoczenie. Dla człowieka który chce mieszkać na ulicy jest to logiczne, i potrafi to uargumentować. Zdrowy rozsądek ? Naprawdę uważasz że człowiek jako istota posługuje się zdrowym rozsądkiem !? Nie on raczej pragnie wygody, i zrobi wszystko co jego zdaniem doprowadzi go do celu. Wszystko zależy jak daleko potrafi patrzeć w przyszłość. Subiektywna ocena, to jest logiczne bo ja tak zrobię jest : Ogromną pomyłką! Przeczy zdrowemu rozsądkowi <zabawne> a choremu rozsądkowi nie przeczy ? Jeśli nie przeczy jest to logiczne.

Wytłumacz czym jest "egoizm obiektywistyczny" niestety nie potrafię zestawić tych słów, bez zaprzeczenia "zdrowemu rozsądkowi". (Nie rozumieć)

Nauki ścisłe odpadają bo to by było - po prostu nie życiowe


Chyba żartujesz.


Chodziło mi o "teorie" w stricte znaczeniu tego słowa.

Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach" ?

To jest prośba wytłumaczenia tego co zostało napisane w poprzednim poście. Gdzie użyto tego sformułowania "zakurzonych kazamatach" coś typu Wtf ? (i czy to dobrze zrozumiałem , takie o to pytanko)

Użytkownik Leto Atreides II edytował ten post 02.02.2012 - 13:43

  • 0

#21

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Leto drepczemy w miejscu. Zanim odpowiem na Twój post, potrzebuje jednej informacji. Jak postrzegasz filozofię, czym dla Ciebie jest ? Prosto i zwięźle.
  • 0



#22

Synkretysta.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak postrzegasz filozofię, czym dla Ciebie jest ? Prosto i zwięźle.


Czasem najlepszą odpowiedzią jest pytanie.
Rozszczepienie jądra atomowego podręcznik w trzech krokach ? Anatomia podręcznik dla przedszkolaka ? Poznajemy fotony, tachiony, Pascala, C++ nauka pisania ?
Przepraszam nie jestem wstanie zamknąć tego w prostym zwięzłym zdaniu/słowach.
Mogę jedynie przytoczyć słowa Fish Stanley - "Niema niczego poza interpretacją". Co jest ogólnikiem. Aha to nie jest nihilizm ani solipsyzm. Choć brzmi podobnie.

Użytkownik Leto Atreides II edytował ten post 03.02.2012 - 11:04

  • 0

#23

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie zrozumiałeś pytania ale ok. Pytałem się czym dla Ciebie jest; a nie czytać opisy Twojej własnej bądź przyjętej filozofii. W takim razie odpisuje chociaż wydaje mi się, że zupełnie się nie rozumiemy.

-randyzm = obiektywizm = to niema miejsca w życiu z czym się zgadzasz ?


To, że nie wiesz czym jest randyzm i polegasz na swoim własnym wyobrażeniu obiektywizmu to już nie mój problem. Obiektywizm w wydaniu Ayn polega na dążeniu do indywidualnego szczęścia poprzez racjonalne postępowanie. Egoizm obiektywistyczny zatem jest to odrzucenie odpowiedzialności jednostki za społeczeństwo - czyli wracamy do sedna tematu czyli do indywidualizmu.

-Filozofia = zależność wieków, od stopnia rozwinięcia metafizyki moralności w kontekście indywidualnej jednostki ?


Filozofia najprościej mówiąc (dla mnie oczywiście, możesz się z tym nie zgadzać) jest narzędziem, które determinuje każdy nasz krok w życiu. Uważam także, że każda indywidualna jednostka posiada własną filozofię, co więcej uważam, że filozofia to jest w gruncie rzeczy bardzo ale to bardzo proste, spójne i nieskomplikowane pojęcie - jeżeli jest inaczej, uważam to za pogląd niebezpieczny i fałszywy.

-Indywidualizm i kolektywizm - jest antagonizmem w twórczości "science fiction" (nijak sie to ma do życia)


Uhh... przecież właśnie o tym cały czas rozmawiamy :].

Wytłumacz mi dlaczego nijak to ma się do życia ? Uważam, że społeczeństwo to zbiór indywidualności - ma prawo decydować o własnym życiu i dążyć do szczęścia. Prawo do życia, odwaga aby przeżyć je tak jak się tylko chce jest najwyższym, absolutnym i nadrzędnym prawem każdego człowieka. Nikt nie ma prawa w kontekście "wspólnego dobra" ograniczać wolności w dążeniu do szczęścia jednostki. Cała dyskusja wynikła z mojego i reala offtopu w temacie o islamizacji Europy, gdzie stwierdziłem, że czerwone (komunistyczne, socjalistyczne, kolektywistyczne) poglądy są przeciwko naturze i wolności każdego z nas, że sam błąd nie polega na ich realizacji ale to, że w samej teorii ich założenia są błędne.

- Egoizm absolutny też jest przedstawicielem "science fiction" Goodkinda ?


Gdzie Ty tu widzisz egoizm absolutny ? I coś się tak uczepił Goodkinda ? Gdyby nie on to w Polsce nikt (może poza studentami filozofii) nie miałby nawet mglistego pojęcia czym jest randyzm. Można się nawet pokusić o to, że jest największym obecnie żyjącym prekursorem tego nurtu. Trochę z innej beczki - jeżeli "Kubuś Puchatek" opowiada historyjkę fantastyczną oznacza to, że nie posiada żadnej wartości merytorycznej ?

Naprawdę uważasz że człowiek jako istota posługuje się zdrowym rozsądkiem !?


Jasne, że nie potrafi się nim kierować w naszej zepsutej cywilizacji - za dużo złego narobił tutaj właśnie... kolektywizm. Jednak nie wychodzę aż tak do przodu jak Ty i nie potrafię tak bardzo uogólnić i uschematyzować naszego społeczeństwa - bo nie postrzegam ludzi jako masy, lecz jako indywidualności więc o ile "szara masa" nie potrafi posłużyć się zdrowym rozsądkiem to indywidualny człowiek potrafi.

Nie on raczej pragnie wygody, i zrobi wszystko co jego zdaniem doprowadzi go do celu. Wszystko zależy jak daleko potrafi patrzeć w przyszłość.


To Twoje zdanie, masz do niego prawo, jak to mówią o gustach się nie dyskutuje.

Subiektywna ocena, to jest logiczne bo ja tak zrobię jest : Ogromną pomyłką!


Kto dał Ci prawo aby oceniać postanowienia dotyczące własnej osoby jednostki ?

Chodziło mi o "teorie" w stricte znaczeniu tego słowa.


Zazwyczaj jest tak, że coś musi grać w teorii aby wyszła z tego dobra praktyka ;). Kolektywizm kuleje już w teorii więc nie ma prawa zaistnieć w praktyce (czerwony oczywiście, nie mam tutaj na myśli czarnej wersji tego poglądu).

To jest prośba wytłumaczenia tego co zostało napisane w poprzednim poście. Gdzie użyto tego sformułowania "zakurzonych kazamatach" coś typu Wtf ? (i czy to dobrze zrozumiałem , takie o to pytanko)


Dalej ciężko mi to zrozumieć jeżeli zdanie wyglądało by tak : "Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie. Co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"?", lub ewentualnie tak : "Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie, co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"?" to byłbym w stanie to pojąć. Ale tak tylko się czepiam wiem o co się rozchodzi ;).
  • 0



#24

Synkretysta.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak czytam te nasze posty i czytam. I dochodzę do wniosku że sie kompletnie nie rozumiemy. Ty nie rozumiemy moich odpowiedzi ja twoich też, do tej pory nie rozumiałem. Istotnie wiem co to jest randyzm z Wikipedii(Czyli prawie nie wiem). A gdybym powiedział że to co twoim zdaniem jest białe mim też jest białe, ale ty mówisz że jest to bardziej szare a ja upieram sie że jest to bielsze. To niema sensu.

filozofia to jest w gruncie rzeczy bardzo ale to bardzo proste, spójne i nieskomplikowane pojęcie - jeżeli jest inaczej, uważam to za pogląd niebezpieczny i fałszywy.

Tu mam całkowicie antagonistyczne zdanie. Ale jest to moje zdanie. I mam do niego pełne prawo jak i ty do swojego a dyskusja byłaby wysoce trywialna. I jak napisałem już wyżej nie mam zamiaru zamykać tego w paru zdaniach. Które z powodu ograniczeń językowych będą błędne.

Nie zdaje sobie sprawy co to jest randyzm istotnie zgadzam się z tym, lecz wydaje mi się ze mogę sie w pełni wypowiadać na temat filozofii obiektywistycznej, o której jak mi sie zdaje coś wiem. Chyba że A. Siemianowski się kompletnie mylił w swych wywodach. Tak samo jak Soterdijk, Bourdieu, Duchamp, Wolter to już za stare żeby nie było.

Uważam, że społeczeństwo to zbiór indywidualności - ma prawo decydować o własnym życiu i dążyć do szczęścia. Prawo do życia, odwaga aby przeżyć je tak jak się tylko chce jest najwyższym, absolutnym i nadrzędnym prawem każdego człowieka. Nikt nie ma prawa w kontekście "wspólnego dobra" ograniczać wolności w dążeniu do szczęścia jednostki.


Uważam że społeczeństwo to zbiór indywidualność - każda jednostka ma prawo do podejmowania własnych decyzji, arbitralnych co prawda ale własnych. Prawo do życia na poziomie jaki sobie jednostka wybrała jest jej indywidualną sprawą a państwo nie powinno mieć prawa do : zmuszenia danej jednostki, do wykonywania poleceń niezgodnych z moraliami i łamiących jej system wartości. Który nie godzi w innych obywateli.
Transendencja prawa powinna być, zmaterializowana w postaci, Corpus iuris civilis, i oczywiście realizowane, nie godząc w prawa człowieka do godnej egzystencji.

To tak mniej więcej o tym mówimy lecz każdy inaczej.

PS. Moje i twoje rozbieranie wypowiedzi na części powoduje zgubienie sensu pierwotnego zamysłu.

Dalej ciężko mi to zrozumieć jeżeli zdanie wyglądało by tak : "Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie. Co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"?", lub ewentualnie tak : "Śmiem powiedzieć że człowiek obłąkany tworzy para-filozofie, co ty nazywasz "zakurzonych kazamatach"?" to byłbym w stanie to pojąć. Ale tak tylko się czepiam wiem o co się rozchodzi ;).


No to mnie oświeć :) bo widzisz, nie udzieliłeś odpowiedzi. Może tak sie odwdzięczasz za to że ja nie potrafię ba nie chce udzielić odpowiedzi na twoje pytanie odnośnie filozofii ale każda odpowiedz na twoje pytanie byłaby idiotyzmem.
  • 1

#25

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak czytam te nasze posty i czytam. I dochodzę do wniosku że sie kompletnie nie rozumiemy.


Mimo wszystko wydaje mi się, że nawiązaliśmy przynajmniej nić porozumienia - co w naszym wypadku chyba można postrzegać jako sukces ;).

Tu mam całkowicie antagonistyczne zdanie. Ale jest to moje zdanie. I mam do niego pełne prawo jak i ty do swojego a dyskusja byłaby wysoce trywialna.


Dokładnie, masz swoje racje do których ja nie mam żadnych problemów - nie wbijają się buciorami w moją sferę osobistą więc są ok.

I jak napisałem już wyżej nie mam zamiaru zamykać tego w paru zdaniach. Które z powodu ograniczeń językowych będą błędne.


Raczej chodziło mi o sprecyzowanie tego pojęcia - czy jest dla Ciebie pojęciem abstrakcyjnym czy może po prostu narzędziem, dzięki, któremu jakoś organizujesz sobie życie ? Ale ok, tutaj wychodzi to inne postrzeganie tej kwestii, o której pisałeś wcześniej - dyskusja tutaj nie ma sensu.

Nie zdaje sobie sprawy co to jest randyzm istotnie zgadzam się z tym, lecz wydaje mi się ze mogę sie w pełni wypowiadać na temat filozofii obiektywistycznej, o której jak mi sie zdaje coś wiem.


Jasne! Tylko, że ja odwołuje się (tak samo jak autor eseju) właśnie do randyzmu i rozpatrywanie go opierając się o inny odłam obiektywizmu wydaje mi się nietrafionym pomysłem. Bo wyjdzie wtedy to co mamy teraz, że ja pisze o jednym a Ty o drugim.

No to mnie oświeć :) bo widzisz, nie udzieliłeś odpowiedzi. Może tak sie odwdzięczasz za to że ja nie potrafię ba nie chce udzielić odpowiedzi na twoje pytanie odnośnie filozofii ale każda odpowiedz na twoje pytanie byłaby idiotyzmem.


Daj spokój - po prostu wydawało mi się, że już akurat ten podpunkt Cię nie interesuje, mój błąd już go naprawiam :).

"Zakurzone kazamaty" - takie pojęcie przyszło mi do głowy kiedy rozmawiałem z moim wujkiem (doktorem filozofii swoją drogą - ma podobne "zawiłe" podejście do Ciebie więc myślę, że jego dzieła powinny Ci się spodobać). Kiedy i dlaczego filozofia przestała być narzędziem za pomocą, którego ludzie rozwiązywali swoje problemy ? Dlaczego stała się tylko pustym pojęciem bardziej pasującym do odizolowanej od społeczeństwa tzw. "elity intelektualnej" niźli do np. codziennego życia ulicy ? Właśnie to oderwanie miałem na myśli pisząc o "zakurzonych kazamatach".

Mimo wszystko łap plusa, bo pomimo, że zupełnie inaczej patrzymy chyba dosłownie na wszystko to rozmowa jest prowadzona na dobrym poziomie - czyli mimo wszystko dwie jednostki, wywodzące się z różnych środowisk, i postrzegających świat zupełnie inaczej potrafią rozmawiać ;).

Użytkownik Shinji77 edytował ten post 06.02.2012 - 15:44

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych