Skocz do zawartości


Zdjęcie

Śmierć


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#46

cedol22.
  • Postów: 69
  • Tematów: 6
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

co myślicie o śmierci?

A więc myślę że na pewno jest czymś nieuniknionym, wręcz celem każdej egzystencji lecz nie do końca bo to było by zbyt brutalne wyobrażenie (czy celem milionów Żydów była śmierć w obozach koncentracyjnych?).

Jaka jest wasza pierwsza myśl gdy ktoś powie: "śmierć"?

Ciemność, izolacja, wyjście poza pewne "rzeczy"/sprawy/prawa których dzisiaj nie rozumiemy, głębia, smutek pomieszany z ciekawością, coś wiecznego (pewna stała), prawda.

czy uważacie, że śmierć jest końcem i nie ma nic poza nią?

Wręcz odwrotnie to może być dopiero początek, tylko dzisiaj nie jesteśmy w stanie objąć tego rozumem. Ciekawsze jest to czego może być początkiem, chociaż gdyby głębiej się nad tym zastanowić to może na prawdę nic tam nie ma, pomyślmy tylu wspaniałych ludzi już umarło, żaden z nich nie przyszedł do nas i nie oświadczył wszem i wobec co jest po drugiej stronie, morał jest taki że albo nic tam nie ma, albo "brama" jest szczelnie zamknięta. I w tym momencie ciekawa historyjka mojej babci (brzmi złowieszczo), a więc kiedy moja babcia była gdzieś w wieko 20 lat umierała jej matka. Na łożu śmierci oznajmiła mojej babci że jak umrze to przyjdzie do niej i powie co dzieje się z człowiekiem po śmierci. I tym sposobem moja babcia po śmierci mojej prababki początkowo bardzo często później już sporadycznie miała identyczny sen: podchodziła do progu domu w którym mieszkała jako dzieciak, cały czas słyszała nawoływanie swojej matki, kiedy podchodziła pod drzwi jej matka otwierała je z uśmiechem na twarzy i mówiła coś w stylu "Wchodź tu nie ma nikogo, dom jest pusty". Mówi że nawet do teraz się jej to śni, a jedyne zmienne we śnie to obiór jej matki, dodam że moja babcia jest osobą silnie wierzącą i poważną.

czy boicie się śmierci?

Każdy człowiek się boi śmierci samobójca/morderca/ksiądz nie wiadomo jak silna była by ich wola/wiara. Śmierć straszy głównie tym ze jest tajemnicą, gdyby teraz ktoś szczelnie zawiązał Ci oczy, wrzucił do jakiegoś środka transportu i wywóz gdzieś daleko, daleko od domu też byś się bał, kto minie porwał, czego chce, czy odwiąże mi oczy ??

w jaki sposób nie chcielibyście umrzeć? czyli w jaki boicie się najbardziej?


Na pewno nie chciał bym umierać powoli, torturowany na wojnie, czy też torturowany na łóżku w szpitalu/domu ze starości i nie wiem czemu ale nie chciał bym żeby ktoś przyglądał mi się kiedy bym umierał, myślę że to coś zbyt osobistego nie przeznaczonego dla obcych oczu.

czy boicie się bólu, który może wystąpić? lub tego, co może wystąpić po śmierci?

Jak powyżej, nie chciał bym długo konać, chociaż w przypadku śmierci nie obejdzie się chyba bez bólu i jeszcze odnośnie tego co po siercinki za dzieciaka wyobrażałem sobie to tak że: umieram, czas rzeczywisty (dla śmiertelników) się zatrzymuje, do mnie podchodzi jakiś człowiek/byt i mówi że zanim przejdę na wyższy stan to mogę dowolnie oglądać to co działo się z moim życiem na przestrzeni lat od urodzenia do śmierci, daje mi pilocik i mogę sobie dowolnie przewijać obserwując wszystko z perspektywy trzeciej osoby, przy czym mam nieograniczony czas i jako "duch" mogę sobie wędrować po całym świecie. Ot taka fantazja teraz widzę to zupełnie inaczej.

często myślicie o śmierci?

Chyba za często, ale jeżeli śmierć nie jest matką tajemnic to co ??
  • 0

#47

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- co myślicie o śmierci? Jaka jest wasza pierwsza myśl gdy ktoś powie: "śmierć"?

Może to głupie ale moją pierwszą myślą gdy ktoś powie "śmierć" jest splamiona krwią ulica, czarny worek na poboczu i but przy krawężniku. Pewnie dlatego, że kiedyś widziałam na żywo taki właśnie obrazek - kobieta wychodziła z kościoła i nie łaska było przejść na pasach, musiała przebiec w miejscu niedozwolonym chociaż pasy były 10m dalej i to z obu stron. Samego zdarzenia nie widziałam ale widziałam później jak policja "zacierała ślady". Nie był to mój pierwszy trup - wcześniej widziałam martwe ciało mojego dziadka ale to tamto zdarzenie bardziej utkwiło mi w pamięci.

A co myślę o śmierci? Nie spieszy mi się do niej ale gdy przyjdzie po mnie powitam ją jak najlepszego przyjaciela. Śmierć to koniec tego życia i przejście do lepszego świata lub zaśnięcie na zawsze - tak czy inaczej wybawienie od rzeczywistości fizycznej której momentami mam już po dziurki w nosie.

- czy uważacie, że śmierć jest końcem i nie ma nic poza nią?

Wszystko zależy od mojego nastroju. Jednego dnia jestem przekonana, że po prostu zasypiamy i nie ma nic dalej a innego snuję wyjątkowo barwne i bogate w szczegóły wyobrażenia o świecie astralnym i bramie prowadzącej "dalej". A "dalej" jest reinkarnacja ale w to nie wnikam - wyobrażenia zatrzymuję na zwiedzaniu astrala.

- czy boicie się śmierci?

Nie. Boję się jedynie reakcji mojej rodziny. Moja rodzicielka popadłaby w ciężką depresję gdybym umarła a nie chcę dostarczać jej bólu.

- w jaki sposób nie chcielibyście umrzeć? czyli w jaki boicie się najbardziej?

Najbardziej nieprzyjemna wydaje mi się śmierć przez utopienie. Raz się topiłam, te płomienie w gardle... Podcięcie żył też mi się niespecjalnie uśmiecha ale to z innych powodów, mam jakiś uraz psychiczny czy coś i jak mi cokolwiek robią z żyłami chociażby pobierają krew czuję takie drętwienie, uczucie jakbym miała okropnie zimne ręce. Bardzo nieprzyjemne wrażenie.
Za to kompletnie nie boję się zawału serca ani śmierci na skutek uderzenia (wypadek, upadek). To
silny ból ale taki jakimś cudem łatwo mi znieść. Potrafię wręcz wmówić sobie, że bólu nie ma a to odczucie to nic, normlny stan. Receptory bólowe w pewnym momencie stają się niezbyt dokładne.

- czy boicie się bólu, który może wystąpić? lub tego, co może wystąpić po śmierci?

Boję się odczuć które mogą towarzyszyć śmierci ale sam ból mnie nie przeraża. Już utrata świadomości na skutek niedotlenienia wydaje się straszniejsza. No i niepokojem napawa mnie reakcja bliskich. Wolałabym nie widzieć ich łez .

Kompletnie natomiast nie boję się tego co ma nastąpić po śmierci. Nie wiem co mnie tam czeka, wieczny sen? Reinkarnacja? Wieczne przebywanie w astralu? Piekło? Niebo? Chyba najbardziej niepokoi mnie ta ostatnia możliwość - przecież jak się w tym niebie zanudzę, już wolę piekło. Tam przynajmniej jest Lucek i reszta świty. Może być ciekawie. Pewnie po paru tysiącleciach przekonam ich, żeby mnie posłali do podpisywania cyrografów albo coś w ten deseń. :D W każdym razie żadna możliwość mnie nie przeraża, czuję, jakbym po śmierci miała "wrócić do domu".

- często myślicie o śmierci?

Dość często. Codziennie to może za dużo powiedziane ale kilka razy w tygodniu wydaje się odpowiednio to określać. Wiele zależy od mojego nastroju i od tego ile się dzieje - im więcej zdarzeń w moim życiu tym i myśli więcej. Mam taką dziwną manię, że gdy coś robię nachodzi mnie myśl jak to może spowodować moją śmierć: kroję chleb - nóź wypada mi z ręki i ląduje na podłodze, schylam się, potykam i upadam tak, że nóż przebija mi serce, jadę autem - z naprzeciwka jedzie ciężarówka, wpada w poślizg, śmierć ma miejscu, widzę na dłoni nietypowego pieprzyka - idę do lekarza, ten stwierdza ,że to rak, leżę w szpitalu, umieram na łóźku, idę po schodach, nie trafiam na stopień, spadam, łamię kark ... najgorzej jest jak jestem u dentysty - dentysta traci kontrolę nad wiertłem i wwierca mi się przez podniebienie do mózgu. Brr...Tego akurat nie lubię bo potęguje to tylko mój wrodzony strach przed dentystą ale zazwyczaj takie wizje mimo wszystko poprawiają mi humor i dostarczają rozrywki. Jestem nienormalna, wiem. xD Ale mi to pasuje. I tak wiem, że nigdy nie będę taka jak reszta szarych obywateli. Tylko mnie nie wysyłajcie do czubków - ja nikomu nie szkodzę, nawet samej sobie bo nie mam zamiaru wprowadzać moich myśli w czyn. Wyobrażenia to jedno a działanie zgodnie z nimi to drugie. To właściwie nawet nie są wyobrażenia, raczej coś w rodzaju wizji - nie mam nad tym kontroli chyba, ź
  • 1



#48

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Strach przed śmiercią wynika z tego że po śmierci ciała fizycznego jest sąd, sprawiedliwy sąd, a pózniej cieprienie za grzechy, dłuższe lub krótsze. Wierzę że śmierć ciała fizyznego to tylko zmiana stanu postrzegania i zmiana płaszczyzny bytowania.
  • -2

#49

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

^ strach wynika z tego że nie da się sprawdzić z dużą pewnością co jest po śmierci. Dlatego wszelkiej maści duchowni korzystają z tego że nie wiadomo i próbują ludziom wmówić że jest sąd, piekło cierpienie, czyściec itp.
A tzw. sąd boży (tylko w innej postaci) istniał już w wierzeniach persów (kilka wieków p. n.e), w wierzeniach Egipcjan, a judaizm a potem chrześcijaństwo przejęli te wierzenia trochę je modyfikując na niekorzyść wierzących.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 14.01.2012 - 11:01

  • 0



#50

barakudo.
  • Postów: 237
  • Tematów: 6
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Śmierć jest końcem, a coś takiego jak dusza jest tylko wytforem naszej wyobraźni, posiadamy świadomość, a nie duszę i znika ona w chwili śmierci gdy nasz mózg przestaje pracować.
Śmierć kliniczna to też bujda, udało się osiągnąć podobny efekt przypadkiem na testerach przeciążeń gdy do mózgu nie dopływa krew i tlen, ludzie widzieli światło i zdawało im się ze wychodzą z ciała gdy po prostu tracili na chwilę przytomność a ich życiu nie zagrażało bezpieczeństwo.
Śmierci boje sie jako końca, mojego życia bo śmierć jako taka nie istnieje, a jest tylko brakiem zycia i procesów chemicznych w mózgu.
  • 0

#51

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z żadną inną definicją śmierci nie utożsamiam własnego poglądu, jak z krótkim zdaniem rzuconym ongiś przez Napoleona:

"Śmierć jest snem bez snu. "
  • 0

#52

Fallen.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

- co myślicie o śmierci? Jaka jest wasza pierwsza myśl gdy ktoś powie: "śmierć"?
śmierć to początek końca.ukojenie
- czy uważacie, że śmierć jest końcem i nie ma nic poza nią?
nie,zapewne coś jest po
- czy boicie się śmierci?
trochę,
- w jaki sposób nie chcielibyście umrzeć? czyli w jaki boicie się najbardziej?
utopienie
- czy boicie się bólu, który może wystąpić? lub tego, co może wystąpić po śmierci?
tak
- często myślicie o śmierci?
dość często,lecz tylko teorytycznie
  • 0

#53

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co myślicie o śmierci? Jaka jest wasza pierwsza myśl gdy ktoś powie: "śmierć"?
Zdjęcia zwłok na HCfor!

Czy uważacie, że śmierć jest końcem i nie ma nic poza nią?
Nie.

Czy boicie się śmierci?
Tylko tego, że się będę męczyć przed. Poza tym nie.

W jaki sposób nie chcielibyście umrzeć? czyli w jaki boicie się najbardziej?
Pożar, obdarcie ze skóry, utopienie.

Czy boicie się bólu, który może wystąpić? lub tego, co może wystąpić po śmierci?
Tego pierwszego.

Często myślicie o śmierci?
Tak.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych