165 odpowiedzi w tym temacie

[Wolo]

Nie pytałem się o imie ale ok

[Lokaj]

Zatem, odpowiem. Upór i ciągły rozwój, to odpowiedź na twoje pytanie, jeśli znajdujesz się na jednym w wyższych poziomów astralnych to zakłócenia nie odgrywają większych ról. Możesz je zniwelować do zera, pozbyć się ich. Niektóre pilnie strzeżone miejsca są chronione poprzez intensywne zakłócenia, z nimi jest trochę gorzej, ale nawet to nie jest przeszkodą, gdy twoja wola poprzedzona rozwojem jest silniejsza.

[naimaD94]

sawiola91 ja mam jeszcze jedno pytanie czy TO co chcesz nam przekazać jest czymś kto odkryje każdy z nas (prędzej czy później, teraz czy po śmierci) czy jest czymś dla wybranych. Zaś drugie pytanie brzmi czy my mamy do tego dojrzeć czy jest czymś czego właśnie powinniśy szykuc czy może czyms co wiedzielismy lecz zapomnielismy przyzwyczajając się do naszego zwykłego zycia.
Ktos napisał że moze być to prowakcja ale z drugiej strony nawet jeśli takby było to zmusza ona do myslenia, a prawie wszystko co zmusza do myślenia i kombinowania nas rozwija więc nie widziałbym w tym nic złego.

[seiw83]

A kiedy kolejne? Jaki jest klucz do uzyskiwania ich? Podpis - można prosić o rozwinięcie?

NaimaD94- każdy ma możliwość odkryć i podążać ścieżką miłości.Nawet jest to wskazane

Użytkownik seiw83 edytował ten post 21.12.2011 - 21:41

[smg]

Ej, nie piszę tego posta, żeby coś tu negować, ale dowiedzieć się o pewnych rzeczach.

Czy to ty jako jedyny z 6mld ludzi postanowiłeś nam dać wskazówki, czy może w Niemczech też jest jakiś "posłaniec"? Jakikolwiek kraj np. anglojęzyczny podaj[link, dowód, whatever], bo to byłoby dziwne, żeby odgórne istnienia chciały przygotować do "czegoś" jedynie grupkę polaczków z forum.

Proszę o coś, co potwierdza twoje słowa i umiejętności. <lol>

Pozdro

[PsychoRap]

z tego co czytam wydaje mi sie że moge odpowiedziec na twoje pytanie smg.
Wg. mnie oczywiscie zobaczymy co napisze sawiola. dużo osób może być takich bo zalezy to od ilości otworzonych czakr i zdolnosci szukania
prawdy(?) w astralu ?

[smg]

Nie mogę napisać, że jestem sceptycznie do tego nastawiony, ale z racji pewnych zmian w swoim charakterze potrzebuję więcej dowodów i ew. wskazówek w razie potwierdzenia.

EDIT: Nie mam ci za złe, że trochę muszę poczekać na odpowiedź, każdy ma życie prywatne. Konkretnie mam kolejne pytanie. Nie wiem czy dobrze to pojąłem, ponoć potrafisz astralnie przemieszczać się w czasie? Czy jesteś w stanie mnie "namierzyć" i powiedzieć co robiłem dziś o np. 17.00? Taki dowód byłby dla mnie przełomem.

Wiara się nie opiera na dowodach, jednak uwierz, że nawet jeśli jesteś wyjątkowy to nie jestem w stanie tego ustalić, nie można odrzucać czyichś historii, lecz też nie mogę dać wiary we wszystko, na słowo i w dodatku przez internet. [Jestem Katolikiem, i są Święci, cuda, chociaż nie mogę wykrzyczeć, iż to jedyna słuszna wiara, wiele rzeczy mogło zostać spreparowanych, lecz te małe przesłania od Boga i moje odczuwanie Jego obecności w razie potrzeby ułatwiają mi być wiernym(PS Wierzę w Boga, nie w Kościół, ale koniec offtopu)].

Czekam na odpowiedź, pokój.

Użytkownik smg edytował ten post 22.12.2011 - 20:06

[PsychoRap]

smg widze że moja wiara jest podobna do twojej przeczytaj mój post chyba strony 3

[smg]

smg widze że moja wiara jest podobna do twojej przeczytaj mój post chyba strony 3

Prawda, ale nie róbmy już bałaganu i poczekajmy na odpowiedź autora

[Lokaj]

Tego nie mogę zrobić z racji tego, że Cię nie znam, ale jesli chcesz dowód to czemu nie. Zabiorę Cię na chwilę do mojego świata, warunków jednak jest kilka, kilku użytkowników prosiło mnie abym ich 'wyciągnął', niestety zbyt mocny strach uniemożliwiał oderwanie, jeśli z tobą się uda, zabiorę Cię w pewne miejsce, ale to co i kogo tam zobaczysz
pozostawiasz dla siebie. Napisz do mnie wiadomość prywatną, ponieważ musiałbym uzgodnić z tobą pewne kwestie.

[PsychoRap]

wyobraź sobie smg co by się działo gdyby ludzie mogli obserwować innych podczas oobe. dla mnie to jest fikcja.. OOBE nie jest niczym innym jak podróż bo własnym ciele - mózgu, a może i duszy ?

[smg]

Prawda Psycho, ale z racji iż nigdy nie miałem do czynienia z takimi rzeczami, nie wiem co jest możliwe a co nie. Kto pyta nie błądzi. Dzięki.

Z tym że, Sawi, pisałeś, że w twoim świecie jest nieciekawa sytuacja. Czy mogę się w jakiś sposób narazić na coś... niemiłego?

Można zwariować, zbyt mało odpowiedzi na wiele pytań, nikt nie może mieć pewności, czy masz dobre zamiary i czy ten strach nie jest uzasadniony. Nie miej mi tego za złe.

Użytkownik smg edytował ten post 23.12.2011 - 15:20

[Mischakel]

Bujda. Wszystko masz wymyślone tak, że odpowiedziami na stare pytania są nowe pytania. Wiesz, ale nie powiesz. Pokazałbyś, ale się boimy. Kiedy już pokażesz - to co zobaczymy zachowamy tylko dla siebie. Tak, żeby nie było żadnego dowodu i aura tajemnicy nadal nas otaczała. Skoro masz rację, to dlaczego boisz się jej mieć? Pewnie byty astralne zabraniają ci mówić. Pozwoliły zrobić degustację, ale całego dania nie.
I nie chciałbym Cię obrazić Sawiolo, ale faktem jest, że masz styl pisania rodem z gimnazjum. Posty owszem są tajemnicze, ale pisane bez składu i ładu. Jak na konsultanta pradawnych bożków mógłbyś się w tym względzie bardziej starać. Historia ciekawa, ale pachnie żarcikiem/sektą/paranoją.

Ar.G.poz.

[Lokaj]

Nie ma żadnego problemu, rzeczywiście mogą zaatakować Cię byty czekające na mnie, ale daję już sobie z nimi radę, jedyna niemila rzecz jaka może Cię spotkać to astralny przedstawiciel szarych, z nimi jest nieco trudniej, ponieważ starają się za wszelką cenę o to abyś nie wracał do ciała potrafią nawet wyciągnąć Cię i 'przytrzymywać', gdy jednak usiadziesz w ciele zobaczysz jak krew pulsuje Ci w oczach, nic pozatym. Twoj opiekun nie poradzi sobie z szarym, ale naucze Cie jak sobie w nimi radzić. Jesli jednak sam postanowisz naukę wychodzenia nie grozi Ci nic. Jeśli chcesz to wycisz się dzisiaj. Napisz do mnie wiadomość prywatną objaśnimy szczegóły, muszę poznać Cie trochę bliżej, ponieważ, po pierwsze muszę Cię znaleźć, po drugie muszę ci przekazać szczegóły i warunki.

[smg]

Nie ma żadnego problemu, rzeczywiście mogą zaatakować Cię byty czekające na mnie,

Przyczyny i skutki?

ale daję już sobie z nimi radę, jedyna niemila rzecz jaka może Cię spotkać to astralny przedstawiciel szarych, z nimi jest nieco trudniej, ponieważ starają się za wszelką cenę o to abyś nie wracał do ciała potrafią nawet wyciągnąć Cię i 'przytrzymywać',

jaki mają w tym cel?

gdy jednak usiadziesz w ciele zobaczysz jak krew pulsuje Ci w oczach, nic pozatym Jesli jednak sam postanowisz naukę wychodzenia nie grozi Ci nic. Jeśli chcesz to wycisz się dzisiaj.

Kolejna sprawa, czy po takim zabiegu nie będę "wyciągany" mimowolnie? To dość wysoka cena w moim mniemaniu.

'nie grozi ci nic'

Czyli grożą mi tylko szaraki potrzymaniem?

Gdzie mogę się nauczyć wychodzić i czy możesz mi powiedzieć coś jeszcze o rozwoju duchowym?