Napisano 29.08.2006 - 16:22
Napisano 29.08.2006 - 16:27
Napisano 29.08.2006 - 16:48
Napisano 29.08.2006 - 17:52
Chodzi o to, że dla niektórych (ludzi kochających teorie spiskowe) wmówienie, że to inne misje wystarcza za pełny dowód.
Oto mój skromny rysunek, pokrótce wyjaśniający sprawę.
Ale są filmy na których selenonauci skacząc podchodzą do np skały i pobierają jej próbki do woreczka. Jedno długie ciągłe ujęcie.
No i nie ma śladów manipulacji, co w dzisiejszych czasach łatwo wykryć.
Jaaasne. Wszystko da sie przeciez podrobic. A Saturna V to spokojnie w garazu z kolesiami po szkole mechanicznej, przy piwku mozna wystrugac.
[...]mam wrazenie ze:
- Nie przeczytales stosownych watkow w archiwum tego forum, ktore rozwialyby twoje watpliwosci ( o innych zrodlach nie wspomne)
- Latwiej jest uwierzyc w jakas gotowa spiskowa historyjke, niz samemu dostac sie do potrzebnych materialow i wyciagnac wlasciwe wnioski.
Jak tylko nam powiesz ktore i jak podrobili, od razu wzbudzisz moja ciekawosc i zabierzemy sie za konkrety. A poki co ZIEEEW.
Napisano 29.08.2006 - 18:10
Czyli skoro nie wiesz, to czemu mówisz że z dwóch różnych?Nie wiem jakie to misje.
Z chęcią obejrzę jeśli podasz link.Istnieje takie nagranie, opatrzone informacją "tylko do użytku wewnętrznego NASA" pokazane w filmie "Astronauts Gone Wild", jest to ujęcie z wnętrza Apollo, kiedy jest w połowie drogi na Księżyc i filmują Ziemię, jako już oddaloną kulę. Po poleceniu, że już mogą kończyć nagranie, następuje jakieś poruszenie i do kabiny wpada snop jasnobłękitnego światła z iliminatora gdzie była widoczna Ziemia. Widziałeś to ujęcie?
Napisano 29.08.2006 - 18:49
Czyli skoro nie wiesz, to czemu mówisz że z dwóch różnych?
Z chęcią obejrzę jeśli podasz link.
Napisano 29.08.2006 - 19:05
A co ze zmiana podloza. To na pierwszym ujeciu jest plaskie, a to na drugim kamieniste.A co do wypowiedzi Turrkusa, to jest właśnie ten brak oceny odległości, to były góry oddalone o dużo dalej niż Ci się wydaje
To rozumiem, ale chyba nie da sie w ten sposob wytlumaczyc zaistnialej tam sytuacji (na razie rozpatrujemy to jako zdjecia pochodzace z tej samej misji)- astronauta cyka pierwsza fote na ktorej widac ladownik (odleglosc do ladownika wyglada na dosc duza), nastepinie maszeruje w kierunku ladownika, mija go, idzie jeszcze troche i znowu cyka zdjecie tych samych górek. I na obydwu zdjeciach wszystkie gorki maja ten sam rozmiar :surprised: . Ja rozumiem ze w warunkach ksiezycowych ciezko oceniac odleglosci i wszystko widac jak na dloni, ale to chyba nie zmienia faktu ze jak sie przejdzie powiedzmy jakies 150m to widocznosc sie nie zmieni, ale rozmiary tych wzniesien powinno sie juz zwiekszyc, bo znajduja sie juz o 150m blizej obserwatora.Ale wyobraź sobie, że stoisz na księżycu, czyli tam, gdzie nie ma powietrza. Patrzysz na głaz stojący 100 m. od Ciebie i widzisz go idealnie. Potem patrzysz na pagórek 500m od Ciebie i też widzisz go idealnie. Na koniec patrzysz na górę 60 km od Ciebie i też nie ma niczego, co zniekształcałoby Ci obraz. Widzisz ją tak, jakby była pagórkiem odległym o (załóżmy) 600 metrów...
W takich warunkach naprawdę ciężko określić jak daleko znajduje się obiekt, który obserwujesz i jakie ma rzeczywiste rozmiary.
Napisano 29.08.2006 - 19:37
Być może było robione z boku LM, mój rysunek miał jedynie określić, jaką sztuczkę zastosowano. Nikt nie pozna szczegółów, dopóki nie dowiemy się o jakie dwie misje chodzi.A co ze zmiana podloza. To na pierwszym ujeciu jest plaskie, a to na drugim kamieniste.
A w rzeczywistości może być mniejsza...odleglosc do ladownika wyglada na dosc duza
I na obydwu zdjeciach wszystkie gorki maja ten sam rozmiar
Napisano 29.08.2006 - 19:40
Przeczytałem większość wątków na tym forum dotyczących omawianego tematu, a także
dużo materiałów na innych forach. Jednak rzadko gdzie sceptycy wdają się w rzeczową polemikę z hoaxiarzami, zwykle kończy się na obopólnych drwinach z dowodów, w jedną
lub w drugą stronę.
Istnieje takie nagranie, opatrzone informacją "tylko do użytku wewnętrznego NASA" pokazane w filmie "Astronauts Gone Wild", jest to ujęcie z wnętrza Apollo, kiedy jest w połowie drogi na Księżyc i filmują Ziemię, jako już oddaloną kulę. Po poleceniu, że już mogą kończyć nagranie, następuje jakieś poruszenie i do kabiny wpada snop jasnobłękitnego światła z iliminatora gdzie była widoczna Ziemia. Widziałeś to ujęcie?
Jeszcze nie widziałem zadowalającego wyłumaczenia na ten temat.
Lepiej to widać na filmie "A Funny Thing Happened On The Way To Moon", bo w tym co poprzednio podawałem właśnie ten film jest wykorzystany. Proponuje obejrzeć i posłuchać komentarza, żeby było wiadomo na co zwracać uwagę. Omawiany fragment zaczyna się ok. 34. minuty filmu.
Napisano 30.08.2006 - 18:05
Takich filmow jest kilka. I wszystkie koncza sie prawie w ten sposob. Dlaczego dzieje sie to chwile przed stopklatka kamery?
Napisano 30.08.2006 - 19:21
Napisano 30.08.2006 - 20:11
Dochodze do wniosku, że interpretacja tych wszystkich spornych zdjęć i filmów zależy od podejścia i nastawienia.
Napisano 30.08.2006 - 20:35
Pieknie to ujołeś, to samo dotyczy 9/11 i pentagonu ;-)Jednakże ziarno niepewności zostało u mnie zasiane i tak łatwo go nie wyplenie
Napisano 30.08.2006 - 20:55
Zauwaz ze jasna poswiata pojawiala sie wylacznie pod koniec nagrania, gdy astronauta dopasowywal czulosc kamery do wnetrza orbitera. Wtedy tez sama Ziemia wygladala przez bulaj jak swiecaca na niebiesko bezksztaltna poswiata.
Napisano 30.08.2006 - 22:35
No nie wiem, przydałaby się dokładniejsza analiza.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych