Skocz do zawartości


Zdjęcie

Amerykanie TAM byli


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
150 odpowiedzi w tym temacie

#136

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jedno mnie zastanawia, jesli rzeczywiscie selenonauci ukrywali by jakas prawde, to czy ukrywaja ja takze przed swoja rodzina i przyjaciolmi ?, bo jakos sobie tego nie wyobrazam.
  • 0

#137

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ciezko powiedziec, ale to samo pytanie mozna zadac osobie, ktorej powierzono tajemnice panstwowa, zolnierzowi o wysokim stopniu czy chocby pracownikowi tajnego osrodka jak chocby strefa 51. Czesto w takich przypadkach osoby takie nie moga mowic wielu rzeczy nawet wlasnym żonom.

nawet na łożu śmierci nie da sie wyznac takich rzeczy, chyba, ze odchodzac z tego swiata przestaje nas obchodzic nasza rodzina i zyjace dzieci.
  • 0



#138

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jeśli widzieli bazy obcych....

Stwierdzenie "a jeśli widzieli tam domek rudobrodego krasnala" ma taki sam sens.

I udowodnij mi, że tego domku tam nie ma :] A milczenie Buzza i reszty oczywiście uważam, za dowód na prawdziwość istnienia tego domku :]

Porypana logika jednej z odmian moonhoaxu.
  • 1



#139

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Buzz moze i jest bohaterem (niech za takiego go postrzegaja, nalezy mu sie), ale wg. mnie, ten czlowiek mogl zostac skrzywdzony przez NASA, w ogole przez cala ta gonitwe w wyscigu Ameryki. Jesli na Ksiezycu faktycznie sa pozaziemskie bazy(...)

To nalezy sobie odpowiedzieć na pytanie - czy je widział. Tzn. jezeli je widział to znaczy, że "tam" był, a więc lądowanie nie było sfingowane... :drink:
  • 0

#140

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aquila tyle, ze nie ma poszlak, ze to byl domek rudobrodego krasnala, za to sa poszlaki ze to byly statki obcych.

Tzn. jezeli je widział to znaczy, że "tam" był, a więc lądowanie nie było sfingowane...


jesli je widzial to faktycznie znaczy ze tam byl, tyle ze oczywistym jest, ze NASA nie mogla zapodac nam filmow na ktorych widac NOLE nad Ksiezycem, wiec przynajmniej czesc materialow mogla zostac zrobiona na Ziemi, a prawdziwy lot mogl odbyc sie nieco wczesniej (off air). Po akcjach jakie maja miejsce na orbicie Ziemi nietrudno w to uwierzyc.
  • 0



#141

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

jesli je widzial to faktycznie znaczy ze tam byl, tyle ze oczywistym jest, ze NASA nie mogla zapodac nam filmow na ktorych widac NOLE nad Ksiezycem, wiec przynajmniej czesc materialow mogla zostac zrobiona na Ziemi, a prawdziwy lot mogl odbyc sie nieco wczesniej (off air). Po akcjach jakie maja miejsce na orbicie Ziemi nietrudno w to uwierzyc.

Ale to tylko jeden z pomysłów. Na poparcie czego nie ma tak naprawdę żadnych, dających się zweryfikować dowodów. Bo za takowe nie uważam pojawijace się na forum seryjnie zdjęcia z oficjalnej strony NASA ;) . Co więcej, coraz liczniejsze pomysły i "wyjaśnienia" zaczynają ośmieszać już sam temat.
Oczywiście jest mozliwe, że przekaz TV mógłbyć zrobiony w studio (z przyczyn np. propagandowych) ale z drugiej strony zdjęcia sprawiają dosyć mocne wrażenie i wygląda na to, że zostały wykonane na naszym wspaniałym satelicie.
  • 0

#142

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

przynajmniej czesc materialow mogla zostac zrobiona na Ziemi, a prawdziwy lot mogl odbyc sie nieco wczesniej (off air).

Tylko powiedz, Eurycide, w jaki sposób NASA ukryła start 110-metrowego Saturna V, którego silniki było słychać w promieniu kilkunastu kilometrów, a sam start był widoczny nawet kilkadziesiąt kilometrów od Przylądka Canaveral?

I jeszcze - skoro część materiałów była robiona na Ziemi - która to część? Jak odróżnić prawdziwe zdjęcie od podróbki? Innymi słowy, który z tych trzech jest inny?
KLIK KLIK KLIK
  • 0



#143

Eury.

    Researcher

  • Postów: 3467
  • Tematów: 975
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 108
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lynx nie znam odpowiedzi na te pytania :) Sam wykombinuj jak to moglo zostac zrobione, a potem sobie odpowiedz, mozliwosci jest sporo.
  • 0



#144

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Eurycide, to Twoje argumenty, więc do Ciebie należy ich obrona. Mam wrażenie, że nie bronisz ich, bo sam zdajesz sobie sprawę z ich braku logiki.
  • 0



#145

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nalezy dodać też milczący współudział ówczesnego ZSRR, który to milcząco przyglądał się tej Wielkiej Amerykańskiej Mistyfikacji...


Rosjanie uważnie i z pełnym zaangażowaniem przyglądali się postępom programu Apollo.

Od listopada 1968r dysponowali specjalnie w tym celu zbudowanym "radiotechnicznym kompleksem kontrolnym, umożliwiającym wychwytywanie sygnałów nadawanych przez amerykańskie statki załogowe, zmierzające w kierunku Księżyca. System działał w oparciu o odbiorczą antenę paraboliczną TNA-400 o średnicy 32m, usytuowaną w pobliżu miasta Eupatoria na Krymie. Od grudnia 1968 do listopada 1969r Rosjanie śledzili misje Apollo-8, Apollo-10, Apollo-11 i Apollo-12 podczas których odbierali dobrej jakości przekazy rozmów załogi z Ziemią, dane telemetryczne o stanie urządzeń statku oraz przekazy telewizyjne. Odbierany sygnał telewizyjny był słabej jakości, z powodu zbyt niskiego potencjału energetycznego radiolinii zastosowanej anteny.

Po udanym locie Apollo-8, Rosjanie zdecydowali wstrzymać prace programu L-1, zakładającego załogowy oblot Księżyca, mimo przygotowania statku L-1 na bazie Sojuza oraz przygotowania załóg. Historyczna wyprawa Apollo-11 i dotarcie Armstronga i Aldrina na powierzchnię Księżyca ostatecznie zakończyły współzawodnictwo USA i ZSRR w tej dziedzinie.

Informacje na ten temat opublikował w sierpniu 2005r rosyjski miesięcznik "Novosti Kosmonavtiki". W opinii redakcji, zamieszczony artykuł autorstwa E.P. Mołotowa - uczestnika tamtych wydarzeń - rzuca światło na nieznane dotąd epizody "Wyścigu na Księżyc" i ostatecznie zamyka spekulacje na temat niedorzecznego pytania - "Czy Amerykanie byli na Księżycu?"
  • 0



#146

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dager z jakiego źródła wklejasz teksty ? Pytam z ciekawości bo dość szczegółowe.
  • 0

#147

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dager z jakiego źródła wklejasz teksty ? Pytam z ciekawości bo dość szczegółowe.


http://www.novosti-k...t/info_nk.shtml

Trzeba znać rosyjski. To co napisałem, to jedynie skrót artykułu, który zamieszczono w numerze 8/2005.
  • 0



#148

Rysiek_INFRA.
  • Postów: 71
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesli jest taka potrzeba przetlumacze ten artykul, a wydaje sie byc ciekawy :>

dj_cinex : Dajesz Rysiu ... dajesz... ! :)
  • 0

#149

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

„WIDZIELIŚMY, JAK AMERYKANIE LĄDOWALI NA KSIĘŻYCU” – („My widieli, kak amerikańcy sadilis na Łunu”). E. P. Mołotow specjalnie dla miesięcznika „NOVOSTI KOSMONAVTIKI” nr. 8/2005r.

„Przedstawiamy czytelnikom artykuł E. P. Mołotowa - uczestnika wydarzeń sprzed ponad 30 lat. Ten materiał rzuca światło na nieznane stronice „Wyścigu na Księżyc” i ostatecznie zamyka niedorzeczne pytanie – „Czy Amerykanie byli na Księżycu”?

Minęło ponad trzydzieści lat od czasu, gdy rozpoczął się najbardziej kosztowny wyścig między ZSRR i USA o pierwszeństwo w dotarciu człowieka na Księżyc. Kto wygrał ten prestiżowy wyścig – wiadomo. Wiele się wydarzyło od tego czasu. Sam przebieg rywalizacji był wielokrotnie opisywany przez obie strony. Nas zainteresowała relacja o jednym z dotychczas nie publikowanych epizodów.

Programy przygotowujące wyprawę człowieka na Księżyc w ZSRR(oblot Księżyca przy użyciu rakiety UR-500/Proton i statku L1 oraz lądowanie na Księżycu z zastosowaniem super rakiety N1 i statku L3) i w USA (Saturn 5 - Apollo), były realizowane równolegle, zaś zdobycie pierwszeństwa miało ważne polityczne znaczenie. Kierownictwo radzieckie poświęcało wiele uwagi biegowi spraw, związanych z realizacją programu księżycowego obu mocarstw. Dla uzyskania obiektywnej oceny i kontroli realizacji amerykańskiego programu, Sekretarz KC KPZR Dimitrij F. Ustinow, kierujący przemysłem obronnym kraju, pod koniec 1967r zlecił głównemu konstruktorowi RNII KP M. S. Riazańskiemu, opracowanie i budowę specjalnego radiotechnicznego kompleksu kontrolnego, który umożliwił by wychwytywać sygnały z amerykańskich statków kosmicznych Apollo, krążących wokół Księżyca i lądujących na jego powierzchni. M.S. Riazański był wówczas odpowiedzialny za opracowanie i budowę konstrukcji pokładowych i naziemnych środków kierowania lotem radzieckich statków księżycowych.
Pod jego kierownictwem zbudowano naziemne centrum kierowania, złożone z dwóch ośrodków kontroli lotu i sześciu naziemnych punktów kierowania, posiadających stacje śledzenia na terenie ZSRR i w wybranych akwenach morskich. Jednak te środki nie mogły być wykorzystane do odbioru informacji ze statków Apollo, gdyż pracowały w innym zakresie częstotliwości sygnałów, mających odmienne charakterystyki. W tym celu trzeba było zbudować wyspecjalizowany zestaw kontrolny, umożliwiający odbiór danych ze statków Apollo, w tym informacji telefonicznej (głosowej), telemetrycznej oraz przekazów telewizyjnych. Zdecydowano, że do kompleksu kontroli zostanie dołączona antena TNA-400 z czaszą paraboliczną o średnicy 32 metrów, usytuowana w ośrodku Symferopol na wybrzeżu Krymu, która później weszła w skład kompleksu radiotechnicznego „Saturn – MS”, zabezpieczającego kierowanie lotem automatycznych sond księżycowych.

Antenę TNA-400 wyposażono w urządzenie odbiorcze o niskim poziomie szumów, pracujące w zakresie fal 13cm (pasmo-S w którym pracowały nadajniki amerykańskich modułów LM). Oprócz tego, w zestaw kompleksu wchodził demodulator przekazywanego na częstotliwości nośnej sygnału grupowego, oraz sygnałów przekazywanych na pod-częstotliwościach (?). Ponadto była do dyspozycji aparatura do selekcji głosowej(audio), telewizyjnej i telemetrycznej oraz aparatura odbiorcza i sterująca.
Kompleks odbiorczy zbudowany w krótkim czasie przez RNII KP w kooperacji z kilkoma ośrodkami przemysłowymi, był gotowy do działania w listopadzie 1968r.
Dla śledzenia statków Apollo na orbicie okołoksiężycowej oraz podczas podchodzenia do lądowania, potrzebne były dane balistyczne ich trajektorii, by możliwe było dokładne naprowadzanie anteny odbiorczej TNA-400. Problem polegał na tym, że diagram ukierunkowania anteny pokrywał połowę tarczy Księżyca.Tego rodzaju danych Amerykanie nie udostępniali, dlatego uzyskano je pośrednio, dzięki obliczeniom balistyków na podstawie dokładnie znanych momentów startu, oraz dotarcia statków na orbitę wokół Księżyca, które to dane były dostępne z oficjalnych transmisji radiowych. Tym sposobem udało się obliczyć wskazania dla naprowadzania anteny, które uściślano, po analizie sygnałów odbieranych ze statków. Pozwoliło to w dostatecznym zakresie odbierać informacje z amerykańskich statków księżycowych.
Śledzenie przeprowadzono podczas misji Apollo-8, Apollo-10, Apollo-11 oraz Apollo-12, w okresie od grudnia 1968r do listopada 1969r. Podczas operacji śledzenia wymienionych misji odbierano i rejestrowano dobrej jakości rozmowy astronautów z Ziemią, oraz dane telemetryczne o stanie systemów pokładowych statków. Odbierany sygnał telewizyjny miał niska jakość, z powodu „niedostatecznego poziomu energetycznego radiolinii” na bazie zastosowanej 32 metrowej anteny. Należy dodać, że amerykańska sieć śledzenia i kierowania lotem zapewniała praktycznie całodobową łączność ze statkami latającymi na Księżyc, natomiast radziecki kompleks kontrolny był zdolny odbierać sygnały jedynie w strefie „widzialności”, odpowiadającej strefie czasowej odbioru amerykańskiej stacji śledzenia usytuowanej w pobliżu Madrytu w Hiszpanii.
Wyprawa Apollo-8 (Borman, Lovell, Anders) w grudniu 1968r była pierwszym załogowym lotem w kierunku Księżyca, podczas której statek dokonał dziesięciu okrążeń Srebrnego Globu, powrócił na Ziemię z II prędkością kosmiczną (11,2km/sek) i lądował w wodach oceanu. Ten lot spowodował wstrzymanie prac pierwszego etapu radzieckiego programu L1, mimo że środki techniczne oraz załogi były przygotowane do oblotu Księżyca.
Lot załogi Apollo-11 oraz wyjście na powierzchnię Armstronga i Aldrina 20 lipca 1969r, ostatecznie zakończyły rywalizację o dotarcie człowieka na Księżyc.
Jak wiadomo, później ZSRR skierował swe wysiłki na badanie Księżyca za pomocą statków automatycznych (Łuna, Łunochod oraz wersji dostarczających próbki gruntu na Ziemię), uzyskując doniosłe rezultaty.
W zakończeniu pragniemy dodać, że podane tu informacje na temat funkcjonowania radzieckiego specjalnego kompleksu radiotechnicznego, nie były wcześniej publikowane.”
  • 0



#150

Rysiek_INFRA.
  • Postów: 71
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widze, ze Dager juz to zrobil szybko i profesjonalnie :]
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych