Napisano
30.03.2007 - 19:28
„WIDZIELIŚMY, JAK AMERYKANIE LĄDOWALI NA KSIĘŻYCU” – („My widieli, kak amerikańcy sadilis na Łunu”). E. P. Mołotow specjalnie dla miesięcznika „NOVOSTI KOSMONAVTIKI” nr. 8/2005r.
„Przedstawiamy czytelnikom artykuł E. P. Mołotowa - uczestnika wydarzeń sprzed ponad 30 lat. Ten materiał rzuca światło na nieznane stronice „Wyścigu na Księżyc” i ostatecznie zamyka niedorzeczne pytanie – „Czy Amerykanie byli na Księżycu”?
Minęło ponad trzydzieści lat od czasu, gdy rozpoczął się najbardziej kosztowny wyścig między ZSRR i USA o pierwszeństwo w dotarciu człowieka na Księżyc. Kto wygrał ten prestiżowy wyścig – wiadomo. Wiele się wydarzyło od tego czasu. Sam przebieg rywalizacji był wielokrotnie opisywany przez obie strony. Nas zainteresowała relacja o jednym z dotychczas nie publikowanych epizodów.
Programy przygotowujące wyprawę człowieka na Księżyc w ZSRR(oblot Księżyca przy użyciu rakiety UR-500/Proton i statku L1 oraz lądowanie na Księżycu z zastosowaniem super rakiety N1 i statku L3) i w USA (Saturn 5 - Apollo), były realizowane równolegle, zaś zdobycie pierwszeństwa miało ważne polityczne znaczenie. Kierownictwo radzieckie poświęcało wiele uwagi biegowi spraw, związanych z realizacją programu księżycowego obu mocarstw. Dla uzyskania obiektywnej oceny i kontroli realizacji amerykańskiego programu, Sekretarz KC KPZR Dimitrij F. Ustinow, kierujący przemysłem obronnym kraju, pod koniec 1967r zlecił głównemu konstruktorowi RNII KP M. S. Riazańskiemu, opracowanie i budowę specjalnego radiotechnicznego kompleksu kontrolnego, który umożliwił by wychwytywać sygnały z amerykańskich statków kosmicznych Apollo, krążących wokół Księżyca i lądujących na jego powierzchni. M.S. Riazański był wówczas odpowiedzialny za opracowanie i budowę konstrukcji pokładowych i naziemnych środków kierowania lotem radzieckich statków księżycowych.
Pod jego kierownictwem zbudowano naziemne centrum kierowania, złożone z dwóch ośrodków kontroli lotu i sześciu naziemnych punktów kierowania, posiadających stacje śledzenia na terenie ZSRR i w wybranych akwenach morskich. Jednak te środki nie mogły być wykorzystane do odbioru informacji ze statków Apollo, gdyż pracowały w innym zakresie częstotliwości sygnałów, mających odmienne charakterystyki. W tym celu trzeba było zbudować wyspecjalizowany zestaw kontrolny, umożliwiający odbiór danych ze statków Apollo, w tym informacji telefonicznej (głosowej), telemetrycznej oraz przekazów telewizyjnych. Zdecydowano, że do kompleksu kontroli zostanie dołączona antena TNA-400 z czaszą paraboliczną o średnicy 32 metrów, usytuowana w ośrodku Symferopol na wybrzeżu Krymu, która później weszła w skład kompleksu radiotechnicznego „Saturn – MS”, zabezpieczającego kierowanie lotem automatycznych sond księżycowych.
Antenę TNA-400 wyposażono w urządzenie odbiorcze o niskim poziomie szumów, pracujące w zakresie fal 13cm (pasmo-S w którym pracowały nadajniki amerykańskich modułów LM). Oprócz tego, w zestaw kompleksu wchodził demodulator przekazywanego na częstotliwości nośnej sygnału grupowego, oraz sygnałów przekazywanych na pod-częstotliwościach (?). Ponadto była do dyspozycji aparatura do selekcji głosowej(audio), telewizyjnej i telemetrycznej oraz aparatura odbiorcza i sterująca.
Kompleks odbiorczy zbudowany w krótkim czasie przez RNII KP w kooperacji z kilkoma ośrodkami przemysłowymi, był gotowy do działania w listopadzie 1968r.
Dla śledzenia statków Apollo na orbicie okołoksiężycowej oraz podczas podchodzenia do lądowania, potrzebne były dane balistyczne ich trajektorii, by możliwe było dokładne naprowadzanie anteny odbiorczej TNA-400. Problem polegał na tym, że diagram ukierunkowania anteny pokrywał połowę tarczy Księżyca.Tego rodzaju danych Amerykanie nie udostępniali, dlatego uzyskano je pośrednio, dzięki obliczeniom balistyków na podstawie dokładnie znanych momentów startu, oraz dotarcia statków na orbitę wokół Księżyca, które to dane były dostępne z oficjalnych transmisji radiowych. Tym sposobem udało się obliczyć wskazania dla naprowadzania anteny, które uściślano, po analizie sygnałów odbieranych ze statków. Pozwoliło to w dostatecznym zakresie odbierać informacje z amerykańskich statków księżycowych.
Śledzenie przeprowadzono podczas misji Apollo-8, Apollo-10, Apollo-11 oraz Apollo-12, w okresie od grudnia 1968r do listopada 1969r. Podczas operacji śledzenia wymienionych misji odbierano i rejestrowano dobrej jakości rozmowy astronautów z Ziemią, oraz dane telemetryczne o stanie systemów pokładowych statków. Odbierany sygnał telewizyjny miał niska jakość, z powodu „niedostatecznego poziomu energetycznego radiolinii” na bazie zastosowanej 32 metrowej anteny. Należy dodać, że amerykańska sieć śledzenia i kierowania lotem zapewniała praktycznie całodobową łączność ze statkami latającymi na Księżyc, natomiast radziecki kompleks kontrolny był zdolny odbierać sygnały jedynie w strefie „widzialności”, odpowiadającej strefie czasowej odbioru amerykańskiej stacji śledzenia usytuowanej w pobliżu Madrytu w Hiszpanii.
Wyprawa Apollo-8 (Borman, Lovell, Anders) w grudniu 1968r była pierwszym załogowym lotem w kierunku Księżyca, podczas której statek dokonał dziesięciu okrążeń Srebrnego Globu, powrócił na Ziemię z II prędkością kosmiczną (11,2km/sek) i lądował w wodach oceanu. Ten lot spowodował wstrzymanie prac pierwszego etapu radzieckiego programu L1, mimo że środki techniczne oraz załogi były przygotowane do oblotu Księżyca.
Lot załogi Apollo-11 oraz wyjście na powierzchnię Armstronga i Aldrina 20 lipca 1969r, ostatecznie zakończyły rywalizację o dotarcie człowieka na Księżyc.
Jak wiadomo, później ZSRR skierował swe wysiłki na badanie Księżyca za pomocą statków automatycznych (Łuna, Łunochod oraz wersji dostarczających próbki gruntu na Ziemię), uzyskując doniosłe rezultaty.
W zakończeniu pragniemy dodać, że podane tu informacje na temat funkcjonowania radzieckiego specjalnego kompleksu radiotechnicznego, nie były wcześniej publikowane.”