937 odpowiedzi w tym temacie

[Mr. Mojo Risin']

Jeśli wiedzę o liderze aktualnym Nowej Prawicy czerpie się z telewizji, artykułach na onecie, czy w gazecie wybiórczej, to może to tak wyglądać.

Problem pojawia się, gdy obejrzy się dyskusje między Panem Januszem a postaciami innych opcji ideologicznych czy politycznych, w całości, bez żadnych urywek czy wyciętych elementów.
Bo gdy pan Janusz krytykuje politykę monetarną Unii Europejskiej opartą na propagandzie, posługując się (całkiem słusznie zresztą) analogiami z 3 Rzeszy, i dla uwidocznienia parodiuje cesarskie pozdrowienie, to wystarczy że gazetka chwyci taki szot i w zahuczy, że Korwin to faszysta, ale co dziwnego, skoro to oszołom, co już wcześniej na łamach naszych pokazywaliśmy.


Szczerze mówiąc, znam znacznie bardziej "oszołomskich" polityków z pierwszych rzędów "poważnej polskiej polityki", niż Pan Janusz Korwin-Mikke. Jednak o nich rzadko się usłyszy w złym tonie. Ba, niektórzy zostają nawet prezydentami naszego biednego kraju, więc co tutaj w ogóle gadać o "prawicy zabijającej siebie swoim oszołomstwem".

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 07.06.2011 - 21:15

[nexus6]

Media nie muszą robić, bo oni - na prawicy robią to wyśmienicie samodzielnie. Dla jasności nie mam nic wspólnego z lewicą, oprócz tego, że boli mnie lewa noga, a z prawicą łączy mnie tyle, że jest praworęczny. Po prostu widzę, że na prawicy nietrudno znaleźć to o czym piszesz - oszołoma. Tak sobie myślę, media po prostu podkreślają to oszołomstwo. Taki Mikke to przykład idealnego oszołoma , któremu media nie muszą pomagać. On jest w tym mistrzem, a to, że czasami powie coś mądrego - cóż, każdy z nas najpewniej powie coś mądrego w przeciągu 24 godzin, a mimo to żaden gimnazjalista bez prawa głosu nie zmoczy się w majtki wysłuchując naszych mądrości. Z Mikke jest inaczej.

Dla jasności, jak nie masz nic wspólnego z prawicą to jesteś lewicowcem. Nie przez przypadek czepiłeś się właśnie prawicy, za maskowaną neutralnością, co ma wyglądać na obiektywną wypowiedź.

[_Silent_]

Ja "pana Janusza" to słuchałem nie raz i całego i wiem, że on często i gęsto prawi słusznie, bo to właśnie od jego felietonów zaczynałem jeżeli chodzi o myśl ko-lib. Jednakże podczas jednej debaty na żywo, w mieście w którym studiuję, było mi wstyd przed przyjaciółmi, że ich wyciągnąłem na to nędzne widowsko. Bo JKM po prostu chromolił jakieś androny.

Ja pamiętam ostatnie wybory 4 lata temu, gdy na paranormalne debatowałem na wielu stronach ze zwolennikami PO, którzy przekonywali mnie jak to Tusk obniży podatki i będzie *cacy*. I lipa. Więc dalej będę głosował na tych samych (przy czym ostatnim razem lansował się Popiela, i szkoda, że go teraz brak), ale o liderze takim jak Ron Paul to my nie mamy co marzyć. Bo o ile tamten też ma pewne kontrowersyjne dla niektórych poglądy, to poziom jego retoryki jest całkowicie różny.

Bo fakt, że prawda jest przekonywująca to jedna rzecz, ale by mówić tak, by za osobą poszły tłumy... O, to już zupełnie insza inszość.

[mylo]

Ja też będę glosował na KNP, ale widzę w zachowaniu Korwina dużo błędów. Czasem gada głupoty. Skupia się na sprawach nieistotnych, przez co jego wypowiedzi tracą na znaczeniu. Zamiast spójnej, krótkiej wypowiedzi na temat jego poglądów, on zazwyczaj wybiera sobie jakąś rzecz która mu się nie podoba i drąży do obrzydzenia.

Pomijam obrzydliwość nowego loga KNP, jest tak paskudne że aż przykro mi na to patrzeć. Zrobione niechlujnie i na odwal się.

logo

Oddałbym wiele żeby w Polsce był ktoś na miarę Rona Paula, ale najwyraźniej jaki kraj taki lider liberałów.

[Paweł]

Ja też będę glosował na KNP, ale widzę w zachowaniu Korwina dużo błędów. Czasem gada głupoty. Skupia się na sprawach nieistotnych, przez co jego wypowiedzi tracą na znaczeniu. Zamiast spójnej, krótkiej wypowiedzi na temat jego poglądów, on zazwyczaj wybiera sobie jakąś rzecz która mu się nie podoba i drąży do obrzydzenia.

To prawda. W prawie każdej rozmowie jest wzmianka o Hitlerze, w dodatku za bardzo porusza sprawy obyczajowe, na które wiele osób może mieć odmienne zdanie. Gdyby ograniczył się wyłącznie do łajania państwa, jako największego zdziercę i hamulca rozwoju byłoby ok. Mógłby wtedy zgromadzić całkiem solidny elektorat.

[Mr. Mojo Risin']

Co nie zmienia faktu, że niektórzy poważni politycy mają ogładę parę razy gorszą od Pana Janusza, na dodatek będąc wprost chamscy (co już w przypadku lidera Nowej Prawicy nie zdarza się prawie w ogóle), gdzie nawet gdy premier naszego biednego kraju rzuca uwagi na temat wyglądu i ubioru pewnej pani, za co Korwin byłby okrzyknięty wszędzie zgodnie zboczeńcem, seksistą i pewnie potencjalnym gwałcicielem, to tutaj mamy klasyczne medialne "oj tam oj tam" (pomijając histeryczną reakcję owej pani i jej stronniczek), obowiązujące każdego "poważnego" polityka. A co nie przeszkadza im wygrywać i nie raz piastować wysokich stołków w naszym kraju.

Co do mojego wyboru partii, początkowo zastanawiałem się nad Nową Prawicą i PR. W końcu partie niemal podobne pod względem światopoglądowym, a ostatnio ich program gospodarczy jest już wybitnie wykręcony w prawo. Jednak zadecydowała o moim wyborze - paradoksalnie biorąc pod uwagę powyższe utyskiwania na zachowanie Pana Janusza - właśnie osoba lidera.
Pan Marek Jurek przed wyborami prezydenckimi powiedział, że ten z prawicy polskiej, który uzyska największą ilość głosów w wyborach, powinien stworzyć ogólnopolski, zjednoczony ruch prawicy, a podzielone organizacje, partie i partyjki kanapowe powinny dla celu się mu podporządkować itp. rzeczy. Ale cóż, Panie Marku Jurku, chyba nie spodziewał się Pan, że tą osobą nie będzie Pan sam, lecz właśnie Pan Janusz... Oczywiście po wyborach jego deklaracje jakoś nagle przestały zobowiązywać, do tematu zresztą nie wracając. Jak już coś się zapowiada, szczególnie w rzeczach tak ważnych, to wypadałoby dotrzymać słowa i na bok odłożyć swoje być może przerośnięte ambicje.

Zaś logo? Zostało wyłonione w konkursie, i moim zdaniem jest bardzo dobre. Oczywiście, co nie znaczy, że w konkursie nie było projektów lepszych, ale nie przeżywam tego wyboru jakoś szczególnie.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 08.06.2011 - 08:13

[mefistofeles]

Ja "pana Janusza" to słuchałem nie raz i całego i wiem, że on często i gęsto prawi słusznie, bo to właśnie od jego felietonów zaczynałem jeżeli chodzi o myśl ko-lib. Jednakże podczas jednej debaty na żywo, w mieście w którym studiuję, było mi wstyd przed przyjaciółmi, że ich wyciągnąłem na to nędzne widowsko. Bo JKM po prostu chromolił jakieś androny.

Musimy odróżnić treść od sposobu jej komunikowania. Ja skupiam się na treści bo ona jest dla mnie najważniejsza. A co do całej otoczki z tym bywa różnie. Oto dwa pierwsze z brzegu przykłady:



Niektórzy widzą tu szowinistę dyskryminującego kobiety. Ja wgłębiam się w treść i widzę człowieka, który chce aby o wynagrodzeniu decydowały reguły gry rynkowej, staż pracy, doświadczenie i umiejętności, a nie płeć.

i drugi





Widzimy tu jak wszyscy ubolewają nad akceleracją emisji CO2 przez człowieka i jej skutkami, wszyscy się zgadzają, że jest szkodliwa, Misiaki od lewa do prawa ubolewają nad tym faktem. Jedynie JKM zwraca uwagę na stosunek kosztów wprowadzenia limitów do wpływu działalności człowieka na środowisko.

Oczywiście te same racjonalne poglądy można ładniej ubrać w słowa:



Ale czy naprawdę tego potrzebujemy? Ważna jest treść, poglądy i zasady, które chce się w perspektywie wprowadzić.

[_Silent_]

Mówiłem o treści - do sposobu dawno nawykłem

[nexus6]

Z cyklu "normalne wiadomości"

[Kajman]

Tak sobie wczoraj myślałem o zbliżających się wyborach... I nie potrafię wydedukować, jak będzie wyglądała jakakolwiek koalicja.
Wiem, że Tuskowi marzą się samodzielne rządy, ale wiadomo, że to jest nierealne, żeby PO dostało powyżej 50%.

A więc załóżmy taki wynik wyborów:
PO - 33%
PiS - 25%
SLD - 13%
PSL - 5%
PJN - 5%
Palikot 1-2%
oraz optymistycznie Nowa Prawica 5%.
pozostałe 10% z hakiem na pozostałe partie.

Jakie koalicje?
PO z PiSem na pewno nie.
SLD z PO - wątpię, a nawet jeśli tak, to i tak nie będą mieli większości.
Ewentualnie wchodziłoby w grę PO-SLD-PSL, ale szczerze mówiąc to nie sądzę, że PSL dostanie w tych wyborach 5%... a co za tym idzie może nie wejść do Sejmu. Zresztą SLD chyba się nie zgodzi na żaden wariant koalicji z PO. Takie przynajmniej wypowiedzi słyszałem.
Koalicja PO-PSL-PJN również nie będzie miała większości przy takim wyniku wyborów.
Mogłaby się ewentualnie zawiązać koalicja Nowa Prawica-PO-PSL-PJN. Ale czy wszystkie strony by się dogadały? Nie sądzę.

Jaki z tego wniosek? Żadnych koalicji nie będzie i żaden rząd nie powstanie.

Chyba, że PO dostanie więcej głosów, to wtedy zawiąże się koalicja PO-PSL-PJN.
Z PiSem nikt w koalicję nie wejdzie, najwyżej PJN.

Krótko mówiąc - może być bardzo interesująco.


Mr. Mojo Risin'

Co do mojego wyboru partii, początkowo zastanawiałem się nad Nową Prawicą i PR

Słyszałem wypowiedź Korwina, że istnieje możliwość wspólnego wystartowania w wyborach Nowej Prawicy z partią Marka Jurka. Jak będzie, zobaczymy.

Użytkownik domino edytował ten post 13.06.2011 - 15:51

[Wszystko]

Nie zachowuj się jak dziecko onetu nazywające wszystkich popaprańcami. To świadczy o twoim poziomie.