34 odpowiedzi w tym temacie

[Imb]

Odpowiadając na pytanie z tematu, to mogę powiedzieć, że jesteśmy temu bliscy. Może nie tak jak Francuzi - u nas nie ma aż tylu imigrantów, więc poprawność polityczna to nie jest dobry pretekst. U nas to idzie nieco innym torem - pod pretekstem tego, że "młodzież nie czyta lektur" wykreśla się wiele pozycji polskich pisarzy. Czytałem o tym artykuł, ale teraz nie mogę go znaleźć, jak odnajdę, to dam linka. M. in. na spisie tekstów, które mają być wykreślone były także z te z podstawówki, a tam jest także jeden z (jak dla mnie) najważniejszych wierszy budujących patriotyzm i świadomość narodową nowego pokolenia, czyli katechizm młodego Polaka:

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
- Czem ta ziemia?
- Mą Ojczyzną.
- Czem zdobyta?
- Krwią i blizną.
- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.
- Coś ty dla niej?
- Wdzięczne dziecię.
- Coś jej winien?
- Oddać życie.

Dodatkowo czytałem także, że jest plan napisania do spółki z Niemcami, a może także i Rosjanami, nowego podręcznika do historii, gdzie będzie zawarta "europejska historia". Jeżeli nic się nie zmieni, to za kilka lat w podręcznikach będziemy czytali, że najważniejszymi wydarzeniami w historii Europy były tylko te niemieckie (Wiosna Ludów, wojny, w których Niemcy powiększali terytoria, no i upadek Muru Berlińskiego), przy jednoczesnym umniejszeniu roli Polski, by nie budzić "niepotrzebnych emocji".

[piotrdln]

już od 20 lat wmawia się Polakom, że napadł nas jakiś dziwny naród "nazistów" który żył na terenie Niemiec ...

powiedzenie, że napadli nas Niemcy jest jakoś "źle widziane", coraz częściej gdy jest jakiś artykuł czy jakaś wzmianka gdzieś to nie mówia/piszą Niemcy tylko naziści ...

[kuki]

Odpowiadając na pytanie z tematu, to mogę powiedzieć, że jesteśmy temu bliscy. Może nie tak jak Francuzi - u nas nie ma aż tylu imigrantów, więc poprawność polityczna to nie jest dobry pretekst. U nas to idzie nieco innym torem - pod pretekstem tego, że "młodzież nie czyta lektur" wykreśla się wiele pozycji polskich pisarzy.

Nie ma groźniejszego przeciwnika niż patriotyzm dlatego tak się dzieje, dlatego trzeba go zniszczyć. Kiedyś Unia Europejska miała pomysł by na koszulkach sportowców zamiast godła narodowego widniał symbol UE, pomysł jednak upadł przynajmniej na jakiś czas. Niedługo Polacy zapomną o królach, wielkich bitwach, swojej historii. Nasi narodowi bohaterowie zostaną zastąpieni gwiazdami show biznesu.

[Mischakel]

Zachodnia Europa jest żałosna, a Unia i jej państwa-założyciele to już wręcz symbol głupoty ze swoją biurokracją i poprawnością polityczną. Jak można się wstydzić swojej siły i potęgi z przeszłości? Niech Francuzi się zastanowią, czy chcą mieć w środku Europy Francję, czy może pierwsze pozaeuropejskie państwo afrykańskie czy azjatyckie, jakkolwiek głupio to brzmi (choć w sumie adekwatnie do poziomu wspomnianych w temacie francuskich "ekspertów").
Nam jako Polsce narazie coś takiego nie grozi. Wciąż jesteśmy jednolici. Nie mamy raczej problemów z jakimiś wielkimi, zbitymi w jedną kupę mniejszościami narodowymi czy religijnymi, a wielu z imigrantów asymiluje się z nami. Ale musimy pilnować się i myśleć z wyprzedzeniem, abyśmy nie obudzili się z dłonią w nocniku za paręnaście lat jak teraz Skandynawia, Brytania, Francja czy Niemcy. Ci to mają problemy z mniejszościami!

[666]

Ciekawi mnie, czemu wszystkie narody są tak tolerancyjne, jak np. w sąsiednich tematach o Neostradamusie podaje sie wlasnie, ze Francja zostanie nie tyle "zdobyta" przez te nowe muzułmańskie państwo, lecz zakonczy swoj żywot jako samodzielne panstwo, poniewaz francuzi najprawdopodobniej stana sie miejszoscia w swoim panstwie.
Sądze, ze zamiast robic takie kompromisy, powinnismy z góry powiedziec "Jestesmy polakami, o ile Jagiełło i Witold są dobrze wspominani, o tyle zły jest Stalin i źli byli nasi sąsiedzi w 1771", a nie żadne ustępstwa bo niedługo wyjdzie, ze narod w nich "utonie" a zaczną rodzić się absurdy (jak teraz jest o objawieniu Fatimskim, ze to rzekomo córka Mahometa).
Szkoda też, ze ludzie nie patrza ów w przyszłość, chociażby jna zasadzie typu "przepisać prace domową i ją przeczytać", czyli rozwazac mozliwosci osób, które przepowiedziały przyszłość

[Merkator]

No cóż. Za jakieś sto lat, może będziemy (czy raczej nasi potomkowie bedą) żyli w EEA, czyli w Europejskich Emiratach Arabskich.
Jeszcze trochę i Francja zniknie i zastąpi ją Arabska Republika Francuska.
No cóż. Przesadzam, ale czy nie powinniśmy bardziej ostrożnie podchodzić do historii Europy.
To też się wiąże z nami.
Kiedyś walczyliśmy, opuszczając szlaban. Polska była dla wroga silną kobietą co się nie daje rozebrać ( wybaczcie porównanie ), ale powoli teraz rozbiera się sama, jak... (wstaw jakiś wyraz określający kobietę lekkich obyczajów) . Ludzie. Mi tam pasuje szwajcarskie podejście.
Jeśli chcą mieć meczety, proszę bardzo, ale... bez minaretów. Bo tylko szpecą krajobraz.

Nie jestem przeciw innym, jestem tylko za swoimi.

[kamilus]

Polska na szczęście jeszcze się nie daje. Niestety inne kraje Europy Zachodniej nie biorą z nas przykładu.

[rolpiek]

w sumie to można obstawiać który naród stanie się Iszy mniejszością u siebie :

Niemcy
Francja
UK

wszystkie 3 jak utrzymają obecną tendencje demograficzne to za 10-20 lat bez wojny zostaną zdobyte przez bliski wschód ....

problemem może być że wkońcu jak się opamietąją to mogą wpaść z jednej skrajności (mega tolerancja itd.) w drugą (coś ala faszyzm- nacjonalizm - pogromy itd . "obcych")

[666]

@Merkator plusa dostałeś, jednak dzis do mnie dotarlo (po innych doswiadczeniach), ze niestety - nie zmienimy przyszłości, ludzie będą ślepo dążyć ku swoim przekonaniom, nawet matka mi dzis powiedziała: "Poczytałbyś troche ksiazki historycznej, a nie na paranormalnych o Nostradamusie czytasz". Niestety, ale swiata nie zmienimy.
W dodatku obca osoba mnie pouczyła (dosłownie), ze słabszy jest zjadany przez silniejszego a silniejszy przez jeszcze silniejszego i najlepszy kumpel moze podłożyć świnie - i to nie jest moralnie wcale złe. Cholera, ciekawe to, ile jeszcze ową świnie w zyciu mi podłożą... bo puki co, z Polski ma sie zrobic polaczenie Arabii Saudyjskiej + PRL, czyli katolicyzm będzie mógł być, ale tez bedzie cenzura na Niego i zniechecanie ludzi do wiary. I naprawde, jak w cholernym koszmarze - po co tutaj to pisze, jezeli i tak nikt temu nie zapobiegnie a zapobiec moze?

[Mischakel]

problemem może być że wkońcu jak się opamietąją to mogą wpaść z jednej skrajności (mega tolerancja itd.) w drugą (coś ala faszyzm- nacjonalizm - pogromy itd . "obcych")

Jak w filmie "Ludzkie dzieci" gdzie akcja działa się właśnie w Brytanii, gdzie wybuchło powstanie mniejszości, przede wszystkim islamskich. Ciekawy film, polecam.

[Merkator]

No cóż. Przypuszczam, że Europa rozpłynie się i podzieli.
Od strony wschodu (czytaj: do Rosji) napływają mieszkańcy Azji. Już teraz w Moskwie postaje mały Pekin.
Idąc dalej. No cóż, choć jestem za pomocą prześladowanym przez swoje rządy ludziom.
Świat jest straszny.
Ale nie można też puszczać wszystkich, jak lecą.
Wydaje mi się, że zamiast rozwiązywać problem pomagając tam, budując miejsca pracy, inwestując, czy w końcu naciskając na tamtejsze rządy my przenosimy masy ludzi do nas. Tym samym ich problemy nie znikają, one coraz bardziej się rozprzestrzeniają. Zacierają się granicę kulturalne. Globalizacja. No cóż, czy takie imię nadane zostanie tym czasom.
Czy nie łatwiej wydać te same pieniądze na pomoc tam, czy wydać je tutaj. Gdzie na rynku brak jest miejsc pracy.
Czy chorobę należy wytrzebić w zarodku, czy roznieść po świecie.
Po co walczyć tutaj. Nie jest łatwiej dać im broń przeciw biedzie i bezrobociu.
Gdziś słyszałem na temat teraźniejsczej sytuacji całkiem mądre słowa.
"Moje sny stały się koszmarami, a koszmary stały się rzeczywistością".
Odchodząc od tematu, czy tylko ja myślę, że nasza cywilizacja umiera.

[FiFiGiN]

Zobaczcie co się dzieje w Niemieckich szkołach, gdzie jest duża liczba imigrantów, szczególnie tych z Turcji.
Nie ma bata na kebaba. Aż strach się bać.

[Jozue]

Cóż mogę powiedzieć... Ta cała heca i zabawa w "historię polityczną" wynika tylko z chorobliwego charakteru państwa socjalistycznego, w którym to państwo ma pieczę nad edukacją. Która jest przymusowa (i tyle o "wolnościach obywatelskich").
Państwowa edukacja nigdy nie działała, nie działa i nie będzie działała dobrze i poprawnie. Od początku do końca to tylko narzędzie dla ludzi, często nie mających zielonego pojęcia, np. o historii, bądź matematyce, lub biologii (czyli Ministerstwa), do formowania światopoglądów mas. I jak każde narzędzie polityczne, edukacja państwowa poddawana jest "mądrościom etapu", takim jak tutaj czytamy:
Nie będziemy uczyć o monarchii, bo "MOŻE to kogoś urazić".

Dokładnie! Lewackie państwo, jakim jest obecnie Polska nie pozwala na nauczanie o mordach na robotnikach w Polsce międzywojennej, o przerażającym antysemityzmie Polaków podczas II Wojny Światowej czy o lewactwie Romana Dmowskiego i jego popleczników.
Zgadzam się z Tobą, że państwowa edukacja powinna zostać zlikwidowana. Jak pradziadek opowiadał o Polsce pod zaborami. Chłop miał orać, robotnik miał robić, a nie uczyć się za nasze pieniądze czegoś ponad liczenie i czytanie.
Niestety świat cofnął się i mamy państwową edukację, która wciska ludziom jakiś krzywy obraz patriotyzmu, walki o wolność i inne komunały. Nie mam nic przeciwko takim poglądom, ale jestem przeciwny nauczania ich przez lewaków za moje pieniądze.

[piotrdln]

1 września w TV nie zauwazyłem prawie żadnego programu nt. II Wojny Światowej gdzie zgineło wiele milionów ludzi

ale już od wczoraj trąbią telweizje o WTC jakby to jakiś światowy kataklizm był bo kilka tysięcy ludzi zgineło - tragedia to na pewno była ale nieporównywalna do II WŚ

jakoś to dziwnie wygląda ...

[nexus6]

Powiem szczerze, że sam chętnie pouczyłbym się o Ghanie i Mali. Już rzygam chrześcijaństwem i kulturą europejską. Gdyby u mnie w szkole uczyli kultury chińskiej, afrykańskiej czy indyjskiej, to bym nie narzekał.

(...)

Obawiam się domino, że wtedy rzygał byś historią Ghany i Mali. Problem nie leży w temacie, tylko sposobie jego podania. To co najlepiej wychodzi państwowej edukacji to obrzydzanie nauki. Podstawowym celem państwowego systemu jest indoktrynacja, a nie edukacja.

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Orzeł biały.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między swemi.
- W jakim kraju?
- W polskiej ziemi.
- Czem ta ziemia?
- Mą Ojczyzną.
- Czem zdobyta?
- Krwią i blizną.
- Czy ją kochasz?
- Kocham szczerze.
- A w co wierzysz?
- W Polskę wierzę.
- Coś ty dla niej?
- Wdzięczne dziecię.
- Coś jej winien?
- Oddać życie.

Ale wierszyk mocno stracił na aktualności. Współczesna wersja powinna brzmieć jakoś tak:

- Kto ty jesteś?
- Polak mały.
- Jaki znak twój?
- Numer PESEL.
- Gdzie ty mieszkasz?
- Między ch...ami i sku...nami.
- W jakim kraju?
- W prowincji UE.
- Czem ta ziemia?
- Mą pańszczyzną.
- Czem zdobyta?
- Kredytem we frankach szwajcarskich.
- Czy ją kochasz?
- Nienawidzę szczerze.
- A w co wierzysz?
- W cuda Platformy wierzę.
- Coś ty dla niej?
- Podatkowe dziecię.
- Coś jej winien?
- Oddać życie i 90% dochodów.

Dokładnie! Lewackie państwo, jakim jest obecnie Polska nie pozwala na nauczanie o mordach na robotnikach w Polsce międzywojennej, o przerażającym antysemityzmie Polaków podczas II Wojny Światowej czy o lewactwie Romana Dmowskiego i jego popleczników.
Zgadzam się z Tobą, że państwowa edukacja powinna zostać zlikwidowana. Jak pradziadek opowiadał o Polsce pod zaborami. Chłop miał orać, robotnik miał robić, a nie uczyć się za nasze pieniądze czegoś ponad liczenie i czytanie.
Niestety świat cofnął się i mamy państwową edukację, która wciska ludziom jakiś krzywy obraz patriotyzmu, walki o wolność i inne komunały. Nie mam nic przeciwko takim poglądom, ale jestem przeciwny nauczania ich przez lewaków za moje pieniądze.

Przecież sam jesteś lewakiem co mogę pokazać innym na podstawie naszej prywatnej rozmowy Kolejna marna prowokacyjka kolegi Jozue.