Kościół w ogóle trudno zrozumieć... czy ma dobre czy złe zamiary... gdyby odnieść się do teorii o Nowym Porządku Świata, które może mnie nie do końca przekonują, ale są jednak bardzo przekonywujące można stwierdzić, że Kościół działa na szkodę człowieka. Może są i księża, którzy mają dobre chęci, ale cała instytucja może być zła... Co do Biblii to też czytałem jedynie tą dziecięcą i często do niej powracałem, może niedługo jeszcze raz ją przeczytam. I także przeczytałem sporo fragmentów na stronach o np. teoriach spiskowych, ale bardzo się na nich nie zatrzymywałem. Boję się najbardziej, że to wszystko może być kłamstwem, Biblia jest sfałszowana, Kościół kłamie, ale mam nadzieję, że to są tylko moje głupie lęki, a prawda jest taka jaka jest.
Co do interpretacji to np. Jehowi te fragmenty Biblii, które są dla katolików metaforą interpretują dosłownie i na odwrót. I szczerze powiedziawszy nie wiem jak mam w to wierzyć, abym wierzył dobrze. Podobno tylko pomoc Ducha Świętego pozwala na poprawną interpretację, ale kto to wie... Przypomniało mi się coś. Od zawsze myślałem, że Adam i Ewa na prawdę istnieli. Aż tu nagle ksiądz na religii wyjeżdża z tekstem, że fragment o nich nie oznacza, że istnieli tylko jakie mogły być początki życia! To jak to w końcu było? Było to kuszenie, częstowanie jabłkiem? Czy to w ogóle inaczej wyglądało? Ateiści nad nami mają przewagę, ponieważ my nawet nie wiemy kiedy człowiek został stworzony! Czy to było miliony lat temu czy kilka tysięcy lat temu? Jak tak prymitywni ludzie żyli z Bogiem(nie wyobrażam sobie jaskiniowca - katolika
) ? W ogóle my nie znamy swojej przeszłości, jak to wszystko powstało, mamy tylko piękne metafory, które nic nam nie dają.
Aha, mam dla Ciebie idealną piosenkę zespołu, który służy mi jako nazwa użytkownika. Piękny utwór przesłuchaj i poczytaj polskie tłumaczenie tekstu, który myślę, że pasuje do Twojej sytuacji
http://www.tekstowo....n,memories.html
Tekst jest trochę niżej
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 16.08.2011 - 22:09