Napisano 24.01.2006 - 12:07
Napisano 11.07.2012 - 22:24
Napisano 12.07.2012 - 10:55
Dwa samoloty uderzyły e WTC o godzinie 8:46 i 9:03 czasu lokalnego. Wtc to były biurowce, a w takich miejscach zaczyna się pracę przynajmniej od 8 rano. Więc kiedy miałoby być tam więcej ludzi?
Użytkownik pishor edytował ten post 12.07.2012 - 11:08
Napisano 12.07.2012 - 11:13
Napisano 12.07.2012 - 11:28
Zastanówmy się: samolot uderza w 110 piętrowy budynek na wysokości ~80... i co? Sugerujesz, że pozostałe pracownicy na poziomach niżej pracują normalnie i czekają, aż się WTC zawali? Jak dla mnie oni się ewakuują i mają na to dostateczną ilość czasu. Dodatkowo ja nie przypominam sobie liczby ofiar szacowanych na naście tysięcy. W pierwszych godzinach mówiono o liczbie pracujących ogółem w wieżach WTC...
Dość zabawnie wygląda zastanawianie się czemu zamachu dokonano o 8:46, a nie np o 11:24, przecież wtedy w budynku przebywa o 234 osoby więcej..., idąc dalej tym tropem można się zastanawiać czemu samolot uderzył tak wysoko przecież gdyby wbił się 30 pięter niżej to ofiar byłoby więcej...
Takie dywagacje są trochę niepoważne i nic nie wnoszą do dyskusji...
Napisano 12.07.2012 - 11:58
Napisano 12.07.2012 - 12:16
Masz rację ze słowem "niepoważne", było ono zbędne i zupełnie niepotrzebne.
1. Jednak ludzie byli wypuszczania z budynku, chodziło raczej o spraną ewakuację, a nie chaotyczną ucieczkę (ale teraz trochę fantazjuję, bo nigdy się akurat tematem ewakuacji z WTC nie interesowałem i moja wypowiedz nie jest podparta dowodem)
2. Owszem, twój link podaje taką liczbę, ale wg. mnie była to wypowiedź na podstawie ilości pracujących osób w WTC, bo skąd mogła czerpać informację firma zajmująca się zarządzaniem? A media oczywiście na gorąco muszą przeprowadzić wywiad nawet z przysłowiową babcią sprzątaczki pracującej dwie przecznice dalej. W twoim newsie jest też mowa o 6000 tys. worków na ciała i ta informacja pochodzi od źródła, które mogło na podstawie meldunków szacować już poprawienie.
3. Ja osobiście sądzę, że przed atakiem nikt nie był w stanie stwierdzić czy WTC się zawalą. Celem było obraz palących się wież lub chociaż jednej z nich. Zawalenie samo w sobie nie było celem.
4. Jak w 3 punkcie, zamachowcom zależało przede wszystkim na zniszczeniu symbolu ameryki jako kraju któremu nic nie można zrobić. I myślę, że nie liczba ofiar była celem w sobie, a właśnie uderzenie w WTC, Pentagon i Biały dom.
Użytkownik pishor edytował ten post 12.07.2012 - 12:22
Napisano 12.07.2012 - 12:29
Napisano 12.07.2012 - 12:50
Użytkownik pishor edytował ten post 12.07.2012 - 12:52
Napisano 12.07.2012 - 13:07
Napisano 12.07.2012 - 18:09
Cały czas wracasz do maksymalnej liczby ofiar, a to było bardzo płynne... każde 10 pięter niżej zwiększało by tą liczbę.
Ja jednak stoję na stanowisku, że dla terrorystów ważne były symbole, a ofiary były sprawą drugorzędną...
Napisano 12.07.2012 - 18:22
Napisano 12.07.2012 - 19:56
Napisano 12.07.2012 - 21:32
A ja sobie myślę, że ten samolot bez problemu trzasną by w Biały Dom, tutaj zadziałał czynnik prawdopodobieństwa.
Trzeba spojrzeć prawdzie: w oczy w planie terrorystów było tyle ale, że i tak ich sukces był zaskoczeniem dla nich samych.
Użytkownik pishor edytował ten post 12.07.2012 - 21:59
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych