Napisano 23.07.2011 - 20:30
Napisano 23.07.2011 - 20:38
A ja wciąż będę się upierać, że to Ziemia, nie Księżyc (o to mi głównie chodziło w tamtej wypowiedzi). Ale trafnie zauważyłeś, że w takim razie musiałaby się dość szybko zmienić z "normalnie oświetlonej" w rogalik, co sugeruje raczej jakieś przesłanie, ewentualnie bajer aby fajniej wyglądało.
Napisano 23.07.2011 - 21:03
Napisano 23.07.2011 - 21:17
Napisano 24.07.2011 - 02:22
Użytkownik nexus6 edytował ten post 24.07.2011 - 02:37
Napisano 25.07.2011 - 11:23
Wystarczy przeczytać ksiazke żeby wiedziec czym był monolit.4:10 - pojawia się tajemniczy monolit. Długo nie rozumiałem przesłania tego filmu i znaczenia monolitu. Gdzieś wyczytałem, że Kubrick na pytania dotyczące jego znaczenia odpowiadał tylko "Nie rozumiesz znaczenia monolitu? To obejrzyj film jeszcze raz!". No i za którymś razem zdałem sobie sprawę, że monolit to symbol oświecenia, wiedzy otrzymanej z zewnątrz.
No i ??8:19 - na tle wschodzącego Słońca widać najprawdopodobniej Wenus.
Napisano 25.07.2011 - 11:44
Wystarczy przeczytać ksiazke żeby wiedziec czym był monolit.
Napisano 25.07.2011 - 11:59
Użytkownik Krulik edytował ten post 25.07.2011 - 11:59
Napisano 25.07.2011 - 12:57
Nie przypominam sobie wielu tych róznic ( poza tymi wynikajacymi z odmiennej konstrukcji filmu i ksiazki ). A już napewno nie w tak fundamentalnej sprawie jak przeznaczenie Monolitu .Film nie jest ekranizacją książki i jest sporo różnic między nimi. Oba dzieła tworzone były równolegle, a książka ukazała się już po premierze filmu.
Napisano 25.07.2011 - 13:39
Nie przypominam sobie wielu tych róznic ( poza tymi wynikajacymi z odmiennej konstrukcji filmu i ksiazki ). A już napewno nie w tak fundamentalnej sprawie jak przeznaczenie Monolitu .
2001", Kubrick says, "is basically a visual, nonverbal experience" that avoids the spoken word in order to reach the viewer's subconscious in an essentially poetic and philosophic way. The film is a subjective experience which "hits the viewer at an inner level of consciousness, just as music does, or painting
(...)
You're free to speculate as you wish about the philosophical and allegorical meaning of the film—and such speculation is one indication that it has succeeded in gripping the audience at a deep level—but I don't want to spell out a verbal road map for 2001 that every viewer will feel obligated to pursue or else fear he's missed the point
You will find my interpretation in the novel; it is not necessarily Kubrick's. Nor is his necessarily the 'right' one – whatever that means
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych