Skocz do zawartości


Zdjęcie

Blokady energetyczne...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Dzielenie sie wlasnymi doswiadczeniami...
Prawda jest, ze nie wszyscy chca tego sluchac, ale przeciez rozmawiamy z tymi, ktorzy chca posluchac. Proba odnalezienia drogi do samego siebie, jak slusznie zauwazyles, moze sie odbywac w rozny sposob i roznymi metodami. Ale masz racje, nie wielu doswiadczy "efektow koncowych", z tej prostej przyczyny, ze najczesciej to brak im cierpliwosci. A ja sobie tak mysle, ze mozna nie miec zbyt wiele cierpliwosci dla innych ludzi, spraw, ale zeby dla siebie? A jednak rezygnuja.
Gdyby umiec znalezc odpowiednie slowa na opisywanie tych szczegolnych stanow i ciala i umyslu i ducha,moze udalo by sie zachecic innych do prob. Ale ja tez nie potrafie, bo jezyk ludzki jest sztucznym tworem, a taki stan prawdziwie naturalnym, wiec jezyk nie przewiduje tak starych stanow, czyli odczuc ducha. Potrafi okreslic stan ciala, przy stanach umyslu juz pojawiaja sie problemy, ale stany ducha sa temu jezykowi zupelnie obce.
Ciesze sie, ze nie poddajesz sie przeciwnosciom w zadnej formie. Ja, jestem ostatnio znow troche wiecej na forum, a to z powodu, ze w walce z przeciwnosciami, wiecej ostatnio przebywam w domu. troche mnie podreperowano i pewnie znow rusze w boj.Obserwuje jak przeciwnosci ostatnio zupelnie inaczej na mnie wplywaja, niz dawniej. Pojawia sie rownowaga, to cos wiecej niz spokoj i ciesze sie ze wszystkiego, z tego ze jestem wiecej w domu, ze mniej pracuje i wiecej przebywam z ludzmi. To taka zamiana negatywnych wydarzen na pozytywne odczucia. Transformowanie energii jednej w druga. Znajdz w niekorzystnych okolicznosciach cos pozytywnego, a bedzie to wlasnie transformowanie energii zdarzen. Mozna sie uczyc na rozne sposoby transformowania energii, a to jest bardzo prosty sposob dla poczatkujacych. Energia jest we wszystkim i mozna pracowac z nia w dowolny sposob, ale zaczac trzeba od "zaprzyjazniania" sie z energiami. Naturalnym stanem jest rownowaga, tak wiec jesli wystepuje zdarzenie negatywne,mozna pomoc sobie i innym(poniewaz na nich to tez wplywa) wlasnie umiejetnoscia zamiany negatywu w pozytyw i wszystko wraca do normy. W innych wypadkach, kiedy nastepuje nadmiar pozytywu, natura sama znajduje sposob regulowania tego stanu, ujmujac nadmiar.
Pewnosc jest stanem, ktory pojawi sie w odpowiednim momencie, ale tak naprawde nie wiem od czego zalezy. Wiem, ze pojawia sie nie tylko pewnosc, ale i mozliwosc udowadniania, ze Twoja pewnosc ma uzasadnienie.
Pozdrawiam.
  • 0

#17 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

(...)
Ale ja tez nie potrafie, bo jezyk ludzki jest sztucznym tworem, a taki stan prawdziwie naturalnym, wiec jezyk nie przewiduje tak starych stanow, czyli odczuc ducha. Potrafi okreslic stan ciala, przy stanach umyslu juz pojawiaja sie problemy, ale stany ducha sa temu jezykowi zupelnie obce.
(...)


To zresztą jest powód, dla którego dość rzadko bywam na tym forum - słowa to tylko słowa, powodują większy zamęt niż wyjaśniają cokolwiek.

Zresztą, nie mam do przekazania żadnej ważnej wiedzy - bo mogę być jedynie katalizatorem, a nie źródłem. Nie ma żadnej innej drogi, niż dotarcie do wiedzy samemu; może przypadkiem, a może zgodnie z przeznaczeniem. Swoją drogą, przyznam iż nie czytam na tym forum postów, które mają więcej niż 20 linijek tekstu - bo to oznacza, że osoba je pisząca nie ma nic wartościowego do powiedzenia. Im więcej słów - tym mniej treści...

A wracając do blokad energetycznych - im mniej myślenia, tym mniej blokad; niektórzy nazywają ten stan stanem alfa, ale abstrahując od nazw, chodzi po prostu o oczyszczenie umysłu ze śmieci. Reszta to już kaszka z mlekiem.
  • 0

#18

AnnaS.
  • Postów: 104
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ojciec jak i jego żona zajmują sie rozwojem duchowymi. wczoraj dostałam od Róży namiary na fajny materiał - kurs doskonalenia umysłu. Chodzi o wprowadzanie sie w stan alfa bądź stan głębszy - theta czy jakoś tak. wydaje mi się, ze to działa na zasadzie autohipnozy. Materiał jest oparty o szkołę silvy, gdzie Stefański przystosował go na swój sposób, wykształtował własną koncepcję owej metody.

Jest 12 ćwiczeń (materaił w mp3). Głównym założeniem jest odkrycie w sobie potencjału psi. wprowadzenie się opisany przeze mnie stan ma na celu lepszą komunikację świadomości z podświadomością. dzięki tym ćwiczeniom możemy zarówno rzucić palenie jak i opanowac bóe i wiele wiele innych. myślę, ze w tym stanie mozna równiez tak sie zaprogramowac by ujrzeć swoje problemy emocjonalne, które skupiają sie w podświadomości a na co dzień nie mamy do nich dostępu.

od dziś zaczynam ćwiczenia, więc jeszcze nie wiem jak to na mnie działa, ale wiem ze ogólnie mój ojciec od tego zaczynał, a potem prowadził własną skromną praktykę.

Materiał jest dostępny na chomiku, ale wrzuciłam go do neta. podaję linka:

http://www.speedysha...enia_Umys_u.rar

przed rozpoczęciem ćwiczeń zapoznajcie sie z dołaczoną do pliku broszurką i postępujcie zgodnie z instrukcjami.

pozdrawiam
Ania

z tego co zauwazyłam nie ma tu 12 ćwiczeń..hmm...no nie wiem...ale mój ojciec moze ma jeszcze oryginalne kasety z tego kursu. jak uda się, to jakoś je w przyszłości zgram na mp3 i tu wrzucę. chyba, ze ktoś znajdzie pełen kurs to prosze żeby dał znać

Użytkownik schizofreniczka1984 edytował ten post 24.07.2011 - 14:07

  • 0

#19

sioigin.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma żadnej innej drogi, niż dotarcie do wiedzy samemu; może przypadkiem, a może zgodnie z przeznaczeniem. Swoją drogą, przyznam iż nie czytam na tym forum postów, które mają więcej niż 20 linijek tekstu - bo to oznacza, że osoba je pisząca nie ma nic wartościowego do powiedzenia. Im więcej słów - tym mniej treści...


Niedoskonaly,
jest to moj pierwszy post na tym forum, i z gory przepraszam za problemy z pisaniem ale niestety od mlodego wieku mieszkam za granica i polski nie jest najlatwiejszym z jezykow.
Chcialabym podkreslic ze ludzie ktorzy (jak ja) potrzebuja wielu slow, zeby wytlumaczyc co maja na mysli, tylko i wylacznie dlatego ze ich slownictwo nie jest az tak pelne jak twoje.

Apropos blokad energetycznych. Nie zgadzam sie ze zdaniem za rowno twoim jak i drogiej mag.
Owszem, jesli chodzi o problemy psychiczne, praca nad samym soba i zrozumienie wlasnych bledow etc. jest skuteczne i jest gwarantowanym sukcesem. Jesli chodzi o problem duchowy, jest to calkiem inna sprawa. Na swiecie istnieja ludzie, ktorych po angielsku nazywami 'healers' (uzdrowiciele?). Sa to ludzie urodzeni z pewnymi zdolnosciami 'rozwmawiania' z ludzkim cialem. Czlowiek nie jest w stanie sam wyleczyc fizycznych problemow, ktore sa wynikiem jakiejkolwiek traumy. Poniewaz sa na poziomie emocjonalnym, ktory poprostu nie pozwala im na kontak z wlasna swiadomoscia na tym poziomie. Potrzebuja przewodnika. Idealnym przykladem jest 26 letnia uzdrowicielka z Bali. Ma ona niesamowity talent naprawiania wszystkiego co 'nie dziala', dotykajac i 'rozmawiajac' z cialem. Znam kilku ktorzy dumnie przyznaja ze pomogla im w czasie wielkich problemow na tle emocjonalnym.

To tak tylko, poniewaz ludzie wierza w cuda kursow i trenningow, medytacji etc. nie zdajac sobie sprawy ze potrzebujemy nie tylko przewodnikow duchowych z swiecie astralnym ale rowniez, ze strony fizycznej, nawet mozna powiedziec medycznej. Cialo ludzkie jest maszyna i niestety potrzebujemy dobrego mechanika zeby je naprawic.

M.
  • 0

#20 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Moja Droga sioigin
Przewodnik duchowy, to nie to samo co ktos, kto narzuca Ci swoj sposob myslenia, wiary, tworzac w ten sposob Twoje nowe poglady (na pewno Twoje?)
Ogranicza w ten sposob Twoj wlasny umysl, wlasnie tak grasuja sekty religijne.
Mowie o tym, zeby nie szukac i uzalezniac sie od innych ludzi. Pisze o samoanalizie osobowosci. Podaje stronki, ktore moga pomoc wymyslec jak sie do siebie samego zabrac. Nie oszukujmy sie , to co mamy w glowach, jest jedynie tym co pozwolilismy tam wepchnac innym i tak ograniczyc wlasne, niekonczace sie mozliwosci. Manipulacje naszymi umyslami sa na porzadku dziennym. Ja chce, zeby ludzie sami szukali wiedzy o sobie, bo nikt nie zna Cie lepiej niz Ty sam. Pomagac mozna, ale madrze i z MILOSCIA.
Docieranie do samego siebie, jest Twoim i celem i zadaniem. Niedoskonaly ma racje, innej drogi nie ma.
W kwesti dotyku, to powiem tak:
Potrzebujemy sie przytulac, dotykac, bo w ten sposob okazujemy sobie uczucia, a wraz z nimi ta najpiekniejsza ze wszystkich energii uzdrawiajaca, dajaca zycie, energie milosci.
Dotykamy i rozmawiamy z kwiatami , a one rosna piekniejsze, poniewaz tez czuja energie, ktora przekazujesz. Przytulamy sie do drzew, a one do nas, poniewaz zyja i odbieraja ta energie, dajac Ci w zamian, to czego Ty potrzebujesz, a czego teraz Ci brak. Maja inny sposob czucia, one czuja calym soba, a my tylko Tworzymy emocje w umysle. Drzewa nie mysla, czuja, ze...Jestesmy Jednym Swiatem, naczyn polaczonych ze soba.
Nie za pomoca umyslu, tylko tej Wszechogarniajacej Swiadomosci.
Ale przyznaje Ci racje, bo nawet Huna uczy uzdrawiania przez nakladanie rak, czyli dotyk.
Witaj w rodzinie Paranormalnych!
  • 0

#21

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"olbrzym we mnie" jest w bardzo glebokim snie;p

O tak, czasami tak mam. Tzn. czasami olbrzym harcuje, czasami śpi. Gdy to pierwsze, jest super...
Mi pomaga Paul McKeena (do znalezienia na Chomikuj).
  • 0



#22

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ja dodam swoje doswiadzenia, bo to co, jest clue tego watku wydaje sie trohe nieswiadomym macaniem tematu po ciemku, aczkolwiek bardzo bliskim prawdy.

To, z czym kazdy z nas ma ogromny to nieprzezyte emocje, ktore tworza blokady w nas samych i ograniczaja nasze zycie. Dziala to tak: podczas jakiejs sytuacji, zostaje aktywowana jakas emocja dotyczaca nas samych: np jak sie odnosimy do siebie, boimy sie czegos, moze mozliwosci. Tylko taka emocja aby ja przezyc musi pobolec, czujemy fizyczny bol, a kto lubi bol i dyskomfort? No coż nikt nie lubi, no to jak nas boli to przestajemy prawie automatycznie odczuwac emocje i robimy wszytko, zeby jej nie odczuwac, najprostszy jest stan gniewu, jesli mamy nieprzezyta emocje ktora zostaje w jakis sposob aktywowana to sie zloscimy, automatycznie. Moze tez przybrac rodzaj uzaleznienia, mamy wtedy zadania do innych aby robili to co nam przynosi ulge zamiast przezyc dana emocje. Emocje dzialaja na zasadzie rezonasu, jesli ktos ma w sobie zblokowana emocje to my tez ja zaczynamy w sobie odczuwac. Takze moje gratulacje mag1-21. Mam nadzieje ze to uszczegolowienie pozwoli ci uwolnic siebie od nieprzezytych emocji i czerpac z zycia pelnymi garsciami bez strachu:)

Użytkownik pokerek edytował ten post 27.09.2011 - 22:31
Okropne literówki, starałem się poprawić. Bardzo Cię proszę na przyszłość o sprawdzanie tekstu przed napisaniem posta.

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych