Skocz do zawartości


Zdjęcie

Blokady energetyczne...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1

Fortunatus.
  • Postów: 31
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam
blokady swobodnego przeplywu energii w naszym ciele wiaza sie z przykrymi doswiadczeniami z przeszlosci
rebirthing jest hmmm popularna metoda... czy skuteczna... nie wiem
wiele osob zapewne mialo z tym do czynienia samemu lub tez profesjonalnie na sesjach(?)
w okolicach rzowa ciezko jest spotkac cos takiego:P

Moje pytanie brzmi jak pozbyc sie skutecznie takowych blokad
Z tego co wiem w pozbywaniu sie ich ma udzial akceptowanie przezyc
kilka razy probowalem "gleboko oddychac" i "wpominalem" jakies niemile przezycia
Wlasciwie to frajer ze mnie i mam w swoim "dorobku" wiele nieprzyjemnych ponizajacych mnie przezyc
nie jakies znecanie sie nade mna w szkolach.. dosc popularny raczej bylem:P
przy wracaniu pamiecia do tych przezyc strasznie sie wk..denerwuje i nie wiem jak moglbym cos takiego zaakceptowac
wlasciwe siebie tez nie akceptuje powiedzmy ze "olbrzym we mnie" jest w bardzo glebokim snie;p

Z pewnoscia jest tu na tyle nie tylko doswiadzonych ale i milych osob jak juz wiele razy zauwazylem dlatego zwracam sie z "tym wszystkim" do Was
  • -1

#2 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Swobodny przeplyw energii, to pozbycie sie blokad psychicznych. Nie jest to niemozliwe, choc dzis moze Ci sie wydawac tak trudne, ze prawie niemozliwe. Przesylam Ci link do stronki z ktorej sama czasem korzystam jak mi sie cos nagromadzi :rotfl:
Znadziesz tam rowniez inne odnosniki do stron o podobnym charakterze.
Mam nadzieje, ze znajdziesz to czego teraz potrzebujesz, ale z doswiadczenia wiem, ze tylko Ty i nikt inny nie moze Ci pomoc.
Wiec bierz sie do pracy, skoro jak widac jestes juz do tego gotow, a skoro tak to i sposob sie znajdzie. W kazdej chwili udziele Ci wsparcia, jesli tylko poczujesz taka potrzebe.
Pozdrawiam
Mag
http://zenforest.wor...-strona-emocji/
  • 3

#3

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dokladnie sam musisz chciec i dzialac w celu odblokowania :), ja tak samo jak Mag moge posluzyc dobrym slowem pozdrawiam
  • 0

#4

Fortunatus.
  • Postów: 31
  • Tematów: 7
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z owej strony podanej przez mag (bardzo dziekuje :* ) jest pewnien atrykul do ktorego mam pytania...

http://zenforest.wor...-swoich-emocji/

własciwie do jednego punktu zawartego w nim:

KROK CZWARTY
Uwierz w siebie Nabierz pewności, że możesz sobie poradzić z własnymi emocjami w jednej chwili.
NAJSZYBSZY, NAJPROSTSZY I NAJSKUTECZNIEJSZY ZNANY MI SPOSÓB RADZENIA SOBIE Z WŁASNYMI EMOCJAMI TO PRZYPOMNIEĆ SOBIE SYTUACJĘ, W KTÓREJ CZUŁEŚ SIĘ PODOBNIE I POTRAFIŁEŚ SOBIE Z TYMI UCZUCIAMI PORADZIĆ.
Ponieważ poradziłeś sobie z tym w przeszłości, z pewnością możesz to zrobić również i dzisiaj. Jeśli bowiem otrzymałeś takie samo wezwanie do działania i zareagowałeś na nie w jakikolwiek sposób, dysponujesz już strategią zmiany stanów emocjonalnych.
Pomyśl więc o sytuacji, w której odczuwałeś podobne emocje, i przypomnij sobie pozytywne sposoby, za pomocą których poradziłeś sobie z tymi emocjami. Wykorzystaj tę przeszłą sytuację jako wzorzec, listę czynności, które musisz wykonać natychmiast, aby poradzić sobie ze swoim problemem.
Co zrobiłeś wtedy?
Czy zacząłeś koncentrować się na czymś innym? Czy zadałeś sobie inne pytania? A może zmieniłeś sposób postrzegania sytuacji zewnętrznych?
Czy podjąłeś jakieś nowe działania?
Zdecyduj z całą mocą, że i tym razem pomoże ci to równie skutecznie, jak poprzednio.
Jeśli na przykład odczuwasz depresję, a kiedyś wcześniej udało ci się już ją zwalczyć, zadaj sobie pytanie: „Co wtedy zrobiłem?”
Czy podjąłeś wówczas jakieś nowe działania? Czy na przykład poszedłeś na spacer albo zatelefonowałeś do kogoś?
Kiedy już przypomnisz sobie, co wtedy zrobiłeś, zrób to raz jeszcze, a przekonasz się, że osiągniesz podobne rezultaty.


Jakie macie sposoby na emocje wystepujace pierwszy raz czy tez powtorzenie emocji, z ktora tak naprawde nie poradzilo sie w przeszłosci?
wygenerowanie innej emocji wydaje sie nie byc najlepszym rozmwiazaniem(przysloniecie glownej), tak samo jak i przezycie jej w 100% moze spowodowac zatracenie w niej ponowne...

Użytkownik Fortunatus edytował ten post 17.06.2011 - 14:49

  • 0

#5

AnnaS.
  • Postów: 104
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

powiem tak
ja coraz bardziej się odblokowuję
mam taki bagaż doświadczeń ze mogłabym obdarować nimi wielu ludzi, a i tak pewnie bym się uginała
chodze na terapię, mam zajebista terapeutkę
i powiem Ci, ze mój rozwój pod wpływem terapii i nauki pracy z emocjami działa mega
odblokowuję się bardzo i coraz częściej wychodzę ze "snu"
  • 0

#6

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

powiem tak
ja coraz bardziej się odblokowuję
mam taki bagaż doświadczeń ze mogłabym obdarować nimi wielu ludzi, a i tak pewnie bym się uginała
chodze na terapię, mam zajebista terapeutkę
i powiem Ci, ze mój rozwój pod wpływem terapii i nauki pracy z emocjami działa mega
odblokowuję się bardzo i coraz częściej wychodzę ze "snu"




Czyli pracujesz z ego, nie praw-dasz ?


  • -1



#7

AnnaS.
  • Postów: 104
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

praw-dam:) ujarzmiam je, by móc pójść dalej:)
  • 0

#8

ViRuS.
  • Postów: 158
  • Tematów: 2
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

gdyby ego rzeczywiscie bylo takim potworem jakim sie go maluje to mysle ze nie bylo by to wtedy czescia kazdego czlowieka.
  • 0

#9 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Witam
blokady swobodnego przeplywu energii w naszym ciele wiaza sie z przykrymi doswiadczeniami z przeszlosci(...)

Moje pytanie brzmi jak pozbyc sie skutecznie takowych blokad
(...)
Z pewnoscia jest tu na tyle nie tylko doswiadzonych ale i milych osob jak juz wiele razy zauwazylem dlatego zwracam sie z "tym wszystkim" do Was

Pozwolę sobie wtrącić tu moje zdanie. Po pierwsze - im więcej słów zawartych jest w jakiejś "metodzie", tym mniej warta jest uwagi.

Po drugie - zapomnij o słowach w postaci "porad", "sprawdzonych metod", "prawd objawionych", etc.

Po trzecie- pewnie masz swoje własne łóżko, siądź tam wieczorem, zamknij oczy i postaraj się zobaczyć biały ekran przed sobą. Nie udało się? Próbuj wyłączyć wszystkie myśli - zobacz biały ekran. Patrz jak najdalej przed siebie - mając zamknięte oczy. Nadal się nie udaje? Kiedyś może się uda...

Po ostatnie - próbuj aż do skutku, bo to jest jedyna metoda; reszta jest milczeniem...
  • 0

#10 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Moj kochany Niedoskonaly
Nie podpowiadaj prosze uciekania od problemu. Tego sie nie da zrobic, problem wroci i bedzie jeszcze bardziej zjadliwy, bo on sie mutuje jak wirus, czy bakteria. Nie o to chodzi. Takie strony moga nam jedynie podpowiedziec o istnieniu roznych metod radzenia sobie z rozwiazywaniem problemow, ale sposob dla siebie musimy znalezc sami.

Jakie macie sposoby na emocje wystepujace pierwszy raz czy tez powtorzenie emocji, z ktora tak naprawde nie poradzilo sie w przeszłosci?

Bez analizy, nic nie zdzialasz. Moja metoda jest taka.
1.Jesli sytuacja sie powtarza, oznacza to dla mnie, ze jednak nie poradzilam sobie calkowicie z problemem, lub tez wcale sobie nie poradzilam (ucieklam?). Analizuje pod katem co chcialam osiagnac, a co zrobilam. Bardzo czesto okazuje sie, ze podjelam dzialania (np. w zlosci) przeciwne do tego co chcialam osiagnac. Prawie w 80% udaje mi sie poprawic zachowanie/dzialanie, zanim nastapi powtorka z rozrywki, bo na bank nastapi.

2.Sytuacja mnie zaskakuje, bo pojawia sie pierwszy raz i nigdy wczesniej nic takiego, ani nawet podobnego sie nie zdarzylo, wiec nie mam doswiadczen.
To najtrudniejsze i tu kieruje sie jedna zasada, w wiekszosci przypadkow podejmuje dzialania (jednak) dla
Ale nie jest to regula, poniewaz byly sytuacje majace na celu wymuszenie na mnie dzialania wrecz odwrotnego. Mam tu na mysli chwile, kiedy uczylam sie, ze oprocz dawania rowniez przyjmowac. Prawo rownowagi...To bylo najtrudniejsze, bo nigdy wczesniej nie bylam nastawiona na branie, czy oczekiwanie czegos w zamian. Zdobyte doswiadczenia pokazaly mi wyraznie, ze byl to blad, ktory sporo mnie kosztowal. Okazuje sie, ze trzeba umiec i dawac i przyjmowac. Trzeba probowac rozgryzc o co tez moze chodzic w tej konkretnej sytuacji. Czego ma mnie to nauczyc.
Calosc takich doswiadczen odbieram zawsze jak wchodzenie w sytuacje tyle razy, ile potrzeba by dzialnia moje byly perfekcyjne i zawsze pod katem rozwoju wzwyz, mnie czlowieka. To jak uczenie sie pisania i pisanie literek tak dlugo, az beda idealnie rowne.
dobra innych, siebie pozostawiajac na koniec.
Ps.

Pozwolę sobie wtrącić tu moje zdanie. Po pierwsze - im więcej słów zawartych jest w jakiejś "metodzie", tym mniej warta jest uwagi

:
Czyli nie rob nic.
Tylko, ze to ma dalszy ciag:
Inni zrobia to za Ciebie.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 16.07.2011 - 00:27

  • 0

#11

AnnaS.
  • Postów: 104
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

z racji tego że samej ciężko mi nad soba pracować, poszłam na terapię. to też jest dobra metoda. ucze isę rozwiązywania problemów i widze bardzo pozytywne zmiany. często kierowanie się emocjami czyni szkodę, dlatego ucze sie nad nimi panować.

co do dawania i brania.
z bólem musze przyznać, ze jestem nastawiona głównie na branie. potrafię dawać i tego też się ucze, tylko własnie zauwazyłam, ze jestem nastawiona na służbę sobie. Dążę do tego by służyć innym, bo wiem, ze mam dużo do zaoferowania. Ale to praca praca i jeszcze raz praca.
  • 0

#12 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

(...)
Mam nadzieje, ze znajdziesz to czego teraz potrzebujesz, ale z doswiadczenia wiem, ze tylko Ty i nikt inny nie moze Ci pomoc.
(...)

Moja miła mag :)
Przecież sama napisałaś zacytowane wyżej zdanie - a mój wpis li tylko je potwierdza. Sama to wiesz z doświadczenia...

Nie proponuję ucieczki od tematu, a jedynie ciężką pracę nad samodzielnym rozwiązaniem problemu. A jeśli chodzi o ten "biały ekran", to nie doceniasz tej metody osiągania równowagi - może nigdy tego nie próbowałaś. Ale może jest tak, że każdy ma inne metody - zatem nie wiadomo czyja jest lepsza. :)

(...)
z bólem musze przyznać, ze jestem nastawiona głównie na branie. potrafię dawać i tego też się ucze, tylko własnie zauwazyłam, ze jestem nastawiona na służbę sobie. Dążę do tego by służyć innym, bo (...)

Widać, że trochę poczytałaś gdzieś - "służenie sobie", "służyć innym"... hmmmmm. Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że nie ufam Tobie ani Twoim wpisom - takie mam po prostu wrażenie i mam do tego prawo.

Ale poruszyłaś bardzo ciekawy temat, bo istnieje taka koncepcja, iż są dwa główne nurty w rozwoju istot rozumnych - potocznie mówi się o tym "dobro" i "zło", bardziej szczegółowo - wg niektórych - na "służenie sobie" oraz "służenie innym"...

Więcej tu nie powiem, bo to chyba temat na osobny post, czyż nie? :)

Użytkownik Niedoskonały edytował ten post 16.07.2011 - 23:36

  • 1

#13 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Niedoskonaly(?)
Bardzo sobie cenie Twoje zdanie. Mowisz bialy ekran, a czy to nie jest ucieczka w pustke? Ale pewnie tez wiesz ,ze moze to byc rozwiazanie, a nie ucieczka, jesli...masz na tyle zaufania do swojej Jazni by powierzyc problem jej rozwiazaniu. I tu, jesli o tym myslisz (a tak sadze) , to przyznaje Ci racje. Problem pojawi sie, kiedy nie szukamy sposobu rozwiazania naszymi raczkami, a rzadamy od Jazni dzialania za nas.Bo to wtedy jest ucieczka i to od odpowiedzialnosci,bo zawsze mozna powiedziec, ze Jazn mi podpowiedziala.

Wiecej nic nie powiem, bo chyba temat na osobny post

Mysle, ze nie, ale to tylko moje zdanie.
  • 0

#14

AnnaS.
  • Postów: 104
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widać, że trochę poczytałaś gdzieś - "służenie sobie", "służyć innym"... hmmmmm. Muszę w tym miejscu zaznaczyć, że nie ufam Tobie ani Twoim wpisom - takie mam po prostu wrażenie i mam do tego prawo.


nie, nie czytałam, wszsytko wiem od mojego kochanego przyjaciela, który kilka dni temu zadał mi to pytanie.
jasne, nie musisz mi ufać, i masz do tego prawo. ale są też tacy, którzy ufają. nie mam potrzeby zeby w jakikolwiek sposób kogokolwiek okłamywac czy mówić nieprawdę. długo szukałam swojego miejsca w sieci i osób z którymi mogłabym poruszać się w tym temacie swobodnie. Jasne, pisze "normalne" blogi, i z większa swoboda opowiadam o moim życiu, pisze wiersze czy wrzuca muzykę, ale to o czym tutaj rozmawiamy mogłoby wywołac śmieszność na takim załóżmy blox.pl.

Brakuje mi stałego kontaktu ze Stasiem, mozliwe że sam go kiedyś poznasz spacerując po ulicy swojego miasta, podejdzie do ciebie i zapyta czy lubisz poezję. - bo zazwyczaj tak zaczyna rozmowę, aby potem podarować albo sprzedać za symboliczna kwotę swoją książkę. I wtedy moze zmienisz zdanie. Póki co możesz mi się przyglądać, moim wypowiedziom - bo jak się wymyśla bajki to zawsze można się gdzieś potknąć, a tego u mnie nie znajdziesz.

ps. nikt nie jest doskonały - sam...
  • 0

#15 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Niedoskonaly(?)
Bardzo sobie cenie Twoje zdanie. Mowisz bialy ekran, a czy to nie jest ucieczka w pustke? Ale pewnie tez wiesz ,ze moze to byc rozwiazanie, a nie ucieczka, jesli...masz na tyle zaufania do swojej Jazni by powierzyc problem jej rozwiazaniu. I tu, jesli o tym myslisz (a tak sadze) , to przyznaje Ci racje. (...)

Od razu powiem, że słaby jestem od strony teoretycznej - nie jestem psychologiem czy terapeutą. Zatem moje zdanie jest li tylko zdaniem laika, jest wyłącznie wyrazem moich własnych doświadczeń.

Osobiście uważam, że mnożenie różnych pojęć, metod, "sprawdzonych środków", etc - jest tylko komplikowaniem problemu, utrudnia dotarcie do rozwiązania. Niech przykładem będzie tu węzeł gordyjski - prosty i skuteczny sposób...

Pisząc o "białym ekranie" miałem na myśli dokładnie to, o co mnie podejrzewasz - bo tylko nasze własne JA jest w stanie uporać się z zewnętrznymi problemami. Muszę jednak tu zaznaczyć, że pozorna pustka, jaka się może wtedy wytworzyć w umyśle człowieka - to jak rozpędzanie mgły, która ogarnia większość ludzi. A wtedy dopiero można dostrzec nawet najbardziej odległe szczegóły.

Prawdą jest, że nie każdy człowiek jest w stanie osiągnąć to samodzielnie. Być może przydatna będzie dla nich pomoc innych - choćby w postaci "podręcznika" postępowania krok po kroku. Ja jednak nie mam złudzeń, nie każdy temu podoła, mam wrażenie iż nie ma nadziei dla gatunku ludzkiego (do którego też się zaliczam) - choć być może dla niektórych jego przedstawicieli...

Nie wszystko da się powiedzieć, nie wszystko opisać, sama wiesz jak trudno przekazać jakąkolwiek wiedzę. Przyznam, że ostatnio rzadko tu bywałem, bo musiałem trochę powalczyć z przeciwnościami - trochę mnie porozcinano, potem pozszywano, nie było łatwo ale jakoś sobie poradziłem; ale zaletą było mnóstwo czasu na myślenie, na różnego rodzaju rozważania i wnioski... Myślę, że nie da się powiedzieć wszystkiego, co się wie - ale też nie zawsze interesuje to innych. A pewności też nigdy nie mamy!

Pozdrawiam
  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych