Napisano
20.07.2011 - 21:29
Dzielenie sie wlasnymi doswiadczeniami...
Prawda jest, ze nie wszyscy chca tego sluchac, ale przeciez rozmawiamy z tymi, ktorzy chca posluchac. Proba odnalezienia drogi do samego siebie, jak slusznie zauwazyles, moze sie odbywac w rozny sposob i roznymi metodami. Ale masz racje, nie wielu doswiadczy "efektow koncowych", z tej prostej przyczyny, ze najczesciej to brak im cierpliwosci. A ja sobie tak mysle, ze mozna nie miec zbyt wiele cierpliwosci dla innych ludzi, spraw, ale zeby dla siebie? A jednak rezygnuja.
Gdyby umiec znalezc odpowiednie slowa na opisywanie tych szczegolnych stanow i ciala i umyslu i ducha,moze udalo by sie zachecic innych do prob. Ale ja tez nie potrafie, bo jezyk ludzki jest sztucznym tworem, a taki stan prawdziwie naturalnym, wiec jezyk nie przewiduje tak starych stanow, czyli odczuc ducha. Potrafi okreslic stan ciala, przy stanach umyslu juz pojawiaja sie problemy, ale stany ducha sa temu jezykowi zupelnie obce.
Ciesze sie, ze nie poddajesz sie przeciwnosciom w zadnej formie. Ja, jestem ostatnio znow troche wiecej na forum, a to z powodu, ze w walce z przeciwnosciami, wiecej ostatnio przebywam w domu. troche mnie podreperowano i pewnie znow rusze w boj.Obserwuje jak przeciwnosci ostatnio zupelnie inaczej na mnie wplywaja, niz dawniej. Pojawia sie rownowaga, to cos wiecej niz spokoj i ciesze sie ze wszystkiego, z tego ze jestem wiecej w domu, ze mniej pracuje i wiecej przebywam z ludzmi. To taka zamiana negatywnych wydarzen na pozytywne odczucia. Transformowanie energii jednej w druga. Znajdz w niekorzystnych okolicznosciach cos pozytywnego, a bedzie to wlasnie transformowanie energii zdarzen. Mozna sie uczyc na rozne sposoby transformowania energii, a to jest bardzo prosty sposob dla poczatkujacych. Energia jest we wszystkim i mozna pracowac z nia w dowolny sposob, ale zaczac trzeba od "zaprzyjazniania" sie z energiami. Naturalnym stanem jest rownowaga, tak wiec jesli wystepuje zdarzenie negatywne,mozna pomoc sobie i innym(poniewaz na nich to tez wplywa) wlasnie umiejetnoscia zamiany negatywu w pozytyw i wszystko wraca do normy. W innych wypadkach, kiedy nastepuje nadmiar pozytywu, natura sama znajduje sposob regulowania tego stanu, ujmujac nadmiar.
Pewnosc jest stanem, ktory pojawi sie w odpowiednim momencie, ale tak naprawde nie wiem od czego zalezy. Wiem, ze pojawia sie nie tylko pewnosc, ale i mozliwosc udowadniania, ze Twoja pewnosc ma uzasadnienie.
Pozdrawiam.