20 odpowiedzi w tym temacie

[skrzypus]

Mam problem, w ostatnim czasie coraz częściej mnie nawiedza zjawisko paraliżu sennego, nie wiem co z tym zrobić, gdyż nie jest to przyjemne. Czy jak takie zjawisko pojawia się coraz częściej, może to być niebezpieczne? Czy mam się do kogoś zwrócić z tym problemem? Czy może ktoś z forumowiczów miał kiedyś podobny problem i jak sobie z nim poradził? Z góry dziękuję za odpowiedzi:D:D

[Alembik_Vina]

Nie jest to w żaden sposób niebezpieczne zjawisko, ponieważ taki paraliż nieświadomie zdarza się każdemu, każdej nocy. Najlepiej wtedy się rozluźnić i pozwolić myślom zanurzyć się w wyobrażenia, odpłynąć i rozpłynąć się w świadomym półśnie, który płynnie przejdzie w sen. Albo można eksperymentować z próbami OOBE.

[skrzypus]

No to mogę odetchnąć, dziękuję za odpowiedź

[Anomaly]

Nie jest to w żaden sposób niebezpieczne zjawisko, ponieważ taki paraliż nieświadomie zdarza się każdemu, każdej nocy. Najlepiej wtedy się rozluźnić i pozwolić myślom zanurzyć się w wyobrażenia, odpłynąć i rozpłynąć się w świadomym półśnie, który płynnie przejdzie w sen. Albo można eksperymentować z próbami OOBE.

Problem w tym, że bardzo trudno jest odprężyć się i zasnąć w chwili, kiedy jesteś sparaliżowany. Strach jest ogromny, jeśli o mnie chodzi nie ma wtedy innej myśli jak ta, aby się od tego uwolnić, wstać i przeżyć.

[Zip]

Mi się zdarzało w pewnym okresie dosyć często, ale szybko z tego wychodziłem, bo pamiętałem żeby zrobić kilka szybkich wdechów w SP możesz kontrolować jedynie oddech, a to najlepszy sposób na wyjście z tego stanu

[Czarna]

Paraliż senny jak najbardziej nie powinien budzić niepokoju chodź przyznaję że sama go nie raz doświadczyłam i początkowo budził we mnie strach. Zawsze każdej nocy doznajemy paraliżu żeby podczas snów nie zrobić sobie krzywdy. Tak jak wyżej napisane można dzięki temu szybciej doświadczyć OBE

[Hubercik]

W pewnym filmiku na youtube o LD gościu wspomniał o paraliżu sennym, że najlepiej się od niego uwolnić usiłując poruszyć dużym palcem u nogi. Osobiście nie doświadczyłem jeszcze paraliżu więc za tą metodę nie poświadczę.

[Olbrzym]

Ja też słyszałem, że trzeba poruszać palcami u nogi.

[Bachal]

Miałem kiedyś do czynienia z paraliżem sennym przez jakieś dwa tygodnie codziennie. Było to w ferie zimowe, kiedy do późna siedziałem przed komputerem, a w dzień robiłem dużo rzeczy (pracowałem) i w związku z tym kładłem się spać mocno zmęczony. Efekt był taki, iż wpadałem w paraliż nawet kilka razy na jedną noc. Wychodziłem z tego próbując poruszyć ręką, co trwało parę ładnych sekund, ale się udawało. Miałem też kilka ciekawych przeżyć związanych z tym zjawiskiem. Raz wpadłem z OOBE i próbując się podnieść zrobiłem salto na własnym łóżku wokół osi bioder (wiem, jak to brzmi, ale tak to było). Innym razem stanąłem obok siebie i spojrzałem na siebie z góry, a jeszcze innym miałem przebitkę leżąc widziałem raz mój pokój raz jakbym biegł po jakimś domu i tak na zmianę ( nie miałem władzy nad ciałem). Kiedy wreszcie odważyłem się poeksperymentować, czyli nie przerywać paraliżu po kilku próbach (dniach) wszystko się skończyło i mam z tym spokój.
Pozdrawiam
Bach4l

[-Alucard-]

Ostatnimi czasy, ja również mam dosyć częste paraliże. Ostatnio kiedy to ja go miałem ... ach tak, jakieś półtorej godziny temu. Już się do tego nawet przyzwyczaiłem. Wiem o tym, że po kilku chwilach się wybudzę, ale mimo wszystko, nie potrafiłbym w takim stanie ponownie zasnąć. Z myślą, że nie mam czucia w kończynach, bez żadnej władzy nad ciałem ...
W moim przypadku, paraliże głownie są spowodowane zbyt gwałtownym wybudzeniem. Dzisiaj, na ten przykład śniło mi się, że jestem w szkole na lekcjach, ale skojarzyłem, ze to nie może być to możliwe, bo w końcu jest dopiero lipiec, a więc to tylko sen i takim sposobem wystąpił u mnie kolejny paraliż senny.

Użytkownik -Alucard- edytował ten post 18.07.2011 - 11:13

[psy]

stara jestem a głupia. Śniło mi się, że brałam ślub w pięknej sukni. Zazwyczaj nie pamiętam snów ale ten jakoś mi został w głowie i taki niepokój w psychice zostawił. Wyguglałam sobie, że suknia śubna to śmierć. Więc złapałam lekką schize. A na dodatek bach i wyskakuje mi ta strona w przeglądarce ....................
mało nie padłam, zaraz zamknęłam stronę, daty nie sprawdziłam ale i tak schize łapię... Jakie wy macie doświadczenia ze snami?? sprawdzają się!?

Edycja: Przemo.

stara jestem a głupia.

Z grzeczności nie zaprzeczę.
W zamian za reklamę przyznam bana.

[stupidkid]

Mnie paraliż senny przydarzył się tylko raz. Tej zimy. Ciężko to opisać, w sumie miałam spory problem, żeby to nazwać, na szczęście z pomocą przyszło mi Google. Spałam, ale czułam, że nie śpię... Samo to dziwnie brzmi. Po prostu w takim dziwnym stanie świadomości poczułam, że mam wysoko podciągniętą kołdrę, a coś nawala mi w łóżko. Jakby nagle zaczęło mnie atakować czy coś. Było dość widno, bo na oknie miałam świecącą ozdobę świąteczną. Przerażona (dosłownie, czułam każde uderzenie w stanie sen/nie sen) nie wiedziałam czy mam wstać, krzyczeć czy zrobić coś innego. Nagle podniosłam się, chyba oparłam na łokciach i chciałam krzyknąć, ale głos uwiązł mi w gardle, nie mogłam się ruszyć i złapać oddechu. Zamarłam w pozycji krzyku, a nie mogłam go wydobyć. To 'bieganie' czy tam uderzanie w łóżko oczywiście ustało, w okno błyskały mi światła karetki, a ruszyć mogłam się dopiero po chwili.
Nie chciałabym tego przeżywać co noc.

[bolekilolek]

Ja pamiętam trzy paraliże. Dwa razy czułem, że przyleciało do mnie UFO. Trzeci raz miałem wczoraj. Nagle uswiadomiłem sobie, że nie spię, poczułem się zagrożony, czułem czyjąs obecnosć - cos dotknęło mnie kilka razy palcem dosyć mocno po karku. Miałem zamknięte oczy, rzucałem się, ale nie mogłem normalnie się przebudzić. Częsciowo udalo mi się otworzyć oczy, częsciowo widziałem scianę, a czesciowo jakies dziwne obrazy. Zapamiętalem trupią czaszkę i maskę Guya Fawekesa. W końcu przebudzilem się i wszystko bylo normalnie. Jest duże prawdopodobieństwo, że przydarzylo mi się to, bo czytalem ten temat o Krasniku parę godzin przed snem.

[NO_NAME]

Ja jak czuję że będę miała paraliż senny to staram się ignorować wszystkie objawy i skupić na spokojnym, głębokim oddechu. Po paru sekundach wszystko mija.

[MrOsamaful]

Ja podczas paraliżu sennego nie mam żadnych halucynacji sennych. Gdy się obudzę i akurat mam paraliż to mogę jakoś bez problemu z niego wyjść oraz wejść chociaż moment samego wchodzenia w paraliż jest bardzo, bardzo nieprzyjemne. Uczucie jakby się wpadało z wysokość do zimnej wody i jednocześnie coś by nami trzęsło.