Naukowcom z podgenewskiego ośrodka badan jądrowych udało się zaobserwować tajemniczy bozon Higgsa, zwany „boską cząstką” – o przeciekach z CERN donosi brytyjski dziennik Telegraph.
To właśnie w celu poszukiwania tzw. „boskiej cząstki” zdecydowano o powołaniu Europejskiego Ośrodka Badań Jądrowych, w skrócie CERN (od pierwotnej nazwy: Conseil Européen pour la Recherche Nucléaire). Wokół głównego narzędzia, jakim jest Wielki Zderzacz Hadronów (LHC), zgromadziło się blisko 8000 naukowców z całego świata.
Punktem wyjścia dla obecnych badań było znane od stu lat zjawisko rozpadu beta, podczas którego dochodzi do rozpadu neutronu na proton, elektron i antyneutrino. Reakcja zachodzi w jądrach pierwiastków promieniotwórczych. Naukowcy doszli do wniosku, że w trakcie tej przemiany dochodzi także do emisji jeszcze jednej, nieznanej cząstki, która znika niemal tuż po pojawieniu się. Roboczo nazwano ją "bozonem w", a później od nazwiska fizyka Petera Higgsa, dano jej przydomek "cząstki Higgsa". Zdaniem badaczy właśnie ta ulotna cząstka istniała tylko kilka milisekund po Wielkim Wybuchu i nadała masę wszelkiej materii, więc niejako odpowiada za tchnienie w nią życia, dlatego mówi się o niej również jako o "boskiej cząstce".
Jak to zazwyczaj bywa w przypadku teorii dotyczących niedostrzegalnych ludzkim okiem zjawisk i trudnych do udowodnienia teorii, i ta ma swoich zwolenników i przeciwników. Badania czysto teoretyczne zdawały się potwierdzać możliwość wystąpienia i oddziaływania bozonu Higgsa na materię, długo jednak nie udało się tego udowodnić eksperymentalnie. Od 2008 roku intensywnie pracują nad tym badacze z CERN.
Krytycy programu poszukiwania bozonu Higgsa przede wszystkim skupiają się na olbrzymich nakładach finansowych kierowanych do CERN. Ich zdaniem pieniądze wyrzucane są w błoto. Podważają założenia teoretyczne, mówiąc na wstępie, że bozon wcale nie był w stanie nadać masy materii, był tylko produktem ubocznym reakcji elektromagnetycznych zachodzących podczas Wielkiego Wybuchu. Próba dowiedzenia istnienia tej cząsteczki miliardy lat temu, przez czas krótszy od mrugnięcia, poprzez wpompowanie niebotycznych środków i tworzenie nowych skomplikowanych technologii jest po prostu nieopłacalne.
odkrywcy.pl
