Ronaldo tak swoją drogą gałka jest jak najbardziej pscyhodelikiem. Ale to tak poza tematem
Używanie substancji w drodze do oświecenia może pokazać tylko stan docelowy, stan umysłu, który dobrze by było mieć bez substancji. To troche jak z nauką skakania, możesz poskakać na trampolinie i dowiedzieć się jak to jest skoczyć wysoko, ale bez ćwiczenia mięśni po zabraniu trampoliny będziesz skakał jak zwykły żuczek
Oczywiście zmiany na lepsze, poczucie świadomości bez ego jest niesamowitym przeżyciem i powoduje otwarcie zmiany w nas samych, ale...to nie oświecenie. Oświecenie powinno być trwałe.
Zupełnie inną historią jest jakość substancji. O ile w przypadku grzybów czy kaktusa można mieć pewność co się w tym znajduje o tyle w przypadku marihuany pewności nie mamy. Często nawet nie wiemy czy to sativa czy indica o wiedzy na temat czy a jeżeli tak to czym zostało nasączone możemy często zapomnieć. A przecież zupełnie inny rodzaj podróży fundują nam sytentyczne kanaboidy a zupełnie w inną podróż zaprowadzi nas nasączanie w eterze. Jeżeli psychodeliki to tylko i wyłącznie pewne czyste źródło. Analogicznie to samo odnosi się do MDMA, które jeszcze z 10 lat temu była w zasadzie czymś naturalnym w tabletce extasy, dziś jest to tylko wspomnienie. Szczęście gdy tabletka zawiera cokolwiek z rodziny MDxx, jednak częściej dostniemy mix piperazyn. Również możemy to podciąnąć pod LSD, którego ze świecą szukać, częściej dostaniemy zupełnie coś innego niz byśmy się spodziewali.
Rozwój duchowy poprzez substancje psyhoaktywne z rodziny pyschodelików jest możliwy, jednak warunkiem jest tu jakość substancji. W przypadku nielegalnych o tej jakości nie można mówić. Na szczęście tą jakość możemy sobie sami zebrać
PS. W przypadku psychodelików kilka razy bym się zastanowił, przynajmniej wybierając coś na pierwszy raz z dwa razy zanim wziąłbym coś z nielgalnego źródła. Wiele substancji z tej rodziny jest fantastycznych, jednak do niektórych potrzeba czegoś więcej niż tylko chęci. Nie wiedząc co to za substancja mozna się łatwo przejechać i dostać coś na co przygotowani nie byliśmy.
PS 2. A czy rozwija czy nie, czy to tylko otumanienie, wprowadzenie neuroprzekaźników w błąd maniupulacja naszym umysłem to tak naprawdę tylko kwestia wiary. Poznaj substancję, poznaj swój umysł.