Byłem dzisiaj u babci i dowiedziałem się o paru nowych rzeczach.
Mianowicie, diabły niszczyły sąsiadowi uprawę zboża, gniotąc je. Zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale cały proces powstawania "kółek", jak je nazywała, jest stosunkowo... znany. Mianowicie nad polem pojawiały się jasne kule i latając w koło kształtowały zboże.
Ponadto często bawiła się ze swoim rodzeństwem właśnie w tych ugniecionych kołach, gdyż wiązało się to z uczuciem euforii.
Stay tuned.