Skocz do zawartości


Zdjęcie

The Zeitgeist Movement


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
296 odpowiedzi w tym temacie

#46

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Ill
Rozumiem Cię, sam mam wątpliwości, po prostu jak na razie, lepszego planu od PV jeszcze nie widziałem, jest to dla mnie ciekawa alternatywa, przede wszystkim dlatego, że jej realizacja jest realna i mogłaby kopnąć cywilizację do przodu. Mam dosyć życia w rozwiniętym technologicznie XIX wieku. Mimo wszystko, dalej mam oczy otwarte, nigdy nic nie wiadomo. Cóż, poszukujmy rozwiązań i współpracujmy, mi jest obojętne czy będzie się to nazywało PV czy jakoś inaczej :)

Może i żle rozumiem ten temat, ale kojaży mi się to ze zmechanizowaną i w pewnym stopniu ograniczoną anarchią typu robimy to, co chcemy a i tak wszystko mamy. Jeśli popełniam błąd tym stwierdzeniem to przepraszam i proszę o dokładniejsze wytłumacznia tego ruchu.


Oczywiście Kubo, chciałbym Ci lepiej wyjaśnić, ale nie wiem do końca co (łatwiej jest odpowiadać na konkretne pytania). Zastanowię się, a jeśli nie Tobie nie przyjdzie do głowy jakaś ciekawa kwestia do obgadania myślę, że najlepiej by było, gdybyś obejrzał nasze filmy, w szczególności Zeitgeist: Addendum, ewentualnie Awakening (trwa jedynie 40 minut). Tak jak fifi zaproponował, może wybrałbyś się na premierę nowego filmu?
  • 0

#47

Kayoos-U.

    Wilk Osnowy

  • Postów: 98
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niestety na premierę nie da rady dotrzeć ale filmy z chęcią obejrzę. Bardzo ciekawy jest ten projekt i wzbudził moje zainteresowanie. Będe śledził ten temat.
  • 0

#48

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W systemie wolnorynkowym nie zawsze jest to na rękę. Maszyny nie mogą umieć za dużo, bo ludzie muszą mieć miejsca pracy. Maszyny muszą mieć ograniczoną żywotność żeby ich producentom opłacała się ich produkcja, dodatkowo najlepiej jeśli te maszyny będą wymagały regularnego serwisowania (trzeba więc ich części wykonać z tanich kiepskich materiałów). Zarabiamy na częściach, mało wydajemy na materiały, ciągle coś się psuje a my serwisujemy. Same zalety.


Znowu mit zbitej szyby się kłania. Producent może dać wyższą cenę na maszynę dobrej jakości. Toyota produkując solidne samochody osiągnęła ogromny sukces.
  • 0

#49

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Antigonus
Wydaje mi się, ze najlepsza droga do rozwinięcia PV wiedzie przez system w pełni wolnorynkowy, który następnie jakby ewolucyjnie przejdzie w coś podobnego do PV. Przypuszczam, ze tak to właśnie będzie wyglądało, że po jakimś czasie technologie zapewniające podstawowe dla przetrwania potrzeby staną się na tyle tanie, wydajne i niezawodne, że będą już praktycznie darmowe, a wraz z nimi, stopniowo "udarmowią się" technologie zaspokajające kolejne potrzeby. Potrwa to ładnych kilkadziesiąt lat, ale jednak.

Poza tym, największy problem wcale nie tkwi w technologii, największy problem tkwi w mentalności i edukacji (nie indoktrynacji czy manipulacji) ludzi, gdyż trzeba będzie zarazić tą ideą na tyle duże masy ludzi, by wdrażanie tej idei następowało już jakby samo, ale też trzeba zadbać o to, by ludzie w ogóle rozumieli o co chodzi w tym projekcie. To właśnie będzie trudne, przestawienie się na inny sposób rozumowania.
  • 0

#50

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@KubaLublin
Miło mi, że Cię zainteresowałem. Nie bój się być krytycznym, w końcu nie możemy się rozwijać bez krytyki :)

@nexus6
Samochody Toyota regularnie się psują (jak każde inne samochody) i posiadając samochód Toyota prędzej czy później będziesz musiał go wymienić na inny samochód. Gdyby Toyota wyprodukowała niepsujący się samochód (co jest technicznie możliwe) zarobiłaby na nim tylko raz.

@Ill
Podoba mi się Twoja koncepcja. Nawet jak byśmy mieli genialny plan wprowadzenia RBE, ludzie nie są gotowi. Masz absolutną rację odnośnie mentalności i edukacji, dlatego zaczynamy od uświadamiania. To postępuje naprawdę szybko, TZM powstał w 2007 roku a jest już prawie pół miliona członków. Właśnie tak chcemy zadziałać jak piszesz - doprowadzić do świadomościowej masy krytycznej w ludzkich umysłach.

Użytkownik antigonus edytował ten post 08.01.2011 - 22:45

  • 0

#51

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak czy inaczej, robią to dla pieniędzy. Gdyby nie pieniądze pewnie nie wielu ludzi chciałoby pracować, usługiwać sobie nawzajem.


A u was mają sobie usługiwać dla jaj? Przyjdzie Projekt Wenus i automagicznie zmieni mentalność ludzi.


Fizyczne ograniczenie naszego świata? Jest takie prawo fizyki? Jeszcze dwieście lat temu prawie cała energia użyta do produkcji pochodziła z ludzkich mięśni, obecnie jedynie 2% tej energii pochodzi od ludzi (o ile dobrze pamiętam, mogłem się pomylić). Wtedy pewnie też ktoś gadał "człowiek musi ciężko pracować, bo jak nie ludzkie mięśnie to co innego?".


Maszyny same się nie zaprojektują i nie wymyślą sobie co mają robić. Wolny rynek nie zabrania nikomu stosowania maszyn w przemyśle, a wręcz przeciwnie. Tylko maszyny są ciągle zbyt mało doskonałe by wyręczyć człowieka w wielu dziedzinach.




Jak ktoś mieszka w Bordeaux to może mieszkać w Bordeaux, jak ma ochotę przeprowadzić się do Norwegii to niech jedzie do Norwegii. Nie rozumiem Twojego argumentu.


Producent win nie zamieszka w Norwegii bo w Norwegii nie rosną winogrona. Projekt Wenus nie zniesie takich ograniczeń.



Ok, to firmy ubezpieczeniowe. A producentom samochodów zależy, żebyś miał nigdy nie psujące się auto? Kiedy niby kupiłbyś nowe, jak zarobiliby na serwisie?


Oczywiście, że im zależy bo w ten sposób budują swoją markę. Już wspomniałem np. o Toyocie. Ale miano solidnych mają tez Mercedesy, Volkswageny i wiele innych.


Pewnie powiesz, że nie może istnieć "nigdy nie psujące się auto", zapewniam Cię, gdybyśmy użyli najlepszych obecnych rozwiązań technicznych i najlepszych dostępnych materiałów hipotetyczne auto mogłoby przetrwać bez ryski kilka pokoleń.


Skoro taki z Ciebie ekspert, to załóż firmę i zacznij produkować nigdy nie psujące się auta.



Komputery nie rosną na drzewach, są produkowane przez maszyny, które są produkowane przez inne maszyny... Materiały są wydobywane częściowo przez maszyny, ale ich wydobycie można całkowicie zautomatyzować.

Ziemniaki są hodowane przez ludzi, ale ich hodowlę i zbieranie mogą nadzorować i wykonywać maszyny. Jest co najmniej kilka projektów automatycznych farm, które są wydajniejsze.

Japończycy np mają roboty do zbierania truskawek, powiedziałbyś "truskawki same się nie zbiorą", no same nie, ale to nie znaczy, że ludzie muszą je zbierać.



No i? W jaki sposób Projekt Wenus ma tą automatyzację propagować. Bo kilku jaśnie oświeconych gości na forum krzyknie - "hej debile, zbudujcie automatyczną obieraczkę do ziemniaków"? Ta agenda w ogóle nie ma rąk ani nóg. Nie bardzo nawet jest o czym dyskutować.


Samochody Toyota regularnie się psują (jak każde inne samochody) i posiadając samochód Toyota prędzej czy później będziesz musiał go wymienić na inny samochód



Toyoty produkowane w Japonii (zanim UE wymusiła kretyńskie ograniczenia, które spowodowały przeniesienie produkcji np. do Turcji) praktycznie się nie psuły. A samochód się wymienia bo tak czy siak wszystko się w nim zużywa. Blacha czy tapicerka nie są niezniszczalne. Poza tym design, silnik i wiele innych rozwiązań technicznych staje się przestarzałych.

Użytkownik nexus6 edytował ten post 08.01.2011 - 23:02

  • 0

#52

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie rozróżniamy narodów, rządów, ras, religii, wyznań

To bardzo źle, gdyż wskazuje na to, że nie wiecie na jakim świecie przyszło wam żyć. Na zaprzeczeniu takiego podstawowego faktu rzeczywistości nie da się zbudować niczego rozsądnego.
  • 2



#53

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podoba mi się Twoja koncepcja. Nawet jak byśmy mieli genialny plan wprowadzenia RBE, ludzie nie są gotowi. Masz absolutną rację odnośnie mentalności i edukacji, dlatego zaczynamy od uświadamiania. To postępuje naprawdę szybko, TZM powstał w 2007 roku a jest już prawie pół miliona członków. Właśnie tak chcemy zadziałać jak piszesz - doprowadzić do świadomościowej masy krytycznej w ludzkich umysłach.


Ta koncepcja jest (dla mnie) oczywista, bo opiera się w zasadzie na logicznej linii rozwoju. Po prostu gdyby nagle od razu zbudować miasto zgodnie z wszystkimi wytycznymi Projektu Venus i zasiedlić zwykłymi ludźmi, szybko uległoby zniszczeniu.
Jedno co mnie niepokoi w TZM to to, czy ma on ambicje stać się późniejszą formą władzy w stylu czegoś a'la "jedyna słuszna partia". Oczywiście teraz członkowie mogą deklarować, że nie... ale to nie znaczy, ze tak nie może być.
Moim zdaniem, Wasz ruch powinien dążyć do celu w sposób "ewolucyjny", skupić się na tym co jest esencją PV, czyli rozwiązywanie problemów za pomocą technologii, bez tworzenia wokół tego jakiejś pseudomistycznej ideologi. Podążanie za jakimś wymarzonym, nieuzasadnionym celem może ten ruch zniszczyć, bo zwyczajnie oderwie się on od rzeczywistości i problemów jakie ma rozwiązywać.
Niestety, widzę w TZM zalążek takiej ideologii, bo gromadzicie ludzi, których przyciągają marzenia o utopii. Marzyciele są potrzebni oczywiście, ale oni maja problem z rozwiązywaniem rzeczywistych problemów. Natomiast wyznawców temu ruchowi nie potrzeba.
  • 0

#54

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A u was mają sobie usługiwać dla jaj? Przyjdzie Projekt Wenus i automagicznie zmieni mentalność ludzi.


W PV nikt nikomu nie musi służyć. Kiedyś w windzie musiał stać człowiek, mówiłeś mu na które chcesz piętro i on ustawiał maszynę, dziś go już tam nie ma, a windy dalej działają. Został zastąpiony przez maszynę z guziczkami.

Maszyny same się nie zaprojektują i nie wymyślą sobie co mają robić. Wolny rynek nie zabrania nikomu stosowania maszyn w przemyśle, a wręcz przeciwnie. Tylko maszyny są ciągle zbyt mało doskonałe by wyręczyć człowieka w wielu dziedzinach.


Tych, których nie zastąpisz maszynami przestaną być potrzebni. Komu potrzebna praca kasjerki, ochroniarza w sklepie czy ekonomisty w RBE? Naukowców nie zastąpisz, lekarzy pewnie też nie (ale kto wie?), ale to są zawody, w których się nie sprawdzisz jeśli będzie Cię motywowała tylko kasa.

Producent win nie zamieszka w Norwegii bo w Norwegii nie rosną winogrona. Projekt Wenus nie zniesie takich ograniczeń.


Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego problemu. Tak jakbym sam Cię zapytał, jak wolnorynkowy kapitalizm rozwiąrze problem tego, że biegun południowy jest na południu?

Oczywiście, że im zależy bo w ten sposób budują swoją markę. Już wspomniałem np. o Toyocie. Ale miano solidnych mają tez Mercedesy, Volkswageny i wiele innych.


Jakby się nigdy nie psuły nie byłoby sensu produkować tak wielu sztuk. One są obliczone na określoną ilość km/lat. Z resztą, to wszystko szmelc. Są niewydajne i niebezpieczne.

Skoro taki z Ciebie ekspert, to załóż firmę i zacznij produkować nigdy nie psujące się auta.


Ekonomiczne samobójstwo. W tym systemie nie miałoby to sensu.

No i? W jaki sposób Projekt Wenus ma tą automatyzację propagować. Bo kilku jaśnie oświeconych gości na forum krzyknie - "hej debile, zbudujcie automatyczną obieraczkę do ziemniaków"? Ta agenda w ogóle nie ma rąk ani nóg. Nie bardzo nawet jest o czym dyskutować.


Mylisz się, ogromna ilość ludzi jest zaangażowanych w nasz ruch i rozwija się on bardzo szybko, potencjał cały czas rośnie. RBE jest w trakcie legalizacji w dobrych kilku państwach a jeszcze nie dawno dosłownie nikt o tym nie słyszał.

Nie rozróżniamy narodów, rządów, ras, religii, wyznań

To bardzo źle, gdyż wskazuje na to, że nie wiecie na jakim świecie przyszło wam żyć. Na zaprzeczeniu takiego podstawowego faktu rzeczywistości nie da się zbudować niczego rozsądnego.


Witam Cię Panie Mojo Risin ;)

Wiemy, że różnice istnieją, my po prostu nie segregujemy ludzi na kategorię. Uważamy, że ludzie wszelkich ras, rządów, religii itp mają wspólny problem - biedę, ciężką i niepotrzebną pracę, choroby, głód, patologię, przestępczość itp.

PV jest dla wszystkich i każdy może pomóc go tworzyć.
  • 0

#55

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam

mają wspólny problem - biedę, ciężką i niepotrzebną pracę, choroby, głód, patologię, przestępczość itp.

Mi się wydaje, że na tym właśnie polega ogromna część egzystencji ludzkiej od samego początku i ich wyeliminowanie jest niemożliwe.
A piękno życia polega na, pomimo trudności, czerpaniu z niego chwil radości i realizowaniu swoich celów, marzeń, ambicji.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 08.01.2011 - 23:15

  • 0



#56

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

RBE jest w trakcie legalizacji w dobrych kilku państwach a jeszcze nie dawno dosłownie nikt o tym nie słyszał.


O, bardzo ciekawa informacja. Może podać co to za państwa?


Mi się wydaje, że na tym właśnie polega ogromna część egzystencji ludzkiej od samego początku i ich wyeliminowanie jest niemożliwe.


W sumie w tym momencie historii mamy możliwość to zmienić. Skoro są ludzie, którzy chcą budować świat na innych zasadach, to czemu nie? Najwyżej nie wyjdzie, ale przynajmniej się próbowało.


A piękno życia polega na, pomimo trudności, czerpanie z niego chwil radości i realizowanie swoich celów, marzeń, ambicji.


Chyba o to tu właśnie chodzi, nieprawdaż? (lubię to słowo :D)

Użytkownik Ill edytował ten post 08.01.2011 - 23:18

  • 0

#57

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podoba mi się Twoja koncepcja. Nawet jak byśmy mieli genialny plan wprowadzenia RBE, ludzie nie są gotowi. Masz absolutną rację odnośnie mentalności i edukacji, dlatego zaczynamy od uświadamiania. To postępuje naprawdę szybko, TZM powstał w 2007 roku a jest już prawie pół miliona członków. Właśnie tak chcemy zadziałać jak piszesz - doprowadzić do świadomościowej masy krytycznej w ludzkich umysłach.


Ta koncepcja jest (dla mnie) oczywista, bo opiera się w zasadzie na logicznej linii rozwoju. Po prostu gdyby nagle od razu zbudować miasto zgodnie z wszystkimi wytycznymi Projektu Venus i zasiedlić zwykłymi ludźmi, szybko uległoby zniszczeniu.
Jedno co mnie niepokoi w TZM to to, czy ma on ambicje stać się późniejszą formą władzy w stylu czegoś a'la "jedyna słuszna partia". Oczywiście teraz członkowie mogą deklarować, że nie... ale to nie znaczy, ze tak nie może być.
Moim zdaniem, Wasz ruch powinien dążyć do celu w sposób "ewolucyjny", skupić się na tym co jest esencją PV, czyli rozwiązywanie problemów za pomocą technologii, bez tworzenia wokół tego jakiejś pseudomistycznej ideologi. Podążanie za jakimś wymarzonym, nieuzasadnionym celem może ten ruch zniszczyć, bo zwyczajnie oderwie się on od rzeczywistości i problemów jakie ma rozwiązywać.
Niestety, widzę w TZM zalążek takiej ideologii, bo gromadzicie ludzi, których przyciągają marzenia o utopii. Marzyciele są potrzebni oczywiście, ale oni maja problem z rozwiązywaniem rzeczywistych problemów. Natomiast wyznawców temu ruchowi nie potrzeba.


Rozumiem Twoje obawy Ill i szczerze mówiąc, mam podobne. Biorę pod uwagę to, że w przeciwieństwie do poprzednich prób "ratowania świata" obecnie nic nie musi być scentralizowane. Kiedyś ludzie mieli radio... potem telewizję... Komunikacja była słaba, łatwiej można było ludzi oszukać i zmanipulować. Obecnie mamy świetną komunikację i dużo trudniej nas zmanipulować, ale wciąż jest to możliwe.

Dlatego ważna jest krytyka, trzeba krytykować, doszukiwać się, nie można wszystkiego brać na wiarę.

Swoją drogą, wybór mamy nie wielki, albo będziemy próbowali coś zrobić (obojętne czy jako TZM czy jako cokolwiek innego) albo udać, że problemów nie ma i żyć w iluzji. Pierwsze rozwiązanie niesie za sobą ryzyko, a drugie to po prostu poddanie się.
  • 0

#58

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie w tym momencie historii mamy możliwość to zmienić. Skoro są ludzie, którzy chcą budować świat na innych zasadach, to czemu nie? Najwyżej nie wyjdzie, ale przynajmniej się próbowało.

Tylko czy to nadal będą ludzie?
  • 0



#59

antigonus.
  • Postów: 46
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam

mają wspólny problem - biedę, ciężką i niepotrzebną pracę, choroby, głód, patologię, przestępczość itp.

Mi się wydaje, że na tym właśnie polega ogromna część egzystencji ludzkiej od samego początku i ich wyeliminowanie jest niemożliwe.
A piękno życia polega na, pomimo trudności, czerpaniu z niego chwil radości i realizowaniu swoich celów, marzeń, ambicji.


Jest to jakiś punkt widzenia, nie twierdzę że nie słuszny (w końcu każdy może się mylić, mogę to być np ja). Pytanie tylko, czy bieda, praca, choroby, głód.. Czy te wszystkie czynniki pomagają w czerpaniu chwil radości? W realizowaniu siebie, marzeń, celów, w rozwijaniu się? Jest masa ludzi z potencjałów, np wiele dzieci w indiach mogłoby być genialnymi lekarzami, matematykami, fizykami (...) ale muszą przez całe życie szyć koronki, od rana do wieczora, z prostego powodu, żeby mieć co jeść.
Muszą to robić ale nie dlatego że jedzenia jest za mało i trzeba podjąć decyzję kto je dostanie, uwierz mi, gdyby mieli kasę nagle okazałoby się że jest tam pełno jedzenia.
  • 0

#60

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko czy to nadal będą ludzie?


Biologicznie na pewno ;)

Na serio, to czy ludzie są ludźmi teraz? Czy może tylko bardzo byśmy chcieli, ale tylko szczęśliwcom się udaje?
Chyba nie zawsze nas na to stać... ?

Użytkownik Ill edytował ten post 08.01.2011 - 23:26

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych