38 odpowiedzi w tym temacie

[Gwynbleidd]

To może być jeden z punktów zapalnych III WŚ,USA poprze Izrael...Iran z całym Islamem Palestynę i mamy sporą Wojnę gotową

[Carlin]

Cały islam to za duże uogólnienie. Turcja pewnie nie poprze "islamu" ostatnio bliżej im do Europy a przeciętny Turek jest naprawdę mało fanatyczny.
Trzeba też uwzględnić Chiny które w przypadku 3 WŚ byłyby kluczowym graczem.

[Gwynbleidd]

Chiny nie mają chyba powiązań ani z Palestyną ani z Izraelem...Ale jak już będzie wojna to wątpię żeby nie próbowali wykorzystać okazji i coś wydrzeć dla siebie.Mają Jedną z najliczniejszych armii(o ile nie najliczniejszą) a wbrew obiegowym sądom,armie już dawno zmodernizowali

Użytkownik Grywnbleidd edytował ten post 23.12.2010 - 14:36

[Mischakel]

Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest napięta od kilkudziesięciu lat. Niby się zmienia, ale ani na lepsze, ani na gorsze. Po prostu cały czas jest źle. I podobnie jak w przypadku Korei tak i tutaj wojna może wybuchnąć w każdej chwili, a równie dobrze nigdy.

[NoMeansNo]

Wojna, taka "prawdziwa", nie wybuchnie jeżeli Izrael będzie miał znaczną przewagę nad państwami ościennymi. Jeżeli straci ją - wojna jest niemal pewna. A Palestyna to poboczna sprawa. Dla wszystkich, za wyjątkiem samych Palestyńczyków.

[Wszystko]

Ja już w sierpniu tego roku czytałem w gazecie artykuł o podobnym tytule. Było napisane że wojna może się rozpocząć lada chwila. No i minęło kilka miesięcy, a wojny jak nie było, tak nie ma.

[Mischakel]

Bo wojna faktycznie może wybuchnąć lada chwila, ale to nie znaczy, że wybuchnie. Ale w końcu wybuchnie na pewno, tyle że potrwa pewnie kilka dni. Takie wojny Izrael przerabia co kilka lat. Arabowie są zbyt rozbici i po prostu słabi, żeby pokonać co by nie mówić bardzo mocną armię Izraela. Lata walk i wsparcie USA zrobiły z tego narodu machinę wojenną.

[NoMeansNo]

W ogóle stwierdzenie "wojna w strefie gazy" przyprawia o płacz. Kamienie vs nowoczesne czołgi? To się nazywa wojna? Żeby mogła być wojna, musi być druga armia. Palestyna jej nie ma. Może być co najwyżej powstanie.

Kamienie vs Merkava to dosyć chwytliwy, aczkolwiek tylko taki medialny widok. Bo ani Palestyńczycy ani Izraelczycy nie traktują tego tak serio. A Palestyńczycy maja odpowiednią broń z której chętnie skorzystają, a ostrzał Scudami, może nie do końca jest precyzyjny ale za to wywołuje sporo zamieszania.

[NoMeansNo]

Nie do końca. Istnieje też coś takiego jak potencjał ludnościowy. Dzietność w Izraelu a dzietność w państwach arabskich, a nawet sam przyrost ludności palestyńskiej, jest nie do porównania. Jeszcze chwileczkę, jeszcze momencik a izraelscy Arabowie zagrożą (liczbowo) ludności pochodzenia żydowskiego.
Z drugiej strony, każda wojna totalna, stanowi zagrożenie istnienia państwa Izraela. Stąd też strach wobec irańskiego atomu. Izraelska broń jądrowa to dobry straszak. Dopóki istnieje monopol na tego typu broń.

[mylo]

Izraelska broń jądrowa to dobry straszak. Dopóki istnieje monopol na tego typu broń.

Atak odwetowy to też dobry straszak. Na tej właśnie podstawie Iran chce posiadać broń nuklearną.

Istnieją dwa, uważane za cywilizowane, kraje które posiadają na swoim terytorium ludność innej narodowości niż wiodąca, która jest szykanowana i poniżana przez władze. Izrael i Chiny. Gdyby nie spore wpływy, kraje te postrzegane by były jako zbójeckie - w tej chwili przymyka się oko na ich działania z różnych powodów.

To że Żydom bardzo nie pasuję nagłaśnianie sprawy Palestyńskiej i że nie jest dla nich mało istotna, świadczą choćby takie niby małe incydenty.

STANY ZJEDNOCZONE. Organizowana przez The Seattle Mideast Awareness i przygotowywana od pewnego czasu w Seattle kampania typu „outdoor” sprzeciwiająca się wspieraniu izraelskiego reżimu przez USA nie dojdzie do skutku pomimo wydatków idących w tysiące dolarów i wynajęcia miejsc reklamowych na piętnastu autobusach.

Reklama miała się pojawić na autobusach różnych linii, jeżdżących po centrum Seattle. Baner reklamowy przygotowany na rzecz czterotygodniowej kampanii przedstawiał palestyńskie dziecko stojące obok zgliszczy oraz napis „Izraelskie zbrodnie wojenne. Za pieniądze z Twoich podatków”.

W sprawę wmieszały się środowiska żydowskie oraz ich poplecznicy. Wysunięto między innymi absurdalne zarzuty, jakoby kampania uświadamiająca o zbrodniach za pieniądze podatników miała zrodzić „zagrożenie dla społeczności żydowskiej Seattle” i „wywołać akty przemocy wobec Żydów”. Wystawione na liczne tego typu zarzuty oraz presję żydowskich środowisk, miejscowe przedsiębiorstwo komunikacji ugięło się i w ostatniej chwili odwołało kampanię.

link

Jak widać walczą jak lwy.

[NoMeansNo]

Atak odwetowy to też dobry straszak. Na tej właśnie podstawie Iran chce posiadać broń nuklearną.

Tylko biorąc pod uwagę potencjał ludnościowy, a i terytorialny oraz gospodarczy są kraje, które mogą "pójść na wymianę" ciosów jądrowych, a są i takie, które kompletnie na to pozwolić sobie nie mogą. Izrael należy do tej drugiej grupy, najmniejszy nawet konflikt jądrowy i to państwo przestaje istnieć. Natomiast druga strona poniesie duże straty ale są to straty, które nie spowodują dezintegracji państwa jako takiego. Broń jądrowa i silna armia, doskonale wyposażona są gwarantem status quo w tym rejonie. Bo jakby nie patrzeć - geografia i potencjał ludnościowy - skazują z góry państwo Izraela na niebyt.