51 odpowiedzi w tym temacie

[Owned]

Zabawa w ''sznureczki''?., czy może dość wiarygodne video?

Użytkownik Owned edytował ten post 15.12.2010 - 20:08

[defensis]

Jakieś takie nienaturalne to szarpanie mi się wydaję... Ale zostawiam to ludziom, którzy lubią oglądać po klatce filmiki...

[Wszystko]

Żałosny, komiczny filmik. Najzabawniejsza jest ta pierwsza scena gdzie koleś siedzi na krześle i jest ciągnięty od tyłu przez osobę schowaną w tych drzwiach( albo szafie) za nim. Uboga rodzina chce chyba na tym zarobić.

[Owned]

Wiem wszystko, tak owszem, tam za krzesłem mogł być każdy, i mógł upozorować zajście
jestem bardzo ciekawy, co masz do powiedzenia w sprawie ciągnięcia za nogę w 2,3 i bodajże 4 urywku video

[Wszystko]

Ten numer z krzesłem jest robiony w dwie osoby, jeden siedzi a drugi ciągnie. Co do reszty to nie jestem pewny, ale wygląda to na udawane, tak jak w tym gdzie koleś wkłada łapę pod tą skrzynkę.

[sebacyw]

Przeglądałem filmik kilka razy i jak na razie nie zauważyłem żadnych osób "trzecich", które mogłyby przyczynić się do sfałszowania nagrania tak więc Wasze teorie jak na razie są suche
Osobiście jestem nastawiony na tego typu rzeczy sceptycznie, ale powiem szczerze-to jest chyba pierwszy film, który wydaje mi się najbardziej autentyczny z tych wszystkich, które widziałem.
Z krzesłem fakt, można byłoby to jeszcze sfałszować, ale jestem ciekaw jakie macie wyjaśnienie na temat drugiego momentu, a dokładniej jak gość jest ciągnięty za nogę przy ścianie (i to dość bezwładnie tak więc nie sądzę, aby sam to robił)

pzdr.

Użytkownik sebacyw edytował ten post 15.12.2010 - 23:27

[nexus6]

Mój sceptycyzm budzi to, że chłopak zawsze ma jakiś kontakt z podłożem i napina mięśnie. Zwłaszcza w w scenie ze skrzynką, gdzie łapie za jakieś przedmioty. Jednak nawet jeśli jest to udawane, to naprawdę nieźle.

[żaba]

obiektywnie patrząc nie doszukując się na siłę dziury w całym jak to niektórzy lubią tutaj, to filmik całkiem realny się wydaje. Z drugiej strony pierwszy raz takie coś widzę..

[Yoh]

W pierwszym wypadku "zabawa w sznureczki". Jedna osoba z tyłu może ciągnąć za sznur który pociągnie krzesło wraz z osobą na nim siedzącą ze sobą. Akurat ten moment w filmie jest mało przekonujący.
Natomiast drugi moment, z ciągnięciem za nogę chłopaka jest już nieco bardziej przekonujący.

Z krzesłem fakt, można byłoby to jeszcze sfałszować, ale jestem ciekaw jakie macie wyjaśnienie na temat drugiego momentu, a dokładniej jak gość jest ciągnięty za nogę przy ścianie (i to dość bezwładnie tak więc nie sądzę, aby sam to robił)

Właśnie sam zastanawiam się co o tym myśleć. Jeżeli chłopak udawał, to musi być w tym udawaniu naprawdę dobry. Jako sceptyk trudno dopuścić mi do siebie myśl że coś takiego jak szarpanie przez Poltergeista jest możliwe. W tym wypadku chyba jednak póki co, bez konkretniejszych dowodów, sceptycy pozostają bezradni.

Raczej nie wydaje mi się żeby w tym wypadku sam jechał na jednej nodze kawałek do tyłu. Cóż.. Mimo że bym chciał, to póki jak powiedziałem wcześniej, jestem w tym temacie bezradny.

W pierwszym przypadku łatwo byłoby stwierdzić fałsz. Ale w przypadku drugiego okazuje się to trudniejsze.
Jeżeli chłopak udaje, to jak pisałem wcześniej, musi mieć do tego naprawdę niezły talent.

[Wszystko]

W tym wypadku chyba jednak póki co, bez konkretniejszych dowodów, sceptycy pozostają bezradni.

Mów za siebie. Synek wyrzuca nogę i ręce do góry. Lewą rękę wyrzuca szybciej niż nogę. To świadczy że koleś udaje.
Wyobraź sobie że stoisz sobie spokojnie i nagle coś szybko ciągnie cię za nogę. Najpierw noga zostanie odciągnięta a dopiero po chwili wyciągniesz ręce do góry żeby utrzymać równowagę. W ogóle zobacz jak wygląda ta cała scena. Najpierw jest ciemność, że nie ma właściwie nic widać. Potem zapalone zostaje światło i widzimy kolesia stojącego przy ścianie. No i błyskawicznie koleś zostaje pociągnięty za nogę.
Wyreżyserowane jak nic.

A poza tym nie oglądacie komików albo tancerzy, przecież każdy pomysłowy koleś z małymi umiejętnościami tanecznymi i aktorskimi może zrobić coś takiego.

[Owned]

Wiem wszystko, swiadomosc tego ze ''cos'' cie zlapalo za noge, nie zmusilo by cie do odruchu koniecznego?
na miejscu chlopaka ja rowniez probowalbym sie czegos natychmiast zlapac.

[żaba]

dokładnie. To, że wyrzuca ręce szybciej niż nogę o niczym nie świadczy. Z resztą napisał ktoś wyżej, że to może być biedna rodzina i że pieniądze w ten sposób zgarnie - pytanie teraz tylko czy to gra warta świeczki hehe podejrzewam, że więcej pieniędzy by dostali za sprzedaż kiści bananów pod domem niż za takie coś (o ile w ogóle ktokolwiek da im jakiekolwiek pieniądze..) no ale to tez nie zmienia faktu, że może to być fejk jak zwykle sprawa pewnie zostanie bez konkretnego wyjaśnienia


convers - moja była chorowała na epilepsje i nieco inaczej to wyglądało..

Użytkownik Ronaldo edytował ten post 16.12.2010 - 12:59

[Owned]

A to czesam nie objawy padaczki lub epilepsji ?

napady małe (petit mal)
Występują zazwyczaj u dzieci i charakteryzują się krótkotrwałymi epizodami zaburzeń świadomości bez utraty przytomności: dziecko jakby na chwilę się zagapia, po czym podejmuje przerwaną czynność.
napady miokloniczne
Bez utraty przytomności dochodzi do kilku zrywań niektórych grup mięśniowych.
napady atoniczne
Chory nagle pada, jakby ugięły się pod nim nogi i traci przytomność na kilka minut.
napady toniczno-kloniczne (grand mal)
Chory nagle pada na ziemię, traci przytomność, dochodzi do wyprężania kończyn i tułowia, czasami przygryzienie języka, ślinotoku, zsinienia spowodowanego bezdechem, zaburzenie funkcji zwieraczy (faza toniczna), wszystko to trwa kilka sekund, po czym następuje rytmiczne zrywanie (drgawki) kończyn i tułowia, utrzymujące się do 5 min (faza kloniczna). W czasie napadu może również wystąpić tylko jedna z tych faz (napad toniczny lub kloniczny).

Zrodlo


nie wydaje mi sie..
aczkolwiek z ostatnim urywkiem video moglbym sie zgodzic.

Użytkownik Owned edytował ten post 16.12.2010 - 17:00

[Wszystko]

Wiem wszystko, swiadomosc tego ze ''cos'' cie zlapalo za noge, nie zmusilo by cie do odruchu koniecznego?
na miejscu chlopaka ja rowniez probowalbym sie czegos natychmiast zlapac.

No tak, pewnie też bym wystawił ręce do góry, to byłby taki odruch. Ale zrobiłbym to po samym wydarzeniu a nie na kilka chwil przed nim. A ten koleś właśnie tak to robi. Najpierw podnosi ręce do góry a potem widać jak mu noga ucieka.