Tak. Mamy zapisane różne dane na naszych twardych dyskach. Ale te dane zbieramy naszymi doświadczeniami, nie dostajemy ich w darze przy narodzeniu. Niestety pamięć genetyczna nas nie zaszczyciła. Więc zgadzam się z twoim zdaniem, lecz dalej utrzymuję twierdzenie, że przy narodzinach nikt nie dostaje Wiedzy. Definicja kolorowych dzieci, jest dla mnie naciągana. Pokaż proszę, jakiegoś przebudzonego od chwili narodzin.
Wg HUNY nasza podświadomość pamięta nasze poprzednie wcielenia, jest naszym twardym dyskiem. Pamięta także rzeczy które zostały odrzucone przez nasz linearny umysł - jeśli się poćwiczy kontakt z podświadomością można uzyskać dostęp do wielu danych. Co do dzieci indygo, kryształowych itd - żyjemy w tak ciekawych czasach że rodzi się wiele istot
których dusze są tak odmienne od "tradycyjnych ziemskich" że przejawia się to inną fizjonomią i nieprzeciętnymi zdolnościami.
A przebudzeni? - Matrixa trzeba obejżeć i pomyśleć co by było gdyby to nie była zwykła bajka...
Można też sięgnąć do Castanedy (np rozdział "bagienne cienie" z aktywnej strony nieskończoności), którego ostatnio widziałem w księgarni na półce "beletrystyka".