Skocz do zawartości


Manipulacja ludźmi - cz.I.


  • Please log in to reply
27 replies to this topic

#1 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Temat narodził się trochę spontanicznie, pod wpływem wizyty w hipermarkecie.

Ponieważ jestem bardzo uczulony na muzykę i wszelkie inne dźwięki, zadziwiła mnie muzyka, jaką usłyszałem będąc w hipermarkecie. Była nijaka taka, dość miła, ale jednak pusta jakaś... Zapytałem znajomych, co o tym sądzą - popatrzyli na mnie dość dziwnie i zapytali - jaka muzyka?

A jednak z głośników wciąż sączyła się muzyka, niezauważalna, przyjazna może nawet, sympatyczna... Mało kto ją słyszy, to po co w ogóle ją emitować? A jednak jest, gra cały dzień, doskonale wybrane kawałki, działa na ludzi jak lep na muchy. Ilu ludzi zdaje sobie z tego sprawę?

Zatem - manipulują w ten sposób ludźmi czy nie? Zachęcają w ten sposób do zakupów? Może to tylko wstęp do Nowego Człowieka?

Zauważyłem, że identyczna muzyka leci w innych marketach, to albo oszczędność, albo... no własnie, co?

Sam słucham muzyki raczej niespotykanej w marketach, bo albo jazzu, jak Miles Davis, Weather Report, Chicka Corea i Return To Forever - albo starych rockowych kawałków typu King Crimson, Colloseum, Yes.

Zatem moje pytanie brzmi - czy możliwa jest manipulacja ludźmi dźwiękiem? muzyką?

O innych metodach planuję nowe tematy...
  • 0

#2

Niecodzienny.
  • Postów: 278
  • Tematów: 9
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Może to być coś w stylu I Doserów, ale wątpie. Ja tam w okolicy żadnego dużego supermarketu nie ma, a jeżeli już to z głosnika nie leci muzyczka tylko jakieś promocje czy coś.
  • 0

#3 Gość_c✪nvers

Gość_c✪nvers.
  • Tematów: 0

Napisano

Więc tak. Przeczytałem kiedyś taki artykuł- instrukcje na potrzeby szkoleń osób które pilnują by wydajność sklepu byłą na jak najwyższym poziomie.

Więc tak. Manipulacja w takim markecie jest wszędzie. od ustawienia koszyków przy wejściu do właśnie muzyki. Nad tymi kwestiami pracują sztaby psychologów i analityków. Właściwie ten rodzaj sklepowej manipulacji jest już nauką !

Ponoć muzyka ma taki ton i klimat by kupująca osoba się zrelaksowała i jednocześnie taki rytm by ta osoba nie myśląc za wiele brała jak najwięcej. Często rozpyla się też dane aromaty na danych stoiskach. Np przy stoisku z pieczywem specjalnie stawia się piece które i tak nigdy nie są używane i rozpyla się zapach świeżego pieczywa co daje skutek taki iż klient myśli, że pieczywo jest "prosto z pieca" i bierze więcej bo "świeże". To samo przy stoiskach z warzywami i słodyczami. Ułożenie produktów teżnei jest przypadkowe. Na przykład często w marketach rzeczy zostawia sięna paletach aby klient mógł sobie " pogrzebać ". ta metoda często stosowana jest w biedronkach xD ! daje to efekt, że osoba czuje się jak na jakimś bazarku, a jak wiadomo na bazarku są okazje i można kupić coś taniej. Zabawki te bardziej bajeranckie często układa się na poziomie wzroku dzieci i to w pobliżu stoisk gdzie rodzice coś potrzebują kupić. To sprawia, że takie dziecko bardzo często wymusza kupno kolejnego transformersa za kupę kasy. Takie proste triki,a człowiek zwykły człowiek tego nie dostrzega. Po przeczytani tego większość z was przy następnej wizycie w sklepie zapewne zwróci uwage na wiele rzeczy ^^.

Użytkownik convers edytował ten post 09.11.2010 - 22:31

  • 2

#4 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

(...)
Ponoć muzyka ma taki ton i klimat by kupująca osoba się zrelaksowała i jednocześnie taki rytm by ta osoba nie myśląc za wiele brała jak najwięcej.(..)rzeczy ^^.

Właśnie o muzykę mi tu chodziło; inne metody manipulacji - na przykład ustawianie towaru w marketach - to, moim zdaniem, osobna sprawa. Chociaż może się mylę, i jest to cały zwarty mechanizm manipulacji.

Pytanie brzmi - ile osób to zauważyło, bywając w hipermarketach?

Może to być coś w stylu I Doserów, ale wątpie. Ja tam w okolicy żadnego dużego supermarketu nie ma, a jeżeli już to z głosnika nie leci muzyczka tylko jakieś promocje czy coś.

Przybliż temat I Doserów, bo nie za bardzo kumam. Chodzi o przeróbkę Doorsów?

Użytkownik Niedoskonały edytował ten post 09.11.2010 - 22:37

  • 0

#5

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hipermarket to nie tylko świątynia handlu, ale także świątynia manipulacji. Muzyka którą słyszałeś to tzw. muzak. Brzęczy gdzieś w tle na tyle głośno, aby nie niknąć w gwarze sklepu i na tyle cicho, aby nie przeszkadzać. Muzak ma dwie funkcje: z jednej strony służy jako wystrój dźwiękowy wnętrza, a z drugiej może być narzędziem służącym do wywierania wpływu na zachowania klientów. Inną muzykę puszcza się, kiedy kupujących jest mało, inną kiedy sklep szturmują tłumy, a jeszcze inną podczas specjalnych okresów typu święta, wielkie wyprzedaże. Metod manipulacji w wielkich sklepach jest bardzo dużo, nie musisz więc zakładać kilku osobnych tematów, bo w sumie musiałoby ich być kilkanaście :) Z tych najważniejszych trików można wymienić między innymi:

- Umiejętne rozkładanie towaru na półkach. Najdroższe rzeczy umieszcza się na linii wzroku dorosłego człowieka. Rzeczy tańsze znajdują się albo poniżej, albo powyżej tej linii. Sprawa jest prosta - klient kupi to co pierwsze rzuci mu się w oczy.

- Układ towarów w całym sklepie. Towary ułożone są tak, aby te powiązane w jakiś sposób ze sobą znajdowały się po przeciwległych stronach hali. Efekt jest taki, że jeśli kupujemy bułki i chleb, a chcemy kupić mleko, to w drodze po mleko miniemy stoisko z serami. Pomyślimy "No tak, bułka+ser fajna sprawa") Gdzieś w okolicy stoiska z mlekiem będzie także stoisko z masłem.

- Pewna część zapachów z marketowej piekarni kierowana jest na halę. Czasem jest to odgałęzienie od jej ciągu wentylacyjnego, a czasem osobny ciąg, gdzie w ciepłym powietrzu rozpyla się sztuczne aromaty. Nic tak nie działa na głodnego klienta jak zapach świeżego pieczywa.

- Ceny towarów nie objętych promocjami są wypisane małą czcionką. To stanowi kontrast z cenami promocyjnymi, które jak wiemy wypisane są czcionkami jak z książki dla olbrzymów :)

- Warzywa, owoce i mięso oświetla się w odpowiedni sposób, a na lampy nakładane są kolorowe filtry. Chodzi o to, aby wzmocnić naturalne barwy produktów. Mięso oświetlone różowym światłem wygląda ładniej niż w "trupim" świetle jarzeniówek, a zielenina w świetle zielonym prezentuje się jakby została przed chwilą przyniesiona z ogródka. Dla efektu można ją jeszcze spryskać wodą, która świetnie symuluje rosę i kojarzy się ze świeżością. Półki z owocami posiadają lustra, a to powoduje wrażenie mnogości i obfitości, a więc i większego wyboru.

- Przy kasach znajdują się drobne artykuły, papierosy, słodycze. Klientowi oczekującemu na "skasowanie" zakupów może się przypomnieć, że akurat baterie w jego pilocie dokonały żywota, a generalnie to z chęcią by sobie zapalił w drodze do domu. Obszar kasy nie jest także obojętny dla dzieci: żelki, cukierki, lizaki. Zawsze jest szansa, że potomek którąś z tych rzeczy wrzuci do wózka.

- Wózek marketowy jest wielki. Chodzi nie tylko o wygodę i rezerwę miejsca, ale także o to, że pojedynczy towar wygląda bardzo samotnie na dnie takiego wózkowego Jumbo Jeta :) Głupio pchać się potem w kolejce z wielkim wózkiem, w którym jest kilka rzeczy, a więc jak zapełniać to zapełniać. O to przecież chodzi właścicielom sklepu.

Podsumowując - manipulacja na całego :)
  • 0



#6

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oczywiście jest to jak najbardziej słuszne iż można manipulować dźwiękami podam prosty przykład np w przyrodzie, Kotek mrucząc manipuluje tobą byś mu dał jeść kto ma kota doskonale wie o jakie rytuały chodzi ;) towarzyszy temu tzw kocia mordka - zwężony pyszczek do postaci dzióbka :):P
Ale whatever dźwięki to bardzo skuteczny manipulator. Pomyśl o dźwięku swojego budzika :) mrozi krew w żyłach :P
  • 0

#7

Pisaq.
  • Postów: 283
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja mam w budziku ustawiony płacz dziecka. Nic innego nie działa, a płacz znakomicie wpływa na podświadomość. Płacz i kocie pomiaukiwanie. Był nawet kiedyś o tym program.

Muzyka w hipermarketach ma za zadanie wprawiać klienta w dobry nastrój, wtedy jest skłonny wydać najwięcej. Jest to tak samo pewne, jak szum wodospadu w reklamie kostek do toalety. Jeśli szuka ktoś namacalnego przykładu to niech zaczeka, aż odczuje parcie na pęcherz, a następnie podejdzie do zlewu i napełni szklankę wodą, pozwalając towarzyszącym temu dźwiękom wypełnić całego siebie. Zwróćcie uwagę na odczucia.

Użytkownik Pisaq edytował ten post 10.11.2010 - 08:21

  • 0

#8

Krzewiciel.
  • Postów: 312
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak, tak my też oglądamy demotywatory...
  • 0

#9

Thorge.
  • Postów: 109
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

edit Yawgmoth
3.2 Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

Użytkownik Yawgmoth edytował ten post 10.11.2010 - 19:55

  • 2

#10

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzie wszędzie widzą manipulację, nawet w melodyjkach puszczanych w sklepach.

To musi być muzyka nijaka, tak która każdemu będzie odpowiadać i nie będzie drażnić słuchu. Przecież nie będą puszczali deep purple albo led zeppelin.
  • 1



#11 Gość_Aton

Gość_Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

To oni w ogóle puszczają muzykę? Nie zwróciłem nigdy uwagi na to.
  • 0

#12

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Me too... Nigdy nie zwracałem uwagi na jakąś "ciurkającą muzykę"... Jedyne co kiedykolwiek słyszałem w marketach, co można wziąć za muzykopodobne to jakieś utwory z przeciętnej stacji radiowej, albo z RMF. Nigdy nie podejrzewałem, że jakaś cieknąca, aseksualna muzyka to manipulacja doskonała.
  • 0



#13

Kompi.
  • Postów: 131
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ludzie wszędzie widzą manipulację, nawet w melodyjkach puszczanych w sklepach.

To musi być muzyka nijaka, tak która każdemu będzie odpowiadać i nie będzie drażnić słuchu. Przecież nie będą puszczali deep purple albo led zeppelin.


A właśnie, że nie! Są specjalne kursy a nawet chyba szkoły w których uczą jak ustawiać produkty na polkach, jak daleko od siebie muszą byc poszczególne produkty i właśnie jaką muzykę puścić aby klient chciał zostać w sklepie i wydać więcej. Manipulacja ludźmi w sklepach to SZTUKA. Pozornie jej nie słychać, niby cicho i nie zwracamy na nią uwagi ale mózg i tak to wyłapuje. Ostatnio na tv biznes był o tym bardzo ciekawy program. Manipulują tobą a ty nawet nie wiesz gdzie i kiedy :)
  • 0

#14

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli trzeba to puszczą Deep Purple czy Zeppelinów :) Wszystko zależy od tego jakie efekty chciałoby się osiągnąć. Jeśli potrzeba dynamicznej muzyki, która pobudzi klientów, to wrzuca się na tapetę ostrzejsze rytmy. Sam niejednokrotnie słyszałem Metallicę w Leclercu :) Najczęściej jednak leci spokojna muzyka, taka przy której chodzi się wolniej, więc i lepiej analizuje się zawartość półek. Spokojne dźwięki wykorzystuje się także wszędzie tam, gdzie człowiek mógłby czuć się zestresowany - w windach czy samolotach. Gdyby dźwięk nie działał na człowieka, nie istniałaby muzykoterapia.
  • 0



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodzi o to żeby stworzyć przyjemny nastrój. Możecie to sobie nazywać manipulacją. Widocznie teraz taka moda, że nawet muzyka w sklepie jest manipulowaniem.

To tak jak w restauracjach albo kawiarniach robi się klimat tak aby ludzie dobrze się tam czuli. Maluje się ściany na łagodne kolory, wiesza się jakieś pastelowe firanki itp. To też jest manipulacja?
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych