Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uważność.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

#31

Infinite.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Niedoskonały

Zgadzam się w 100%. Z tymi 1000 myślami chodziło mi właśnie o myślach dotyczących przedmiotu, dostarczonymi przez obserwację ;)

PS: format to całkowite czyszczenie, co w przypadku ludzkiego umysłu mogłoby przynieść nieprzyjemne skutki ^^

Edit: Chyba spróbuję w końcu tej "medytacji" ;]

Użytkownik Infinite edytował ten post 29.09.2010 - 20:43

  • 0

#32 Gość_Nestor

Gość_Nestor.
  • Tematów: 0

Napisano

Co prawda Dolg zaklinał "racjonalistów" by się nie wypowiadali w temacie, ale mam nadzieję, że się nie obrazi jeśli napiszę tutaj swoje trzy słowa ;)

Swego czasu wierzyłem w różne ezoteryczne bajania, z czasem jednak większość z nich odrzuciłem przyjmując jednocześnie metodę naukową za najbardziej wiarygodny i znany mi wyznacznik rzeczywistości. Muszę jednak przyznać, że to co opisuje Ladd i do czego odniesienia pojawiają się w dość wielu źródłach wciąż pozostaje dla mnie dużym znakiem zapytania. Powiedziałbym wręcz, że ćwiczenie uwazności pozostaje dla mnie jedną z ostatnich dróg, które mogą potencjalnie prowadzić do innego spojrzenia na naturę ludzką, czy też otaczającą nas rzeczywistość.

Skąd takie poglądy u zaciętego sceptyka? Swego czasu miałem okazję "bawić" się w takie wyciszanie umysłu. Kilka razy było mi dane doświadczyć takiego stanu, który najlepiej chyba by było określić mianem stanu "głębokiej uwazności". I muszę powiedzieć, że kto samemu takiego stanu nie doświadczy ten nie zrozumie o czym teraz piszę. A mówienie, że ktoś wyciszył umysł patrząc przez minutę na wskazówkę zegara po czym mu się to znudziło ma się do tego wszystkiego nijak. Bardzo drobiazgowa i szczegółowa praca? Być może już prędzej, chociaż też zależy. Jeśli już, to z rzeczy najbliższych wymieniłbym różne relaksujące i wyciszające umysł formy sportu.

I owszem, nie wykluczam możliwości, że się jedynie wtedy nakręciłem niektórymi książkami, po czym sobie to wszystko wmówiłem i stąd takie odczucia. Lecz nawet jeśli by tak było, to samo odczucie stanu "głębokiej uważności" było dla mnie na tyle niezwykle i niecodzienne, że uważam iż warte jest bliższych oględzin. Nigdy jednak nie miałem w sobie dość zaparcia by dłuższy czas próbować się z tym "bawić".

Dlatego sprawę uważam za jak najbardziej otwartą, a i myślę, że gdy ktoś czasem postanowi się na chwilę wyciszyć i zrelaksować zamiast myśleć o stercie problemów to mu się krzywda nie stanie.

Użytkownik Nestor edytował ten post 29.09.2010 - 22:31

  • 0

#33 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

@Niedoskonały

Zgadzam się w 100%. Z tymi 1000 myślami chodziło mi właśnie o myślach dotyczących przedmiotu, dostarczonymi przez obserwację ;)

PS: format to całkowite czyszczenie, co w przypadku ludzkiego umysłu mogłoby przynieść nieprzyjemne skutki ^^

Edit: Chyba spróbuję w końcu tej "medytacji" ;]

Tak myślałem, z tym 1000, ale cóż, odniosłem się do tego, co przeczytałem. :)

Fajnie, że spróbujesz, to nic nie kosztuje i niczym nie ryzkujesz - a efekt może być fajny. Dodam tylko, żebyś nie zrażał się tym, że to nie tak od razu, że nie wychodzi - nawet najdrobniejszy postęp daje efekty. Cudów się nie spodziewaj, bo - jak wiadomo - cudów nie ma! ;)

Porównania do kompa mogą być z mojej strony nietrafione - nie znam się za bardzo.

Skąd takie poglądy u zaciętego sceptyka? Swego czasu miałem okazję "bawić" się w takie wyciszanie umysłu. Kilka razy było mi dane doświadczyć takiego stanu, który najlepiej chyba by było określić mianem stanu "głębokiej uwazności". I muszę powiedzieć, że kto samemu takiego stanu nie doświadczy ten nie zrozumie o czym teraz piszę. A mówienie, że ktoś wyciszył umysł patrząc przez minutę na wskazówkę zegara po czym mu się to znudziło ma się do tego wszystkiego nijak.
(...)
Dlatego sprawę uważam za jak najbardziej otwartą, a i myślę, że gdy ktoś czasem postanowi się na chwilę wyciszyć i zrelaksować zamiast myśleć o stercie problemów to mu się krzywda nie stanie.

Nie wiem, jakie macie tam relacje z Dolg albo innymi - "ktoś kogoś za coś albo po coś". Fajnie, że zauważyłeś, iż mówimy tu o normalnych, realnych, codziennych sprawach.

Taka "uważność" jak nazwał to autor - albo otwartość, jak mnie się kojarzy - to stan bardzo przyjemny. I masz rację, pisząc, ze jeśli się komuś znudziło, to ma się nijak.

Tzw. "nuda" bierze się właśnie z natłoku myśli. Coś mi się znudziło - co by tu zrobić? Setki, tysiące myśli - może popatrzę na pole? może na słońce? może zrobię eksperyment z zegarkiem? Słowem - chodzę z kąta w kąt, klasnę dłonią w dłoń...
  • 0

#34

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nestor ja również uważam się raczej za sceptyka, ale nie takiego co wszystko neguje tylko po prostu podchodzę z rezerwą do tych wszystkich rewelacji. Ale póki co nie widzę powodu by nie praktykować tego typu ćwiczeń, medytacji ponieważ czerpie z tego korzyści które można powiedzieć są namacalne z mojego punktu widzenia, człowiek jest spokojniejszy, mniej zestresowany i weselszy. Więc dla mnie jest to czymś faktycznie pomocnym, mimo że praktykowanie tego typu ćwiczeń, jest dość trudne w dzisiejszych czasach kiedy to drugorzędne jest samopoczucie człowieka. Społeczeństwo oczekuje od jednostki wydajności, im więcej tym lepiej przez co ciężko na co dzień oczyścić umysł przy tym stylu życia i natłoku informacji, no ale staram się :).

Użytkownik Ladd edytował ten post 29.09.2010 - 23:01

  • 0

#35

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Taka "uważność" jak nazwał to autor - albo otwartość, jak mnie się kojarzy - to stan bardzo przyjemny. I masz rację, pisząc, ze jeśli się komuś znudziło, to ma się nijak.



Tzw. "nuda" bierze się właśnie z natłoku myśli. Coś mi się znudziło - co by tu zrobić? Setki, tysiące myśli - może popatrzę na pole? może na słońce? może zrobię eksperyment z zegarkiem? Słowem - chodzę z kąta w kąt, klasnę dłonią w dłoń...


Rozumiem że wy się relaksujecie/medytujecie wpatrując z uwagą dziesiątki minut w zegarek.Gratuluję. Bo ja na przykład(jak napisałem w pierwszym swoim poście) wole wpatrywać sie w płynaca wodę. Albo w płomień , albo przez szybę na padajace płatki śniegu, albo tzw "wilki" z wiatru na rozległej płaszczyźnie zbóż lub innych traw.
Poza tym tekst "otwierajacy " był o uważności- umiejetności poswieceniu uwagi wybranej rzeczy, o umiejetności obserwacji,
"Cokolwiek robisz – spacerujesz, siedzisz, jesz lub nawet jeśli nic nie robisz, a po prostu oddychasz, odpoczywasz, relaksujesz się na trawie – nigdy nie zapominaj, że jesteś Obserwatorem."


Rozwój duchowy czy jak by nie nazwać zjawiska opisywane w tym dziale niema na celu produkcję psi balli (jak mniema wiekszość wypowiadajacych sie w tym dziale) ani doprowadzanie do Stanów Odmiennej Świadomości( niezwykłe przyjemne i stymulujace ale to tylko "deser" w pracy nad swoim.. hm.. Rozwojem).Uwazność ma na celu umiejetność badania i Prawdziwego Poznania. Nie lubię uzywać prostych słów pisanych z dużej litery bo to maniera totalnie nadużywana przez róznych GOORU. Ale to czasem jedyna droga by przecietny osobnik skupił swą uwagę i przestał myśleć o przysłowiowej "d#$ie Maryni" i zaczął dostrzegać w otaczającej rzeczywistosci tą rzeczywistość a nie to co mu akuratnie się wydaje tą rzeczywistością..

Zarówno Niedoskonały jak i Nestor nie potrafią się skupić nawet na tak krótki czas by przeczytać ze zrozumieniem napisany tekst .Jeżeli mówimy o postrzeganiu obaj panowie oblali nawet tak elementarny test ...
"Jedyne czterdzieści osiem minut… a przecież nawet przez czterdzieści osiem sekund jest trudno!"
Najwyraźniej przeceniłem umiejetności dorosłego , dojżałego człowieka i rzeczywiście mało kto potrafi skupić się z otwatym umysłem nad wykonywana praca.
Co tu żalić się nad że lont zamókł jak armat nie było.
Chcecie opowiadać o niezwykłych doznaniach w stanie skupienia a nawet nie czytacie ze zrozumieniem tekstów rozmówcy . Niezwyke przypadki Otwartych Umysłow(ironia).
  • 1



#36 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Rozumiem że wy się relaksujecie/medytujecie wpatrując z uwagą dziesiątki minut w zegarek.

Nie zrozumiałeś.

Zarówno Niedoskonały jak i Nestor nie potrafią się skupić nawet na tak krótki czas by przeczytać ze zrozumieniem napisany tekst .Jeżeli mówimy o postrzeganiu obaj panowie oblali nawet tak elementarny test ...
(...)
Chcecie opowiadać o niezwykłych doznaniach w stanie skupienia a nawet nie czytacie ze zrozumieniem tekstów rozmówcy . Niezwyke przypadki Otwartych Umysłow(ironia).

Kolejny wszystkowiedzący forumowicz? (Na szczęście bez funkcji.)
No to ja wysiadam...
  • 0

#37

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny wszystkowiedzący forumowicz? (Na szczęście bez funkcji.)
No to ja wysiadam...

A to dlaczego? Jak Ty tak postępowałeś to jakoś Ci nie przeszkadzało ! Podwójna moralność?
  • 1



#38 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

A to dlaczego? Jak Ty tak postępowałeś to jakoś Ci nie przeszkadzało ! Podwójna moralność?

Twój odbiór, a rzeczywistość - to dwie różne sprawy.

Zarówno Niedoskonały jak i Nestor nie potrafią się skupić nawet na tak krótki czas by przeczytać ze zrozumieniem napisany tekst .Jeżeli mówimy o postrzeganiu obaj panowie oblali nawet tak elementarny test ...

Skąd masz takie informacje?

Jako że temat jest pokrewny zamiast zakładać drugi wstawię go tutaj.

Czy wszyscy jesteśmy szaleni?
(...)
Fragment z Nowa Ziemia, E. Tolle

Ladd, zapytam z ciekawości - dlaczego akurat to i akurat tu? Napisz, gdzie widzisz pokrewieństwo tematów.

Co prawda, domyślam się chyba, pewien nie jestem - stąd moje pytanie. Sam temat zapewne ciekawszy, niż ten przysłowiowy już chyba zegarek i jego sekundnik...
  • 0

#39

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ladd, zapytam z ciekawości - dlaczego akurat to i akurat tu? Napisz, gdzie widzisz pokrewieństwo tematów.

Co prawda, domyślam się chyba, pewien nie jestem - stąd moje pytanie. Sam temat zapewne ciekawszy, niż ten przysłowiowy już chyba zegarek i jego sekundnik...

Jak tak teraz patrzę, to faktycznie mogłem założyć nowy temat, ale niech już zostanie. Po prostu pomyślałem że w obu chodzi o ćwiczenie skupienia, uważności i jakie mogą być skutki ignorancji. Krótko mówiąc oba teksty nawiązują do tematyki świadomości, ale na przyszłość będę zakładał nowe :) .


Jeszcze jedna sprawa bo doszło do nieporozumień dotyczących pojęć.

Skupianie się jest procesem, w którym świadomość jest ogniskowana na jakimś konkretnym obiekcie, świadomość zawęża się do małego punktu rzeczywistości jakim jest obiekt skupienia, zaczyna powoli izolować się od jakichkolwiek bodźców zewnętrznych, które nie dotyczą celu skupienia.

W stanie czystego umysłu, uważności, medytacji poszerzamy świadomość całkowicie. Nie jesteśmy skupieni na niczym. Kompletnie niczym. Jak gąbka chłoniemy otaczające nas istnienie. Nie odcinamy się od bodźców zewnętrznych, tylko otwieramy się na nie w niespotykanej dotąd skali, przez co też możemy obserwować np. zegarek.

Noxili praktykował skupienie, a ja np. uważność i stąd te nieporozumienia, jak myślę.
  • 0

#40

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W stanie czystego umysłu, uważności, medytacji poszerzamy świadomość całkowicie. Nie jesteśmy skupieni na niczym. Kompletnie niczym. Jak gąbka cłoniemy otaczające nas istnienie. Nie odcinamy się od bodźców zewnętrznych, tylko otwieramy się na nie w niespotykanej dotąd skali, przez co też możemy obserwować np. zegarek.

Noxili praktykował skupienie, a ja np. uważność i stąd te nieporozumienia, jak myślę.

Przy takim sformułowaniu muszę sie zgodzić.
Pozostaje tylko zapytanie co ma takie "wchłanianie" bodźców .z otoczenia z tekstem otwierającym.

"Jeśli położysz przed sobą zegarek i będziesz patrzeć na sekundnik, zaskoczy cię to, że nie będziesz umiał obserwować zegarka nawet przez minutę."

"Zajmie cię jakaś myśl, a potem znowu przypomni ci się, że próbowałeś obserwować sekundnik. Skupienie swej uwagi nawet na minutę jest dość trudne, więc nie sądźcie, że od razu wam się uda"


"Mistrz Dżainów Mahawira był pierwszym człowiekiem w historii, który stwierdził, że jeśli człowiek jest uważny i potrafi się na czymś skupić nieprzerwanie przez czterdzieści osiem minut, to dostąpi oświecenia; nikt mu w tym nie przeszkodzi."

Tekst wyraźnie mówi o skupieniu się na jednym obiekcie a nie na transcendentalnych przeżyciach medytacyjnych.
  • 0



#41 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Tekst wyraźnie mówi o skupieniu się na jednym obiekcie a nie na transcendentalnych przeżyciach medytacyjnych.

No i...?
  • 0

#42

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



Tekst wyraźnie mówi o skupieniu się na jednym obiekcie a nie na transcendentalnych przeżyciach medytacyjnych.

No i...?

Quod erat demonstrandum
  • 0



#43

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dla ciebie wszystko jest jednoznaczne Noxili.

Owszem w tekście jest wyraźnie opisane ćwiczenie skupiania uwagi, ale medytując w ten sposób jak ja to robiłem, miałem czysty umysł i „wchłaniałem” wszystko co było w obrębie mojego wzroku i zegarek który był najbliżej. Przy tym mojej uwagi nie zakłócały żadne myśli.

W otwierającym tekście jest mowa o skupieniu na jednym przedmiocie, co z kolei rządzi się podobnymi zasadami, czyli należy się skupić na tym jednym obiekcie, ale i również bez rozkojarzenia się przez nachodzące umysł myśli.

Widzisz podobieństwo?

Także rozpatrując cały problem można tez poruszyć inne podobne zagadnienia, związane ze świadomością, a nie dyskutować tylko i wyłącznie o procesie skupiania się, no bo o czym tu właściwie gadać.

Co do tekstu autor wyraźnie nawiązuje również do zagadnienia świadomości.

Świadomość nie jest jak wiosenny kwiat – kwitnie przez sześć tygodni i znika. Świadomość jest jak libański cedr, który rośnie przez setki lat, ale trwa przez tysiąclecia wznosząc się dziesiątki metrów ku niebu.

Świadomość rośnie powoli, ale rośnie i dlatego trzeba wykazać się cierpliwością. Wraz z jej wzrostem zaczniesz odczuwać wiele rzeczy, których nigdy nie czułeś.

Teraz, kiedy rozwija się twoja świadomość, zaczynasz odczuwać nawet te leciutkie napięcia. Czując napięcie w ciele – rozluźnij to miejsce.

Im bardziej rozwija się twoja świadomość, tym wyraźniej zaczynasz dostrzegać, że śnisz nie tylko w nocy; nawet w ciągu dnia w twojej głowie snują się senne marzenia.

Jednak to, że twój stan czuwania nie jest jeszcze pełnią przebudzenia dostrzeżesz dopiero wtedy, gdy osiągniesz już pewien poziom świadomości.

Świadomość odsłoni przed tobą wszystkie warstwy snu na jawie, i zaczną one znikać, tak jak znika ciemność, gdy wnosisz do pokoju zapaloną lampę.


I w końcu.

Cokolwiek robisz – spacerujesz, siedzisz, jesz lub nawet jeśli nic nie robisz, a po prostu oddychasz, odpoczywasz, relaksujesz się na trawie – nigdy nie zapominaj, że jesteś Obserwatorem.


  • 0

#44 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Czy wszyscy jesteśmy szaleni?

Pierwszy przebłysk świadomości przydarzył mi się kiedy byłem studentem pierwszego roku Uniwersytetu w Londynie.
(...)
Będąc dojrzałym, dwudziestopięcioletnim studentem pierwszego roku, postrzegałem siebie jako rodzącego się intelektualistę i byłem przekonany, że wszelkie dylematy ludzkiej egzystencji mogą zostać wyjaśnione przez rozum, a więc myślenie. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że to właśnie myślenie pozbawione świadomości jest głównym problemem ludzkości.
(...)
Następne trzy lata spędziłem w nieustającej depresji i lęku, całkowicie identyfikując się ze swym umysłem. Musiałem otrzeć się o 15 samobójstwo, zanim powróciła świadomość.
(...)
W pewien poniedziałkowy poranek przybyłem z innymi na wykład profesora, którego szczególnie ceniłem ze wiedzę i elokwencję. Niestety dotarła do nas wiadomość, że ów wykładowca popełnił samobójstwo w czasie weekendu.
Byłem zaskoczony.
Ten człowiek, bardzo szanowany nauczyciel wydawał się znać wszystkie odpowiedzi. Wtedy jednak nie znałem jeszcze alternatywy dla myśli. Nie wiedziałem, że są one tylko drobnym aspektem świadomości, którą sami jesteśmy. Nie wiedziałem również nic o ego, a cóż dopiero mówić o odkryciu go w sobie…

Fragment z Nowa Ziemia, E. Tolle


Źródło: http://zenforest.wor...stesmy-szaleni/

Fragment książki bardzo ciekawy. Może uda mi się przeczytać całą. Chyba, że uda mi się skutecznie - wcześniej, niż to 15-te...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych