Skocz do zawartości


Szanowni Państwo, przypominam o konieczności zachowania ciszy wyborczej do godz. 21:00 w niedzielę 18 maja.


Zdjęcie

Spiskowa teoria świetlówek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#16

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każdy z nas od czasu do czasu musi bywać w różnych urzędach, choć wiadomo, że nikt za tym nie przepada. Wiadomo, krążenie od pokoju do pokoju, czekanie w kolejkach i niekończące się prośby o przybicie jakiejś głupiej pieczątki nie są fascynującymi zajęciami. Ale może ta niechęć wynika z czegoś jeszcze?

Chyba każdy zwrócił uwagę, że w niemal każdym urzędzie, na niemal każdym korytarzu i w niemal każdym pokoju znajdzie się przynajmniej jedna świetlówka, która mruga i brzęczy. Jeśli spytać pracowników, dlaczego jej nie wymienią, zwykle pada ta sama odpowiedź:
"Panie, ta lampa to tak od zawsze, nawet jak się założy nową, to po tygodniu znów zaczyna."
I co ciekawe, takie słowa prawie zawsze padają z ust zatopionego w papierach urzędnika, który patrzy w dal nieobecnym wzrokiem i machinalnie przekłada dokumenty z miejsca na miejsce.

Więc na postawione przez Mishkę pytania

czy to może być prawdą? Co nas czeka?

odpowiem:
Kto wie, kto wie...

;-)

Użytkownik Lynx edytował ten post 21.07.2010 - 12:37




#17

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

NWO wprowadza swoje plany we wszystkich krajach europy zachodniej, dlatego nie martwią się o kary międzynarodowe bo wszystko dzieje się w ich sieci bo zdecydowana większość sieci elektrycznej w europy jest w ich posiadaniu.

Co do zmiany częstotliwości to jaki jest problem w zamontowaniu odpowiedniego układu, który przez odczytanie odpowiednich fluktuacji zmieni parametry świecenie i brzęczenia świetlówki.

Chciałbym jeszcze zauważyć jak sprytnie nas trują tą rtęcią. Za utylizację świetlówki się płaci i przez to większość ludzi po prostu je wyrzuca do kosza uwalniając rtęć do atmosfery. Nikt potem nie spojrzy na producentów świetlówek tylko nieodpowiedzialnych ludzi, gdy zacznie się masowa epidemia. Ironmacko napisał że tej rtęci jest tylko 2.5 mg ale według mnie jest tego co najmniej kilkakrotnie więcej. Dlatego zawsze gdy byłem w szkole, a tam wszędzie są świetlówki, czułem się taki przygnębiony i zamulony. Nie tylko ja się tak czułem ale w zasadzie cała moja klasa.

Pozdrawiam

#18 Gość_pokerek

Gość_pokerek.
  • Tematów: 0

Napisano

Coś na poparcie tej tezy?

Pierwsze kroki już zostały poczynione. Wielu ludziom życie nie dość, że utrudniono, to prawdopodobnie sama akcja pozbawi tegoż życia wiele wartościowych jednostek. O mnóstwie akcji z pewnością dowiemy się o wiele później lub też... nigdy. O czym mówię? Przeczytajcie. Ekożarówki to tak naprawdę elektroniczne jarzeniówki!

Eko-żarówki są groźne dla tysięcy chorych

Unijni urzędnicy utrudnili życie wielu Europejczyków.

Obowiązujący od 1 września zakaz sprzedaży tradycyjnych żarówek 100-watowych jest groźny dla chorych na padaczkę fotogenną oraz cierpiących na choroby skóry. Tymczasem niebawem zakazane będą żarówki 75 i 50 watowe - alarmuje "The Daily Mail".

Dziennik przytacza przykład brytyjskiej emerytki Valerie Hemsley-Flint, która w obawie o swoje zdrowie zrobiła zapas starych żarówek na 30 lat. Za ponad 500 funtów kupiła ponad tysiąc 100-watówek. Gdyby nie one kobieta skazana byłaby na częste ataki padaczki, którym sprzyjają ekologiczne jarzeniówki.

Migające światło energooszczędnych żarówek wywołuje bowiem napady u chorych na padaczkę fotogenną. Podobnie chorzy reagują na stroboskopy czy szybko zmieniające się obrazy w telewizorze.

Także Brytyjskie Stowarzyszenie Dermatologów protestuje przeciw nakazowi używania migoczących, energooszczędnych świetlówek. Są one bowiem niebezpieczne dla chorych na toczeń rumieniowaty. Ich światło przyspiesza zmiany skórne występujące w tej chorobie - dodaje gazeta.

Źródło.

Użytkownik pokerek edytował ten post 21.07.2010 - 13:04


#19

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do zmiany częstotliwości to jaki jest problem w zamontowaniu odpowiedniego układu, który przez odczytanie odpowiednich fluktuacji zmieni parametry świecenie i brzęczenia świetlówki.

Fluktuacji czego? Częstotliwością systemu odgórnie nie da się sterować. Po drodze pomiędzy elektrownią, a gniazdkiem jest od groma urządzeń, które wprowadzają zakłócenia przebiegu prądu i napięcia (dodatkowe harmoniczne, subharmoniczne).
Włączenie przez sąsiada telewizora czy komputera już ma (niewielki) wpływ na parametry napięcia w Twoim gniazdku. Że już nie wspomnę o spawarkach...
W lepszych świetlówkach stosuje się układu elektroniczne, ale one służą zwiększeniu częstotliwości migotania do poziomu, który oczu nie męczy. Do tego wystarczy częstotliwość podwoić.

A swoją drogą, raczył się ktoś dowiedzieć dlaczego świetlówka brzęczy i mruga?

Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 13:11


#20

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja wiadomo osoby autystyczne charakteryzuje często nadwarażliwośc na bodźce zewnetrzne. Lekarze i psylodzy często wręcz doradzają, aby w pomieszczeniach gdzie takie dziecko mieszka lub przebywa wieksza część dnia unikać oswietlenia jarzeniowego, gdyz bardzo mocno rozkojarza takie osoby. Co to oznacza? Że zwykli ludzie (nie dotknieci autyzmem) nie zauważają tego, tak samo jak nie zauważa sie szumu ulicy. Ale nie oznacza to jeszcze, że nie wywiersa na nich to żadnego wpływu. Wręcz przeciwnie. Ten wpływ jest i to tym groźniejszy, że właśnie dla nas niezauważalny.

raczył się ktoś dowiedzieć dlaczego świetlówka brzęczy i mruga?

w standartowej żarówce źródłem światła jest drucik wolframowy, który emituje światło ciagłe. W świetlówce źródłem światła jest luminofor pobudzany przez promieniowanie ultrafioletowe, którego źródłem są wyładowania pomiędzy elektrodami. Ponieważ wyładowania są nieciągłe, zatem i światło jest nieciągłe.

Użytkownik Mishka edytował ten post 21.07.2010 - 13:42


#21

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do zmiany częstotliwości to jaki jest problem w zamontowaniu odpowiedniego układu, który przez odczytanie odpowiednich fluktuacji zmieni parametry świecenie i brzęczenia świetlówki.

Fluktuacji czego? Częstotliwością systemu odgórnie nie da się sterować. Po drodze pomiędzy elektrownią, a gniazdkiem jest od groma urządzeń, które wprowadzają zakłócenia przebiegu prądu i napięcia (dodatkowe harmoniczne, subharmoniczne).

Ok., ale można takim układem o ktorym pisał Pazi sterować drogą internetową, są przecież sposoby i technologie pozwalające na przesył sygnału internetowego przez gniazdka sieciowe. Kto wie, może właśnie w ten sposób wysterowuje się czestość migania świetlówek.

A swoją drogą, raczył się ktoś dowiedzieć dlaczego świetlówka brzęczy i mruga?

Nie mam zielonego pojęcia, pomożesz?

Chciałbym jeszcze zauważyć jak sprytnie nas trują tą rtęcią. Za utylizację świetlówki się płaci i przez to większość ludzi po prostu je wyrzuca do kosza uwalniając rtęć do atmosfery.

Sam tak nieświadomie pare świetlówek do kosza wyrzuciłem...o:)

Ironmacko napisał że tej rtęci jest tylko 2.5 mg ale według mnie jest tego co najmniej kilkakrotnie więcej. Dlatego zawsze gdy byłem w szkole, a tam wszędzie są świetlówki, czułem się taki przygnębiony i zamulony. Nie tylko ja się tak czułem ale w zasadzie cała moja klasa.

Teraz wiem skąd moje kłopoty z skończeniem podstawówki...

#22

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Chyba każdy zwrócił uwagę, że w niemal każdym urzędzie, na niemal każdym korytarzu i w niemal każdym pokoju znajdzie się przynajmniej jedna świetlówka, która mruga i brzęczy. Jeśli spytać pracowników, dlaczego jej nie wymienią, zwykle pada ta sama odpowiedź:
"Panie, ta lampa to tak od zawsze, nawet jak się założy nową, to po tygodniu znów zaczyna."
I co ciekawe, takie słowa prawie zawsze padają z ust zatopionego w papierach urzędnika, który patrzy w dal nieobecnym wzrokiem i machinalnie przekłada dokumenty z miejsca na miejsce.


Kurcze Lynx nigdy w sumie o tym nie pomyslalem, a to ze te cholerne swietlowki zawsze mrugaja w urzedach to moge osobiscie poswiadczyc.

#23

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok., ale można takim układem o ktorym pisał Pazi sterować drogą internetową, są przecież sposoby i technologie pozwalające na przesył sygnału internetowego przez gniazdka sieciowe. Kto wie, może właśnie w ten sposób wysterowuje się czestość migania świetlówek.

Tak, jest taka możliwość i już zauważyłem taką możliwość w pierwszym poście w tym temacie. Nie wydaje mi się to możliwe, ze względu na to, że taki układ nie byłby tani. Po drugie, czemu nie ma usług "internetu przez gniazdko" skoro jest taka możliwość? Żarówką można sterować, ale zarabiać dostarczając net już nie?

Nie mam zielonego pojęcia, pomożesz?

W świetlówce nie brzęczy "element świecący", ale źle ściśnięte blachy rdzenia dławika, przyciągające się w takt zmian przepływu prądu. Ów dławik, cewka to statecznik świetlówki, dzięki któremu ona w ogóle świeci. Dławiki zasilane prądem zmiennym posiadają rdzenie pakietowane, czyli złożone z blaszek (głownie po to, żeby się rdzeń nie grzał).
Sprawnej świetlówki nie słychać, przynajmniej u mnie w domu żadna nie brzęczy.

Świetlówki mrugają z częstotliwością 50Hz i to tylko te zbudowane "tradycyjnie", czyli ze statecznikiem i starterem (w świetlówkach kompaktowych to jest jeden układ zwany stabilizacyjno-zapłonowym). Większość nowych (i też droższych często :P) nie mruga, bo posiadają układ elektroniczny powielający częstotliwość migotania. Już podwojenie częstotliwości wystarcza, żeby nie było widać migotania, a cena takiego układu jest bardzo mała.

#24 Gość_pokerek

Gość_pokerek.
  • Tematów: 0

Napisano

Kurcze Lynx nigdy w sumie o tym nie pomyslalem, a to ze te cholerne swietlowki zawsze mrugaja w urzedach to moge osobiscie poswiadczyc

Również potwierdzam. Szczególnie dokuczliwe jest to w Urzędach Skarbowych i ZUSie. Nasilają się bóle głowy, zmęczenie, następują naprzemienne ataki złości i lęku. Wielu moich znajomych ma to samo, zawsze, gdy wracają z jakiegoś urzędu mają zły humor i są rozkojarzeni.

Dlaczego ten temat jest w hydeparku? Trzeba ostrzegać przed zagrożeniem innych ludzi!

Użytkownik pokerek edytował ten post 21.07.2010 - 13:42


#25

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, jest taka możliwość i już zauważyłem taką możliwość w pierwszym poście w tym temacie. Nie wydaje mi się to możliwe, ze względu na to, że taki układ nie byłby tani.

Powiem tak: dla NWO pieniądz to nie przeszkoda.

Po drugie, czemu nie ma usług "internetu przez gniazdko" skoro jest taka możliwość? Żarówką można sterować, ale zarabiać dostarczając net już nie?

Zdaje się, że były takie usługi, ale ze względu na to, że przepustowość takiej sieci była niższa niż tych bezprzewodowych to i szybko o nich zapomniano, choć obiło mi się o uszy, że udało się pokonać bariere 80mb/s, a to już coś. No ale to nie ma znaczenia przy omawianym temacie, ważne że jest techniczna możliwość zrealizowania wysterowania migania świetlówki.

p.s. dzieki za wyjaśnienie tematu migania i brzęczenia

pokerek

Również potwierdzam. Szczególnie dokuczliwe jest to w Urzędach Skarbowych i ZUSie. Nasilają się bóle głowy, zmęczenie, następują naprzemienne ataki złości i lęku. Wielu moich znajomych ma to samo, zawsze, gdy wracają z jakiegoś urzędu mają zły humor i są rozkojarzeni.


Zastanawiam się czy aby słusznie winimy Rząd za opieszałość, nieuprzejmość czy niekompetencje urzędników państwowych...

Użytkownik olorin edytował ten post 21.07.2010 - 13:54


#26

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Powiem tak: dla NWO pieniądz to nie przeszkoda.

Czyli każdy producent świetlówek jest spiskowcem?

No ale to nie ma znaczenia przy omawianym temacie, ważne że jest techniczna możliwość zrealizowania wysterowania migania świetlówki.

Możliwość techniczna zbudowania układu sterowania jest. Jest możliwość komunikacji z żarówką.
Nie wiem w jakim stopniu daje się sterować samym procesem świecenia. Zapewne parametry układu sterującego dobiera się do konkretnego typu lampy, ale pozostaje pytanie w jakim zakresie można zmieniać np. częstotliwość migotania.

Mimo, że możliwości techniczne jakieś są, to "pranie mózgów" przy pomocy żarówek na masową skalę jest mało prawdopodobne.
Są skuteczniejsze i prostsze metody (ten temat może służyć za przykład), więc ja bym tą odłożył na kupkę ze śmieciami. Albo do gablotki podpisanej "głupie i nieprzemyślane teorie spiskowe" :P

Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 14:13


#27

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Powiem tak: dla NWO pieniądz to nie przeszkoda.

Czyli każdy producent świetlówek jest spiskowcem?

Nie wiem czy każdy, ale pewno wielu (dużych producentów) tak. Ciekawym kto przez ostatnie, powiedzmy 30 lat dostarczał oświetlenie do budynków użyteczności publicznej, takich jak właśnie urzędy państwowe czy szkoły...

Możliwość techniczna zbudowania układu sterowania jest. Jest możliwość komunikacji z żarówką.

A to już dużo.

Nie wiem w jakim stopniu daje się sterować samym procesem świecenia. Zapewne parametry układu sterującego dobiera się do konkretnego typu lampy, ale pozostaje pytanie w jakim zakresie można zmieniać np. częstotliwość migotania.

Tych typów świetlówek nie jest znowu aż tak dużo, także i takich układów sterujących nie będzie wiele. Odnośnie zakresu częstości migotania to może powinien się tu wypowiedzieć jakiś elektryk bądź elektronik, bo i ja nie mam o tym pojęcia. W dzisiejszych czasach "elektronika" stoi na takim poziomie, że prawdopodobieństwo zbudowania takich układów i wykonania całego przedsięwzięcia jest bardzo wysoka.

Mimo, że możliwości techniczne jakieś są, to "pranie mózgów" przy pomocy żarówek na masową skalę jest mało prawdopodobne.

Sam nie byłem do tego pomysłu przekonany, ale teraz to już sam nie wiem...

#28

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szczególnie dokuczliwe jest to w Urzędach Skarbowych i ZUSie.

Urzędy urzędami, ale w szpitalach się to też zdarza. I nie tylko. Nawet uliczne latarnie tak mrugają, zwłaszcza w mniejszych miasteczkach i na wsiach (czyli tam, gdzie ludzie mają mniejszy kontakt z urzędami itp.).

Kiedyś późnym wieczorem wracałem z gór. Szedłem przez jakąś wioskę i już z daleka widziałem jak jedna latarnia wyczynia cuda ze światłem. Nagle minął mnie jakiś samochód i jadąc lekkim zygzakiem uderzył prosto w tą latarnię. Kierowcy na szczęście nic się nie stało, ale wyszedł oszołomiony i zaczął krzyczeć, że go ta mrugająca latarnia przyciągała. Ja też się wtedy jakoś dziwnie poczułem.



#29

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czyli każdy producent świetlówek jest spiskowcem?

A znów tak dużo mamy tych producentów? Ile marek świetlówek masz dostepnych?

#30

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A znów tak dużo mamy tych producentów? Ile marek świetlówek masz dostepnych?

Tu nie tyle chodzi o producentów świetlówek, co o producentów podzespołów.

Tych typów świetlówek nie jest znowu aż tak dużo, także i takich układów sterujących nie będzie wiele. Odnośnie zakresu częstości migotania to może powinien się tu wypowiedzieć jakiś elektryk bądź elektronik, bo i ja nie mam o tym pojęcia. W dzisiejszych czasach "elektronika" stoi na takim poziomie, że prawdopodobieństwo zbudowania takich układów i wykonania całego przedsięwzięcia jest bardzo wysoka.

Nie o elektronikę mi chodziło, ale o lampę, czyli ten element, który świeci. Żeby światło miało odpowiednie parametry, musi być odpowiednio zasilane i teraz pytanie jak bardzo same lampy są elastyczne. Być może da się zmieniać częstotliwość migotania światła w zakresie +- 10-20Hz, ale więcej nie sądzę.
Poza tym, jest jeszcze kwestia precyzji, bo chyba lampa musiałaby migotać z konkretną częstotliwością określoną dość dokładnie, a to niekoniecznie musi się udać za każdym razem.

Wracając do elektroniki, to układ sterowany poprzez sieć zasilającą i mogący zmieniać częstotliwość migotania żarówki względnie płynnie (powiedzmy co 1Hz) pozostając raczej wydajnym, tanim i małym... Mało realne ;]

Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 15:02



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych