Skocz do zawartości


Zdjęcie

Spiskowa teoria świetlówek


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak zapewne zwolennikom wielu teorii konspiracyjnych wiadomo, wiele z wynalazków Nikola Tesli nigdy nie ujrzało światła dziennego. Ale jest taki, który ujrzał. ŚWIETLÓWKA ! Świetlówka została dopuszczona przez Iluminatów do użytku ponieważ cały układ po pierwsze wytwarza brzęczenie, a po drugie światło z niej w odróżnieniu od zwykłej żarówki migoce, choć w sposób niedostrzegalny zazwyczaj dla oka (oczywiście, gdy świetlówka już się trochę zużyje zjawisko to można zaobserwować). Brzęczenie ma powodować kontrolę nad naszymi mózgami. Różne częstotliwości brzęczenia mogą powodować odczucie spokoju, radości, euforii, zniechęcenia lub gniewu. Tak samo ze światłem. Elektrownia czy zakład energetyczny (a więc rząd światowy znany z NWO) zarządza stopniami zasilania energią, a ma to wpływ na częstotliwość brzęczenia i mrugania świetlówek. Za pomocą tego narzędzia łatwo jest sprawować kontrolę nad społeczeństwem. Jak myślicie, czemu normalne żarówki są powoli wycofywane ze sklepów? Czyżby chodziło o oszczędność energii? To tylko mydlenie oczu. UE, a de facto rząd światowy, chce tą drogą sprawować władzę nad nami i wykorzystać do swoich celów. Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój. Wszystko to skorelowane w czasie z audycjami w radio i telewizji. Przy jednych będziemy doświadczać skutków negatywnych, przy innych pozytywnych, aż wyrobimy sobie odruchy warunkowe jak psy Pawłowa. Znane są naukowe badania i dowody na wpływ niektórych częstotliwości na organizm ludzki. Teraz ta wiedza zostanie wykorzystana przeciwko nam. W firmach, bankach, marketach świetlówki już od dawna stosowane są na masową skalę podpowiadając nam z czego możemy, a z czego nie możemy korzystać. Co o tym sądzicie? czy to może być prawdą? Co nas czeka? Edit: Jeśli administracja uzna, że temat należy przekleić w inne miejsce, to proszę bardzo

edit AlienGrey
A źródło tych informacji?
Po konsultacjach temat otwieram ;)


#2

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Podstawa logiczna tego wywodu jest mniej więcej taka sama, jak większości teorii spiskowych. Teraz można by poszukać jakiś opracowań o wpływie migoczącego światła i infradźwięków na procesy mózgowe. Wiem, że migoczące odpowiednio światło może wprowadzić w stan katatonii, nie wiem czy znajdę te informacje, bo dawno temu na uczelni o tym mówili. To byłby punkt wyjścia jakiś..

Ale, ten temat nie przejdzie, kiedyś założyłem w odpowiedzi na teorię pustej ziemi, wątek o płaskiej ziemi, podparty linkami do poważnych opracowań. Niestety metamorfoza zwolenników spisków była niesamowita, stali się sceptykami z betonu. Dlatego też, ważne kto wątek zakłada i czy może podeprzeć się aktualnymi autorytetami paranaukowymi (Wilcok, Icke itp) niż jaki ten temat naprawdę jest.

#3

Opiart.
  • Postów: 202
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Idoctrine

Ja myślałem, że ten temat to jakaś podpucha jest, aby zbadać reakcje forumowiczów na właśnie "teorie spiskowe".
Ale jeśli autor tematu pisał to na serio, to przepraszam i proszę o wybaczenie ;) . Oczywiście nie podejrzewam
żadnych "Iluminatów" o tak niecne występki. Mam nadzieję, że zaraz przejdzie przez ten temat burza sceptyków i
potwierdzi moje zdanie.

#4

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Elektrownia czy zakład energetyczny (a więc rząd światowy znany z NWO) zarządza stopniami zasilania energią, a ma to wpływ na częstotliwość brzęczenia i mrugania świetlówek.

:o
Nijak nie ma na to wpływu. Zakład energetyczny ma za zadanie dostarczyć odbiorcy zasilanie o określonych parametrach dokładnie opisanych w normach.
Co do częstotliwości brzęczenia, to radzę się zapoznać z jej konstrukcją i zasadą działania świetlówki.
Jak się okaże, zmiana parametrów zasilania nie wpłynie na częstotliwość owego brzęczenia, bo to jest kwestia konkretnego modelu świetlówki. Poza tym parametry zasilania wiele się zmienić nie mogą.

Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój.

W jaki sposób konkretnie?

Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 10:02


#5

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika



#6

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Po pierwsze Nikola Tesla to wielki człowiek, i jeśli miał jakieś kontakty z iluminatami to pod przymusem.
Po drugie, nie przyszło ci do głowy że świetlówki są po prostu lepsze ? Daję lepszą iluminacje niż żarówki.
Po trzecie patrzenie się dłuższy czas na jakiekolwiek światło może mieć na nas negatywny wpływ, chodzi o to że patrząc cały czas na jakieś mocne źródło światła człowieka boli głowa, a gdy człowieka boli głowa to spada jego samopoczucie, i to absolutnie nie jest wina iluminatów.
Sam wierzę w niektóre teorię, ale ta twoja jest wyssana z palca , i właśnie przez takie coś sceptycy utwierdzają się w swoim niedowierzaniu, tak więc dziękujemy Mishka.



#7

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój.

W jaki sposób konkretnie?



Konkretnie, to w taki, że jak napisałem niektóre częstotliwości, co jest naukowo udowodnione wpływają na czynność naszego mózgu mi nie tylko mózgu:

Odbierane przez nas dźwięki zmieniają ciśnienie krwi, częstotliwość uderzeń serca, poziom cukru i kwasów tłuszczowych, wpływają też na wydzielanie soków żołądkowych i wiele innych procesów neurochemicznych.
(....)
Odpowiednie oddziaływanie i wzajemne przenikanie się fal dźwiękowych z mózgowymi to stary jak świat sposób na zmiany świadomości, kreowanie nastrojów i poprawę lub niszczenie ludzkiej psychiki i całego organizmu człowieka.

Źródło: dr A. Kudlatz, Dźwięki w mózgu, Cyber nr 8, r. 1988, s. 40

Wpływem dźwięków na organizm ludzki (a także zwierząt) zajmuje się bioakustyka. Na pewno jest katedra bioakustyki na Politechnice we Wrocławiu.

#8

olorin.
  • Postów: 222
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mishka, dodałbym do twojej "teorii" jeszcze podtruwanie społeczeństw rtęcią zawartą w takich świetlówkach. Wiadomo, że świetlówki mogą wypaść z ręki, pęknąć, rtęć się wydobywa i podtruwa. Wiadomo także, że większość ludzi (przynajmniej w naszym kraju) nie wyrzuca świetlówek do miejsc temu przeznaczonych, a to także prosta droga do podtruwania przyrody, tym samym nas.

Ten spisek sięga głębiej niż nam wszystkim się wydaje.

;)

#9

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Konkretnie, to w taki, że jak napisałem niektóre częstotliwości, co jest naukowo udowodnione wpływają na czynność naszego mózgu mi nie tylko mózgu:

Masz rację, ale ja źle zacytowałem...

Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój. Wszystko to skorelowane w czasie z audycjami w radio i telewizji. Przy jednych będziemy doświadczać skutków negatywnych, przy innych pozytywnych, aż wyrobimy sobie odruchy warunkowe jak psy Pawłowa

Jak skorelować mruganie świetlówki i dźwięk przez nią wydawany z audycjami w telewizji? Jak to technicznie zrobić?

Jedyne co mi przychodzi do głowy to modyfikacja technologii PLC (Power Line Comunication), ale to wymaga, żeby świetlówki były wyposażone w układ dekodujący sygnał i sterujący zachowaniem świetlówki. Takie układ pewnie da się zrobić, ale będzie zbyt drogi, żeby producenci go wykorzystywali. Poza tym, to by oznaczało, że każdy jeden producent świetlówek spiskuje przeciwko nam :P

#10

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Po pierwsze Nikola Tesla to wielki człowiek, i jeśli miał jakieś kontakty z iluminatami to pod przymusem.

Nigdzie nie napisałem, że działał z nimi, a tylko, że wykorzystują jego prace i odkrycia.

Jak skorelować mruganie świetlówki i dźwięk przez nią wydawany z audycjami w telewizji? Jak to technicznie zrobić?

Nie wiem na ile znasz się na technologii wytwarzania elektryczności. Otóż, jesli zwiększymy pobór mocy z elektrowni do maksymalnego zacznie spadać częstotliwość. Większości urządzeń zmiana częstoliwosci o 2-3 Hz nie szkodzi. Telewizory, komputery, odkurzacze, kuchenki elektryczne działają normalnie. Ale jarzeniówki i świetlówki już nie. Regulując częstotliwość prądu można regulować migotanie i brzęczenie tych źródeł oswietlenia

Użytkownik Mishka edytował ten post 21.07.2010 - 11:11


#11

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Haha, a kojarzycie może bajkę "Kids Next Door" (czyli polski "Klan Na Drzewie")? :mrgreen: Tam był ten motyw, oczywiście bez opowieści o Tesli itp., ale dzieci wierzyły tam, że żarówki w szkolnych lampach są wykorzystywane do kontrolowania ich przez dorosłych i zamieniania mózgu w koktajl (czy coś takiego) :roll:

#12

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mishka, dodałbym do twojej "teorii" jeszcze podtruwanie społeczeństw rtęcią zawartą w takich świetlówkach. Wiadomo, że świetlówki mogą wypaść z ręki, pęknąć, rtęć się wydobywa i podtruwa. Wiadomo także, że większość ludzi (przynajmniej w naszym kraju) nie wyrzuca świetlówek do miejsc temu przeznaczonych, a to także prosta droga do podtruwania przyrody, tym samym nas.

Ten spisek sięga głębiej niż nam wszystkim się wydaje.

;)



Z ta rtecia w swietlowkach to nie do konca takie haha, zebysmy sie dobrze zrozumieli. Zawartosc 2.5-5mg (tyle zawiera świetlowka) moze byc szkodliwa, jesli ktos jest na tyle glupi, zeby po jej rozbiciu zrobic sobie inhalacje nad nia...

To samo zreszta tyczy sie tzw. zarowek energooszczednych, ale wszyscy zwolennicy TS, przestancie przed monitorem sie slinic i mowic: "no wlasnie".
Dzieki zaoszczedzonej energii (mniejszcze spalanie wegla w elektrowniach) bilans dla calego kraju wychodzi na +, ale to juz zupelnie inny temat...

Użytkownik Ironmacko edytował ten post 21.07.2010 - 11:41


#13

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie wiem na ile znasz się na technologii wytwarzania elektryczności. Otóż, jesli zwiększymy pobór mocy z elektrowni do maksymalnego zacznie spadać częstotliwość. Większości urządzeń zmiana częstoliwosci o 2-3 Hz nie szkodzi. Telewizory, komputery, odkurzacze, kuchenki elektryczne działają normalnie. Ale jarzeniówki i świetlówki już nie. Regulując częstotliwość prądu można regulować migotanie i brzęczenie tych źródeł oswietlenia

No chyba lepiej, niż ty :P
To, że częstotliwość spada pod wpływem wzrostu obciążenia to rzecz normalna i oczywista, ale nie o 2-3 Hz :P Toć to prawie katastrofa, w praktyce 0,5Hz to już jest dużo. Jakiekolwiek zmiany w częstotliwości napięcia w sieci są groźne, bo to może spowodować wypadnięcie z synchronizmu generatorów, a nawet całych elektrowni. Poza tym, polski system energetyczny jest połączony z systemami sąsiednich państw i zmiana częstotliwości powoduje niemałe straty finansowe.
Poza tym, weź sobie policz (jak umiesz) co się dzieje w systemie jak zmniejszysz częstotliwość o 3 Hz.

#14

Mishka.
  • Postów: 310
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To, że częstotliwość spada pod wpływem wzrostu obciążenia to rzecz normalna i oczywista.
(...)
Poza tym, polski system energetyczny jest połączony z systemami sąsiednich państw i zmiana częstotliwości powoduje niemałe straty finansowe.

Skoro normalna i oczywista, zatem nie przeczy to w niczym temu, co przedstawiam, prawda?

Na granicy przesyłu z tego, co mi wiadomo są urządzenia dostosowujące kierunek przesyłania enegrii, jej ilość oraz częstotliwość.

A czy pieniadze liczą się, jesli chodzi o zmniejszenie populacji o ponad połowę, jak tego chce rzad światowy?? Oni mają w ch.. od groma pieniedzy i nie sa dla nich tak istotne jak dla przeciętnego człowieka, czy nawet przedsięiorstwa.

I jeszcze jedno... Żyłem w latach 70 i pamietam, że napięcie w gniazdku rzadko przekraczało 180-190V. A z utzrmaniem częstotliwosci 50Hz były bardzo duże problemy. Praktycznie było to nieosiagalne. A wtedy też bylismy podłączeni do sąsiednich państw.

Użytkownik Mishka edytował ten post 21.07.2010 - 12:09


#15

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skoro normalna i oczywista, zatem nie przeczy to w niczym temu, co przedstawiam, prawda?

Jest normalna i oczywista, bo wynika z praw fizyki.
Częstotliwość może zmniejszyć się w skrajnych przypadkach nawet o te 3 Hz, ale w ciągu 15 sekund odchył zostanie zredukowany do ok. 0,5-0,7 Hz, a w ciągu 2-3 minut zostanie przywrócona częstotliwość niemalże 50Hz. Niemalże, bo odchył może wynosić, o ile dobrze pamiętam, 0,2Hz.
Nie jest możliwe zmieniane sobie dowolnie częstotliwości wytwarzanej przez elektrownie, bo zmiany częstotliwości wynikają głównie z nieprzewidzianych zmian obciążenia systemu.
Poza tym, system elektroenergetyczny jest układem zbyt złożonym i o zbyt dużej bezwładności, żeby móc sterować odgórnie jego częstotliwością w rozsądnym czasie. O przesyłaniu sygnałów w ten sposób można zapomnieć.

Na granicy przesyłu z tego, co mi wiadomo są urządzenia dostosowujące kierunek przesyłania enegrii, jej ilość oraz częstotliwość.

To są w zasadzie takie, dość złożonej konstrukcji, liczniki energii. Częstotliwości raczej nie regulują, bo wszyscy sąsiedzi używają tej samej.
Mogą jak już odciąć przepływ energii, ale tego się nie robi, bo to zmniejsza stabilność systemu. Gdyby polski system był odizolowany od reszty świata, to mogły by się zdarzać zapady częstotliwości (ale też nie celowe i nie sterowane), ale że jest sprzężony z systemem praktycznie całej Europy, to jego stabilność znacznie rośnie.

A czy pieniadze liczą się, jesli chodzi o zmniejszenie populacji o ponad połowę, jak tego chce rzad światowy?? Oni mają w ch.. od groma pieniedzy i nie sa dla nich tak istotne jak dla przeciętnego człowieka, czy nawet przedsiebiorstwa.

Coś na poparcie tej tezy?

I jeszcze jedno... Żyłem w latach 70 i pamietam, że napięcie w gniazdku rzadko przekraczało 180-190V. A z utzrmaniem częstotliwosci 50Hz były bardzo duże problemy. Praktycznie było to nieosiagalne. A wtedy też bylismy podłączeni do sąsiednich państw.

Nie wiem jak wtedy system był skonfigurowany, ale to był chyba okres, kiedy w zapotrzebowanie na energię trochę przekraczało możliwości produkcyjne. Połączenie z innymi państwami daje stabilność przede wszystkim częstotliwości, ale nie koniecznie zapewnia wystarczającą ilość mocy, a liniami nie można przesyłać nie wiadomo ile. Jeśli mocy w systemie jest za mało, to i tak napięcie i częstotliwość spadnie.

Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 12:45



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych