edit AlienGrey
Po konsultacjach temat otwieram

Napisano 20.07.2010 - 22:36
Napisano 21.07.2010 - 08:19
Napisano 21.07.2010 - 08:38
Napisano 21.07.2010 - 10:01
Elektrownia czy zakład energetyczny (a więc rząd światowy znany z NWO) zarządza stopniami zasilania energią, a ma to wpływ na częstotliwość brzęczenia i mrugania świetlówek.
W jaki sposób konkretnie?Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój.
Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 10:02
Napisano 21.07.2010 - 10:19
Napisano 21.07.2010 - 10:33
W jaki sposób konkretnie?Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój.
Źródło: dr A. Kudlatz, Dźwięki w mózgu, Cyber nr 8, r. 1988, s. 40Odbierane przez nas dźwięki zmieniają ciśnienie krwi, częstotliwość uderzeń serca, poziom cukru i kwasów tłuszczowych, wpływają też na wydzielanie soków żołądkowych i wiele innych procesów neurochemicznych.
(....)
Odpowiednie oddziaływanie i wzajemne przenikanie się fal dźwiękowych z mózgowymi to stary jak świat sposób na zmiany świadomości, kreowanie nastrojów i poprawę lub niszczenie ludzkiej psychiki i całego organizmu człowieka.
Napisano 21.07.2010 - 10:44
Napisano 21.07.2010 - 10:59
Masz rację, ale ja źle zacytowałem...Konkretnie, to w taki, że jak napisałem niektóre częstotliwości, co jest naukowo udowodnione wpływają na czynność naszego mózgu mi nie tylko mózgu:
Jak skorelować mruganie świetlówki i dźwięk przez nią wydawany z audycjami w telewizji? Jak to technicznie zrobić?Będą mogli wywoływać u nas bóle głowy, dekoncentracje, albo wprawiać nas w doskonały nastrój. Wszystko to skorelowane w czasie z audycjami w radio i telewizji. Przy jednych będziemy doświadczać skutków negatywnych, przy innych pozytywnych, aż wyrobimy sobie odruchy warunkowe jak psy Pawłowa
Napisano 21.07.2010 - 10:59
Nigdzie nie napisałem, że działał z nimi, a tylko, że wykorzystują jego prace i odkrycia.Po pierwsze Nikola Tesla to wielki człowiek, i jeśli miał jakieś kontakty z iluminatami to pod przymusem.
Nie wiem na ile znasz się na technologii wytwarzania elektryczności. Otóż, jesli zwiększymy pobór mocy z elektrowni do maksymalnego zacznie spadać częstotliwość. Większości urządzeń zmiana częstoliwosci o 2-3 Hz nie szkodzi. Telewizory, komputery, odkurzacze, kuchenki elektryczne działają normalnie. Ale jarzeniówki i świetlówki już nie. Regulując częstotliwość prądu można regulować migotanie i brzęczenie tych źródeł oswietleniaJak skorelować mruganie świetlówki i dźwięk przez nią wydawany z audycjami w telewizji? Jak to technicznie zrobić?
Użytkownik Mishka edytował ten post 21.07.2010 - 11:11
Napisano 21.07.2010 - 11:26
Napisano 21.07.2010 - 11:40
Mishka, dodałbym do twojej "teorii" jeszcze podtruwanie społeczeństw rtęcią zawartą w takich świetlówkach. Wiadomo, że świetlówki mogą wypaść z ręki, pęknąć, rtęć się wydobywa i podtruwa. Wiadomo także, że większość ludzi (przynajmniej w naszym kraju) nie wyrzuca świetlówek do miejsc temu przeznaczonych, a to także prosta droga do podtruwania przyrody, tym samym nas.
Ten spisek sięga głębiej niż nam wszystkim się wydaje.
Użytkownik Ironmacko edytował ten post 21.07.2010 - 11:41
Napisano 21.07.2010 - 11:44
No chyba lepiej, niż tyNie wiem na ile znasz się na technologii wytwarzania elektryczności. Otóż, jesli zwiększymy pobór mocy z elektrowni do maksymalnego zacznie spadać częstotliwość. Większości urządzeń zmiana częstoliwosci o 2-3 Hz nie szkodzi. Telewizory, komputery, odkurzacze, kuchenki elektryczne działają normalnie. Ale jarzeniówki i świetlówki już nie. Regulując częstotliwość prądu można regulować migotanie i brzęczenie tych źródeł oswietlenia
Napisano 21.07.2010 - 12:06
Skoro normalna i oczywista, zatem nie przeczy to w niczym temu, co przedstawiam, prawda?To, że częstotliwość spada pod wpływem wzrostu obciążenia to rzecz normalna i oczywista.
(...)
Poza tym, polski system energetyczny jest połączony z systemami sąsiednich państw i zmiana częstotliwości powoduje niemałe straty finansowe.
Użytkownik Mishka edytował ten post 21.07.2010 - 12:09
Napisano 21.07.2010 - 12:32
Jest normalna i oczywista, bo wynika z praw fizyki.Skoro normalna i oczywista, zatem nie przeczy to w niczym temu, co przedstawiam, prawda?
To są w zasadzie takie, dość złożonej konstrukcji, liczniki energii. Częstotliwości raczej nie regulują, bo wszyscy sąsiedzi używają tej samej.Na granicy przesyłu z tego, co mi wiadomo są urządzenia dostosowujące kierunek przesyłania enegrii, jej ilość oraz częstotliwość.
Coś na poparcie tej tezy?A czy pieniadze liczą się, jesli chodzi o zmniejszenie populacji o ponad połowę, jak tego chce rzad światowy?? Oni mają w ch.. od groma pieniedzy i nie sa dla nich tak istotne jak dla przeciętnego człowieka, czy nawet przedsiebiorstwa.
Nie wiem jak wtedy system był skonfigurowany, ale to był chyba okres, kiedy w zapotrzebowanie na energię trochę przekraczało możliwości produkcyjne. Połączenie z innymi państwami daje stabilność przede wszystkim częstotliwości, ale nie koniecznie zapewnia wystarczającą ilość mocy, a liniami nie można przesyłać nie wiadomo ile. Jeśli mocy w systemie jest za mało, to i tak napięcie i częstotliwość spadnie.I jeszcze jedno... Żyłem w latach 70 i pamietam, że napięcie w gniazdku rzadko przekraczało 180-190V. A z utzrmaniem częstotliwosci 50Hz były bardzo duże problemy. Praktycznie było to nieosiagalne. A wtedy też bylismy podłączeni do sąsiednich państw.
Użytkownik Ill edytował ten post 21.07.2010 - 12:45
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych