Zaczyna się typowa głupia gadka postępowców czyli przerzucanie dyskusji o islamizacji na to jakie jest chrześcijaństwo. Porównywanie islamistów do dzisiejszych chrześcijan to jest turbo ignorancja. Cóż, już tak mam że jak ktoś mi się rzuci w oczy to zapamiętuje różne posty z różnych tematów i potem to wykorzystuje i tak tez jest tym razem. Jak na poważnie brać optymistę skoro w innym temacie pisze jaka to wielka szkoda że ludzie są wychowywani w duchu chrześcijaństwa bo nawet jak są ateistami to są to zbuntowani chrześcijanie a chodzi o to żeby w ogóle nie było podziału na agnostyków, deistów itd. tylko po prostu żeby nawet nie było przemyśleń tylko zero religii a jednocześnie jak broni islamu i jak chce żeby się szerzył. Do tego jeszcze pisze że powodem do likwidacji religii są "naleciałości jakie mają". Także ja wyciągam z tego jeden wniosek że agituje za islamem ponieważ chce żeby te religie zostały napuszczone na siebie żeby zrobiło się ostro i tych naleciałości było jeszcze więcej żeby już ostatecznie były powody do odrzucenia religii. A już jego temat wychwalający nwo tym bardziej mnie utwierdza w tych przekonaniach. Tylko że tzw. pożytecznych idiotów którzy tylko trollują w necie (ty chłopie widzę że cały dzień pilnujesz ten temat...) raczej grube ryby nie pozbierają do bunkrów to żebyś się nie zdziwił jak ciebie pewnego pięknego dnia spotka coś nie miłego ze strony uwielbianych imigrantów. Przecież jeżeli oni gdzieś dojdą do władzy i zaprowadzą szariat to tęczowi tacy jak ty pierwsi pójdą do odstrzału. Antifa już dostaje od imigrantów i to idealnie pokazuje jakimi frajerami są ludzie popierający multi-kulti którzy zarazem za przeproszeniem srają na swoich. Bo oczywiście lepiej tępić lokalnych "faszystów" którzy chcą jak najlepiej dla swojego kraju ale kolorowi faszyści gdzie obcy z takimi zapędami będą bardziej bezlitośni niż miejscowi to niby już są koledzy
I jak skrytykowałem kobiety lecące na arabusów to było że jestem zazdrosny itd. (jak w tym filmiku co dałem "Hitler- antyrasista" że jak żyd był przeciwko promowaniu związków mieszanych to mu Hitler odpowiedział że nie może sobie znaleźć żydowskiej dziewczyny i stąd takie poglądy) a może to osoby popierające w internecie NWO i społeczne katastrofy z tym związane jak multi-kulti i gendersyf to są jacyś np. niepełnosprawni uziemieni w domu z podejściem "wraaah, ja mam zniszczone życie to niech oni też mają !!!111one!",
Trudno o sytuację gdzie bardziej można wyjść na frajera niż tutaj:
Użytkownik Tenhan edytował ten post 12.05.2013 - 18:24
Nie bronię Islamu, ale też nie boję się, że opanuje on Europę, bo jej przyszłością (i przyszłością całego świata) jest całkowita obojętność religijna. Z muzułmanami w Europie będzie to samo, co z chrześcijanami - dobrowolnie odejdą od swojej religii.
Nie bronię Islamu, ale też nie boję się, że opanuje on Europę, bo jej przyszłością (i przyszłością całego świata) jest całkowita obojętność religijna. Z muzułmanami w Europie będzie to samo, co z chrześcijanami - dobrowolnie odejdą od swojej religii.
Na jakiej podstawie sądzisz, że muzułmanie pójdą w kierunku laicyzacji? Czy widzisz jakieś trendy w tym kierunku? Poprzyj argumentami z obserwcji, bo ja nie zauważyłem takiej tendencji.
Użytkownik Padael edytował ten post 12.05.2013 - 18:46
A co jest najlepszą drogą do tego zobojętnienia? Napuszczenie na siebie religii żeby się wyniszczyły i stąd taka twoja postawa a nie inna.
No i tak samo jak Padael bardziej widzę próby szerzenia i wpajania tej religii niż wypieranie się jej. Budowanie masy meczetów nie jest oznaką laicyzacji.
Użytkownik Tenhan edytował ten post 12.05.2013 - 18:49
Pięć powodów dla których nie można stawić równości między chrześcijaństwem a islamem (gdzie ofc. chrześcijaństwo jest lepsze):
1. Wiara Chrześcijańska ewoluuje w miarę postępu człowieka. dzisiaj już nikt nie pali na stosie za "teorie heretyczne" i nie kamienuje za bluźnierstwa/czy nierząd. Islam zatrzymał się na etapie podejścia wiary chrześcijańskiej sprzed 1000 lat.
2. Głównymi naukami Jezusa jest "szanowanie bliźniego jak siebie samego" i miłowanie nawet swojego wroga. Głównymi naukami Allaha jest "wrzucę strach w serca niewiernych, ścinajcie im głowy ucinajcie im palce", gdzie tu religie pokoju?
3. W obu przypadkach religia nakazuje żonie posłuszeństwo wobec męża, ale w przypadku chrześcijaństwa nakazuje mężowi szacunek wobec żony i posiadanie tylko jednej żony, islam sprowadza kobietę do roli całkowicie oddanego mężowi przedmiotu, z którym ma prawo robić, co tylko zapragnie.
4. W chrześcijaństwie miłość jest wieczna i pierwotne założenia nowego testamentu nie zezwalaj na rozwody traktując związek małżeński jako nieśmiertelne połączenie dwojga dusz, islam zezwala na rozwód z bardzo błahych powodów i traktuje małżeństwo jako kontrakt seksualny między kobietą a mężczyzną.
5. Wystąpienia kościoła katolickiego przeciw władzom świeckim mają charakter moralizatorski i dotyczą spraw kontrowersyjnych z punktu widzenia moralnego dla wielu ludzi. Sprzeciwiają się jednak przeciw jawnej nienawiści, złu i cierpieniu. Wiele postaw to również działalność misyjna, która dostarcza leków i edukacji w biedniejszych rejonach świata. Działania ludzi związanych z islamem, to akty terrorystyczne.
No i kilka ciekawych wypowiedzi o religii w ogóle:
Użytkownik Kocica edytował ten post 12.05.2013 - 19:08
@Padael, na razie tego nie praktycznie widać, bo ciężko zmienić raz ustalone światopoglądy (a te kształtują się w dzieciństwie, lub okresie dojrzewania), lecz będzie to widoczne w każdym kolejnym islamskim pokoleniu, które będzie się rodzić w Europie. Muzułmanie to tacy sami ludzie, jak chrześcijanie, dlaczego więc mieliby się nie poddać temu samemu kierunku zmian?
@Tenhan, w trudnych czasach, takich, jak wojny, bunty i przewroty, ludzie stają się bardziej wierzący, więc wojna, o której wspominasz miałaby przeciwny skutek. To widać chociażby w kontekście upadku poprzedniego systemu w Polsce, to, jak ważny był wtedy dla Polaków Kościół, a jaką rolę odgrywa teraz. Jak trwoga, to do boga.
Użytkownik optymista edytował ten post 12.05.2013 - 19:13
@Padael, na razie tego nie praktycznie widać, bo ciężko zmienić raz ustalone światopoglądy (a te kształtują się w dzieciństwie, lub okresie dojrzewania), lecz będzie to widoczne w każdym kolejnym islamskim pokoleniu, które będzie się rodzić w Europie. Muzułmanie to tacy sami ludzie, jak chrześcijanie, dlaczego więc mieliby się nie poddać temu samemu kierunku zmian?
@Tenhan, w trudnych czasach, takich, jak wojny, bunty i przewroty, ludzie stają się bardziej wierzący, więc wojna, o której wspominasz miałaby przeciwny skutek. To widać chociażby w kontekście upadku poprzedniego systemu w Polsce, to, jak ważny był wtedy dla Polaków Kościół, a jaką rolę odgrywa teraz. Jak trwoga, to do boga.
Czy w czasie Rewolucji Francuskiej czy też Pażdziernikowej ludzie stawali się wierzący? Podczas II wojny światowej wielu widząc ogrom zbrodni i nieprawości odeszło od boga a ci, którzy nieludzko traktowali innych też raczej nie zbliżyli się do boga. Chyba niepotrzebnie uogólniasz a kierunek zmian bywa niespodziewany a miejsce na wiarę jest zawsze i wszędzie dla chętnych i wierzących. Głęboka wiara opiera się przemianom kulturowym i cywilizacyjnym a odchodzą od niej oportuniści i ludzie małej wiary i piszę to jako niewierzący.
Użytkownik Padael edytował ten post 12.05.2013 - 19:22
Nie no, ludzie potrzebują w coś wierzyć - na ogół. Boją się śmierci i chcą móc na kogoś zwalić swoje niepowodzenia. Religie jako takie umierają samoistnie w miarę lepszego poznania otaczającego nas świata i nastanie taki czas, że nie będą już potrzebne człowiekowi jako kompas moralny do postępowania.
Myślę, że tak, tylko, że z drugiej strony wielu z nich wtedy zabito. IMHO nie można walczyć z religią siłą.
Optymista, a czym chcesz walczyć ... lol. Zacznijmy od tego, że wpuszczając ich tutaj, to na pewno nie walczysz z nimi, a tylko im pomagasz. Tak więc trzeba ich stąd wyrzucić siłą, ale niestety na naszym kontynencie politycy mają za małe jajca żeby to zrobić, wiadomo - poprawność polityczna, zarzucić hasłem, że Islam to religia pokoju, a zadymę robią tylko radykalni muzułmanie .
Ale skończmy na tym, że oni prawie wszyscy są radykalni.
@Kocica, może tak, ale niekoniecznie trzeba wierzyć w Boga, można wierzyć w masę innych rzeczy.
@owerfull, założyłem tu kiedyś temat o tym, dlaczego powinniśmy dążyć do świata, w którym ludzie są obojętni wobec religii. Nie chodzi mi o walkę z ludźmi, tylko o stopniową zmianę nastawienia społeczeństw tak, by z czasem odeszły one od religii aż do takiego stopnia, że będzie to dla nich rzecz zupełnie obojętna. Wtedy strefę, którą zajmowała religia zastąpią inne kwestie.
"Ale skończmy na tym, że oni prawie wszyscy są radykalni." - to nieprawda.
Użytkownik optymista edytował ten post 12.05.2013 - 20:00
Padael, stosunek do religii zmienia sie wraz z postepem cywilizacyjnym, zapewniam Cie- na podstawie codziennych obserwacji na przestrzeni kilkunastu lat ze mlodzi ludzie maja zupelnie inaczej poukladane w glowach i niewiele przejmuja sie nakazami religii. Fanatyzm zeruje na ciemnocie ktorej najwiecej jest w zacofanych, biednych osrodkach. Skrajne warunki zawsze rodza ekstreme, a niewyksztalconymi ludzmi latwo manipulowac. Natomiast odnioslabym sie do sprawy nie porownywania chrzecijanstwa z islamem- jedna i druga religia zmienia sie, tyle ze islam ma to 600-letnie opoznienie. Korci mnie zeby zapytac gdzie byla ta dowolnosc rozumienia Biblii te 600 -lat temu i jak ma sie cytowany tu fragment o szacunku do blizniego i milowaniu wroga do okreslen ktore padaja w tym temacie?
Nie mozna wszystkich ludzi podciagac pod to co robi grupa, to jest juz klamstwo.
Użytkownik ayalen edytował ten post 12.05.2013 - 20:05
Padael, stosunek do religii zmienia sie wraz z postepem cywilizacyjnym, zapewniam Cie- na podstawie codziennych obserwacji na przestrzeni kilkunastu lat ze mlodzi ludzie maja zupelnie inaczej poukladane w glowach i niewiele przejmuja sie nakazami religii. Fanatyzm zeruje na ciemnocie ktorej najwiecej jest w zacofanych, biednych osrodkach. Skrajne warunki zawsze rodza ekstreme, a niewyksztalconymi ludzmi latwo manipulowac. Natomiast odnioslabym sie do sprawy nie porownywania chrzecijanstwa z islamem- jedna i druga religia zmienia sie, tyle ze islam ma to 600-letnie opoznienie. Korci mnie zeby zapytac gdzie byla ta dowolnosc rozumienia Biblii te 600 -lat temu i jak ma sie cytowany tu fragment o szacunku do blizniego i milowaniu wroga do okreslen ktore padaja w tym temacie? Nie mozna wszystkich ludzi podciagac pod to co robi grupa, to jest juz klamstwo.
Napisałem, że odsiewa jedostki słabo lub płytko wierzące, pisałem o głęboko wierzących a taka wiara nie wynika z owczego pędu, ja też świat obserwuję i nie chodzi o religijne nakazy ale o wiarę. A argumenty o kościele sprzed 600 lat to kula w płot, wtedy cały świat był w naszym rozumieniu okrutny i każdy zna wypaczenia kościoła ale niewiele ma to wspólnego z tym tematem.
Użytkownik Padael edytował ten post 12.05.2013 - 20:24
o chrześcijaństwie też można by powiedzieć, że "to religia AGRESYWNA, szerząca NIETOLERANCJĘ i DYSKRYMINACJĘ PŁCIOWĄ".
A Ty dalej wciskasz wszędzie homosiów jako zdrowe podejście do wszystkiego. Kościół sprzeciwia się chorym ludziom i tak to powinno być traktowane.
Mam takie pytanie wobec speców obeznanych w islamie... Mężczyzn po śmierci czeka nagroda w niebie, jak se zasłużą to ileś tam dziewic-40 czy ileś tam. Co czeka kobiety po śmierci zgodnie z zaleceniami wiary?
