Napisano 09.01.2010 - 14:51
Napisano 13.01.2010 - 17:22
Użytkownik Florek edytował ten post 13.01.2010 - 17:31
Napisano 16.01.2010 - 21:45
Niekoniecznie, taki efekt może być np. skutkiem zastosowanego napędu. Nie wiemy na jakich zasadach działałby taki napęd, ale możliwe, że powoduje jakiegoś typu zakłócenia elektromagnetyczne. Jeśli to jest broń, to raczej coś w stylu "paralizatora", czyli raczej broń typowo obronna.Nie potrafię określić w co może być uzbrojona piechota Obcych, ale ich statki bez wątpienia dysponują rodzajem broni który paraliżuje układy elektroniczne. Spotkałem się z relacjami opisującymi kilka przypadków w których myśliwce (zarówno te produkcji radzieckiej jak i te produkcji amerykańskiej) po zbliżeniu się do jednostek UFO ulegały swojego rodzaju "paraliżowi". Padała cała awionika.
Stawia nas to w bardzo niekorzystnej sytuacji. Nawet jeżeli nasze myśliwce zbliżą się na odległość umożliwiającą użycie przeciwko jednostce Obcych pocisków rakietowych powietrze-powietrze, to pokładowy system naprowadzania pocisków może ulec sparaliżowaniu zanim dojdą celu.
To też może być kwestia zastosowanej technologii, która może "przy okazji" ukrywać przed falami radiowymi. Inna rzecz, że nie wszystko co się wydaje być statkiem Obcych jest nim.Przy okazji, nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale nigdzie nie wspomina się o nawiązaniu kontaktów radarowych z jednostkami Obcych.
Często się zdarza że jednostki Obcych które były obserwowane wizualnie, nie zostały wykryte przez stacje radarowe.
Wskazuje to na prawdopodobne posiadanie przez jednostki Obcych urządzeń zakłócających/rozpraszających lub absorbujących fale radarowe.
Wierz lub nie, ale te "nocne światełka" to najczęściej (jeśli w żaden inny sposób nie da się tego wytłumaczyć) ziemska technologiaZnamienny jest fakt że jednostki Obcych bardzo rzadko pojawiają się za dnia. Zwykle nocą, kiedy niemożliwe jest zaobserwowanie z powierzchni ziemi kształtów i powierzchni kadłubów ich statków. Widać tylko światła. Wskazuje to że nie są jeszcze gotowi do otwartej konfrontacji.
Bywa że szlająją się nad danym miejscem przez całą noc, ale kiedy zbliża się dzień odlatują.
Wspominałem przypadek gdy 18 grudnia 2009 roku statek Obcych w kształcie piramidy o średnicy 1,5 kilometra wisiał przez kilka godzin nad Moskwą. Odleciał o świcie. Zastanówmy się, jak byśmy zareagowali gdyby nie odleciał i został nad Moskwą na czas dnia ?
To może być statek Obcych, ale nie musi i nijak nie da się udowodnić za pomocą tego filmiku czym był zaobserwowany obiekt. Takie obiekty moga nie miec nic wspólnego z pozaziemską inteligencją, a mogą być całkowicie ziemskim, niepoznanym jeszcze zjawiskiem.Na poniższym nagraniu zarejestrowano prawdopodobnie bardzo dużą, zakamuflowaną jednostkę Obcych która pojawiła się nocą nad Izraelem w 1996 roku:
http://www.youtube.c...h?v=mSSi3cfGyKc
Święce geometryczne płaszczyzny które na pierwszy rzut oka wydają się być obiektami, w rzeczywistości były nie obiektami lecz świecącymi fragmentami powierzchni bardzo dużego, niewidocznego na tle nocnego nieba obiektu.
Napisano 26.01.2010 - 15:54
Napisano 09.08.2010 - 21:34
Napisano 09.08.2010 - 22:00
Napisano 10.08.2010 - 15:14
Napisano 10.08.2010 - 15:48
Napisano 10.08.2010 - 20:33
Napisano 11.12.2010 - 14:23
Napisano 11.12.2010 - 20:21
Napisano 11.12.2010 - 23:01
(...)
Po drugie przyznam, że przejawianie takiego prymitywnego, wrodzonego wzorca zachowania, jakim jest agresja i poziom rozwoju pozwalający na pokonywanie olbrzymich dystansów międzygwiezdnych w jakimś rozsądnym czasie jakoś do siebie nie pasują. Wielkoskalowy rozwój technologiczny, okraszony pierwiastekiem agresji to moim zdaniem bardzo niestabilna i mająca raczej nieciekawe perspektywy mieszanka. Sądzę, że kultura na tak wysokim poziomie rozwoju technicznego musi odznaczać się także bardzo wysokimi standardami moralnymi (że tak powiem - na poziomie kosmicznym).
Przytaczanie tu jako kontrargumentu przykładu konkwisty jest mocno nieadekwatną analogią. Bezpośredni kontakt ewentualnych Obcych z Ziemianami to zupełnie inny poziom, inna "liga". Hipotetyczni kosmici muszą być zdolni do pokonania co najmniej 4,3 roku świetlnego, czyli 40 bilionów km (odległość do najbliższej gwiazdy). Ludzie do tej pory ledwo dolecieli do Księżyca (ok. 400 tysięcy km), a do wyprawy na Marsa nam jeszcze trochę daleko. I wcale nie mówię tu o o jakiejś, wielkiej, kolonizacyjnej i zdobywczej misji, tylko o "biednym" zatknięciu flagi i pozbieraniu paru kamieni. Być może, gdyby Ziemia miała jakiś drugi, nieco dalszy księżyc (np. w 10-krotnie większej odległości) też zostałby już do tej pory "zdobyty" (piszę w cudzysłowie, bo to słowo może być trochę mylące ). Załóżmy, że tak by było.
Zatem jak bardzo różnią się od siebie liczby: 40 bln i 4 mln? 10 mln razy.
Jeżeli Obcych podróżujących między gwiazdami mielibyśmy porównywać do konkwistadorów pokonujących Atlantyk (ok. 5000 km) to dzisiejszych Ziemian musielibyśmy porównać do kogoś, dla kogo pokonanie 50 centymetrów stanowiłoby nie lada wyzwanie. A to wynik godny raczej jakiegoś małego, niezbyt rychliwego robaczka - rdzennych Indian na pewno było stać na więcej.
Mam nadzieję, że to powyższe porównanie, choć na pewno niedoskonałe, nieco zobrazowało rzeczywistą skalę ewentualnych różnic.
(...)
Po pierwsze, jak już inni napisali, taka cywilizacja, musiałaby zużywać do podróży między układami ogromne ilości energii. Nawet jeśli założymy że napęd jest podobny do naszych reaktorów atomowych napędzających statki (odrzucam możliwość skoków nadprzestrzennych czy innych prędkości warp) to i tak zużycie paliwa byłoby ogromne, ponieważ statek obcych zapewne latałby z ogromną prędkością, a co za tym idzie zużywałby ogromnej ilości surowców
(...)
Użytkownik nexus6 edytował ten post 11.12.2010 - 23:07
Napisano 12.12.2010 - 18:26
Aby przeżyć w próżni należy dysponować jakimś hermetycznym pojemnikiem. Raczej nie drewnianym. Aby przedostać się przez atmosferę, należy użyć jakiejś izolacji termicznej. Chcę przez to powiedzieć, że istnieją pewne bariery techniczne, które cywilizacja musi w jakiś sposób pokonać. Bez rozwinięcia nawigacji konkwistadorzy nigdy by nie trafili do ameryki.
Napisano 19.12.2010 - 00:02
Napisano 03.04.2011 - 16:52
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych