Napisano 07.11.2009 - 22:56
Popularny
Napisano 07.11.2009 - 23:35
Napisano 08.11.2009 - 00:05
Napisano 08.11.2009 - 00:08
Użytkownik sad25 edytował ten post 08.11.2009 - 00:13
Napisano 08.11.2009 - 00:30
Dodatkowo znany badacz spraw NASA i kosmosu Richard Hoagland publicznie ogłosił, że misja LCROSS - „zbombardowanie” księżyca z 9 października odkryła na jego Południowym Biegunie starożytną bazę.
PS: i tak jak przedmówca chętnie zobaczę miny niedowiarków
Napisano 08.11.2009 - 02:07
Popularny
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 08.11.2009 - 16:09
Napisano 08.11.2009 - 03:00
Napisano 08.11.2009 - 09:43
Użytkownik GAB edytował ten post 08.11.2009 - 09:47
Napisano 08.11.2009 - 10:39
Napisano 08.11.2009 - 10:54
Użytkownik IamNotHouse edytował ten post 08.11.2009 - 10:56
Napisano 08.11.2009 - 11:42
Sugeruję wrócić do szkoły podstawowej (ewentualnie gimnazjum - chociaż prawdopodobnie wciąż tam jesteś) i poczytać o tworze, który zwie się "wolny rynek", a także o dziwnych stworzonkach takich jak "popyt" czy "podaż".Za duża propaganda jest w TV - pełno filmów, pełno programow dokumentalnych, czasem w jakis wiadomosciach wspomna o UFO - tak naprawde jest to powolne oswajanie ludzi...
Z tego samego powodu, dla którego powstają filmy fantasy, kryminały, horrory, komedie czy dramaty - ponieważ są ludzie, którzy lubią to tworzyć i ludzie lubiący to oglądać/czytać.Do tego internet, ksiązki, gzety w kazdym z wyzej wymienioncyh przekaźników informacji byly i bedą wzmianki o istotach które odwiedzają ziemie. Czemu ostatniego czasu powstaje tak wiele filmow o odwiedzinach kosmitów?
Wyjaśnij mi czym różni się marzenie od fikcji? Oczywiste jest, że skoro ktoś o czymś marzy, to znaczy, że dana rzecz (bądź stan) nie istnieje. Jeśli ktoś marzy o posiadaniu Ferrari, to na chwilę obecną jest to fikcja - bo przecież nie posiada tego Ferrari (jeszcze).tylko po to by nie liczni mogli sobie pomarzyć a wielu tylko przyjęło to za fikcje?
Niektórzy natomiast zanim zaproponują nową nazwę dla czegoś powinni rzucić okiem do słownika i upewnić się, czy rozumieją proponowaną przez siebie nazwę. Ale skoro chcesz, to niech tak będzie - przechrzcijmy zatem Ziemię na Ziemię!To ja na sylwestra kupię więcej Fajerwerków będę miał 2 święta : Nowy Rok i Nową Erę
A poza tym powinniśmy zmienić nazwę planety, Ziemia brzmi jak gleba itp, bardziej pasuje Terra
Znowu czuć ignorancją (gdyby warany z Komodo były w stanie wyczuć arogancję i się nią żywiły, już dawno miałbyś pod swoimi drzwiami grupkę kilkuset jaszczurów) - najpierw "prawda przez duże pe", teraz "ujawnienie przez duże u".Ale to ciekawe, mam nadzieję że dojdzie do Ujawnienia.
A jak nic nie zobaczysz to, jak na przyzwoitego krętacza przystało, zapomnisz o całej sprawie i będziesz udawał, że nigdy nie istniała. Tak samo, jak zapewne zrobiłeś z dziesiątkami/setkami podobnych "proroctw".PS: i tak jak przedmówca chętnie zobaczę miny niedowiarków a szczególnie minę swego brata
Tak, oczywiście, ludzkość jednocząca się w przeciągu jednego dnia - widać nie znasz się ani na historii, ani na logice. Biorąc pod uwagę różnice kulturowe, ekonomiczne (różne waluty i tak dalej), a do tego fakt, że jak na razie żaden rząd nie myśli o zjednoczeniu się (gdyby tak było, nie posiadaliby tych wszystkich armii i pocisków atomowych) raczej nie spodziewałbym się tak szybko tego "zjednoczenia". Poza tym pamiętaj, że NWO "jest złe", bo właśnie chce zjednoczyć ludzkość. Tak samo jak UE jest zUa, bo chce zjednoczyć Europę pod wspólną flagą.Ciekawe czy powstanie Rząd Planetarny, powinniśmy zakończyć podziały i wszyscy się wtedy zjednoczyć.
A tam, nie czepiaj się, nie każdy rozumie znaczenie słów, których używa. W końcu przekazywaną z pokolenia na pokolenie tradycją zwolenników teorii spiskowych (a przynajmniej zdecydowanej większości) jest rzucanie słów na wiatr i szafowanie terminami tylko dlatego, że ładnie brzmią." A poza tym powinniśmy zmienić nazwę planety, Ziemia brzmi jak gleba itp, bardziej pasuje Terra "
A czy wiesz, że TERRA znaczy właśnie ZIEMIA ? więc to nic nie zmieni i dalej to będzie gleba tylko nazywana po łacinie. To tak jakby zaproponować od dziś nazwę EARTH...
Oczywiście, że nic się nie stanie. Szanse na to, że Obama w 2009/2010 powie, że Obcy istnieją i rząd USA dokonał z nimi kontaktu (na co oczywiście nie ma zbyt wielu dowodów) są takie same, jak to, że ogłosi to za pięć minut, jutro, albo w 2011. W końcu nie ma żadnych powodów, aby podejrzewać, że zrobi to akurat w 2009/10 (ani że w ogóle ma zamiar to zrobić i że w ogóle jest co ogłaszać) - tekst-plotka żadnym dowodem nie jest, bo równie dobrze może być w 100% fikcyjny.A co do samego tekstu: wszystko fajnie, było by pięknie ale na 100% to kolejna nic nie warta plotka która się nie spełni. A jeśli nawet coś takiego będzie ogłoszone to nie dlatego, że to prawda ale w jakimś celu ogłupienia ludzi i odwrócenia uwagi ( nie chodzi mi o teorie spiskowe ) ZObaczycie, że NIC się nie stanie więc nie ma się co rajcować...
Klękajcie narody, wtórny analfabeta nie zdający sobie sprawy z istnienia przecinków powraca!za dużo osób widuje i zbyt wielu ludzi nalega nie ma wyjścia zresztą i tak planowane bylo na rok 2009 ujawniwnie odwiedzin istot inteligętnych a nie tak dawno wspominałem o tym
Oczywiście dowodów na to nie masz żadnych, nie licząc channelingów (które zwane są także "posłuchajcie, co sobie właśnie wymyśliłem/am!") i różnych "autorytetów", które swoją wiedzę opierają również na "posłuchajcie, co sobie wymyśliłem/am". Bo na co komu dowody, jak ma się wybujałą wyobraźnię i kupę kasy do zarobienia na książkach?ps. dopisuje to 6 minut pozniej: najpierw będą to statki antychrysta nie dajcie się im zwieść. Dopiero w 2013 przyleci Swietlista pomoc by nam pomoc rozwijać się.
Użytkownik Tekeeus edytował ten post 08.11.2009 - 12:32
Napisano 08.11.2009 - 12:21
Użytkownik sad25 edytował ten post 08.11.2009 - 12:24
Napisano 08.11.2009 - 12:34
Zacznę może od tego, co wydało mi się w tym tekście najbardziej soczyste. Owy "znany badacz spraw NASA i kosmosu Richard Hoagland" tak naprawdę nie jest żadnym "znanym badaczem spraw NASA i kosmosu", a po prostu autorem książek o teoriach spiskowych. Czyli nie dość, że posiada słabą wiarygodność (bo w końcu stał się "znany" właśnie dzięki temu, że potrafi tworzyć różnego rodzaju pseudonaukowe teorie - nigdy nie pracował w NASA i, ogólnie rzecz ujmując, żadnym autorytetem nie jest), to jeszcze ma interes w tym, aby rozgłaszać tego typu informacje. W końcu dzięki temu może sobie napędzić sprzedaż książek.
http://www.youtube.com/watch?v=BXy_8KVZS9I
Radoslawie, raczysz zatem wyjaśnić, kim/czym według ciebie jest rząd USA i Obama? Najpierw wrzeszczysz, że rząd USA wspiera NWO, pomaga im rozsiewać "chemtrailsy" (przez zUe istoty nazywane - o zgrozo! - paliwem lotniczym. Naprawdę, niesamowite - samoloty zużywające paliwo lotnicze... Spisek jak się patrzy!), siedzą w nim Reptilianie (REPTILIAN POWAH!!11one), a teraz nagle zmieniłeś zdanie i zaczynasz się cieszyć (a może i nie - bo jak zwykle ograniczyłeś się jedynie do pasożytowania i wkleiłeś cudzy tekst, nie dodając nawet od siebie nawet jednego zdania) bo Obama ma zamiar przedstawić "prawdę".
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych