Skocz do zawartości


Zdjęcie

Irlandia mówi TAK


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#1

VanPilar.
  • Postów: 114
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

1,214 mln głosów na "tak". "To dzień nowej UE"
Ogromną większością głosów Irlandczycy poparli w piątek w ponownym referendum Traktat z Lizbony. Za Traktatem głosowało 67,1 proc. wyborców, przeciw było 32,9 proc. - ogłosił w sobotę w Dublińskim Zamku przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej.
Za Traktatem z Lizbony głosowało ponad 1,214 mln Irlandczyków, którzy stawili się do urn. Przeciw było 594 tys. wyborców. Tak duże zwycięstwo zaskoczyło nawet obóz prowadzący kampanię na "tak". Liczba zwolenników Traktatu wzrosła o 20 proc. w porównaniu z pierwszym referendum w czerwcu 2008 roku, kiedy przeciwko było 53,4 proc. głosujących, a za - 46,6 proc. osób. Wyższa była też frekwencja i wyniosła 58 proc., podczas gdy w 2008 roku - 52,7 proc.

- Irlandczycy pokazali, że wiążą swą przyszłość i przyszłość swoich dzieci z Europą. Chcą, by Irlandia pozostała w sercu Europy - powiedział premier Brian Cowen na konferencji prasowej w Dublinie.

Podziękował partiom opozycyjnym, które wsparły rząd w kampanii na rzecz ratyfikacji Traktatu z Lizbony przez Irlandię. Wyraził przekonanie, że "zwycięstwo umożliwiły gwarancje", jakie Irlandia uzyskała od partnerów w UE po pierwszym referendum: Traktat z Lizbony nie będzie wchodził w irlandzkie kompetencje dotyczące zakazu aborcji, neutralności kraju, polityki podatkowej, ponadto Dublin utrzyma stanowisko komisarza w Komisji Europejskiej.

- To bardzo ważna wiadomość dla Europy, dzięki Traktatowi z Lizbony UE będzie sprawniejsza i lepiej widoczna na arenie międzynarodowej, bardziej skuteczna w walce ze zmianami klimatycznymi i polityce zagranicznej - cieszył się irlandzki eurodeputowany z opozycyjnej Partii Pracy Proinsias De Rossa. Niemal wszystkie partie polityczne, w tym opozycyjne, wsparły rząd w kampanii na rzecz Traktatu z Lizbony, nie wykorzystując referendum jako okazji do osłabienia skrajnie niepopularnego rządu Briana Cowena...

Żródło



Nastały czarne dni dla europy i czarne dni dla demokracji. Ponowne referendum (bo ludzie nie rozumieli pytania) świadczy o tym, że UE ma w d**** głos swoich obywateli i będzie powtarzać referendum gdy wynik będzie niezadowalający.

Odpowiedz na pytanie czy gdyby pierwsze referendum wyszło by na TAK za pierwszym razem i czy było byto wtedy powtórzone jest oczywista.


W tym miejscu pozwolę sobie skopiować pewien tekst.


1. Unia zyskuje moc międzynarodową osobowość prawną. Zgodnie z artykułem 216 Traktatu Lizbońskiego, Unia od tej pory będzie w NASZYM POLSKIM imieniu zawierać umowy międzynarodowe. Artykuł 216:
"Artykuł 216
1. Unia może zawierać umowy z jednym lub z większą liczbą państw trzecich lub organizacji międzynarodowych, jeżeli przewidują to Traktaty, lub gdy zawarcie umowy jest niezbędne do osiągnięcia, w ramach polityk Unii, jednego z celów, o których mowa w Traktatach, albo gdy zawarcie umowy jest przewidziane w prawnie wiążącym akcie Unii, albo gdy może mieć wpływ na wspólne zasady lub zmienić ich zakres.

2. Umowy zawarte przez Unię wiążą instytucje Unii i Państwa Członkowskie."
2. Unia zgodnie z dołączonym do Traktatu w deklaracji 17 orzecznictwem ETS, daje sobie samoistnie władzę nad naszym prawem i konstytucją naszego kraju:
"17. Deklaracja odnosząca się do pierwszeństwa
Konferencja przypomina, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Traktaty i prawo przyjęte przez Unię na podstawie Traktatów mają pierwszeństwo przed prawem Państw Członkowskich na warunkach ustanowionych przez wspomniane orzecznictwo.

Ponadto Konferencja postanowiła, że do niniejszego Aktu końcowego Konferencji zostanie załączona opinia Służby Prawnej Rady dotycząca pierwszeństwa, w wersji zawartej w dokumencie 11197/07 (JUR 260):
"Opinia Służby Prawnej Rady
z dnia 22 czerwca 2007 r.

Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości wynika, że pierwszeństwo prawa wspólnotowego stanowi podstawową zasadę tego prawa. Według Trybunału zasada ta jest nieodłącznie związana ze szczególną naturą Wspólnoty Europejskiej. Kiedy wydawany był pierwszy wyrok zapoczątkowujący to obecnie już utrwalone orzecznictwo (wyrok z dnia 15 lipca 1964 r. w sprawie 6/64, Costa przeciwko ENEL), w Traktacie nie było żadnej wzmianki o zasadzie pierwszeństwa. Sytuacja ta do dziś nie uległa zmianie. Fakt, że zasada pierwszeństwa nie zostanie włączona do przyszłego Traktatu, w żaden sposób nie narusza samej zasady ani obowiązującego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości."."
3. Unia dała sobie także prawo do decydowania o naszym parlamencie i tym jakie ustawy ma wydawać.
"Artykuł 12

Parlamenty narodowe aktywnie przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania Unii:
a) otrzymując od instytucji Unii informacje oraz projekty aktów prawodawczych Unii zgodnie z Protokołem w sprawie roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej;
b) czuwając nad poszanowaniem zasady pomocniczości zgodnie z procedurami przewidzianymi w Protokole w sprawie stosowania zasad pomocniczości i proporcjonalności;
c) uczestnicząc, w ramach przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, w mechanizmach oceniających wykonanie polityk Unii w tej dziedzinie, zgodnie z artykułem 70 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, oraz włączając się w polityczną kontrolę Europolu i ocenę działalności Eurojustu, zgodnie z artykułami 88 i 85 tego Traktatu;
d) uczestnicząc w procedurach zmiany Traktatów, zgodnie z artykułem 48 niniejszego Traktatu;
e) otrzymując informacje na temat wniosków o przystąpienie do Unii, zgodnie z artykułem 49 niniejszego Traktatu;
f) uczestnicząc we współpracy międzyparlamentarnej między parlamentami narodowymi i z Parlamentem Europejskim, zgodnie z Protokołem w sprawie roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej."
4. O Unii i naszym już nie-suwerennym kraju decydować, będzie tylko 18 komisarzy (2/3 liczby członków). Są i będą to ludzie niewybieralni przez narody Europy. Są i będą to ludzie wybierani przez Parlament Europejski, niezależnie od tego ani ile głosów zdobędą ani jaką cieszą się popularnością w społeczeństwie. PE będzie nowym sejmem, KE nowym rządem zgodnie z tym artykułem:
"Artykuł 17
1. Komisja wspiera ogólny interes Unii i podejmuje w tym celu odpowiednie inicjatywy. Czuwa ona nad stosowaniem Traktatów i środków przyjmowanych przez instytucje na ich podstawie. Nadzoruje stosowanie prawa Unii pod kontrolą Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wykonuje budżet i zarządza programami. Pełni funkcje koordynacyjne, wykonawcze i zarządzające, zgodnie z warunkami przewidzianymi w Traktatach. Z wyjątkiem wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz innych przypadków przewidzianych w Traktatach, zapewnia reprezentację Unii na zewnątrz. Podejmuje inicjatywy w zakresie rocznego i wieloletniego programowania Unii w celu osiągnięcia porozumień międzyinstytucjonalnych.
2. O ile Traktaty nie stanowią inaczej, akty prawodawcze Unii mogą zostać przyjęte wyłącznie na wniosek Komisji. Pozostałe akty są przyjmowane na wniosek Komisji, jeżeli Traktaty tak stanowią.
3. Kadencja Komisji wynosi pięć lat.
Członkowie Komisji są wybierani ze względu na swe ogólne kwalifikacje i zaangażowanie w sprawy europejskie spośród osób, których niezależność jest niekwestionowana.

Komisja jest całkowicie niezależna w wykonywaniu swoich zadań. Bez uszczerbku dla artykułu 18 ustęp 2, członkowie Komisji nie zwracają się o instrukcje ani ich nie przyjmują od żadnego rządu, instytucji, organu lub jednostki organizacyjnej. Powstrzymują się oni od podejmowania wszelkich działań niezgodnych z charakterem ich funkcji lub wykonywaniem ich zadań.
4. W skład Komisji mianowanej między datą wejścia w życie Traktatu z Lizbony a 31 października 2014 roku wchodzi jeden obywatel każdego Państwa Członkowskiego, przy czym skład ten obejmuje jej przewodniczącego i wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, który jest jednym z wiceprzewodniczących Komisji.
5. Od 1 listopada 2014 roku Komisja składa się z takiej liczby członków, w tym z jej przewodniczącego i wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, która odpowiada dwóm trzecim liczby Państw Członkowskich, chyba że Rada Europejska, stanowiąc jednomyślnie, podejmie decyzję o zmianie tej liczby.

Członkowie Komisji są wybierani spośród obywateli Państw Członkowskich na podstawie systemu bezwzględnie równej rotacji pomiędzy Państwami Członkowskimi, który pozwala odzwierciedlić różnorodność demograficzną i geograficzną wszystkich Państw Członkowskich. System ten jest ustanawiany jednomyślnie przez Radę Europejską zgodnie z artykułem 244 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
6. Przewodniczący Komisji:
a) określa wytyczne, w ramach których Komisja wykonuje swoje zadania;
b) decyduje o wewnętrznej organizacji Komisji tak, aby zapewnić spójność, skuteczność i kolegialność jej działania;
c) mianuje wiceprzewodniczących, innych niż wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, spośród członków Komisji.
Członek Komisji składa rezygnację, jeżeli przewodniczący tego zażąda. Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa składa rezygnację, zgodnie z procedurą przewidzianą w artykule 18 ustęp 1, jeżeli przewodniczący tego zażąda.
5. Od chwili wejścia w życie Traktatu Lizbońskiego Unia Europejska będzie w imieniu Polski prowadzić politykę zagraniczną przez wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Polityce tej nie będzie można się sprzeciwić:
"Artykuł 24
(dawny artykuł 11 TUE)
1. Kompetencje Unii w zakresie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa obejmują wszelkie dziedziny polityki zagranicznej i ogół kwestii dotyczących bezpieczeństwa Unii, w tym stopniowe określanie wspólnej polityki obronnej, która może prowadzić do wspólnej obrony.

Wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa podlega szczególnym zasadom i procedurom. Jest określana i realizowana przez Radę Europejską i Radę stanowiące jednomyślnie, chyba że Traktaty przewidują inaczej. Wyklucza się przyjmowanie aktów prawodawczych. Wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa wykonuje wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz Państwa Członkowskie, zgodnie z Traktatami. Szczególną rolę Parlamentu Europejskiego i Komisji w tej dziedzinie określają Traktaty. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest właściwy w zakresie tych postanowień, z wyjątkiem właściwości do kontrolowania przestrzegania artykułu 40 niniejszego Traktatu i do kontroli legalności niektórych decyzji przewidzianych w artykule 275 akapit drugi Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

2. W ramach zasad i celów swoich działań zewnętrznych Unia Europejska prowadzi, określa i realizuje wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, opartą na rozwoju wzajemnej solidarności politycznej między Państwami Członkowskimi, określaniu kwestii stanowiących przedmiot ogólnego zainteresowania i osiąganiu coraz większego stopnia zbieżności działań Państw Członkowskich.
3. Państwa Członkowskie popierają, aktywnie i bez zastrzeżeń ,politykę zewnętrzną i bezpieczeństwa Unii w duchu lojalności i wzajemnej solidarności i szanują działania Unii w tej dziedzinie.

Państwa Członkowskie działają zgodnie na rzecz umacniania i rozwijania wzajemnej solidarności politycznej. Powstrzymują się od wszelkich działań, które byłyby sprzeczne z interesami Unii lub mogłyby zaszkodzić jej skuteczności jako spójnej sile w stosunkach międzynarodowych.

Rada i wysoki przedstawiciel czuwają nad poszanowaniem tych zasad.

Warto tu zwrócić uwagę na dopisek - udający że jest to 11 artykuł TUE. Tymczasem artykuł 11 TUE (tak naprawdę od tego Traktatu Unia zaczęła być suwerenem Europy) brzmi zupełnie inaczej, mianowicie tak:

"Artykuł 11
1. Unia określa i realizuje wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, obejmującą wszystkie dziedziny polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, której celami są:
- ochrona wspólnych wartości, podstawowych interesów, niezawisłości i integralności Unii, zgodnie z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych;
- umacnianie bezpieczeństwa Unii we wszelkich formach;
- utrzymanie pokoju i umacnianie bezpieczeństwa międzynarodowego zgodnie z zasadami Karty Narodów Zjednoczonych oraz Aktu Końcowego z Helsinek i celami Karty Paryskiej, w tym dotyczącymi granic zewnętrznych;
- popieranie współpracy międzynarodowej;
- rozwijanie oraz umacnianie demokracji i państwa prawnego, a także poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności.
2. Państwa Członkowskie popierają, aktywnie i bez zastrzeżeń, politykę zewnętrzną i bezpieczeństwa Unii w duchu lojalności i wzajemnej solidarności.
Państwa Członkowskie działają zgodnie na rzecz umacniania i rozwijania wzajemnej solidarności politycznej. Powstrzymują się od wszelkich działań, które byłyby sprzeczne z interesami Unii lub mogłyby zaszkodzić jej skuteczności jako spójnej sile w stosunkach międzynarodowych.
Rada czuwa nad poszanowaniem tych zasad."
Ponad to nawet jeżeli Państwo Unii będzie chciało prowadzić własną musi robić to zgodnie z linią polityczną Unii w myśl artykułu 34:
Artykuł 34
(dawny artykuł 19 TUE)
1. Państwa Członkowskie koordynują swe działania w organizacjach międzynarodowych i podczas konferencji międzynarodowych, podtrzymując na tym forum stanowiska Unii. Organizację tej koordynacji zapewnia wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Jeżeli w organizacjach międzynarodowych lub podczas konferencji międzynarodowych nie są reprezentowane wszystkie Państwa Członkowskie, uczestniczące Państwa Członkowskie podtrzymują stanowiska Unii.

2. Zgodnie z artykułem 24 ustęp 3 Państwa Członkowskie reprezentowane w organizacjach międzynarodowych lub podczas konferencji międzynarodowych, w których nie uczestniczą wszystkie Państwa Członkowskie, informują te ostatnie, jak również wysokiego przedstawiciela, o wszelkich sprawach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.

Państwa Członkowskie, które są także członkami Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, będą działać zgodnie i wyczerpująco informować pozostałe Państwa Członkowskie, jak również wysokiego przedstawiciela. Państwa Członkowskie, które są członkami Rady Bezpieczeństwa, przy wykonywaniu swoich funkcji będą bronić stanowisk i interesów Unii, bez uszczerbku dla ich zobowiązań wynikających z postanowień Karty Narodów Zjednoczonych.
Jeżeli Unia określiła stanowisko w kwestii wpisanej do porządku obrad Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, Państwa Członkowskie, które w niej zasiadają, wnoszą o zaproszenie wysokiego przedstawiciela do przedstawienia stanowiska Unii.
I znów kłamstwo, artykuł 19 TUE brzmi inaczej, bowiem jest różnica między "wspólnymi stanowiskami" a "stanowiskami Unii":
"Artykuł 19
1. Państwa Członkowskie koordynują swe działania w organizacjach międzynarodowych i podczas konferencji międzynarodowych, podtrzymując na tym forum wspólne stanowiska.
Jeżeli w organizacjach międzynarodowych lub podczas konferencji międzynarodowych nie są reprezentowane wszystkie Państwa Członkowskie, uczestniczące Państwa Członkowskie podtrzymują wspólne stanowiska.
2. Bez uszczerbku dla postanowień ustępu 1 i artykułu 14 ustęp 3, Państwa Członkowskie reprezentowane w organizacjach międzynarodowych lub podczas konferencji międzynarodowych, w których nie uczestniczą wszystkie Państwa Członkowskie, informują te ostatnie o wszelkich sprawach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania.
Państwa Członkowskie, które są także członkami Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, będą działać zgodnie i wyczerpująco informować pozostałe Państwa Członkowskie. Państwa Członkowskie, które są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa, przy wykonywaniu swoich funkcji zapewniają obronę stanowisk i interesów Unii, bez uszczerbku dla ich zobowiązań wynikających z postanowień Karty Narodów Zjednoczonych.
6. Zgodnie z Traktatem Lizbońskim Polska straci jakiekolwiek kompetencje w wielu dziedzinach. Zgodnie z artykułem 3:
"Artykuł 3

1. Unia ma wyłączne kompetencje w następujących dziedzinach:

a) unia celna;
b) ustanawianie reguł konkurencji niezbędnych do funkcjonowania rynku wewnętrznego;
c) polityka pieniężna w odniesieniu do Państw Członkowskich, których walutą jest euro;
d) zachowanie morskich zasobów biologicznych w ramach wspólnej polityki rybołówstwa;
e) wspólna polityka handlowa.
2. Unia ma także wyłączną kompetencję do zawierania umów międzynarodowych, jeżeli ich zawarcie zostało przewidziane w akcie prawodawczym Unii lub jest niezbędne do umożliwienia Unii wykonywania jej wewnętrznych kompetencji lub w zakresie, w jakim ich zawarcie może wpływać na wspólne zasady lub zmieniać ich zakres."
Ponad to będzie od tej pory dzielić z Unią kompetencje we wszystkich dziedzinach. W razie konfliktu stanowisk, górę zgodnie z Traktatem Lizbońskim weźmie Unia(!).
"Artykuł 4
1. Unia dzieli kompetencje z Państwami Członkowskimi, jeżeli Traktaty przyznają jej kompetencje, które nie dotyczą dziedzin określonych w artykułach 3 i 6.
2. Kompetencje dzielone między Unią a Państwami Członkowskimi stosują się do następujących głównych dziedzin:
a) rynek wewnętrzny;
b) polityka społeczna w odniesieniu do aspektów określonych w niniejszym Traktacie;
c) spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna;
d) rolnictwo i rybołówstwo, z wyłączeniem zachowania morskich zasobów biologicznych;
e) środowisko naturalne;
f) ochrona konsumentów;
g) transport;
h) sieci transeuropejskie;
i) energia;
j) przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości;
k) wspólne problemy bezpieczeństwa w zakresie zdrowia publicznego w odniesieniu do aspektów określonych w niniejszym Traktacie.
3. W dziedzinach badań, rozwoju technologicznego i przestrzeni kosmicznej Unia ma kompetencje do prowadzenia działań, w szczególności do określania i realizacji programów, jednakże wykonywanie tych kompetencji nie może doprowadzić do uniemożliwienia Państwom Członkowskim wykonywania ich kompetencji.

4. W dziedzinach współpracy na rzecz rozwoju i pomocy humanitarnej Unia ma kompetencje do prowadzenia działań i wspólnej polityki, jednakże wykonywanie tych kompetencji nie może doprowadzić do uniemożliwienia Państwom Członkowskim wykonywania ich kompetencji.
Artykuł 5
1. Państwa Członkowskie koordynują swoje polityki gospodarcze w ramach Unii. W tym celu Rada przyjmuje środki, w szczególności ogólne kierunki tych polityk.

Do Państw Członkowskich, których walutą jest euro, stosuje się postanowienia szczególne.

2. Unia podejmuje środki w celu zapewnienia koordynacji polityk zatrudnienia Państw Członkowskich, w szczególności określając wytyczne dla tych polityk.

3. Unia może podejmować inicjatywy w celu zapewnienia koordynacji polityk społecznych Państw Członkowskich.
Artykuł 6

Unia ma kompetencje do prowadzenia działań mających na celu wspieranie, koordynowanie lub uzupełnianie działań Państw Członkowskich. Do dziedzin takich działań o wymiarze europejskim należą:

a) ochrona i poprawa zdrowia ludzkiego;
b) przemysł;
c) kultura;
d) turystyka;
e) edukacja(!), kształcenie zawodowe, młodzież i sport;
f) ochrona ludności;
g) współpraca administracyjna.

Czy jest jakaś kompetencja której nie ma Unia, której z nią nie dzielimy, albo do której nie może się mieszać? Traktat pisze: wszystkie pozostałe dziedziny należą do Państw Członkowskich. Pytanie JAKIE to dziedziny? Jest jedna - stosowanie środków przymusu.

7. Zgodnie z Traktatem Lizbońskim Unia Europejska posiadać będzie Prezydenta Europy.
Artykuł 15

"6. Przewodniczący Rady Europejskiej:
a) przewodniczy Radzie Europejskiej i prowadzi jej prace;
b) zapewnia przygotowanie i ciągłość prac Rady Europejskiej, we współpracy z przewodniczącym Komisji i na podstawie prac Rady do Spraw Ogólnych;
c) wspomaga osiąganie spójności i konsensusu w Radzie Europejskiej;
d) przedstawia Parlamentowi Europejskiemu sprawozdanie z każdego posiedzenia Rady Europejskiej.
Przewodniczący Rady Europejskiej zapewnia na swoim poziomie oraz w zakresie swojej właściwości reprezentację Unii na zewnątrz w sprawach dotyczących wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, bez uszczerbku dla uprawnień wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa.

Przewodniczący Rady Europejskiej nie może sprawować krajowej funkcji publicznej.

8. Unia Europejska zyska także aparat bezpieczeństwa w postaci Policji - tzw. Europolu, oraz nowoutworzonego sądu - Eurojust. Europol będzie zwierzchnikiem np. naszej Policji. Co więcej obie instytucje zgodnie z Traktatem Lizbońskim i artykułami 88, 85 i wcześniej przytoczonym 12 ustęp c) , będą "kontrolowane politycznie" cokolwiek to oznacza.
Artykuł 12
Parlamenty narodowe aktywnie przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania Unii:
c) uczestnicząc, w ramach przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości, w mechanizmach oceniających wykonanie polityk Unii w tej dziedzinie, zgodnie z artykułem 70 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, oraz włączając się w polityczną kontrolę Europolu i ocenę działalności Eurojustu, zgodnie z artykułami 88 i 85 tego Traktatu;
Artykuł 85
(dawny artykuł 31 TUE)
1. Zadaniem Eurojust jest wspieranie oraz wzmacnianie koordynacji i współpracy między krajowymi organami śledczymi i organami ścigania w odniesieniu do poważnej przestępczości, która dotyka dwóch lub więcej Państw Członkowskich lub która wymaga wspólnego ścigania, w oparciu o operacje przeprowadzane i informacje dostarczane przez organy Państw Członkowskich i Europol.

W związku z tym Parlament Europejski i Rada, stanowiąc w drodze rozporządzeń zgodnie ze zwykłą procedurą prawodawczą, określają strukturę, funkcjonowanie oraz zakres działań i zadań Eurojust. Zadania te mogą obejmować:

a) wszczynanie śledztwa karnego oraz występowanie z wnioskiem o wszczęcie ścigania prowadzonego przez właściwe organy krajowe, w szczególności dotyczącego przestępstw przeciwko interesom finansowym Unii;
b) koordynację śledztw i ścigania, o których mowa w literze a);
c) wzmacnianie współpracy sądowej, w tym przez rozstrzyganie sporów o właściwość i ścisłą współpracę z Europejską Siecią Sądową.
Rozporządzenia te określają także warunki uczestnictwa Parlamentu Europejskiego i parlamentów narodowych w ocenie działalności Eurojust.

2. W ramach ścigania, o którym mowa w ustępie 1, i bez uszczerbku dla artykułu 86, czynności urzędowe w postępowaniu sądowym są dokonywane przez właściwych urzędników krajowych.
Artykuł 88
(dawny artykuł 30 TUE)

1. Zadaniem Europolu jest wspieranie i wzmacnianie działań organów policyjnych i innych organów ścigania Państw Członkowskich, jak również ich wzajemnej współpracy w zapobieganiu i zwalczaniu poważnej przestępczości dotykającej dwóch lub więcej Państw Członkowskich, terroryzmu oraz form przestępczości naruszających wspólny interes objęty polityką Unii.

2. Parlament Europejski i Rada, stanowiąc w drodze rozporządzeń zgodnie ze zwykłą procedurą prawodawczą, określają strukturę, funkcjonowanie oraz zakres działań i zadań Europolu. Zadania te mogą obejmować:

a) gromadzenie, przechowywanie, przetwarzanie, analizę i wymianę informacji, przekazywanych zwłaszcza przez organy Państw Członkowskich, państw trzecich lub instytucji spoza Unii;
b) koordynowanie, organizowanie i prowadzenie dochodzeń i działań operacyjnych prowadzonych wspólnie z właściwymi organami Państw Członkowskich lub w ramach wspólnych zespołów dochodzeniowych, w stosownych przypadkach w powiązaniu z Eurojust.

Rozporządzenia te określają również procedury kontroli działań Europolu przez Parlament Europejski, w której uczestniczą parlamenty narodowe.

3. Wszelkie działania operacyjne Europolu są prowadzone w powiązaniu i w porozumieniu z organami Państwa Członkowskiego lub Państw Członkowskich, których terytorium dotyczą. Stosowanie środków przymusu należy do wyłącznej kompetencji właściwych organów krajowych.
9. Dla odmiany weźmy Europejski Bank Centralny. Jest to bank całkowicie niezależny od jakiejkolwiek instytucji UE, zupełnie nie nadzorowany. Zgodnie z Traktatami EBC jest niezależny politycznie.
Artykuł 130
(dawny artykuł 108 TWE)

W wykonywaniu uprawnień oraz zadań i obowiązków, które zostały im powierzone Traktatami i Statutem ESBC i EBC, ani Europejski Bank Centralny, ani krajowy bank centralny, ani członek któregokolwiek z ich organów decyzyjnych nie zwracają się o instrukcje ani ich nie przyjmują od instytucji, organów ani jednostek organizacyjnych Unii, rządów Państw Członkowskich, ani jakiegokolwiek innego organu. Instytucje, organy i jednostki organizacyjne Unii, jak również rządy Państw Członkowskich zobowiązują się szanować tę zasadę i nie dążyć do wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych Europejskiego Banku Centralnego lub krajowych banków centralnych przy wykonywaniu ich zadań.
Bank ten jest zupełnie zwolniony z niektórych obowiązujących w Polsce podatków:
Artykuł 22
(dawny artykuł 23)

Niniejszy Protokół stosuje się także do Europejskiego Banku Centralnego, do członków jego organów i do jego personelu, bez uszczerbku dla postanowień Protokołu w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego.

Europejski Bank Centralny jest dodatkowo zwolniony z wszelkich form opodatkowania lub obciążeń o podobnym charakterze w związku z podwyższeniem jego kapitału, jak również z wszelkich formalności, które mogą być z tym związane w państwie, w którym Bank ma swoją siedzibę. Działalność Banku i jego organów, podejmowana zgodnie ze Statutem Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego, nie podlega żadnemu podatkowi obrotowemu.

10. Unia w Traktacie Lizbońskim zyskuje moc pełną moc prawodawczą, obowiązującą dla Państw Członkowskich:
"Artykuł 288
(dawny artykuł 249 TWE)

W celu wykonania kompetencji Unii instytucje przyjmują rozporządzenia, dyrektywy, decyzje, zalecenia i opinie.

Rozporządzenie ma zasięg ogólny. Wiąże w całości i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich Państwach Członkowskich.

Dyrektywa wiąże każde Państwo Członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków.

Decyzja wiąże w całości. Decyzja, która wskazuje adresatów, wiąże tylko tych adresatów.

Zalecenia i opinie nie mają mocy wiążącej."

11. Członkowie Unii nie mogą się jej sprzeciwić w żaden sposób. Muszą się powstrzymać od środków, które choć "MOGŁYBY ZAGRAŻAĆ". Zgodnie z artykułem 4, ustęp 3:

"3. Zgodnie z zasadą lojalnej współpracy Unia i Państwa Członkowskie wzajemnie się szanują i udzielają sobie wzajemnego wsparcia w wykonywaniu zadań wynikających z Traktatów.

Państwa Członkowskie podejmują wszelkie środki ogólne lub szczególne właściwe dla zapewnienia wykonania zobowiązań wynikających z Traktatów lub aktów instytucji Unii.

Państwa Członkowskie ułatwiają wypełnianie przez Unię jej zadań i powstrzymują się od podejmowania wszelkich środków, które mogłyby zagrażać urzeczywistnieniu celów Unii."
12. Unia powoła swoją własną tzw. "euroarmie", Polska w przypadku armii straci możliwość decydowania o losie swojego wojska:
"3. Państwa Członkowskie, w celu realizacji wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony, oddają do dyspozycji Unii swoje zdolności cywilne i wojskowe, aby przyczynić się do osiągnięcia celów określonych przez Radę. Państwa Członkowskie wspólnie powołujące siły wielonarodowe mogą również przekazać je do dyspozycji wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony.

Państwa Członkowskie zobowiązują się do stopniowej poprawy swoich zdolności wojskowych. Agencja do spraw Rozwoju Zdolności Obronnych, Badań, Zakupów i Uzbrojenia (zwana dalej "Europejską Agencją Obrony") określa wymogi operacyjne, wspiera środki ich realizacji, przyczynia się do określania i, w stosownych przypadkach, wprowadzania w życie wszelkich użytecznych środków wzmacniających bazę przemysłową i technologiczną sektora obrony, bierze udział w określaniu europejskiej polityki w zakresie zdolności i uzbrojenia oraz wspomaga Radę w ocenie poprawy zdolności wojskowych."
13. Unia będzie decydować także o normach moralnych zgodnie z Kartą Praw Podstawowych.

Jedną z tych norm moralnych jest zawoalowane wprowadzenie kary śmierci za bunt przeciw władzy.

"TYTUŁ I
GODNOŚĆ
Artykuł 1
Godność człowieka
Godność człowieka jest nienaruszalna. Musi być szanowana i chroniona.
Artykuł 2
Prawo do życia
1. Każdy ma prawo do życia.
2. Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu."
Tu wszystko wygląda w porządku. Jednak dalej w przypisie do przypisów(!!!) znajduje się takie zapis:
"Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z tym artykułem, jeżeli nastąpi w wyniku bezwzględnie koniecznego użycia siły:
a) w obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;
b) w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania
Tu także wszystko wygląda w porządku. Ale oto punkt c):
c) w działaniach podjętych zgodnie z prawem w celu stłumienia zamieszek lub powstania"
Niestety Unia Europejska a raczej jej prawnicy użyli tak wielu tricków prawniczych że ten przypis do przypisów jest prawem obowiązującym.
14. Unia wprowadzi także prawo do adopcji i małżeństw dla homoseksualistów i homoseksualistek - zgodnie bowiem z KPP "małżeństwo to związek dwóch osób". Wprawdzie UE zapewnia że pozostaje to w kompetencji Państw Członkowskich, jednakże tak naprawdę jest to kłamstwem o czym świadczą wyroki wydawane przez ETS. Głośna była niegdyś sprawa gdy Francja zabroniła pewnej Pani prawa do adopcji dziecka, gdyż zachodziło podejrzenie iż będzie je wychowywać razem ze swoją partnerką. Pani odwołała się do ETS i sprawę wygrała. ETS NAKAZAŁ Francji wypłacić jej odszkodowanie w wysokości 24,5 tysiąca euro za straty moralne i przyznał jej prawo do adopcji. Francja była bezsilna wobec swojej obywatelki.
Innego typu sprawą było wyrzucenie pewnego księdza z parafii za homoseksualizm. Ksiądz odwołał się do ETS i wygrał, gdyż jak orzekł sąd "nie wolno nikogo dyskryminować za orientacje seksualną" po czym nakazał go przyjąć z powrotem "do pracy".
15. Ale niektórzy zapewniają że Unia to piękny sen. Są inicjatywy obywatelskie, wystarczy zaledwiemilion podpisów!
"4. Obywatele Unii w liczbie nie mniejszej niż milion, mający obywatelstwo znacznej liczby Państw Członkowskich, mogą podjąć inicjatywę zwrócenia się do Komisji Europejskiej o przedłożenie, w ramach jej uprawnień, odpowiedniego wniosku w sprawach, w odniesieniu do których, zdaniem obywateli, stosowanie Traktatów wymaga aktu prawnego Unii."

16. Mówi się też że zawsze będziemy mogli wyjść z Unii. Owszem, będziemy jeżeli Parlament Europejski się zgodzi(!)

"Artykuł 50

1. Każde Państwo Członkowskie może, zgodnie ze swoimi wymogami konstytucyjnymi, podjąć decyzję o wystąpieniu z Unii.

2. Państwo Członkowskie, które podjęło decyzję o wystąpieniu, notyfikuje swój zamiar Radzie Europejskiej. W świetle wytycznych Rady Europejskiej Unia prowadzi negocjacje i zawiera z tym Państwem umowę określającą warunki jego wystąpienia, uwzględniając ramy jego przyszłych stosunków z Unią. Umowę tę negocjuje się zgodnie z artykułem 218 ustęp 3 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Jest ona zawierana w imieniu Unii przez Radę, stanowiącą większością kwalifikowaną po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego.

3. Traktaty przestają mieć zastosowanie do tego Państwa od dnia wejścia w życie umowy o wystąpieniu lub, w przypadku jej braku, dwa lata po notyfikacji, o której mowa w ustępie 2, chyba że Rada Europejska w porozumieniu z danym Państwem Członkowskim podejmie jednomyślnie decyzję o przedłużeniu tego okresu.

Co najciekawsze nasze Państwo nie bierze udziały w obradach dotyczących naszego kraju(!)

"4. Do celów ustępów 2 i 3 członek Rady Europejskiej i Rady reprezentujący występujące Państwo Członkowskie nie bierze udziału w obradach ani w podejmowaniu decyzji Rady Europejskiej i Rady dotyczących tego Państwa.

Większość kwalifikowaną określa się zgodnie z artykułem 238 ustęp 3 litera b) Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.

5. Jeżeli Państwo, które wystąpiło z Unii, zwraca się o ponowne przyjęcie, jego wniosek podlega procedurze, o której mowa w artykule 49."

17. Centralne planowanie. Tutaj nawet nie trzeba nic mówić:

Artykuł 43
(dawny artykuł 37 TWE)

"3. Rada, na wniosek Komisji, przyjmuje środki dotyczące ustalania cen, potrąceń, pomocy i ograniczeń ilościowych, jak również dotyczące ustalania i przydziału wielkości dopuszczalnych połowów." (to jest ustęp dodany TL)

18. Dalej nie wierzysz że Unia będzie państwem?

Artykuł 174
(dawny artykuł 158 TWE)

W celu wspierania harmonijnego rozwoju całej Unii rozwija ona i prowadzi działania służące wzmocnieniu jej spójności gospodarczej, społecznej i (dopisano w TL) terytorialnej.

W szczególności Unia zmierza do zmniejszenia dysproporcji w poziomach rozwoju różnych regionów oraz zacofania regionów najmniej uprzywilejowanych.

Wśród regionów, o których mowa, szczególną uwagę poświęca się obszarom wiejskim, obszarom podlegającym przemianom przemysłowym i regionom, które cierpią na skutek poważnych i trwałych niekorzystnych warunków przyrodniczych lub demograficznych, takim jak najbardziej na północ wysunięte regiony o bardzo niskiej gęstości zaludnienia oraz regiony wyspiarskie, transgraniczne i górskie.

To wszystko absurd. Mógłbym tak jeszcze bardzo długo wymieniać wszystkie artykuły sprzeczne z naszymi interesami. Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać artykuły, które sprawiają że Polska straci suwerenność a co za tym idzie w przyszłości - i niepodległość. Ocknijcie się. Zdaje się wam że teraz żyjemy w nienormalnej rzeczywistości? A czy pomyśleliście w jakiej będą musiały żyć wasze dzieci? Czy chcecie aby wasze dzieci żyły w tak chorym świecie jaki chce nam zaaplikować Unia Europejska? Z rodzinami homoseksualnymi, aborcją, eutanazją, karą śmierci dla "niepokornych", z miliardami dyrektyw, które będą nakazywać im jak się mają ubierać, co jeść (GMO - Polska niedługo usłyszy wyrok ETS za niedopuszczanie na rynek żywności GMO. Grozi nam wielomilionowa kara. Tymczasem Szwajcarscy naukowcy przeprowadzili doświadczenie na myszach. W trzecim pokoleniu po karmieniu ich żywnością GMO - niemal wszystkie myszy rodziły się martwe) itp.? Ocknijcie się.
  • -1

#2 Gość_Chicago Boy

Gość_Chicago Boy.
  • Tematów: 0

Napisano

Napiszmy Polsce świeczkę [*] Wiedziałem, że te szuje będą robić głosowanie do skutku.
  • 0

#3

muchomor.
  • Postów: 84
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

2. Nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu."
Tu wszystko wygląda w porządku. Jednak dalej w przypisie do przypisów(!!!) znajduje się takie zapis:
"Pozbawienie życia nie będzie uznane za sprzeczne z tym artykułem, jeżeli nastąpi w wyniku bezwzględnie koniecznego użycia siły:
a) w obronie jakiejkolwiek osoby przed bezprawną przemocą;
b) w celu wykonania zgodnego z prawem zatrzymania
Tu także wszystko wygląda w porządku. Ale oto punkt c):
c) w działaniach podjętych zgodnie z prawem w celu stłumienia zamieszek lub powstania"
Niestety Unia Europejska a raczej jej prawnicy użyli tak wielu tricków prawniczych że ten przypis do przypisów jest prawem obowiązującym.

Przecież to jasne że musi być prawna możliwość tłumienia zamieszek i musi być prawne zabezpieczenie gdyby podczas przywracania porządku ktoś zginął, np. w wyniku użycia gazów. Chociażby podczas zamieszek pseudokibiców po meczu, albo jak dzicy nacjonaliści wtargną do dzielnicy imigrantów, albo jak dzicy imigranci wtargną do dzielnicy "tubylców". Ciekawe, zwykle krytycy UE krytykują ją za "miękkość", "przestrzeganie praw bandytów" etc, a w tym wypadku są pretensje że Unia zastrzega sobie prawo do przywracania porządku publicznego. No bez jaj.


Mógłbym tak jeszcze bardzo długo wymieniać wszystkie artykuły sprzeczne z naszymi interesami. Mógłbym tak jeszcze długo wymieniać artykuły, które sprawiają że Polska straci suwerenność a co za tym idzie w przyszłości - i niepodległość. Ocknijcie się. Zdaje się wam że teraz żyjemy w nienormalnej rzeczywistości? A czy pomyśleliście w jakiej będą musiały żyć wasze dzieci? Czy chcecie aby wasze dzieci żyły w tak chorym świecie jaki chce nam zaaplikować Unia Europejska? Z rodzinami homoseksualnymi, aborcją, eutanazją, karą śmierci dla "niepokornych", z miliardami dyrektyw, które będą nakazywać im jak się mają ubierać, co jeść (GMO - Polska niedługo usłyszy wyrok ETS za niedopuszczanie na rynek żywności GMO. Grozi nam wielomilionowa kara. Tymczasem Szwajcarscy naukowcy przeprowadzili doświadczenie na myszach. W trzecim pokoleniu po karmieniu ich żywnością GMO - niemal wszystkie myszy rodziły się martwe) itp.? Ocknijcie się.

Jakie to nasze interesy będą zagrożone? Interesy nasze i UE będą wspólne.
Jeśli nie odpowiada Ci jakaś decyzja EU to walcz o zmianę, dyskutuj, a nie neguj całej idei Unii Europejskiej. Czy jeśli nie akceptujesz jakiegoś posunięcia polskiego rządu, to też żądasz ''wyzwolenia'' swojego województwa z pod władzy "polskokratów'' (analogia do eurokratów)?
''Niezależność'' to Polacy tracą przez polskie władze które wdrażają durne i represyjne prawo, a nie przez UE.
Kto w UE narzuca Ci ubiór? Kto zamierza karać smiercią niepokornych?
I masz jakieś wiarygodne źródła z tymi myszami?
  • 1

#4

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Skoro przez 20 lat żaden Polak nie pokazał, że nadaje się do rządzenia krajem, może i lepiej, że teraz będzie nami rządził Niemiec lub Francuz?
  • 5



#5

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

a i tak wszyscy żyjemy na jednej malutkiej planecie...co za różnica kto z kim jak wszyscy jesteśmy ludźmi a podział na państwa jest dawną pozostałością po stadach a później plemionach. Zamiast dostrzec naszą małość, spojrzeć szerzej to trzymamy się podziałów na języki, rasy i religie. Wszyscy jesteśmy ludźmi,jednym gatunkiem, ponoć cywilizowanym, więc jestem jak najbardziej za stworzeniem jednej globalnej wioski bez podziałów.

Oczywiście że są zagrożenia, ale przecież nożem może ukroić kawałek pożywienia i możesz nim zabić. W historii świata wielu było dyktatorów i za każdym razem gdy coś było nie tak społeczeństwo potrafiło go obalić bo to my decydujemy o tym czy oni istnieją na swoich stołkach czy nie. Często po prostu nam nie przeszkadzają swoją nieudolnością by coś z tym zrobić ale ludzkość zawsze potrafiła uporać się z taką sytuacją. Wystarczy tylko sięgnąć do przeszłości.
  • 2

#6 Gość_Rolland

Gość_Rolland.
  • Tematów: 0

Napisano

Tu gdzie żyję i mieszkam nikogo to nie obchodzi, nikt tu prawem sobie nie zawraca głowy. Chłopaki myślą tylko nad zarobkiem, legalnym czy nie - nie ważne. Myślicie że to cokolwiek zmieni? Ulice i tak będą żyć własnym prawem. I nie mówię tu tylko o moim mieście, ale o 90% miast w Polsce, wszędzie gdzie byłem tak jest. Moje (i wasze) pokolenie nie da sobie kitu wciskać przez polityków. Oni dobrze o tym wiedzą, dlatego takie dziadostwa próbują przepchać za wszelką cenę teraz. Mam wielką nadzieję, że to nic nie da, i wreszcie wygra człowiek a nie skorumpowany polityk szczerzący kły do każdej kamery, a jak nikt nie widzi okradający każdego.
  • 0

#7 Gość_Chicago Boy

Gość_Chicago Boy.
  • Tematów: 0

Napisano

Skoro przez 20 lat żaden Polak nie pokazał, że nadaje się do rządzenia krajem, może i lepiej, że teraz będzie nami rządził Niemiec lub Francuz?


Może niektórzy mają większe ambicje niż ty i nie chcą być wasalem niemieckim lub francuskim i podcierać im tyłków za eurogąbkę. Normalny człowiek nie potrzebuje tego żeby ktoś nim rządził. Sam potrafię o siebie zadbać. Niech rządzą armią i policją, a nie ludźmi. No ale niektórzy urodzili się po to żeby zodtać niewolnikiem.
  • 0

#8

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

a i tak wszyscy żyjemy na jednej malutkiej planecie...co za różnica kto z kim jak wszyscy jesteśmy ludźmi a podział na państwa jest dawną pozostałością po stadach a później plemionach. Zamiast dostrzec naszą małość, spojrzeć szerzej to trzymamy się podziałów na języki, rasy i religie. Wszyscy jesteśmy ludźmi,jednym gatunkiem, ponoć cywilizowanym, więc jestem jak najbardziej za stworzeniem jednej globalnej wioski bez podziałów.

Oczywiście że są zagrożenia, ale przecież nożem może ukroić kawałek pożywienia i możesz nim zabić. W historii świata wielu było dyktatorów i za każdym razem gdy coś było nie tak społeczeństwo potrafiło go obalić bo to my decydujemy o tym czy oni istnieją na swoich stołkach czy nie. Często po prostu nam nie przeszkadzają swoją nieudolnością by coś z tym zrobić ale ludzkość zawsze potrafiła uporać się z taką sytuacją. Wystarczy tylko sięgnąć do przeszłości.


Rację masz ziomie :) +1000 !!!!

Traktat Lizboński przybliży jedność UE, a potem jedność świata ! Nadejdzie ten dzień, kiedy wszystkie narody będa pod jedną flagą błekitnej planety, godłem i hymnem :)
  • 0

#9

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Traktat Lizboński przybliży jedność UE, a potem jedność świata ! Nadejdzie ten dzień, kiedy wszystkie narody będa pod jedną flagą błekitnej planety, godłem i hymnem


...a wszyscy będą się kochać i radować, zapanuje pokój i harmonia. Ten pomysł już kilka razy w historii nie wypalił, rozpadał się z większym lub mniejszym hukiem nie przynosząc w sumie nic dobrego.


  • 4



#10

Caffeine//+.
  • Postów: 179
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Traktat Lizboński przybliży jedność UE, a potem jedność świata ! Nadejdzie ten dzień, kiedy wszystkie narody będa pod jedną flagą błekitnej planety, godłem i hymnem


...a wszyscy będą się kochać i radować, zapanuje pokój i harmonia. Ten pomysł już kilka razy w historii nie wypalił, rozpadał się z większym lub mniejszym hukiem nie przynosząc w sumie nic dobrego.


Dlatego nie mam nadziei na takie piękne zakończenie... ale może .... może jednak ;)
  • 0

#11

Xellos.
  • Postów: 1090
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Traktat Lizboński przybliży jedność UE, a potem jedność świata ! Nadejdzie ten dzień, kiedy wszystkie narody będa pod jedną flagą błekitnej planety, godłem i hymnem :)


A Ty co jesteś za NWO ?

Normalnemu człowiekowi nikt nie musi rządzić. Chcesz być niewolnikiem to proszę bardzo.

Do jedności nie potrzeba żadnych unii i piramidek władzy. Wystarczy by panowie miliarderzy dali biedocie 1% swojego dochodu na jedzenie dla nich i tyle. Człowiek głodny to człowiek zły. A przemoc, zazdrość i podziały rodzą się właśnie z tego.

Traktacik to aby jedność polityczna. Nadal będą slumsy i biedota. Bogaci i biedni. Gówniarze na ulicach czy inaczej "dzieci ulicy". Fajne więc masz pojęcie jedności na ziemi...gdzie jeden żyje jak bóg w luksusie a inny przymiera głodem.


...a wszyscy będą się kochać i radować, zapanuje pokój i harmonia. Ten pomysł już kilka razy w historii nie wypalił, rozpadał się z większym lub mniejszym hukiem nie przynosząc w sumie nic dobrego.


I nigdy nie wypali z powodów, które podałem wyżej. Co to za jedność gdzie niby nie ma podziałów religijnych, każdy ma swój pogląd, jest niby wolność słowa a nadal jest biedota, slumsy i głód.

Jedność jest tylko możliwa gdy podstawowe potrzeby każdego człowieka zostaną zapewnione z urzędu. Wtedy można mówić o cywilizacji i zmianach na lepsze, godności i poszanowania dla życia. Może ktoś mi powie, w którym miejscu UE idzie ku temu ?
  • 1

#12

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

czyli wg. Ciebie Xelios wybór jest albo jesteśmy niewolnikami albo kultywujemy z lubością zwierzęcę instynkta stadne...no super...a ponoć człowiek to brzmi dumnie.

Czy Unia zlikwiduje podziały na biednych i bogatych? Nikt zdrowy chyba tego nie oczkuje. Raczej dzięki UE reszta świata będzie mogła się przekonać że jeden cały kontynent może żyć bez granic i podziałów. Że można w ciągu jednej chwili przejechać do innego kraju bez paszportów. Że można mieć jedną walutę i nie martwić się o kurs wymiany kantory etc. Że można wybrać przedstawicieli kontynentu do jedengo rządu a jednocześnie nie zapominać o historii narodu. Odrzucić podziały i zwierzęce przyzwyczajenia. Nie było w historii świata takiej sytuacji, gdzie kilkanaście suwerennych państw demokratycznie, wolą mieszkańców przystąpiłoby do wspólnoty w której panują jasne kryteria władzy, co więcej każdy kraj rządzi przez określony czas całą wspólnotą państw.

Unia Europejska to eksperyment, ale patrząc na niego ten eksperyment póki co działa. Obywatele są zadowoleni z bycia członkami UE, waluta jest silna...

Użytkownik wieslawo edytował ten post 04.10.2009 - 16:55

  • 0

#13

Cahir.
  • Postów: 1195
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Całkiem niedawno taki eksperyment koegzystował z UE. Tam też wszyscy byli szczęśliwi.. niechby tylko ktoś twierdził inaczej, towarzysze tudzież towarzyszki odrazu by uszczęśliwili (:

Prędzej czy później ten rozrastający się z każdym rokiem biurokratyczny moloch się załamie.. Nie, że jestem jakimś przeciwnikiem UE jednak nie tędy droga moim zdaniem.

Użytkownik Cahir edytował ten post 04.10.2009 - 17:48

  • 1



#14

muchomor.
  • Postów: 84
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Może niektórzy mają większe ambicje niż ty i nie chcą być wasalem niemieckim lub francuskim i podcierać im tyłków za eurogąbkę. Normalny człowiek nie potrzebuje tego żeby ktoś nim rządził. Sam potrafię o siebie zadbać. Niech rządzą armią i policją, a nie ludźmi. No ale niektórzy urodzili się po to żeby zodtać niewolnikiem.

Jako obywatel Unii nie czuję się wcale wasalem ani niewolnikiem państw zachodnich, bardziej czuję się niewolnikiem władz polskich.
Dlaczego to władzom polskim nie powiesz, że nie potrzebujesz być rządzonym?

Do jedności nie potrzeba żadnych unii i piramidek władzy. Wystarczy by panowie miliarderzy dali biedocie 1% swojego dochodu na jedzenie dla nich i tyle. Człowiek głodny to człowiek zły. A przemoc, zazdrość i podziały rodzą się właśnie z tego.

Ależ ludzie zamożni wspierają najbiedniejszych.

Cahir, nie widzę analogii.
  • -1

#15

martius.
  • Postów: 545
  • Tematów: 14
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A Ty co jesteś za NWO ?


Tak, jestem za NWO, mam już dość wojen, walk, przestępczości, rasizmu, głodu w trzecich krajach świata ...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych