Co za bzdury. Wytykasz innym wybiórczość, a sam wymyślasz niestworzone historie, a raczej histerie nacjonalisty nieistniejącego narodu. Śląsk nie ochrzcił się tylko został ochrzczony w tym samym czasie co Małopolska. Ślężanie i Wiślanie zostali ochrzczeni w obrządku prawosławnym przez Wielkie Morawy. I nie pisz "Śląsk został ochrzczony przez Czechy, nie Polskę." bo wtedy nawet nie istaniały Czechy czy jak kto woli Bohemia.
Szanowny Panie, jak sądzę po stylu wypowiedzi - Agent Tomek, Chicago Boy, Aton to jedna i ta sama osoba [tylko po co zmieniać nieustannie nicki]. Dziwię się, że nie został Pan jeszcze zbanowany za szowinizm i szerzenie nienawiści wobec innych użytkowników forum. Po pierwsze, nie z Panem rozmawiałem i kultura wymaga jakiegoś innego włączenia się do dyskusji - ale cóż, kulturę osobistą albo się wynosi z domu, albo się jej uczy. A Pan ani tego, ani tego, na dodatek nie ma Pan wiedzy. Coś na zasadzie, kiedy złodziej krzyczy: łapcie złodzieja.
Doskonale wiadomo, że ani Polska, ani Czechy wówczas NIE istniały - używamy nazewnictwa dzisiejszego dla uproszczenia. Tak samo jak Polska dopiero powstała w 1918 roku. A więc przez 1000 lat nie było Polski? Wszyscy wiemy, że były księstwa i królestwa, ale najwidoczniej takie rzeczy trzeba tłumaczyć. Nazwie Pan jak to chce, ale to Czesi ochrzcili Śląsk (ok - Bohemia, Księstwo Morawskie). To co było istotą to fakt, że Śląsk był odrębną wówczas krainą ochrzczoną przez inne narody - a Pan to sprowadził do pieniactwa o nazewnictwie.
Skoro nie ma to znaczenia to po co miałczysz o autonomii? Jesteś w Polsce. My Cię przyjmiemy w naszych granicach takiego jakim jesteś człowieku Ziemi.
Nie muszę być nigdzie przyjmowany bo mieszkam w swojej Ojczyźnie - na Górnym Śląsku i to Śląsk przyjął pod swoje skrzydła Polskę - a właściwie został wcielony w skład ziem polskich.
Największym źródłem propagandy jest obecnie RAŚ
Myślę, że nie zapoznał się Pan z programem i sposobem działania RAŚ. RAŚ działa na zasadach demokratycznych i w oparciu o możliwości, które stwarza demokracja - dlatego odcina się od niektórych działań ZLNŚ, które budzą wątpliwości i kontrowersje. Wypowiedzi J. Gorzelika są niezwykle stonowane i nastawione na działania zachęcające, promujące, podkreślające - ale w żadnym wypadku nie można ich nazwać propagandowymi.
Jeden ch
Jak widać tylko wulgaryzmem może Pan odnosić "sukcesy" w rozmowie. Otóż, skoro jeden "ch" - to jest Pan zwykłym zaściankowym ruskiem. Dla mnie jest ważne, aby podkreślać różnice - a działać pomimo czegoś i oparciu o wspólność - kulturowość i ekonomię można skutecznie i z pożytkiem oddzielić.
Nie obcy tylko własny upragniony. Widzisz .... masz taki problem, że jak myślisz, że jest jakiś tam naród śląski to wszyscy Polacy na Śląsku też tak myślą. To tylko Twoja wyobraźnia. Że co? Że niby gwara ma o czymś świadczyć? Brednie! Gwara poznańska jest równie niezrozumiała co śląska i nik nie mówi, że to nie są Polacy. A oni byli odłączeni od reszty Polaków ledwie 126 lat podczas drugiego rozbioru. Tylko nie wiem czy Twoje ego i megalomania przeplatana z biadoleniem jest w stanie pojąć oczywistości.
Myli się Pan. Wcale nie powidziałem, że Polacy na Śląsku tak myślą. Ja mówiłem o Ślązakach, nie o Polakach. Co do poznaniaków oni byli od zawsze składem narodu Polskiego/Księstwa/Królestwa Polskiego - więc przykład jest jak kulą w płot, jak widać, nie zna Pan historii. Poznaniacy czują się Polakami i o tym mówią. Tyle, że mają faktyczną gwarę.
Co do "gwary" mówiłem już Panu, że skoro Polska nie chciała uznać Języka Śląskiego - musiano walczyć, aby USA to uznało - a skoro wg spisu powszechnego kilkaset tysięcy ludzi to Ślązacy i mówią w Języku Śląskim - to znaczy, że należy się nam status języka regionalnego - a nie gwary.
Nie uznawanie Języka Śląskiego i Narodu Śląskiego jest wpisane w działalność Polski od 1945 roku.
Nie wiem, czy Pan zauważył, ale co do biadolenia - to jak na razie pozostaje Pan sam. Ja jestem dumny z bycia Ślązakiem i nie mam potrzeby przekonywać na siłę kogoś, kto ma tak szowinistyczne spojrzenie na świat.
Po prostu chcę walczyć o zachowanie mojej odrębnej kultury, języka, narodu - to świadomość tworzy naród. Ale wcale nie wypieram się ani związków z Morawami, Prusami czy obecnie Polską - bo taka jest historia. Warto jednak podkreślać to co dobre i własne Ojczyzny.
Jest takie stare powiedzenie, że jak się nie poszanujesz sam, to nikt cię nie poszanuje.
Nie rozumiem jednego, że nie zbanowano jeszcze Pana za nieustanne obrażanie i skrajny nacjonalizm.
Ale jak to powiedział Mirek Szołtysek: "Bałwany stopnieją, My zostaniemy".