Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zjawa w Oknie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
20 odpowiedzi w tym temacie

#1

jaqqu7.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam!

Jestem nowy na forum i to mój pierwszy temat/post. Dotyczy on pewnego wydarzenia sprzed kilku lat, które wyryło się w mojej pamięci dość wyraźnie. Zacznijmy może od małego wprowadzenia...

Na mojej cichej i spokojnej ulicy jest jedno pewne miejsce, a właściwie niewielki obszar terenu, w którym parę razy wydarzyły się niewyjaśnione zdarzenia. Kiedyś stała tutaj bardzo stara szopa. Trzeba przyznać, że była dość okazała. Może nigdy nie zwróciłbym na nią uwagi, gdyby nie jeden mały szkopuł. Trzeszczała tak przeraźliwie, nawet w bezwietrzne dni, że ze strachem się tamtędy przechodziło. Te trzaski z pewnością nie były normalne, ale to nie o nich chcę opowiedzieć.

Otóż za ową budowlą stoi sobie stary, niszczejący dom. Nigdy nie przepadałem za jego widokiem. Powybijane szyby, o dziwo zasłony w oknach, stary kalendarz widniejący na ścianie i figurka Matki Boskiej stojąca na parapecie. W czasie gdy istniała jeszcze ww szopa, był niemal całkowicie zasłonięty. Na szczęście(?) jednak owego drewniaka rozebrano i odsłonięto budynek za nim.

Szedłem tamtędy w pewien wieczór wracając od kolegi. Mały wtedy byłem, więc czynnik narkotyczny/tytoniowy/alkoholowy nie grał tu żadnej roli. Było już całkiem ciemno i świeciły się lampy. Dom stoi w pewnej odległości od drogi i nie ma możliwości, żeby światło latarń na niego padało. W sumie żadne światło nie mogło, ani nie powinno na niego paść, gdyż w około rośnie także sporo drzew. No więc beztrosko sobie idąc spojrzałem bezwiednie w tamtą stronę... i mnie zamurowało. Jaśniejąca, zdeformowana postać (nie mogę nawet opisać kształtu tego "czegoś") stało/lewitowało tuż za figurką. Kiedy "pierwsze wrażenie" mnie opuściło natychmiast odwróciłem wzrok i wziąłem nogi za pas.

Nie stwierdziłem obecności żadnych dźwięków, można powiedzieć, że było aż za cicho.


Inna sytuacja, a właściwie dwie podobne, nie dotyczą mnie tylko mojej mamy i siostry śp. babci. Obie widziały (nie w tym samym czasie) jak ktoś przebiega im drogę właśnie w tym miejscu gdzie stoi owy felerny dom. Podobno postać szybko mignęła przed oczami i rozpłynęła się w pobliskich łąkach. Nie jest to fizycznie możliwe, gdyż po jednej stronie ulicy jest wysoki i ostry płot.

Co o tym sądzicie. Tego wydarzenia ze zjawą w oknie nie zapomnę chyba nigdy. Strach mnie momentalnie sparaliżował.
  • 0

#2

Omar23.
  • Postów: 72
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

""Mały wtedy byłem, więc czynnik narkotyczny/tytoniowy/alkoholowy nie grał tu żadnej roli.""

No każdy z nas był mały ale dokładnie ile miałeś lat wtedy?



""Nigdy nie przepadałem za jego widokiem.""

A czy może bałeś się go oglądając np. wczesniej horrory? Oglądałeś horrory? Wyobraźnia naprawde robi cuda.
Ja tam myśle,że po prostu było wokół i w tym domu tak ciemno coś musiało ci sie przewidzieć. Jak ja np. koło 23 w lesie było dość już ciemno zauważyłem nagle jakieś 30m od siebie jakiegoś "Robotnika z Czarnobyla". Płaszcz przeciw chemiczny maska gazowa.. Też byłem przerażony przez chwile ale nie uciekałem bo pomyślałem,to tylko gra wyobraźni,światła i rzeczy.
  • 1

#3

lukasz9.
  • Postów: 305
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mnie zastanawia sama postac może ktoś był w środku? albo mówiłeś ze w oknach są firanki i po prostu mogła sie ona ułożyc właśnie w taki kształt który twój młody umysł odebrał jako postac?
  • 1

#4

Paris.

    V.I.P.

  • Postów: 282
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To co napisałeś jest ciekawe i skoro nie tylko ty widziałeś jakąś postać, może coś tam faktycznie jest ;] Mógłbyś zrobić zdjęcia tego domu? Tej figurki Matki Boskiej itp? A wszedłbyś do środka porobić kilka zdjęć?

lukasz9, to z firanką jest bardzo możliwe.
  • 0

#5

jaqqu7.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie oglądałem wcześniej tego wieczoru horrorów. Firanka być to nie mogła, bo zjawa jaśniała, a żadne światło nie padało ani bezpośrednio ani pośrednio na dom. Lat miałem koło 10. Dokładnie nie pamiętam 4~5 klasa podstawówki.
  • 0

#6

Guciaczek.
  • Postów: 13
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak ktoś już napisał: Zrób zdjęcie.
  • 0

#7

dakine.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do przebiegnięcia drogi , to mógł być kot a w płocie mogły być jakieś dziury albo coś podobnego, zrób zdjęcie ;]
  • 0

#8

jaqqu7.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kino

Inna dość ciekawa i zdaje się bardzo prawdopodobna historia. Jest to już, można powiedzieć "nowa legenda" mojej mieściny.

Przed wojną, jak to na wschodzie, w mieście mieszkało wielu żydów, można by rzec, że stanowili nawet 50% ówczesnej populacji. Oczywiście mieli przez to także swój cmentarz, który bądź co bądź był bardzo rozległy. Wojna się skończyła. Z tej licznej społeczności nic już nie zostało, cmentarz istniał jednak nadal, a przynajmniej do pewnego czasu.

Gdzieś koło lat '70tych postanowiono wybudować kino z prawdziwego zdarzenia. Problem był jednak z umiejscowieniem owego budynku. Postanowiono zrównać z ziemią zabytkowy cmentarz żydowski (podobno najstarsze groby na nim sięgały wieków wstecz). I tak powstał Miejski Ośrodek Kultury, pod dumną nazwą "Warszawa" i parking autobusowy. Obie inwestycje są od siebie oddalone do dobre 300~400 metrów jeśli nie więcej.

I tutaj zaczęły się problemy. Okazało się, że w kinie pojawia się wieczorami zjawa! Każdy stróż, który pilnował budynku w nocy, następnego dnia rezygnował. Podobno "coś" sunęło korytarzami, przesuwało przedmioty, stukało itp.

Nie wiem jak cała sprawa się zakończyła, ale całość brzmi dość wiarygodnie. Ciekawe, czy to coś tkwi jeszcze w fundamentach? A co Wy o tym sądzicie?
  • 0

#9

Paris.

    V.I.P.

  • Postów: 282
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Coś musiało być powodem tego, że każdy strażnik po nocce rezygnował...
Bądź co bądź, zmieniasz temat. Co ze zdjęciami? :rotfl:
  • 0

#10

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Hmm... Ja myślę, że każdy będzie miał inne zdanie co do w/w wydarzenia. Pozostaje tylko kwestia w co ty chcesz wierzyć, czy w zjawę? Czy też może w to, że umysł spłatał ci figla?... Takie dyskusje są z góry skazane na brak sensownych wyjaśnień i są dobrym sposobem do nabicia kilku postów.. tyle w tym temacie:)
  • 0



#11

Blueberry.
  • Postów: 68
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Nawiązując do pierwszego posta autora tematu, to jesteś pewien że nie był to jeden z lokalnych bezdomnych, bądź mieszkaniec z problemem alkoholowym? Z tego co piszesz, to ten domek nie jest zamieszkały, więc może ktoś zrobił z niego użytek.
A tak w ogóle to w jakim mieście mieszkasz, bo się nie mogę dopatrzeć...
Pozdrawiam
  • -1

#12

jaqqu7.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie. Dom wtedy stał pusty. Wtedy, bo alkoholicy i bezdomni "wprowadzili" się dopiero 2 tyg. temu. Zresztą ze 100% pewnością nie był to człowiek.

Miejscowość to Przeworsk, na wschód od Rzeszowa.
  • 0

#13

cmal.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zdjęcia. Albo temat jak wiele innych powędruje do kosza ;) Zresztą i tak, pewnie tam wyląduje.
  • 0

#14

jaqqu7.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Próbuję skombinować jakiś aparat, pieniądze na własny poszły w nowego kompa.
  • 0

#15

Gaberxxx.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

maasz starszego brata? mowiles Mu, ze sie boisz tego miejsca? mozliwe, ze z kolegami chcial zrobic Tobie kawal? moze byl jakis inny wlasciciel, albo ktos\ kupil?? nawet zeby odnowic

Użytkownik Gaberxxx edytował ten post 14.08.2009 - 11:17

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych