Przypomniałem sobie pewną rzecz, którą opowiadała mi kiedyś babcia, a ostatnio przypomniała mama. Otóż podobno w noc poprzedzającą rozpoczęcie II wojny światowej na niebie z gwiazd ułożył się ogromnych rozmiarów krzyż. Ludzie oglądali to zjawisko i myśleli o czym to może świadczyć i czego jest to znakiem. Następnego dnia wybuchła II wojna światowa. Czy takie zjawisko mogło mieć miejsce ? Czy bóg chciał ludzi w pewnym sensie przygotować na tą masakrę ? Nic nie wiadomo. W najbliższym czasie spróbuję porozmawiać z różnymi weteranami wojennymi, czy zwykłą ludnością, która mogła oglądać to zjawisko tamtymi laty. Piszę to, bo może zanim ja coś wskuram, to ktoś odezwie się jakimiś wiadomościami na ten temat i niepotrzebnie się będe wysilał

Jeśli wasze babcie/dziadkowie żyją i przeżyli/ły II wojnę światową prosiłbym was, żebyście ich zapytali. Ja niestety nie mam kogo zapytać, bo moja babcia nie żyje, a była jedyną z babć i dziadków jaką znałem , więc nie miałem możliwości porównania czy wykluczenia jakichś możliwości.
Z góry dziękuje i pozdrawiam
