Ja uważam, że nie ma offtopa bo przecież wszystko to skłania się w celu wyjaśnienia tematu. Chociaż Vaherem jakbym Ci teraz napisał o dogmacie św. Trójcy i zaczął wyjaśniać to drugie podjęte przez Ciebie zagadnienie to już byłby offtop. A cobym nie dostał warna to odniose się do pytania Romczyna.
Najdziwniejsze według mnie jest to, że ci mędrcy tam przyszli dali te drogie prezenty, posiedzieli chwilę i poszli, a potem Jezus i jego rodzina mieli ciężkie życie za stolarską pensję Józefa. Bogaci mędrcy już się nimi nie interesowali.
Wiesz nie wiadomo czy dary były rzeczywiste czy symboliczne. Oczywiście możliwe, że zarówno jedno jak i drugie. Co do mirry i kadzidła to raczej specjalnie nie wzbogaciła świętej rodziny, a ilości złota nie znamy. To takie moje przemyślenia, ale znalazłem ciekawy tekst i go tutaj zamieszczam:
"ZŁOTO - od dawien dawna symbolizuje boskość. Jego kolorem twórcy ikon zaznaczali to, co pozaziemskie. Św. Grzegorz Wielki, nawiązując do zdarzenia w Betlejem, stwierdził: "My również składamy nowo narodzonemu Panu złoto, uznając Go za Króla Wszechświata".Złoto kojarzy się z dostatkiem, bogactwem, zamożnością, lecz często są to jedynie pozory, co potwierdza stare przysłowie: "nie wszystko złoto, co się świeci". Dla Żydów złoto było symbolem Boskiego Światła i przymiotów Boga. Chyba dlatego świątynia Salomona w Jerozolimie błyszczała od złota.
KADZIDŁO - należy do najstarszych symboli uwielbienia Boga. Bóg sam powiedział do Mojżesza: "Potem wystawisz ołtarz z drzewa akacjowego dla spalania kadzidła (...) Każdego zaś ranka będzie spalał Aaron na nim wonne kadzidło, gdy będzie przysposabiał lampy do świecenia. A gdy Aaron zapali o zmierzchu lampy, zapali również kadzidło, które będzie spalane ustawicznie przed Panem poprzez wszystkie wasze pokolenia" (Wj 30,1-
.
MIRRA - jest znakiem nieśmiertelności Pana. Egipcjanie używali jej do balsamowania ciał. Żydzi - jako dodatku do świętego oleju. Mirra, wonna żywica w proszku o gorzkim smaku, często wymieniana jest w wersetach Pisma Świętego. Uzyskuje się ją z różnych gatunków drzew balsamowych. W postaci płynnej była w starożytności lubianym kosmetykiem i lekarstwem na stany zapalne i trudno gojące się rany."
http://www.zrodlo.kr...2004/01/10.htmlPozostawiam Wam zastanawianie się co było symbolem a co prawdą. Jak dla mnie może to być nawet symbol, moja wiara na tym nie straci